Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
848 860
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A konto usunięte
-3 / 7

Wrzucone z Internet Explorera

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~erhtwtr
+19 / 19

Pan Marian pewnie robił to na czarno, więc żadnej umowy nie miał. Wszystko na gębę. Kto kogo podał do sądu? Niemiec za wygórowane roszczenia majstra, czy majster za niezapłaconą usługę. Pan Marian może wymontować wszystkie części które dorzucił i oddać polakierowany wrak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~erdty
+7 / 7

Też tak myślę. Skoro chciał tylko "lakierowanie" to wymontować części, założyć te stare i je polakierować (choć to znowu praca). Części wystawić na aukcjach (chociaż część kosztów się zwróci). Samochód kupiony przez Niemca musiał być w konkretnym stanie, co powinno dać się udowodnić. Skoro nie płaci za części, wymianę i naprawy, to powinien otrzymać to, co "chciał".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~uszy_misia
-2 / 2

Już czekam - w poniedział0ke wszystkie media podadzą, że polscy internauci zrobili zbiórkę pieniędzy i odkupili samochód od staruszka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+5 / 17

A pan Janusz miał zlecenie na piśmie od tego Niemca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
-4 / 8

a od kiedy z ciebie taki kapitalista, że pracownik musi mieć na wszystko papierek, w przeciwnym razie nie należy mu się wypłata??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kacper173173
+2 / 4

@pandoro Przypominam, że zatrudniłeś mnie 2 lata temu do plusowania twoich komentarzy na demotywatorach za 100 tysięcy euro rocznie, a wciąż nie zapłaciłeś mi tych 200 tysięcy euro. Muszę mieć jakiś papierek żeby przed sądem udowadniać? Bezsens, płać mi hajs.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
-1 / 1

@alveryn umowa zlecenie, mówi ci to coś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~htrhtrh
+2 / 2

@pandoro A umowę zlecenie inteligencie to się zawiera na gębę? Skończysz gimnazjum, pójdziesz do pracy, dostaniesz umowę zlecenie, zobaczysz jak wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brudger
+8 / 20

2 wojny światowe i ze 20 mniejszych a Polacy nadal wierzą niemcom.... smutne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aja90
+15 / 15

z reguły takei prace wykonuje się etapami i za każdy etap sie placi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
-5 / 9

Nie należy wierzyć Niemcom!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+11 / 13

Gościu kupił tanio zdezelowanego Jaguara i powierzył polskiemu mechanikowi, żeby go trochę doprowadzić do porządku. A ten co? Zrobił remont na milion złotych!. Jesteś Niemcem, to płać!. No kurde, mając milion złotych kupiłby sobie już zrobionego. Pan Marian wymyślił sobie, że znalazł dojną krowę, która zapłaci za dwa lata jego życia. Czy każdy Niemiec ma w kieszeni milion złotych na drobne wydatki? Ile jesteście w stanie wydać na swoje hobby? Tysiąc? Pięć tysięcy? Zakładając że statystyczny Niemiec jest 3-5 razy bogatszy, to daje kwotę maks 20 tysięcy złotych. Nawet 50 tysięcy. Ale MILION za remont auta? Przychodzisz do wioskowej złotej rączki odpicować auto, a on CI mówi przed robotą, "będziesz Pan zadowolony", a po robocie - "milion". To jest dopiero demot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rumun10
0 / 6

Na miejscu Niemca bal bym się że Panu Marianowi spali się garaż razem z Jaguarem, a wtedy ponownie trzeba będzie go pomalować ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+2 / 4

Pan Marian zawarł niestety wyłącznie umowę ustną.

