Nie wierzę w spisane po pijaku i na haju pismo które po drzodze zostało podzielone na stary i nowy testament a ja się tylko pytam gdzie był Bóg jak działa się masakra np. w Oświęcimiu? urlop miał?! czy na tych ludziach mu totalnie nie zależało?! odpowiedzcie sobie sami
@Berb "Nie wierzę w spisane po pijaku i na haju pismo które po drzodze zostało podzielone na stary i nowy testament" - nawet nie wiesz jak powstały obie części Pisma, pokazałeś właśnie, że jesteś zupełnym ignorantem, podejrzewam że ok. 16 letnim. Zawsze to wyjdzie......:P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2017 o 20:41
@Berb Tylko osoby o mniejszej inteligencji zadają to pytanie (ponieważ osoby myślące mogą to sobie same wydedukować). Zanim jakkolwiek będziesz oceniać moją wypowiedzieć to wiedz, że nie jestem "wierząca". Bóg dał nam wszystkim wolną wolę, której on nie zamierza ci odbierać. Możesz sobie robić co chcesz, gdyby Bóg zakazywał ci czegoś robić to przestałoby istnieć prawo wolnej woli. PS. Jeśli w przyszłości będziesz o podobne debilizmy to polecam sobie najpierw poczytać serię "Rozmowy z Bogiem", nawet jeżeli jesteś ateistą, bo chociaż światopogląd ci się rozszerzy, a nie "jestem biednym człowieczkiem, Bóg ma mnie w dupie, nie wierzę w niego, bo gdyby istniał NIE POZWOLIŁBY na te wszystkie katastrofy." To co jednym ma dawać a drugim zabierać wolną wolę? #logika
Z drugiej strony, krycie Boga "wolną wolą" jest bardzo wygodne. Mamy wolną wolę, więc możemy się mordować masowo w najbardziej wymyślne sposoby i palcem nie kiwnie, ale ta sama wolna wola znika po naszej śmierci, gdy Bóg bierze na siebie osądzanie i karanie nas za sposób, w jaki żyliśmy. "Żyj jak chcesz - dopóki żyjesz po mojemu, inaczej piekiełko". To nie jest wolna wola, to pistolet przystawiony do głowy. Gdzie więc była wolna wola, gdy w gniewie utopił cały świat, bo ludzie przestali go czcić? Gdzie była wolna wola do grzeszenia w Sodomie i Gomorze, skoro była wiele lat później w gazowej komorze? Pytanie o obecność Boga jest jak najbardziej zasadne, zwłaszcza że dawniej - według Biblii - nie miał oporów przed ingerowaniem w życie ludzi.
@~Vaerthem " i palcem nie kiwnie" od czego jest modlitwa? " ale ta sama wolna wola znika po naszej śmierci" gdzie to jest napisane? podaj cytat "To nie jest wolna wola, to pistolet przystawiony do głowy" jak chcesz się dostać na studia to się uczysz i dostajesz. Jak nie chcesz się dostać na studia to się nie uczysz i nie dostajesz. To nie jest pistolet przy głowie tylko wybór. "gdy w gniewie utopił cały świat, bo ludzie przestali go czcić? bzdura, podaj cytat. "do grzeszenia w Sodomie i Gomorze, skoro była wiele lat później w gazowej komorze?" bzdura, podaj cytat.
@LakSzmii "Tylko osoby o mniejszej inteligencji zadają to pytanie (ponieważ osoby myślące mogą to sobie same wydedukować)..."
Bardzo dziękuję za dość głębokie przemyślenie - plusik.
Mam pewne pytanie odnośnie tego fragmentu. Czy osoby myślące, które mogą to sobie same wydedukować nie zadają sobie tego pytania? Ponadto, jeśli Ty jesteś bardziej myśląca ode mnie to dlaczego na samym wstępie "ucinasz" mnie nazywając "osobą o mniejszej inteligencji"?
@LakSzmii "to wiedz, ze nie jestem "wierząca"" i + 50 do siły przekonywania, dobre :D
Co ma inteligencja wspólnego z taką dziecinną naiwnością? Inteligentni ludzie mają w zwyczaju przekonywać się która powieść fantasy jest prawdziwsza? Typu biblia vs koran?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2017 o 13:54
@Vaerthem
Szanowny Panie, a czy posiadanie wolnej woli jest również zwolnieniem z ewentualnych konsekwencji swego postępowania ? Wobec czego nie widzę absolutnie nic nielogicznego w tym, że Bóg dał Nam wolną wolę, a później za korzystanie z niej w sposób niewłaściwy postanowił Nas karać.
Jeżeli już chcemy się czepiać o brak logiki w wierze, to jako przykład podał bym raczej fakt, iż Bóg wiedział, że Go zdradzimy, a mimo to Nas stworzył, by Nas potem za to karać :P Pozdrawiam :)
@~Vaerthem wolna wola=wolność =/= samowola. Czytać za każdy swój czyn musisz ponieść jego konsekwencje. Tłumacząc inaczej rób co chcesz pod warunkiem, że opłacisz wystawiony rachunek.
Nie ma wolnej woli :) Wiekszosci sie wydaje ze czlowiek ma wolna wole ale ona tak na prawde nie istnieje. Boga nie ma. Religie zostaly stworzone przez ludzi w celach kontroli, wladzy i dominacji.
@SlepaKicha: w sumie zgoda, choć ja po prostu mam wrażenie, że Bóg jest albo postacią źle napisaną (jeżeli nie istnieje), albo jakimś patologicznym sadystą i hipokrytą (jeżeli jednak istnieje). Spójrzmy od początku, na który zwróciłeś słusznie uwagę: jest wszechmogący i wszechwiedzący, tworzy człowieka i daje mu wolną wolę, wiedząc z góry, jak zostanie wykorzystana (już pominę, że przy całej wolnej woli wywalił z Raju Lilith, bo nie chciała być kurą domową Adama). I tak też się dzieje, człowiek wykorzystuje ten dar, by z dziecięcej ciekawości w końcu sprzeciwić się Bogu, za co zostaje wykopany z Edenu i skazany na tułanie się po świecie. "Daję wam wolną wolę, ale jeżeli zrobicie coś wbrew mojej, to będzie kara" - jak mówię, to nie jest wolna wola, to boski pistolet przystawiony do głowy. Przyczyna upadku człowieka, Szatan, to też dzieło Boga, który znów wiedział, jak to się skończy - pozwolił na to, by po wszystkim znowu obsadzić się w roli sędziego i kata. Wspomniany bibliijny potop to też paradna sprawa, zabicie całej ludzkości, bo wykorzystują wolną wolę, by grzeszyć. Zwierzęta też grzeszyły? Chyba tylko brakiem dusz, których - znów - nie dał im ten sam Bóg. Opcje są dwie: albo to jest jakiś "wielki boski plan, którego nie jesteśmy w stanie pojąć swoimi maluczkimi umysłami", albo to wszystko jedna, wewnętrznie sprzeczna bzdura (dziwne, że Bóg w NT tak nagle spotulniał, zupełnie jakby ktoś się zorientował, że wszechmogący, patologiczny rzeźnik nie zdobędzie raczej wielu nowych wyznawców poza Żydami). Nie bez powodu podstawą wiary jest dogmat, a nie pytanie, kwestionowanie i rozumienie.
@ olmajti 1. "twierdzisz że podczas II WŚ ludzie się nie 'modlili'? " gdzie tak napisałem? podaj cytat. 2. Odpowiedz na pytanie. 3 "więc uważasz że bóg nie wpływa na ludzi? nie poddaje ich próbom i nie straszy piekłem?" Nie uważam, że Bóg nie wpływa na ludzi. Uważam, że Bóg nie zmusza do niczego. 4. cytat mówi o wykroczeniach a nie o braku czci czy gniewie. Spróbuj jeszcze raz. 5. Nie widzę wzmianki o komorach gazowych. Spróbuj jeszcze raz. " koncepcja wolnej woli wykoleja koncepcje wszechwiedzącego i wszechmogącego boga" "obydwie koncepcje się wzajemnie wykluczają z logicznego punktu widzenia" ciekaw jestem argumentów, podaj proszę.
"Żyj jak chcesz - dopóki żyjesz po mojemu, inaczej piekiełko".
Piekło jest obecnie źle przedstawiane. Mamy obraz jakiegoś diabełka, kotłów i ognia a tak naprawdę jest to świat, w którym nie ma Boga. W piekle nie ma cierpienia jako takiego tylko jest po prostu brak Boga, brak miłości, kompletna pustka. Będąc w świadomości, że Bóg istnieje, jest dobry itd cierpisz jak narkoman na wiecznym głodzie. A co do "żyj jak chcesz" to Bóg ostrzegł Adama i Ewę o konsekwencjach zjedzenia owocu z Drzewa życia - nie zastosowali się więc ponieśli karę. Jak popełnisz przestępstwo i Cię na tym złapią to też ponosisz za to karę (mniej lub bardziej dotkliwą).
