@Kjeszen czesto odnosilem wrazenie jak mieszkalem w UK ze te nasze mieszkanka z blokowisk sa o wiele przktyczniejsze od domkow z UK. A już nic nie wspomne o ich wykonaniu...
Widziałam taką zabudowę w Edynburgu i jestem zachwycona! Wygląda to bardzo porządnie, każdy może sobie urządzić dowolnie w środku, ale przynajmniej na zewnątrz nie ma szans na takie potworki jakie stawiają niektórzy u nas... Osobiście mnie się to bardzo podoba!
W Anglii większość ludzi mieszka na gęsto zabudowanych przedmieściach w wąskich domkach z małymi ogródkami.
Klasyczna architektura kojarzy im się z klasą średnią pracującą na te domki od 8 pokoleń, statusem i bezpieczeństwem. Nawet jeśli okolica nie jest bogata, zwykle próbuje chociaż udawać.
Wszelkie odstępstwa od klasyki kojarzą się z tanimi ruderami zamieszkiwanymi przez Pakistańczyków i Polaków.
Te klasyczne domki mają słabą izolację i ogrzewanie, małe pokoje, wąskie schody i problemy z wilgocią, ale mimo wszystko mało kto chce mieszkać w nowoczesnym budynku - przynajmniej od frontu. W środku i jak kto ma miejsce - od ogrodu - bywa już nowocześnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2018 o 14:14
W Holandii to samo. W praktyce każda ulica wygląda tak samo. Nikt nie remontuje bo za skąpi. Jak zajdzie potrzeba budują na nowo gdzieś na przedmieściach a nie bawią się w stare.
Oooo, do trollowania Niemiec i Francji, doszło trolowanie UK. A u nas tak ładnie, Bożenka z Krysią w spółdzielni mieszkaniowej wymyśliła takie fajne wzorki na bloku.
Śląsk ma taki Nikiszowiec, gdzie wszystkie domy są na jedno kopyto, jedynie rozstawione w kombinacjach i jak to jest wyremontowane, to wygląda to bardzo ładnie, nawet na jakąś listę jest wpisane. Wydaje mi się, że osiedla właśnie przyzakładowe, domy robotnicze były wówczas tak budowane, a potem przyszła adaptacja i zostało tylko to co z zewnątrz.
To się nazywa plan zagospodarowania przestrzeni. Jest ktoś kto pilnuje żeby jakiś angielski Janusz nie postawił oczojeb@go różowego zameczku
U nas niby też wszystkie bloki takie same, ale fakt, po pijaku ciężko tam trafić do własnego domu :)
Całkiem ładne, w odróżnieniu od naszych blokowisk i kwadratowych domków
@Kjeszen czesto odnosilem wrazenie jak mieszkalem w UK ze te nasze mieszkanka z blokowisk sa o wiele przktyczniejsze od domkow z UK. A już nic nie wspomne o ich wykonaniu...
Widziałam taką zabudowę w Edynburgu i jestem zachwycona! Wygląda to bardzo porządnie, każdy może sobie urządzić dowolnie w środku, ale przynajmniej na zewnątrz nie ma szans na takie potworki jakie stawiają niektórzy u nas... Osobiście mnie się to bardzo podoba!
W Anglii większość ludzi mieszka na gęsto zabudowanych przedmieściach w wąskich domkach z małymi ogródkami.
Klasyczna architektura kojarzy im się z klasą średnią pracującą na te domki od 8 pokoleń, statusem i bezpieczeństwem. Nawet jeśli okolica nie jest bogata, zwykle próbuje chociaż udawać.
Wszelkie odstępstwa od klasyki kojarzą się z tanimi ruderami zamieszkiwanymi przez Pakistańczyków i Polaków.
Te klasyczne domki mają słabą izolację i ogrzewanie, małe pokoje, wąskie schody i problemy z wilgocią, ale mimo wszystko mało kto chce mieszkać w nowoczesnym budynku - przynajmniej od frontu. W środku i jak kto ma miejsce - od ogrodu - bywa już nowocześnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2018 o 14:14
W Holandii to samo. W praktyce każda ulica wygląda tak samo. Nikt nie remontuje bo za skąpi. Jak zajdzie potrzeba budują na nowo gdzieś na przedmieściach a nie bawią się w stare.
W Krakowie wszystkie biurowce i bloki stawiane przez deweloperów mają jednego architekta ....
Taaa, słyszę czasami, że budowali w stylu wiktoriańskim, a to taka sama brednia jak u nas modernizm. Dorabianie ideologii do gówn*anej historii.
Oooo, do trollowania Niemiec i Francji, doszło trolowanie UK. A u nas tak ładnie, Bożenka z Krysią w spółdzielni mieszkaniowej wymyśliła takie fajne wzorki na bloku.
Śląsk ma taki Nikiszowiec, gdzie wszystkie domy są na jedno kopyto, jedynie rozstawione w kombinacjach i jak to jest wyremontowane, to wygląda to bardzo ładnie, nawet na jakąś listę jest wpisane. Wydaje mi się, że osiedla właśnie przyzakładowe, domy robotnicze były wówczas tak budowane, a potem przyszła adaptacja i zostało tylko to co z zewnątrz.
Nie.. tylko powielali to co było praktyczne i się sprawdzało..
Pewnie jednego i to Polaka.