"Po programie „Sprawa dla reportera” oraz pomocy Pani Senator Lidii Staroń sprawa jakby drgnęła. Podczas ostatniej rozprawy rozprawy o zapłatę dla Pana Mariana, rzeczoznawca rzetelnie wycenił koszty pracy ustalając kwotę 60 zł za godzinę wraz z materiałami oraz przyznał, że mechanik musiał poświęcić na renowację kilka miesięcy pracując po 10 godzin dziennie. Na ostateczny wyrok niestety musimy jeszcze poczekać…"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+2 / 2

@jonaszewski 60 zł za godzinę - niezła stawka jak na złotą rączkę. Chyba brutto :). Ale nawet licząc 600 zł dziennie, to za 3 robocze miesiące, jakby gościu nie robił w międzyczasie nic innego, nazbiera się z 50 tysięcy. A to znaczy, że mamy próbę wyłudzenia na 950 tysięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@Geoffrey Pan Marian, według tego, czego się dowiedziałem, jest wysoko cenionym w Europie specjalistą, a nie jakimś domowym dłubaczem (któremu nikt by ferrari czy jaguara nie dał). Kwota 60 zł za godzinę za taką wiedzę i umiejętności jest raczej niska, a w tym milionie podejrzewam lwią część zajmuje koszt części.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pyra87
-5 / 9

Mam świetną radę dla Pana Mariana. Niech niechcący upubliczni dane teko szkopa, na pewno znajdzie się prawa ekipa chłopaków 2 na 2 która pojedzie niemiaszkowi wyjaśnić, że chce uregulować należność oraz zostawić suty napiwek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ardvark
+14 / 16

Bogaty kolekcjoner naprawia E-Type'a u nikomu nieznanego pana Mariana, tak? To się stało przed czy po tym jak wielki statek obcych zawisł nad Nowym Yorkiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
+2 / 4

Niestety, wychodzi na to, że pan Marian jest skrajnie infantylnym pasjonatem starej motoryzacji, albo cwanym naciągaczem, który jednak nie docenił potencjalnego frajera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F filarm
+1 / 3

a niemiec nazwisko mial kowalski

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rozsądny123
-3 / 3

Niemcy to oszuści!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sandra68097
+4 / 6

Tak patrzę na te komentarze i zaczynam się śmiać do monitora. Pan Marian jakimś cudem zapłacił za naprawę milion złotych. Wziął chyba hipoteczny pod Warszawę. Oczywiście Niemiec nie dał mu żadnej umowy i zostawił samochód w prezencie na dwa lata. Na koniec przyleciał smok i zjadł księcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kgjvj
0 / 2

@Sandra68097 Nie Pan marian zapłacił milion za odrestaurowanie tylko samochód jest tyle wart po odrestaurowaniu a to zasadnicza różnica, odrestaurowanie mogło kosztować np 50 tyś bądź 10 tyś tego nie wiemy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

Teraz jest zimno, więc można zrobić Niemcowi numer jakiego nie zapomni. We wszystkie profile trzeba włożyć mięso. Po paru miesiącach jak się to rozgrzeje, Niemiec za każdym razem gdy wsiądzie do autka to się zrzyga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matPROx
0 / 0

Pan Marian mógł gobsobie bezkarnie przywłaszczyć i Niemiec nie odebrałby tego auta nawet w asyście pilicji. Còż takie mamy prawo...mało kto o tym wie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fsubi
-2 / 2

Brawo Marian!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dassdds
0 / 0

a mógł przeczytac umowę i nie było by problemu :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar revolt21
-1 / 1

je.ane szwaby

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ps1974
0 / 2

Złodziejstwo odziedziczone w genach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wjmm
+1 / 3

Na moje oko Niemiec i sędzie mają rację. Przez dwa lata trzymał auto bez żadnej umowy, pokwitowania, zaliczki, niczego i właściciel w ogóle się nim nie interesował? Kupował części i nie wystawiał Niemcowi faktur, tylko wszystko opłacał z własnej kieszeni? Ściema jakaś jak nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@wjmm
Niemiec zlecił mu garażowanie. Pan Marian mieszka w Zgorzelcu więc Niemiec daleko nie miał a wychodziło taniej niż po tamtej stronie Odry. Raz na jakiś czas wpadał ktoś zainteresowany kupnem obejrzeć auto. Niemiec jest niewidomy więc nie bywał u Pana Mariana. Gdzieś tak po roku w rozmowie telefonicznej Pan Mariam zasugerował, że mógłby załatwić tanio lakierowanie i taki "powierzchowny pic" bo klienci co wpadali oglądać narzekali, że rdza straszna - Niemiec się ucieszył i zgodził...

