To uczucie, kiedy nie masz papierosa i się miotasz po całym mieszkaniu, nagle patrzysz - jest, leży na biurku, czekał tam na ciebie cały czas! Drżącymi rękami wyciągasz zapalniczkę, wkładasz sobie papierosa do ust, wyobrażasz sobie, jak dym powoli napełnia ci płuca... zapalasz... a to ołówek.
Ten Waszyngton to raczej zieje ogniem........:)
znalazłem kolejna cienką galerię
To uczucie, kiedy nie masz papierosa i się miotasz po całym mieszkaniu, nagle patrzysz - jest, leży na biurku, czekał tam na ciebie cały czas! Drżącymi rękami wyciągasz zapalniczkę, wkładasz sobie papierosa do ust, wyobrażasz sobie, jak dym powoli napełnia ci płuca... zapalasz... a to ołówek.
Z tym winem to moze być znak.