Przez całą historię zbawienia (Od Adama do czasów obecnych) Bóg dawał wskazówki jak żyć aby być zbawionym. Mało tego, dał je na piśmie a mimo to ludzie starają się naginać te 10 podstawowych zasad. Jakby się tak na dobrą sprawę przyjrzeć to w każdym zdrowym społeczeństwie powinny się one same wykształcić (no może poza pierwszymi trzema, które dotyczą bezpośrednio wiary w Boga).
Wszystkie masowe zbrodnie nie biorą się z tego że Bóg się temu przygląda tylko z tego że jest odrzucony przez ludzi. Może warto się czasem zastanowić nad swoim życiem i spróbować dostrzec Jego obecność i to że wystarczy tylko chcieć...
@LakSzmii tak tak zasada wolnej woli , no chyba że jesteś faraonem to w tedy choj ci w dope "Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu" bardzo fajna wolna wola skoro bozia mogła utwardzić serce faraona to na pewno mogła by też zmiękczyć serca wszystkim nazistą tak by ci nie mordowali ludzi bez powodu no ale w tedy mu się akurat limit nieskończonej mocy wyczerpał co nie ? więc co to za wona wola jak buk może mi utwardzić serce wbrew mojej woli ? Może ten faraon nie chciał by by na jego lud spadło aż tyle nie szczęść i odpuścił by po pierwszej pladze ale nie mógł bo jakiś sadystyczny ch@@ek utwardzał mu celowo serce ? pomyśl trochę nad tym !
Dajcie wszyscy spokój. Bóg to pierniczony sadysta, który stworzył człowieka NA SWOJE PODOBIEŃSTWO. Jeśli człowiek jest wzorowany to ja dziękuję. Piekło. diabeł? To akurat wymysły kleru, który chciał postraszyć wiernych. Nie pamiętam by było coś wspominane w pismach. Mogę się oczywiście mylić.
Co do zaprzeczania... Jakim cudem bóg może być litościwy, miły itd, skoro doprowadził do klęsk itd? Może taki z niego miły jak Jaruś czy Maliniak? Jesteś z nami to jestem miły?
Nie jestem wierząca, przedstawiłam tam odpowiedź pod kątem wierzącego. Czy gdy dziecko się pyta "Dlaczego kobiet się nie szanuje w islamie?", to czy odpowiadając pod tym kątem logicznym dziecka w stylu: "A co gdyby wszyscy ci mówili od urodzenia, że możesz wykorzystywać *słabszego * (wychowycone przez was słowo klucz)?" "AHA, CZYLI, JEDNAK PRZYZNAJESZ, ŻE KOBIETY SĄ GORSZE!" Odpowiadam według waszej logiki na wasze pytania, może i teraz podałam zły przykład, chciałam tylko ukazać tego istotę. Następnym razem będę mówić "Jeśli według twojej logiki Pan nasz Bóg dał nam wolną wolę...." Zgadzam się z tym, że Biblia to jakieś fantazje, stary testament jeszcze nadaje się pod jakieś źródło historyczne do innych rzeczy, ale np. to dziewictwo.. Boki zrywać. Ta kwestia w tym dokumencie jest ładnie wyjaśniona ok. 14.30 minuty https://vod.pl/programy-tv/sekrety-biblii-miedzy-wierszami-online/bm96j53 KK już później tylko ogłupiał ludzi tym błędem/kłamstwem. Nie chcę wyjść na kogoś kto obraża czyjąś "wiarę". Wierzenie w to że pójdzie się do nieba dzięki regularnemu chodzeniu do instytucji, która zabiła więcej ludzi niż druga wojna światowa nie jest choć ciut logiczne. (Albo żegnanie się *odwróconym krzyżem*) Po prostu chcę mówić katolikom o ich hipokryzji, niech sobie z tym faktem dalej robią co chcą. (Błagam, niech tylko teraz nie pojawiają się ludzie którzy będą wątpić w inkwizycję....) A ja lubię logikę. Bóg KK nie jest logiczny, bo czy może istnieć jakkolwiek, cokolwiek co kocha Cię najbardziej na świecie, a za zjedzenie mięsa w piątek pośle do piekła na niewyobrażalne męki? Tego byście nie życzyli waszym ex, a co dopiero gdyby chodziło o kogoś kogo kochacie? Można powiedzieć, że wiem "o istnieniu sił nadprzyrodzonych", a nie w nie wierzę jest odmienność pomiędzy wiedzeniem o krześle/wierzeniem w krzesło, tylko że różnica jest taka, że więcej "osób wierzy w krzesło". Jeśli np. jestem jasnowidzem i widzę duchy to czy mówienie "wierzę w duchy" jest adekwatne? Będziecie to uważać za moją opinie to że "o nich wiem" (za co nie mam pretensji, więc nie róbcie mi wywodów na ten temat) i tak samo by było gdybym napisała "wiem o Bogu, nie wierzę w niego", powiedzmy że jest on dla mnie czymś innym niż coś przyjętego w jakiejkolwiek religii, nie chcę dyskutować na ten temat, możecie po prostu uznać jego istnienie "za moją opinię", bo szkoda mi czasu i energii na pisanie o tym. Dlatego napisałam, że nie jestem wierząca (co jest zgodne z prawdą). PS. Kiedyś religią nazywano, coś bardziej na opis: wewnętrznego systemu wiedzy, a nie wiary.
@Taymishi Przepraszam, ale gdzie w mojej wypowiedzi masz akcent wiary? To co napisałem jest zwykłym stwierdzeniem faktu. ślepy jesteś, czy czytać nie umiesz?
Fragglesik jeśli według Ciebie stwierdziłeś fakt nazywając daną osobę ignorantem bo "nawet nie wiesz jak powstały obie części Pisma," no to rzeczywiście, się popisałeś. Jeśli nie potrafisz w jego wypowiedzi wyłapać kontekstu prześmiewczego to pozwól, że zadam Ci pytanie "ślepy jesteś, czy czytać nie umiesz?".
A ty wiesz jak powstało pismo święte ; ]? Byłeś? Widziałeś? Pisałeś?
@olmajti "więc twierdzisz że bóg pozwolił ludziom którzy go odrzucili urządzić piekło na ziemi dla ludzi którzy w niego wierzyli? a może na odwrót: ludzie którzy w niego wierzyli urządzili piekło na ziemi tym którzy byli postrzegani za niewierzących?"
"kto chce zachować życie- straci je, a kto straci życie z powodu Mojego imienia-zachowa je"
Wszyscy ludzie mają wolną wolę, Bóg na nią nie wpływa (Twój obecny los nie jest ani nagrodą ani karą za uczynki). Najlepszym przykładem jest Hiob. Mimo tylu nieszczęść, które go spotkały dalej wierzył i dostał swoją nagrodę. "Gdy Cię uderzą w policzek, nadstaw drugi". Życie na Ziemi jest tylko przedsionkiem życia wiecznego i z punktu osoby wierzącej nie liczy się długość życia tylko jego jakość.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa ludzie nie przyjmowali wiary dlatego że dobrze się żyło ale dlatego że te wspólnoty się miłowały, żyły pełnią życia z dnia na dzień i ludzie byli gotowi umrzeć za to w co wierzą.
@olmajti Źle rozumiesz wolną wolę. Jakby wpływał na decyzje ludzi to by nie była wolna wola.
Nic nie usprawiedliwia działań krzywdzących drugiego człowieka. Bóg dał prawo, powiedział co będzie jeżeli ludzie go nie będą przestrzegać. Ci ludzie, którzy dopuszczają się zbrodni może sobie teraz żyją dostatnio ale po śmierci dostaną wyrok. Czy jak przyłapiesz kogoś na przestępstwie to od razu go karzesz czy idziesz do sądu? Co do tych co się nawrócili to nigdzie nie ma napisane że od razu idą do nieba. Oni też będą mieli karę ale to nie wyrok dożywocia w przeciwieństwie do tych którzy trwają w grzechu.
"z punktu widzenia logiki wojny religijne to skrajny debilizm[...]" nie mówię o wojnach religijnych tylko o pierwszych wspólnotach chrześcijańskich.
A co do życia wiecznego to lepiej jest tu żyć i krzywdzić innych ludzi dla własnej przyjemności czy być dobrym człowiekiem i sobie egzystować nie wadząc nikomu licząc na życie wieczne.
Zostaniesz osądzony za to jak żyłeś, sprawiedliwie i sam doskonale wiesz co masz na koncie uczynków dobrych i złych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2017 o 14:50
@@Taymishi Nie muszę WIEDZIEĆ SZCZEGÓŁOWO. Wystarczy wiedza, że między Starym Testamentem a Nowym Testamentem jest Tak wielka różnica czasu (liczona w tysiącach lat), ze nie da się ich "po drodze podzielić". Także ponawiam to, co wypunktowałeś. Myśl trochę, dziecko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2017 o 14:38
Jak możemy mówić o wolnej woli w kontekście chrześcijaństwa, skoro nie możemy podjąć samodzielnie i świadomie pierwszej i najważniejszej decyzji: czy chcemy się w ogóle urodzić na tym świecie? Zaznaczam świadomie, czyli z wiedzą o tym świecie i konsekwencjach naszego wyboru. Jak możemy mówić o tym, że Bóg chce zbawić wszystkich, skoro nie mamy wpływu na to gdzie się urodzimy. W co będzie wierzyć nasza rodzina. Jak nas wychowa. Jak możemy mówić o miłości Boga, skoro będąc wszechmogącym własnego syna wysłał na cierpienie. Czyżby sprawiło mu to jakąś dziwną przyjemność. Zresztą, to on jako stwórca świata nim rządzi, odpuszczenie win jest tylko i wyłącznie w jego gestii. I potrzebował do tego męki własnego syna...
Jak mnie denerwuje to pytanie : "Czy wierzysz w Jezuska?" A czy TY wierzysz w Hitlera, Wałęsę, Papieża Franciszka, w swoją matkę, w wyświetlacz gdzie to czytasz? Nie da się wierzyć w fakt, Jezus BYŁ, ISTNIAŁ, jest na to mnóstwo zapisów historycznych, jeśli już chcecie zadać normalne pytanie a nie na zasadzie "Czy wierzysz w psią kupę?", to pytajcie np. "Czy wyznajesz jego wartości?". Większość katolików tego nie robi (ALE JAK TO), spytajcie się takiego katolika czy wolałby być zabitym, czy zabić, jeśli wybierze to drugie, to wiedzcie, że nie czyni po Jezusowemu :c
@LakSzmii "...Nie da się wierzyć w fakt, Jezus BYŁ, ISTNIAŁ, jest na to mnóstwo zapisów historycznych..."
Po pierwsze, Wałęsa, Papież Franciszek, maja matka i wyświetlacz istnieją tu i teraz. Mogę ich odwiedzić, dotknął, porozmawiać z nimi (oprócz wyświetlacza). Hitler żył nieco ponad 70 lat temu. Ilość dowodów historycznych na jego istnienie jest nieporównywalnie większa niż na istnienie Jezusa. Nieprawdaż?
Po drugie, nie przesadzaj z tym "mnóstwo zapisów historycznych".
Po trzecie, pytanie "Czy wierzysz w Jezusa?" Nie jest pytaniem o to czy wierzymy, że istniał człowiek o imieniu Jezus 2 tys. lat temu. A o to czy wierzymy, że był Bogiem.
Po czwarte, masz rację w tym, że ktoś kto twierdzi, że wierzy w Jezusa powinien wyznawać Jego wartości. A skoro tego nie robi, to jego wiara jest żadna.
@RomekC Sądzę że nie należy się spierać co do historyczności Jezusa. Spierać to możemy się co do istnienie Ninigiego, Jezus jednak jest wystarczająco autentyczny.
@RomekC Jest mnóstwo zapisów historycznych, i uwierz, że nie pisałabym tego z taką pewnością, gdybym tego nie wiedziała. Ten autor (część z jego książek jest po polsku, ale po angielsku masz piękną listę), swoje argumenty bierze na podstawie danych HISTORYCZNYCH,a nie z kosmosu. (Zwróć prosze uwagę na ksiażkę "Did Jezus Exist?" )http://www.bartdehrman.com/books-published/ lub https://www.czarymary.pl/p_921160_ewangelia_prawda_russell_shorto Tych książek mogłabym wymieniać więcej, ale zapewne nie dotkniesz żadnej z nich. A co do zapisków Hitlera vs Jezus, czy ja twierdziłam że tych drugich jest więcej? Pokaż mi dowody, że masz np. monitor w domu. zdjęcia możesz podrobić, zrobić zdjęcia czyjegoś i cieżko byłoby ci udowodnić, niepodważalnymi dowodami, że masz monitor, a jak już (nawet tymi poodważalnymi) to najwyżej zrobić 2 zdjęcia i zbierzesz rodzinę która, to potwierdzi, ilość dowodów też będzie o kosmos mniejsza. Ale czy ja będę wyciągać te dowody pod taką wątpliwość, WYŁĄCZNIE dlatego że, w porównaniu do Hitlera będzie tych dowodów o wiele mniej? Zanim powiesz że przecież ich porównywałam: postać Hitlera przytoczyłam wyłącznie dlatego, że to ktoś "bardzo znany", porównywalnie z Jezusem.
Ja się nie czepiam samego pytania, tylko jego formy, tego, że ODPOWIEDŹ NA NIE JEST INNA, niż gdybyś zadał to samo pytanie w kontekście czegoś innego. Ja wiem, że to nie jest pytanie na którą odp. brzmi " o to czy wierzymy, że istniał człowiek o imieniu Jezus 2 tys. lat temu." i o to mi chodzi, zadawajcie to pytanie inaczej, a nie "Która jest godzina? - 3 ziemniaki". Zadawajcie pytanie: "Czy wierzysz, że Jezus jest Bogiem?" (czy jak tam chcecie). Rozumiesz?
@LakSzmii Rozumiem. Lubię się pospierać. Przyznam, że trochę mnie rozczarowałeś pisząc "Jest mnóstwo zapisów historycznych" a nie powołując się na ani jeden tylko na autorów którzy udowadniają min. istnienie Jezusa.
Jednak zgadzam się z tym co piszesz, że pytanie jest źle postawione. Jestem niewierzący. Dla mnie Jezus nie był Bogiem. I nie ma znaczenia czy istniał naprawdę czy nie. Może był człowiekiem oświeconym w sensie wschodnim? Może miał głębszą świadomość siebie, wszechświata? Jego uczniowie mogli Go nie do końca zrozumieć, przekłamać Jego naukę. A Kościół na przestrzeni wieków wypaczyć, sfałszować, usunąć część Jego spuścizny która była niewygodna.
Jezus był żydem. W dodatku obrzezanym. Nie sądzę, żeby był wysokim brunetem z niebieskimi oczami. Dziękuję, dobranoc! Katolicy i ryby głosu nie mają. XD
@LakSzmii Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to nie mamy wolne woli bo dokonywane przez nas wybory w życiu i tak doprowadzą do jednego, z góry określonego końca. Idąc dalej - pytanie czy Bóg wkur***a się na nas dopiero jak zgrzeszymy czy jest wkur****ny ciągle bo dokładnie wie kiedy i jak zgrzeszymy zanim nawet o tym pomyślimy. No chyba, że nie jest wszechwiedzący - a więc kościół kłamie. Tak czy inaczej, logicznej kupy się to nie trzyma. A całej historii z grzechem można by było uniknąć, gdyby tylko posadził magiczne drzewo np. w Australii. Tylko że ludzie piszący tą bajeczkę nie mieli pojęcia w tamtych czasach że Australia istnieje...
zastanawiam się, dlaczego demotywator (łańcuszek) został opublikowany na demotywatorach- jest profil na FB pod tym samym tytułem... ludzka wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka... ja nie mam nic przeciwko buddystom, ateistom, wyznawcom islamu ( chociaż tutaj mam mieszane uczucia ), żydom, wyznawcom "latającego potwora spaggetti"... każdy wierzy w co chce... nikt nie będzie mi narzucał i mówił czy mam wierzyć w Jezusa, w Potwora Spaggetti, czy w Buddę... to jest kwestia mojego wyboru i mojej decyzji.... ale kwestia wiary udostępniona na Demotywatorach... nie do końca określa to do czego ta strona została powołana....sam osobiście posiadałem wiele demotów... które były bardziej wartościowe i interesujące niż ten wyżej wymieniony, częśc sam usunąłem część miałęm odrzuconych ( nie nie żalę się - widocznie siękomuś nie spodobały ) - ale na "LITOŚĆ BOSKĄ" kwestia wiary to indywidualna sprawa... nie narzucajcie ludziom jej na siłę... ja oczywiście należę do ludzi wirzących - nie praktykujących co prawda, ale jednak wierzących ( mam ślub kościelny - obchodzę wszytkie święta - nie chodzę do kościoła co niedziela - gdyż uważam że nikt kto jest człowiekiem tudzież ksiądz - nie jest w stanie mi prać mózgu.... natomiast indywidualne podejśce do wiary jest moim własnym przekonaniem... zaraz poleje się fala hejtu ( ale pamiętajmy jeden z grzechów kościelnych jest grzech pychy - nie znam księdza który tego grzechu nie popełnia) pozdrawiam
Czy Jezus żył? Pewnie tak. Skoro rozpisują się o nim od 2000 lat, to jakieś podstawy musza być. Czy Bóg istnieje? Oczywiście. Skoro człowiek go stworzył po to by mógł zrozumiem kim jest, dokąd zmierza i co tak naprawdę się dzieje w około, to można to uznać za wiarę. Ludzie wierzą bo też nikt im nie zabronił, ani nie próbował inaczej udowodnić co się dzieje w około nas, choć wielu by chciało. Natomiast zawsze powtarzam, że wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. Jezus ponoć powiedział. "...A Ty idź do swojego domu, wejdź do środka i módl się w ukrycia. A Bóg, który jest w ukryciu, odda Tobie." Dlatego też póki człowiek będzie istniał Bóg także będzie. Bez człowieka nie będzie Boga. Bo gdyby Bóg mógł istnieć bez człowieka to zapewne by istniał i świat by wyglądał zupełnie inaczej. Ale skoro człowiek stworzył Boga dla poczucia się lepiej..? To tak jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2017 o 18:43
@dncx Czy Zeus istniał'
Skoro jest o nim cała mitologia to pewnie tak.
Jest taka książka i tam jest pewien bohater to pewnie on istnieje naprawdę.
Jezusów (Jehoszua w wolnym tłumaczeniu jhwh zbawia) tam było od groma bo było to imie w stylu jan kowalski.
Nie ma dowodów na jego istnienie ( takiego goscia jak opisanego w nt ) ale za to w tamtych czasach było mase mesjaszów np jan chrzciciel.
Motywy nt spinaja pokrywają się z wieloma innymi wcześniejszymi księgami mitycznymi.
Dla st np byłby to np. Epos o Gilgameszu
Stary testament nie trzyma sie kupy (historycznie ) teksty nowego sa ze soba sprzeczne pomimo ze z kilku tekstów wybrano 4 ewangelie najbardziej spójne
Sądząc po gramatyce, to jesteś jeszcze w takim wieku, że nikt cię nie uświadomił jak to jest ze Świętym Mikołajem, żeby ci dzieciństwa za wcześnie nie psuć.
Nagroda trolla roku trafia do ClearSky.
Na obrazie jest przedstawiony książę Cesare Borgia, bezwzględny, krwiożerczy i rozpustny włoski szlachcic, a wszyscy chrzanią o jakimś Jezusie i do tego tyle mocnych.
@~asd44 do tego syn papieża Aleksandra VI (nie mniej krwiożerczego i rozpustnego niż on). Jeden z dwóch. Który miał być kardynałem, ale nie chciał... Aczkolwiek głowy za to nie dam, że to on jest na obrazku...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2017 o 23:47
m1a2t3i4 bardzo chętnie. Jeżeli jesteś otwarty/a na poważne i racjonalne do bólu argumenty to jak najbardziej. Nie wiem tylko czy jest sens zaczynać dyskusję tutaj czy może lepiej się umówić na jakieś forum. Jeżeli jesteś zatwardziałym/ą ateistką to obiecuję Tobie że samymi racjonalnymi argumetami odwiodę Ciebue od ateizmu.(przy założeniu, że nie będziesz oporna na stosowanie zasad logiki przy wnioskowaniu). Może przekonam Ciebie do Chrześcijaństwa może tylko do tego, że istnieje życie pozagrobowe, a może nawet pozostaniesz na "poziomie" agnostycyzmu. Tylko to poważna decyzja bo może wiązać się ze zmianą stylu życia. Decyzja należy do Ciebie. Daj znać czy chcesz rozmawiać.
@Tadek_niejadek
Ubawiłeś mnie stokrotnie. Bo jakie argumenty możesz mieć gdy Twoja wiara opiera się wyłącznie na wierzeniu, a ateiści żądają dowodów naukowych.
@Tadek_niejadek nie ważne jak się będziesz produkować wszystkie twoje argumenty nie będą miały nawet wartości papieru toaletowego ponieważ opierają się na jednym fałszywym założeniu: że Biblia opisuje prawdę.
Równie dobrze można kogoś przekonywać do przejścia na wiarę w Saurona, jeśli na początku założy się, że wszystko opisane we Władcy Pierścieni jest prawdą
Skoro chrześcijański bóg chciał aby jego wierni postępowali według jego woli, to czemu pozwolił na stworzenie pism świętych, w języku którego późniejsze pokolenia nie rozumieją w 100%. Każdy tłumaczy se jak chce, a potem milion wersji (zobaczcie ile różnych tłumaczeń mają jehowi) tego samego tekstu. Jak dla mnie coś tu nie pasuje. Jest tyle luk, niejasności i sprzeczności w tej wierze że brzmi jak kłamstwo wszech czasów.
Nie przytoczę dowodu na istnienie Boga :-). To chyba jasne. Za pomocą argumentów odwiodę każdego kto uważa, że nie ma racjonalnych powodów aby wierzyć w Boga/życie pozagrobowe od takiego przekonania. Jeśli masz takie poglądy to propinuję dyskusję.
@Tadek_niejadek
Są racjonalne powody, aby wierzyć. Nie ma racjonalnych dowodów, że tylko taka wiara jest słuszna i podążanie za inną filozofią jest błędem.
Chrześcijaństwo jest tak racjonalne, że choćbyś nigdy nie popełnił grzechu, to i tak idziesz do "jeziora ognia". Bo zbawia wyłącznie wiara w Chrystusa, a nie choćby najlepsze życie.
Po co we wszystko mieszać Boga? Jakiegokolwiek - nazwa, imię nie ma znaczenia. Nie możemy być dla siebie ludźmi? Nie możemy nie robić komuś tego, czego sami nie chcielibyśmy doświadczyć? To chyba właśnie to jest wyznacznikiem człowieczeństwa, a nie wiara w (jakiegoś) Boga.
Czemu admini akceptuja takie durnoty? Tez moge stworzyc demota o nazwie, daj mocne jezeli jestes Polakiem. Demoty tego typu nic nie wnosza, pokazuja aby niski poziom tworcow, adminow ktorzy akceptuja te demoty i samej strony.
Co taki demot robi na głównej? Ktoś z moderacji ma urlop czy jak? Żebranie o plusy z racji prywatnej obiekcji wiary, choć zdawałoby się, że to właśnie katolicyzm jest tą najbardziej skromną religią. Hipokryzja mocno dzisiaj w internetach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2017 o 3:03
Nie wierzę w spisane po pijaku i na haju pismo które po drzodze zostało podzielone na stary i nowy testament a ja się tylko pytam gdzie był Bóg jak działa się masakra np. w Oświęcimiu? urlop miał?! czy na tych ludziach mu totalnie nie zależało?! odpowiedzcie sobie sami
@Berb
Nie pytaj, gdzie wtedy był Bóg, pytaj, gdzie wtedy był człowiek. Miał urlop od człowieczeństwa?
@Berb "Nie wierzę w spisane po pijaku i na haju pismo które po drzodze zostało podzielone na stary i nowy testament" - nawet nie wiesz jak powstały obie części Pisma, pokazałeś właśnie, że jesteś zupełnym ignorantem, podejrzewam że ok. 16 letnim. Zawsze to wyjdzie......:P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2017 o 20:41
@Berb Tylko osoby o mniejszej inteligencji zadają to pytanie (ponieważ osoby myślące mogą to sobie same wydedukować). Zanim jakkolwiek będziesz oceniać moją wypowiedzieć to wiedz, że nie jestem "wierząca". Bóg dał nam wszystkim wolną wolę, której on nie zamierza ci odbierać. Możesz sobie robić co chcesz, gdyby Bóg zakazywał ci czegoś robić to przestałoby istnieć prawo wolnej woli. PS. Jeśli w przyszłości będziesz o podobne debilizmy to polecam sobie najpierw poczytać serię "Rozmowy z Bogiem", nawet jeżeli jesteś ateistą, bo chociaż światopogląd ci się rozszerzy, a nie "jestem biednym człowieczkiem, Bóg ma mnie w dupie, nie wierzę w niego, bo gdyby istniał NIE POZWOLIŁBY na te wszystkie katastrofy." To co jednym ma dawać a drugim zabierać wolną wolę? #logika
@LakSzmii Jestem pod wrażeniem.
Z drugiej strony, krycie Boga "wolną wolą" jest bardzo wygodne. Mamy wolną wolę, więc możemy się mordować masowo w najbardziej wymyślne sposoby i palcem nie kiwnie, ale ta sama wolna wola znika po naszej śmierci, gdy Bóg bierze na siebie osądzanie i karanie nas za sposób, w jaki żyliśmy. "Żyj jak chcesz - dopóki żyjesz po mojemu, inaczej piekiełko". To nie jest wolna wola, to pistolet przystawiony do głowy. Gdzie więc była wolna wola, gdy w gniewie utopił cały świat, bo ludzie przestali go czcić? Gdzie była wolna wola do grzeszenia w Sodomie i Gomorze, skoro była wiele lat później w gazowej komorze? Pytanie o obecność Boga jest jak najbardziej zasadne, zwłaszcza że dawniej - według Biblii - nie miał oporów przed ingerowaniem w życie ludzi.
@~Vaerthem " i palcem nie kiwnie" od czego jest modlitwa? " ale ta sama wolna wola znika po naszej śmierci" gdzie to jest napisane? podaj cytat "To nie jest wolna wola, to pistolet przystawiony do głowy" jak chcesz się dostać na studia to się uczysz i dostajesz. Jak nie chcesz się dostać na studia to się nie uczysz i nie dostajesz. To nie jest pistolet przy głowie tylko wybór. "gdy w gniewie utopił cały świat, bo ludzie przestali go czcić? bzdura, podaj cytat. "do grzeszenia w Sodomie i Gomorze, skoro była wiele lat później w gazowej komorze?" bzdura, podaj cytat.
@LakSzmii "Tylko osoby o mniejszej inteligencji zadają to pytanie (ponieważ osoby myślące mogą to sobie same wydedukować)..."
Bardzo dziękuję za dość głębokie przemyślenie - plusik.
Mam pewne pytanie odnośnie tego fragmentu. Czy osoby myślące, które mogą to sobie same wydedukować nie zadają sobie tego pytania? Ponadto, jeśli Ty jesteś bardziej myśląca ode mnie to dlaczego na samym wstępie "ucinasz" mnie nazywając "osobą o mniejszej inteligencji"?
@LakSzmii "to wiedz, ze nie jestem "wierząca"" i + 50 do siły przekonywania, dobre :D
Co ma inteligencja wspólnego z taką dziecinną naiwnością? Inteligentni ludzie mają w zwyczaju przekonywać się która powieść fantasy jest prawdziwsza? Typu biblia vs koran?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 13:54
@Vaerthem
Szanowny Panie, a czy posiadanie wolnej woli jest również zwolnieniem z ewentualnych konsekwencji swego postępowania ? Wobec czego nie widzę absolutnie nic nielogicznego w tym, że Bóg dał Nam wolną wolę, a później za korzystanie z niej w sposób niewłaściwy postanowił Nas karać.
Jeżeli już chcemy się czepiać o brak logiki w wierze, to jako przykład podał bym raczej fakt, iż Bóg wiedział, że Go zdradzimy, a mimo to Nas stworzył, by Nas potem za to karać :P Pozdrawiam :)
@~Vaerthem wolna wola=wolność =/= samowola. Czytać za każdy swój czyn musisz ponieść jego konsekwencje. Tłumacząc inaczej rób co chcesz pod warunkiem, że opłacisz wystawiony rachunek.
@LakSzmii
Nie ma wolnej woli :) Wiekszosci sie wydaje ze czlowiek ma wolna wole ale ona tak na prawde nie istnieje. Boga nie ma. Religie zostaly stworzone przez ludzi w celach kontroli, wladzy i dominacji.
@Berb Bog byll tam razem z tymi ludzmi i plakal
@SlepaKicha: w sumie zgoda, choć ja po prostu mam wrażenie, że Bóg jest albo postacią źle napisaną (jeżeli nie istnieje), albo jakimś patologicznym sadystą i hipokrytą (jeżeli jednak istnieje). Spójrzmy od początku, na który zwróciłeś słusznie uwagę: jest wszechmogący i wszechwiedzący, tworzy człowieka i daje mu wolną wolę, wiedząc z góry, jak zostanie wykorzystana (już pominę, że przy całej wolnej woli wywalił z Raju Lilith, bo nie chciała być kurą domową Adama). I tak też się dzieje, człowiek wykorzystuje ten dar, by z dziecięcej ciekawości w końcu sprzeciwić się Bogu, za co zostaje wykopany z Edenu i skazany na tułanie się po świecie. "Daję wam wolną wolę, ale jeżeli zrobicie coś wbrew mojej, to będzie kara" - jak mówię, to nie jest wolna wola, to boski pistolet przystawiony do głowy. Przyczyna upadku człowieka, Szatan, to też dzieło Boga, który znów wiedział, jak to się skończy - pozwolił na to, by po wszystkim znowu obsadzić się w roli sędziego i kata. Wspomniany bibliijny potop to też paradna sprawa, zabicie całej ludzkości, bo wykorzystują wolną wolę, by grzeszyć. Zwierzęta też grzeszyły? Chyba tylko brakiem dusz, których - znów - nie dał im ten sam Bóg. Opcje są dwie: albo to jest jakiś "wielki boski plan, którego nie jesteśmy w stanie pojąć swoimi maluczkimi umysłami", albo to wszystko jedna, wewnętrznie sprzeczna bzdura (dziwne, że Bóg w NT tak nagle spotulniał, zupełnie jakby ktoś się zorientował, że wszechmogący, patologiczny rzeźnik nie zdobędzie raczej wielu nowych wyznawców poza Żydami). Nie bez powodu podstawą wiary jest dogmat, a nie pytanie, kwestionowanie i rozumienie.
@ olmajti 1. "twierdzisz że podczas II WŚ ludzie się nie 'modlili'? " gdzie tak napisałem? podaj cytat. 2. Odpowiedz na pytanie. 3 "więc uważasz że bóg nie wpływa na ludzi? nie poddaje ich próbom i nie straszy piekłem?" Nie uważam, że Bóg nie wpływa na ludzi. Uważam, że Bóg nie zmusza do niczego. 4. cytat mówi o wykroczeniach a nie o braku czci czy gniewie. Spróbuj jeszcze raz. 5. Nie widzę wzmianki o komorach gazowych. Spróbuj jeszcze raz. " koncepcja wolnej woli wykoleja koncepcje wszechwiedzącego i wszechmogącego boga" "obydwie koncepcje się wzajemnie wykluczają z logicznego punktu widzenia" ciekaw jestem argumentów, podaj proszę.
@Berb podaj dowody na Twoje trzy tezy.
"Żyj jak chcesz - dopóki żyjesz po mojemu, inaczej piekiełko".
Piekło jest obecnie źle przedstawiane. Mamy obraz jakiegoś diabełka, kotłów i ognia a tak naprawdę jest to świat, w którym nie ma Boga. W piekle nie ma cierpienia jako takiego tylko jest po prostu brak Boga, brak miłości, kompletna pustka. Będąc w świadomości, że Bóg istnieje, jest dobry itd cierpisz jak narkoman na wiecznym głodzie. A co do "żyj jak chcesz" to Bóg ostrzegł Adama i Ewę o konsekwencjach zjedzenia owocu z Drzewa życia - nie zastosowali się więc ponieśli karę. Jak popełnisz przestępstwo i Cię na tym złapią to też ponosisz za to karę (mniej lub bardziej dotkliwą).
Przez całą historię zbawienia (Od Adama do czasów obecnych) Bóg dawał wskazówki jak żyć aby być zbawionym. Mało tego, dał je na piśmie a mimo to ludzie starają się naginać te 10 podstawowych zasad. Jakby się tak na dobrą sprawę przyjrzeć to w każdym zdrowym społeczeństwie powinny się one same wykształcić (no może poza pierwszymi trzema, które dotyczą bezpośrednio wiary w Boga).
Wszystkie masowe zbrodnie nie biorą się z tego że Bóg się temu przygląda tylko z tego że jest odrzucony przez ludzi. Może warto się czasem zastanowić nad swoim życiem i spróbować dostrzec Jego obecność i to że wystarczy tylko chcieć...
@LakSzmii tak tak zasada wolnej woli , no chyba że jesteś faraonem to w tedy choj ci w dope "Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu" bardzo fajna wolna wola skoro bozia mogła utwardzić serce faraona to na pewno mogła by też zmiękczyć serca wszystkim nazistą tak by ci nie mordowali ludzi bez powodu no ale w tedy mu się akurat limit nieskończonej mocy wyczerpał co nie ? więc co to za wona wola jak buk może mi utwardzić serce wbrew mojej woli ? Może ten faraon nie chciał by by na jego lud spadło aż tyle nie szczęść i odpuścił by po pierwszej pladze ale nie mógł bo jakiś sadystyczny ch@@ek utwardzał mu celowo serce ? pomyśl trochę nad tym !
Dajcie wszyscy spokój. Bóg to pierniczony sadysta, który stworzył człowieka NA SWOJE PODOBIEŃSTWO. Jeśli człowiek jest wzorowany to ja dziękuję. Piekło. diabeł? To akurat wymysły kleru, który chciał postraszyć wiernych. Nie pamiętam by było coś wspominane w pismach. Mogę się oczywiście mylić.
Co do zaprzeczania... Jakim cudem bóg może być litościwy, miły itd, skoro doprowadził do klęsk itd? Może taki z niego miły jak Jaruś czy Maliniak? Jesteś z nami to jestem miły?
Ja tu tylko zostawię...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 22:17
@Berb
@Fragglesik
@LakSzmii
@~Vaerthem
Vaer nie wytłumaczysz im tego xD ludzie wierzący są ślepi na logikę "nie próboj zrozumieć boskiego działania" bla bla bla xD
Ja tu tylko zostawię...
http://demotywatory.pl/uploads/comments/5701/57019d8fbbc5b03b33f1b9adaaa37a76.jpeg
a rozmowa z "wierzącymi" wygląda tak:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 22:32
Nie jestem wierząca, przedstawiłam tam odpowiedź pod kątem wierzącego. Czy gdy dziecko się pyta "Dlaczego kobiet się nie szanuje w islamie?", to czy odpowiadając pod tym kątem logicznym dziecka w stylu: "A co gdyby wszyscy ci mówili od urodzenia, że możesz wykorzystywać *słabszego * (wychowycone przez was słowo klucz)?" "AHA, CZYLI, JEDNAK PRZYZNAJESZ, ŻE KOBIETY SĄ GORSZE!" Odpowiadam według waszej logiki na wasze pytania, może i teraz podałam zły przykład, chciałam tylko ukazać tego istotę. Następnym razem będę mówić "Jeśli według twojej logiki Pan nasz Bóg dał nam wolną wolę...." Zgadzam się z tym, że Biblia to jakieś fantazje, stary testament jeszcze nadaje się pod jakieś źródło historyczne do innych rzeczy, ale np. to dziewictwo.. Boki zrywać. Ta kwestia w tym dokumencie jest ładnie wyjaśniona ok. 14.30 minuty https://vod.pl/programy-tv/sekrety-biblii-miedzy-wierszami-online/bm96j53 KK już później tylko ogłupiał ludzi tym błędem/kłamstwem. Nie chcę wyjść na kogoś kto obraża czyjąś "wiarę". Wierzenie w to że pójdzie się do nieba dzięki regularnemu chodzeniu do instytucji, która zabiła więcej ludzi niż druga wojna światowa nie jest choć ciut logiczne. (Albo żegnanie się *odwróconym krzyżem*) Po prostu chcę mówić katolikom o ich hipokryzji, niech sobie z tym faktem dalej robią co chcą. (Błagam, niech tylko teraz nie pojawiają się ludzie którzy będą wątpić w inkwizycję....) A ja lubię logikę. Bóg KK nie jest logiczny, bo czy może istnieć jakkolwiek, cokolwiek co kocha Cię najbardziej na świecie, a za zjedzenie mięsa w piątek pośle do piekła na niewyobrażalne męki? Tego byście nie życzyli waszym ex, a co dopiero gdyby chodziło o kogoś kogo kochacie? Można powiedzieć, że wiem "o istnieniu sił nadprzyrodzonych", a nie w nie wierzę jest odmienność pomiędzy wiedzeniem o krześle/wierzeniem w krzesło, tylko że różnica jest taka, że więcej "osób wierzy w krzesło". Jeśli np. jestem jasnowidzem i widzę duchy to czy mówienie "wierzę w duchy" jest adekwatne? Będziecie to uważać za moją opinie to że "o nich wiem" (za co nie mam pretensji, więc nie róbcie mi wywodów na ten temat) i tak samo by było gdybym napisała "wiem o Bogu, nie wierzę w niego", powiedzmy że jest on dla mnie czymś innym niż coś przyjętego w jakiejkolwiek religii, nie chcę dyskutować na ten temat, możecie po prostu uznać jego istnienie "za moją opinię", bo szkoda mi czasu i energii na pisanie o tym. Dlatego napisałam, że nie jestem wierząca (co jest zgodne z prawdą). PS. Kiedyś religią nazywano, coś bardziej na opis: wewnętrznego systemu wiedzy, a nie wiary.
@Taymishi Przepraszam, ale gdzie w mojej wypowiedzi masz akcent wiary? To co napisałem jest zwykłym stwierdzeniem faktu. ślepy jesteś, czy czytać nie umiesz?
@FenrirIbnLaAhad @Berb czemu wy chcesz mieć raj na ziemi?
@Berb
@Fragglesik
@LakSzmii
Fragglesik jeśli według Ciebie stwierdziłeś fakt nazywając daną osobę ignorantem bo "nawet nie wiesz jak powstały obie części Pisma," no to rzeczywiście, się popisałeś. Jeśli nie potrafisz w jego wypowiedzi wyłapać kontekstu prześmiewczego to pozwól, że zadam Ci pytanie "ślepy jesteś, czy czytać nie umiesz?".
A ty wiesz jak powstało pismo święte ; ]? Byłeś? Widziałeś? Pisałeś?
@olmajti "więc twierdzisz że bóg pozwolił ludziom którzy go odrzucili urządzić piekło na ziemi dla ludzi którzy w niego wierzyli? a może na odwrót: ludzie którzy w niego wierzyli urządzili piekło na ziemi tym którzy byli postrzegani za niewierzących?"
"kto chce zachować życie- straci je, a kto straci życie z powodu Mojego imienia-zachowa je"
Wszyscy ludzie mają wolną wolę, Bóg na nią nie wpływa (Twój obecny los nie jest ani nagrodą ani karą za uczynki). Najlepszym przykładem jest Hiob. Mimo tylu nieszczęść, które go spotkały dalej wierzył i dostał swoją nagrodę. "Gdy Cię uderzą w policzek, nadstaw drugi". Życie na Ziemi jest tylko przedsionkiem życia wiecznego i z punktu osoby wierzącej nie liczy się długość życia tylko jego jakość.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa ludzie nie przyjmowali wiary dlatego że dobrze się żyło ale dlatego że te wspólnoty się miłowały, żyły pełnią życia z dnia na dzień i ludzie byli gotowi umrzeć za to w co wierzą.
@olmajti Źle rozumiesz wolną wolę. Jakby wpływał na decyzje ludzi to by nie była wolna wola.
Nic nie usprawiedliwia działań krzywdzących drugiego człowieka. Bóg dał prawo, powiedział co będzie jeżeli ludzie go nie będą przestrzegać. Ci ludzie, którzy dopuszczają się zbrodni może sobie teraz żyją dostatnio ale po śmierci dostaną wyrok. Czy jak przyłapiesz kogoś na przestępstwie to od razu go karzesz czy idziesz do sądu? Co do tych co się nawrócili to nigdzie nie ma napisane że od razu idą do nieba. Oni też będą mieli karę ale to nie wyrok dożywocia w przeciwieństwie do tych którzy trwają w grzechu.
"z punktu widzenia logiki wojny religijne to skrajny debilizm[...]" nie mówię o wojnach religijnych tylko o pierwszych wspólnotach chrześcijańskich.
A co do życia wiecznego to lepiej jest tu żyć i krzywdzić innych ludzi dla własnej przyjemności czy być dobrym człowiekiem i sobie egzystować nie wadząc nikomu licząc na życie wieczne.
Zostaniesz osądzony za to jak żyłeś, sprawiedliwie i sam doskonale wiesz co masz na koncie uczynków dobrych i złych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2017 o 14:50
@@Taymishi Nie muszę WIEDZIEĆ SZCZEGÓŁOWO. Wystarczy wiedza, że między Starym Testamentem a Nowym Testamentem jest Tak wielka różnica czasu (liczona w tysiącach lat), ze nie da się ich "po drodze podzielić". Także ponawiam to, co wypunktowałeś. Myśl trochę, dziecko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2017 o 14:38
@olmajti poczekam jeszcze chwilę.
@olmajti czyli jednak walkower. Łatwo poszło.
Moze i wierze ale mam dosc zebrania o mocne ...
Jakiś dziwny ten obrazek...
To mówicie że z "ciapatej" marysi wyszedł wam taki aryjski jezusek ?
@tomxy No nie mów, że kupiłeś ten kit o niepokalanym poczęciu? Pewnie odwiedził ją jakiś aryjski turysta.
nie no według ich świętej książki on z invitro jest
@manson1205 niepokalane poczęcie to inny dogmat.
Wiara jest moją prywatną sprawą, a TY masz krechę za żebranie.
@Fragglesik Też mam wrażenie ze jest to ,,skok" na mocne.
Jak możemy mówić o wolnej woli w kontekście chrześcijaństwa, skoro nie możemy podjąć samodzielnie i świadomie pierwszej i najważniejszej decyzji: czy chcemy się w ogóle urodzić na tym świecie? Zaznaczam świadomie, czyli z wiedzą o tym świecie i konsekwencjach naszego wyboru. Jak możemy mówić o tym, że Bóg chce zbawić wszystkich, skoro nie mamy wpływu na to gdzie się urodzimy. W co będzie wierzyć nasza rodzina. Jak nas wychowa. Jak możemy mówić o miłości Boga, skoro będąc wszechmogącym własnego syna wysłał na cierpienie. Czyżby sprawiło mu to jakąś dziwną przyjemność. Zresztą, to on jako stwórca świata nim rządzi, odpuszczenie win jest tylko i wyłącznie w jego gestii. I potrzebował do tego męki własnego syna...
@Fragglesik Krecha krechą, a powinien być czasowy ban + wysłanie jegomościa na lekcje religii, która bądź co bądź z założenia ma być skromna.
@Fragglesik "Wiara jest moją prywatną sprawa" - Nie powiedział żaden wierzący, nigdy.
Pierwsze co pomyślałem, to że chodzi o papierosy.
A to co to? Kolejny sondaż przeprowadzają?
Jak mnie denerwuje to pytanie : "Czy wierzysz w Jezuska?" A czy TY wierzysz w Hitlera, Wałęsę, Papieża Franciszka, w swoją matkę, w wyświetlacz gdzie to czytasz? Nie da się wierzyć w fakt, Jezus BYŁ, ISTNIAŁ, jest na to mnóstwo zapisów historycznych, jeśli już chcecie zadać normalne pytanie a nie na zasadzie "Czy wierzysz w psią kupę?", to pytajcie np. "Czy wyznajesz jego wartości?". Większość katolików tego nie robi (ALE JAK TO), spytajcie się takiego katolika czy wolałby być zabitym, czy zabić, jeśli wybierze to drugie, to wiedzcie, że nie czyni po Jezusowemu :c
@LakSzmii "...Nie da się wierzyć w fakt, Jezus BYŁ, ISTNIAŁ, jest na to mnóstwo zapisów historycznych..."
Po pierwsze, Wałęsa, Papież Franciszek, maja matka i wyświetlacz istnieją tu i teraz. Mogę ich odwiedzić, dotknął, porozmawiać z nimi (oprócz wyświetlacza). Hitler żył nieco ponad 70 lat temu. Ilość dowodów historycznych na jego istnienie jest nieporównywalnie większa niż na istnienie Jezusa. Nieprawdaż?
Po drugie, nie przesadzaj z tym "mnóstwo zapisów historycznych".
Po trzecie, pytanie "Czy wierzysz w Jezusa?" Nie jest pytaniem o to czy wierzymy, że istniał człowiek o imieniu Jezus 2 tys. lat temu. A o to czy wierzymy, że był Bogiem.
Po czwarte, masz rację w tym, że ktoś kto twierdzi, że wierzy w Jezusa powinien wyznawać Jego wartości. A skoro tego nie robi, to jego wiara jest żadna.
@RomekC Sądzę że nie należy się spierać co do historyczności Jezusa. Spierać to możemy się co do istnienie Ninigiego, Jezus jednak jest wystarczająco autentyczny.
@RomekC Jest mnóstwo zapisów historycznych, i uwierz, że nie pisałabym tego z taką pewnością, gdybym tego nie wiedziała. Ten autor (część z jego książek jest po polsku, ale po angielsku masz piękną listę), swoje argumenty bierze na podstawie danych HISTORYCZNYCH,a nie z kosmosu. (Zwróć prosze uwagę na ksiażkę "Did Jezus Exist?" )http://www.bartdehrman.com/books-published/ lub https://www.czarymary.pl/p_921160_ewangelia_prawda_russell_shorto Tych książek mogłabym wymieniać więcej, ale zapewne nie dotkniesz żadnej z nich. A co do zapisków Hitlera vs Jezus, czy ja twierdziłam że tych drugich jest więcej? Pokaż mi dowody, że masz np. monitor w domu. zdjęcia możesz podrobić, zrobić zdjęcia czyjegoś i cieżko byłoby ci udowodnić, niepodważalnymi dowodami, że masz monitor, a jak już (nawet tymi poodważalnymi) to najwyżej zrobić 2 zdjęcia i zbierzesz rodzinę która, to potwierdzi, ilość dowodów też będzie o kosmos mniejsza. Ale czy ja będę wyciągać te dowody pod taką wątpliwość, WYŁĄCZNIE dlatego że, w porównaniu do Hitlera będzie tych dowodów o wiele mniej? Zanim powiesz że przecież ich porównywałam: postać Hitlera przytoczyłam wyłącznie dlatego, że to ktoś "bardzo znany", porównywalnie z Jezusem.
Ja się nie czepiam samego pytania, tylko jego formy, tego, że ODPOWIEDŹ NA NIE JEST INNA, niż gdybyś zadał to samo pytanie w kontekście czegoś innego. Ja wiem, że to nie jest pytanie na którą odp. brzmi " o to czy wierzymy, że istniał człowiek o imieniu Jezus 2 tys. lat temu." i o to mi chodzi, zadawajcie to pytanie inaczej, a nie "Która jest godzina? - 3 ziemniaki". Zadawajcie pytanie: "Czy wierzysz, że Jezus jest Bogiem?" (czy jak tam chcecie). Rozumiesz?
@LakSzmii Rozumiem. Lubię się pospierać. Przyznam, że trochę mnie rozczarowałeś pisząc "Jest mnóstwo zapisów historycznych" a nie powołując się na ani jeden tylko na autorów którzy udowadniają min. istnienie Jezusa.
Jednak zgadzam się z tym co piszesz, że pytanie jest źle postawione. Jestem niewierzący. Dla mnie Jezus nie był Bogiem. I nie ma znaczenia czy istniał naprawdę czy nie. Może był człowiekiem oświeconym w sensie wschodnim? Może miał głębszą świadomość siebie, wszechświata? Jego uczniowie mogli Go nie do końca zrozumieć, przekłamać Jego naukę. A Kościół na przestrzeni wieków wypaczyć, sfałszować, usunąć część Jego spuścizny która była niewygodna.
Chodzi o Jezusa czy o obrazek? W tego na obrazku nie wierzę!
E.T. też tak świecił brzuszkiem i paluszkiem. I też był nie z tego świata.
I czemu ma służyć ten "demotywator"? Kłótni?
Gównoburza za 3...2...1..
Jak to jest? Ogromne rzesze z nas walczą z żebraniem, a I tak te gówniane "daj mocne, jeśli..." zawsze jest na głównej?
Ja tam wierzę w siebie a nie w jakiegoś starszego pana :v
Jezus był żydem. W dodatku obrzezanym. Nie sądzę, żeby był wysokim brunetem z niebieskimi oczami. Dziękuję, dobranoc! Katolicy i ryby głosu nie mają. XD
@LakSzmii Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to nie mamy wolne woli bo dokonywane przez nas wybory w życiu i tak doprowadzą do jednego, z góry określonego końca. Idąc dalej - pytanie czy Bóg wkur***a się na nas dopiero jak zgrzeszymy czy jest wkur****ny ciągle bo dokładnie wie kiedy i jak zgrzeszymy zanim nawet o tym pomyślimy. No chyba, że nie jest wszechwiedzący - a więc kościół kłamie. Tak czy inaczej, logicznej kupy się to nie trzyma. A całej historii z grzechem można by było uniknąć, gdyby tylko posadził magiczne drzewo np. w Australii. Tylko że ludzie piszący tą bajeczkę nie mieli pojęcia w tamtych czasach że Australia istnieje...
Oni nawet nie wiedzieli że Ziemia jest kulą. W bibli był gdzieś tekst ,,Aż po same krańce Ziemi,, :D
Powiedz nie żebrakom
Daj SŁABE jeśli nie wierzysz ;)))))))))))
Tylu ludzi z wyimaginowanym kolegą...
Nie wierzę.
zastanawiam się, dlaczego demotywator (łańcuszek) został opublikowany na demotywatorach- jest profil na FB pod tym samym tytułem... ludzka wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka... ja nie mam nic przeciwko buddystom, ateistom, wyznawcom islamu ( chociaż tutaj mam mieszane uczucia ), żydom, wyznawcom "latającego potwora spaggetti"... każdy wierzy w co chce... nikt nie będzie mi narzucał i mówił czy mam wierzyć w Jezusa, w Potwora Spaggetti, czy w Buddę... to jest kwestia mojego wyboru i mojej decyzji.... ale kwestia wiary udostępniona na Demotywatorach... nie do końca określa to do czego ta strona została powołana....sam osobiście posiadałem wiele demotów... które były bardziej wartościowe i interesujące niż ten wyżej wymieniony, częśc sam usunąłem część miałęm odrzuconych ( nie nie żalę się - widocznie siękomuś nie spodobały ) - ale na "LITOŚĆ BOSKĄ" kwestia wiary to indywidualna sprawa... nie narzucajcie ludziom jej na siłę... ja oczywiście należę do ludzi wirzących - nie praktykujących co prawda, ale jednak wierzących ( mam ślub kościelny - obchodzę wszytkie święta - nie chodzę do kościoła co niedziela - gdyż uważam że nikt kto jest człowiekiem tudzież ksiądz - nie jest w stanie mi prać mózgu.... natomiast indywidualne podejśce do wiary jest moim własnym przekonaniem... zaraz poleje się fala hejtu ( ale pamiętajmy jeden z grzechów kościelnych jest grzech pychy - nie znam księdza który tego grzechu nie popełnia) pozdrawiam
A mnie wciąż ciekawi dlaczego obie strony chcą za wszelką cenę udowodnić niemożliwe ?
ateisci wieżą w wolną wole , ale zeby bylo wygodniej w 10 przykazan juz nie
@ja
"wieżą" najlepiej kościelną, to się puknij w głowę.
@ja
Szatan też wierzy w Boga; nawet nie musi wierzyć, on wie.
Czy Jezus żył? Pewnie tak. Skoro rozpisują się o nim od 2000 lat, to jakieś podstawy musza być. Czy Bóg istnieje? Oczywiście. Skoro człowiek go stworzył po to by mógł zrozumiem kim jest, dokąd zmierza i co tak naprawdę się dzieje w około, to można to uznać za wiarę. Ludzie wierzą bo też nikt im nie zabronił, ani nie próbował inaczej udowodnić co się dzieje w około nas, choć wielu by chciało. Natomiast zawsze powtarzam, że wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. Jezus ponoć powiedział. "...A Ty idź do swojego domu, wejdź do środka i módl się w ukrycia. A Bóg, który jest w ukryciu, odda Tobie." Dlatego też póki człowiek będzie istniał Bóg także będzie. Bez człowieka nie będzie Boga. Bo gdyby Bóg mógł istnieć bez człowieka to zapewne by istniał i świat by wyglądał zupełnie inaczej. Ale skoro człowiek stworzył Boga dla poczucia się lepiej..? To tak jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 18:43
@dncx Czy Zeus istniał'
Skoro jest o nim cała mitologia to pewnie tak.
Jest taka książka i tam jest pewien bohater to pewnie on istnieje naprawdę.
Jezusów (Jehoszua w wolnym tłumaczeniu jhwh zbawia) tam było od groma bo było to imie w stylu jan kowalski.
Nie ma dowodów na jego istnienie ( takiego goscia jak opisanego w nt ) ale za to w tamtych czasach było mase mesjaszów np jan chrzciciel.
Motywy nt spinaja pokrywają się z wieloma innymi wcześniejszymi księgami mitycznymi.
Dla st np byłby to np. Epos o Gilgameszu
Stary testament nie trzyma sie kupy (historycznie ) teksty nowego sa ze soba sprzeczne pomimo ze z kilku tekstów wybrano 4 ewangelie najbardziej spójne
Obrzydliwy żebrak głosów.
Drugie przykazanie - nie będziesz używał Pana Boga swego do zbierania żebrolajków.
Klasyczny przykład gównoburzy
Kolejne żebranie o mocne...
A ja wieżę w świętego mikołaja. On mi przynajmniej daje co roku prezent pod choinkę
Sądząc po gramatyce, to jesteś jeszcze w takim wieku, że nikt cię nie uświadomił jak to jest ze Świętym Mikołajem, żeby ci dzieciństwa za wcześnie nie psuć.
Ja pie......... czy istnieje granica tego żenującego braku kreatywności, byleby wyżebrać 'mocne' ? XD
Jezus na pewno byłby zadowolony, że jest na jednej stronie dla koniobijców z półnagimi dziewczynami. XDD
ten obrazek nie jest wizerunkiem Boga, widać że jest zmieniony !1
Nie wierzę mu!
Nagroda trolla roku trafia do ClearSky.
Na obrazie jest przedstawiony książę Cesare Borgia, bezwzględny, krwiożerczy i rozpustny włoski szlachcic, a wszyscy chrzanią o jakimś Jezusie i do tego tyle mocnych.
@~asd44 do tego syn papieża Aleksandra VI (nie mniej krwiożerczego i rozpustnego niż on). Jeden z dwóch. Który miał być kardynałem, ale nie chciał... Aczkolwiek głowy za to nie dam, że to on jest na obrazku...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 23:47
prawie sami katolicy, czas sie stad katapultowac
Ten cały demot to ma być prowo czy co? xD
A co jeśli powiem że z boga to kawał gnojka (jeśli wierzyć biblii) a Jezus był na serio łaskawy i miłosierny?
Jezus wybaczał wszystkim, jak leci, tym co chcieli przebaczenia, tym co nim gardzili, jeszcze wstawiał się o łaskę dla nich.
To robi bóg? Jak rozkapryszone dziecko. Ludzie zgłupieli, zaczęli popełniać masowo grzechy, a ten wziął i wszystkich zalał :/ . Szczyt miłosierdzia...
Wierzysz? I bez szacunku piszesz o "Nim" z małej litery?
możecie mi wytłumaczyć dlaczego wierzycie?
m1a2t3i4 bardzo chętnie. Jeżeli jesteś otwarty/a na poważne i racjonalne do bólu argumenty to jak najbardziej. Nie wiem tylko czy jest sens zaczynać dyskusję tutaj czy może lepiej się umówić na jakieś forum. Jeżeli jesteś zatwardziałym/ą ateistką to obiecuję Tobie że samymi racjonalnymi argumetami odwiodę Ciebue od ateizmu.(przy założeniu, że nie będziesz oporna na stosowanie zasad logiki przy wnioskowaniu). Może przekonam Ciebie do Chrześcijaństwa może tylko do tego, że istnieje życie pozagrobowe, a może nawet pozostaniesz na "poziomie" agnostycyzmu. Tylko to poważna decyzja bo może wiązać się ze zmianą stylu życia. Decyzja należy do Ciebie. Daj znać czy chcesz rozmawiać.
@Tadek_niejadek
Ubawiłeś mnie stokrotnie. Bo jakie argumenty możesz mieć gdy Twoja wiara opiera się wyłącznie na wierzeniu, a ateiści żądają dowodów naukowych.
@Tadek_niejadek nie ważne jak się będziesz produkować wszystkie twoje argumenty nie będą miały nawet wartości papieru toaletowego ponieważ opierają się na jednym fałszywym założeniu: że Biblia opisuje prawdę.
Równie dobrze można kogoś przekonywać do przejścia na wiarę w Saurona, jeśli na początku założy się, że wszystko opisane we Władcy Pierścieni jest prawdą
.
Nie kumam czemu moje odpowiedzi pokazują się nie tam gdzie trzeba :(.
Nie. Ta postać ma za dużo sprzeczności w sobie
Skoro chrześcijański bóg chciał aby jego wierni postępowali według jego woli, to czemu pozwolił na stworzenie pism świętych, w języku którego późniejsze pokolenia nie rozumieją w 100%. Każdy tłumaczy se jak chce, a potem milion wersji (zobaczcie ile różnych tłumaczeń mają jehowi) tego samego tekstu. Jak dla mnie coś tu nie pasuje. Jest tyle luk, niejasności i sprzeczności w tej wierze że brzmi jak kłamstwo wszech czasów.
Jaki flamebait...
Nie przytoczę dowodu na istnienie Boga :-). To chyba jasne. Za pomocą argumentów odwiodę każdego kto uważa, że nie ma racjonalnych powodów aby wierzyć w Boga/życie pozagrobowe od takiego przekonania. Jeśli masz takie poglądy to propinuję dyskusję.
@Tadek_niejadek
Są racjonalne powody, aby wierzyć. Nie ma racjonalnych dowodów, że tylko taka wiara jest słuszna i podążanie za inną filozofią jest błędem.
Chrześcijaństwo jest tak racjonalne, że choćbyś nigdy nie popełnił grzechu, to i tak idziesz do "jeziora ognia". Bo zbawia wyłącznie wiara w Chrystusa, a nie choćby najlepsze życie.
@Tadek_niejadek
Choć jak być szczery... jedynym racjonalnym powodem by wierzyć w Jahwe to... "bo wrzuci się co piekła". Absolutnie żadnego innego.
Po co we wszystko mieszać Boga? Jakiegokolwiek - nazwa, imię nie ma znaczenia. Nie możemy być dla siebie ludźmi? Nie możemy nie robić komuś tego, czego sami nie chcielibyśmy doświadczyć? To chyba właśnie to jest wyznacznikiem człowieczeństwa, a nie wiara w (jakiegoś) Boga.
Nie nie opierają się na takim założeniu. Jeżeli chcesz poważnie dyskutować to umówmy się i pogadajmy. Zapewniam Cię, że to co napisałem to prawda.
Nie nie opierają się na takim założeniu. Jeżeli chcesz poważnie dyskutować to umówmy się i pogadajmy.
Czemu admini akceptuja takie durnoty? Tez moge stworzyc demota o nazwie, daj mocne jezeli jestes Polakiem. Demoty tego typu nic nie wnosza, pokazuja aby niski poziom tworcow, adminow ktorzy akceptuja te demoty i samej strony.
Co taki demot robi na głównej? Ktoś z moderacji ma urlop czy jak? Żebranie o plusy z racji prywatnej obiekcji wiary, choć zdawałoby się, że to właśnie katolicyzm jest tą najbardziej skromną religią. Hipokryzja mocno dzisiaj w internetach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2017 o 3:03
Jezus jest wymyslony przez oszołomów z kk
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2017 o 6:23
Za ciasno tu na moją podmiotowość.
Może byś chociaż Boga zostawił w spokoju, a nie robił demota, nie wstyd ci że to tego Go sprowadzasz? żenada
bardzo przystojny słowianin, kto to?
To on był biały?
i masz słabe