CZY TA WERSJA JEST MNIEJ PRAWDOPODOBNA NIŻ TO CO RZECZE MARIAN?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~delli
0 / 0

Brońmy wolne sądy, bo jak się PiS za nie zabierze, to takich cudownych wyroków już nie będzie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mechanik_1
0 / 0

Niech mi pAN sędzia wylakieruje całe, klasyczne auto za 300 zł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

Jest coś takiego, jak umowa, wiesz? Zdaję sobie sprawę, że Polakowi-cebulakowi nie mieści się w głowie, że można coś załatwić legalnie, a już w ogóle - żeby zapłacić podatek. Nawet mieszkania masowo są wynajmowane "na gębę". Parę zybli w kieszeni wiecej, ale potem "be", jak się klient okaże siusiakiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qnr4d
0 / 0

Wolne sądy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mati35mm
0 / 0

a niech spali ten samochód

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~loolo12345
0 / 0

@mati35mm i polakieruje potem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
0 / 2

Dwa lata remontował nie biorąc w tym czasie żadnego zadatku? Zwrotu kosztów za zakup części?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
0 / 0

@kenzol Bo Pan Marian to zapewne taki motoryzacyjny filantrop. Norma wśród polskich mechaników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dziar
0 / 0

kwas solny w podłogę , kwas mrówkowy w tapicere , skretka na zwarcie w instalacji elektrycznej i wydać samochód :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

Skoro nie ma żadnej umowy, to jaki jest dowód na to że szwab przekazał jakieś auto Panu Marianowi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~podpisałeś
0 / 0

Na filmie dostępnym w sieci poszkodowany mechanik sam się przyznał, że podpisał zlecenie na lakierowanie auta a nie kompletną renowację. Przykre ale nadzieje nikłe na odzyskanie pieniędzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Reinert
0 / 4

O jej, zaskakuje was, że szwaby traktują nas jak śmieci, a kasta antypolskich sędziów ma to w nosie? Taki jest los niewolników. Chcecie być zakompleksionym narodem, który godzi się na każde upokorzenie, no to takie są efekty. Natomiast panu mechanikowoi współczuję, bo te dranie zniszczą mu życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~loolo12345
+1 / 1

Autorze, qwa, ODRESTAUROWAŁ (komu ? CELOWNIK !) bogatemu Niemcowi.
Przestamcie wpychac to okropne "dla" wszedzie, gdzie nie trzeba !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
0 / 0

Dwa lata pracy nad samochodem wartym milion złotych - bez spisania umowy. Nie wiem czy Niemiec chciał wydymać Pana Mariana, czy też Pan Marian chciał wydymać Niemca; natomiast jestem pewien, że Pan Marian chciał wydymać Państwo Polskie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

Durny demot.
Wystarczy przecież przeczytać co było napisane w umowie.
Na pewno jest tam napisane co, na kiedy i za ile. Bo przecież na podstawie tej umowy sympatyczny Pan Marian uiści podatek w Polsce.

PS. Nawet nie śmiem podejrzewać, że mogłoby tu być coś w rodzaju:
"Bo rozumisz Frycu - tu napiszem lakierowanie za 100 EUR - a potem sie już policzymy. Bo jak napiszem wszystko to te złodzieje ze skarbówki w hooy piniendzy zabioro..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2018 o 19:47

K kaczorex
+1 / 1

Łykacie fejka jak pelikany xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DavPolak
0 / 0

Pan Marian buł głupi? Czy co innego miał ten demot nam powiedzieć? Żeby rejestrować działalności, pisać umowy i koniecznie zapłacić jeden z kilkuset podatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mbrf
0 / 0

Znając życie nie wierzę ani jednej ani drugiej stronie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem