@Nabuhodonozorr nie, nie wynalazł. David Edward Hughes prowadził udane eksperymenty z nadawaniem i odbiorem jeszcze przed panem Hertzem. Niestety, nie potrafił udowodnić matematycznie swojego odkrycia (czego w sumie Tesla również nie potrafił). NA jego pokazach byli panowie Huxley, Spottiswood, Stokes i Crookes - ten ostatni znany jako serdeczny przyjaciel... Nikoli Tesli. Który posunął się nawet do kradzieży innego patentu prawowitemu wynalazcy.
Tesla to prawdziwy geniusz czasów najnowszych...ileż to plagiatorów dorobiło się na jego wynalazkach.
A dlaczego po jego śmierci wyniesiono sterty dokumentów i ukryto? Pewnie wiele jego wynalazków zmieniłoby świat...na lepsze, ale tego nie chcą ci co za mordę trzymają cały ten burdel. Ponieważ paradoksalnie łatwiej im zapanować nad chaosem, dlatego ludzi się cały czas dzieli, kłóci, napuszcza przeciwko sobie.
Ach, znów to pitolenie o Tesli. Jakież to sterty dokumentów ukryto? Te, w których przyznawał się do objawień i komunikacji z Marsem? Nikt nie dorobił się na wynalazkach Tesli, po prostu geniusz często miał problemy z wypełnieniem wniosku patentowego, bo wolał zgrywać celebrytę swoich czasów i chwalić się maszyną do wywoływania trzęsień ziemi. I tak jak napisał justnoonee: kasy mu nigdy nie brakowało, jego winą było, że zmarł w nędzy.
@~Vaerveh Tesla przede wszystkim "gubił" dokumenty wtedy, kiedy jego mocodawcy potrzebowali coś pozyskać bez płacenia prawowitemu wynalazcy. Pojawiali się wtedy świadkowie oraz pieniądze - wniosek patentowy ktoś naskrobał. Tesla - zajmował zrobieniem się show. Tzw. "wojna prądów", którą dziennikarze rozwlekli aż do lat 20. XX wieku skończyła się, zanim się zaczęła. W Europie system oświetlenia elektrycznego wg Jabłoczkowa (na prąd przemienny) działał w czasach, kiedy Tesla uczył się trzymać flet. W 1891 roku na wystawie we Frankfurcie Michał Doliwo-Dobrowolski zaprezentował swój system trójfazowy - złożony z własnego pomysłu prądnicy synchronicznej, transformatorów trójfazowych, linii przesyłowej, silników asynchronicznych (klatkowych, dwuklatkowych, pierścieniowych) oraz oświetlenia elektrycznego. System ten miał kilka zalet: wymagał cienkich przewodów do przesyłu, miał stosunkowo wysokie sprawności (na wystawie 75%, po dopracowaniu osiągnął 96% - czyli niewiele mniej, niż dzisiejsze systemy elektroenergetyczne), był tani w budowie. Ten sam człowiek stworzył całą teorię sterowania maszynami elektrycznymi, synchronizacji maszyn prądu przemiennego, zbudował pierwsze rozłączniki wysokonapięciowe. Mit Tesli jest wiecznie żywy bo wpisał się w "american dream". Tymczasem obie kompanie energetyczne w Stanach (Westinghouse oraz General Electric - tak tak, Edisona) wolały zapłacić za rozwiązania inżyniera AEG. Biznes weryfikuje wyobrażenia.
Ani Tesla, ani Marconi nie wynaleźli radia. Prawdziwy wynalazca radia (David Edvard Hughes) został zaszczuty i zarzucono mu niezrozumienie zjawiska. Uznał, że nie ma się co kłócić, bo z większością nie wygra. Obserwatorem jego eksperymentu był przyszły "doradca" Tesli.
To TESLA wynalazł radio.
@Nabuhodonozorr nie, nie wynalazł. David Edward Hughes prowadził udane eksperymenty z nadawaniem i odbiorem jeszcze przed panem Hertzem. Niestety, nie potrafił udowodnić matematycznie swojego odkrycia (czego w sumie Tesla również nie potrafił). NA jego pokazach byli panowie Huxley, Spottiswood, Stokes i Crookes - ten ostatni znany jako serdeczny przyjaciel... Nikoli Tesli. Który posunął się nawet do kradzieży innego patentu prawowitemu wynalazcy.
to nikola tesla wynalazl radio
Nie było? To tak jak teraz.
@Rhz Wtedy nie było nic, teraz wszędzie jest to samo - wychodzi na 0
Bo był leniwy i nie dołączył stacji internetowych........:)
Jak to nic nie usłyszał powinien usłyszeć szum? Czyli pozostałości po pewnym wybuchu :)
Nie wierzę. Nawet reklam nie puszczali?
I tak już zostało...
przez przypadek dałem plusa, przepraszam
Już pomijając, kto wynalazł radio :D Czy tylko mi koleś przypomina Putina :D ?
...bo w tym czasie TESLA już nadawał program.
Tesla to prawdziwy geniusz czasów najnowszych...ileż to plagiatorów dorobiło się na jego wynalazkach.
A dlaczego po jego śmierci wyniesiono sterty dokumentów i ukryto? Pewnie wiele jego wynalazków zmieniłoby świat...na lepsze, ale tego nie chcą ci co za mordę trzymają cały ten burdel. Ponieważ paradoksalnie łatwiej im zapanować nad chaosem, dlatego ludzi się cały czas dzieli, kłóci, napuszcza przeciwko sobie.
a ile on sam się dorobił na wynalazkach innych (Ferraris), robieniu w konia innych (Westinghouse) itd. I to wszystko przehulał.
Ach, znów to pitolenie o Tesli. Jakież to sterty dokumentów ukryto? Te, w których przyznawał się do objawień i komunikacji z Marsem? Nikt nie dorobił się na wynalazkach Tesli, po prostu geniusz często miał problemy z wypełnieniem wniosku patentowego, bo wolał zgrywać celebrytę swoich czasów i chwalić się maszyną do wywoływania trzęsień ziemi. I tak jak napisał justnoonee: kasy mu nigdy nie brakowało, jego winą było, że zmarł w nędzy.
@~Vaerveh Tesla przede wszystkim "gubił" dokumenty wtedy, kiedy jego mocodawcy potrzebowali coś pozyskać bez płacenia prawowitemu wynalazcy. Pojawiali się wtedy świadkowie oraz pieniądze - wniosek patentowy ktoś naskrobał. Tesla - zajmował zrobieniem się show. Tzw. "wojna prądów", którą dziennikarze rozwlekli aż do lat 20. XX wieku skończyła się, zanim się zaczęła. W Europie system oświetlenia elektrycznego wg Jabłoczkowa (na prąd przemienny) działał w czasach, kiedy Tesla uczył się trzymać flet. W 1891 roku na wystawie we Frankfurcie Michał Doliwo-Dobrowolski zaprezentował swój system trójfazowy - złożony z własnego pomysłu prądnicy synchronicznej, transformatorów trójfazowych, linii przesyłowej, silników asynchronicznych (klatkowych, dwuklatkowych, pierścieniowych) oraz oświetlenia elektrycznego. System ten miał kilka zalet: wymagał cienkich przewodów do przesyłu, miał stosunkowo wysokie sprawności (na wystawie 75%, po dopracowaniu osiągnął 96% - czyli niewiele mniej, niż dzisiejsze systemy elektroenergetyczne), był tani w budowie. Ten sam człowiek stworzył całą teorię sterowania maszynami elektrycznymi, synchronizacji maszyn prądu przemiennego, zbudował pierwsze rozłączniki wysokonapięciowe. Mit Tesli jest wiecznie żywy bo wpisał się w "american dream". Tymczasem obie kompanie energetyczne w Stanach (Westinghouse oraz General Electric - tak tak, Edisona) wolały zapłacić za rozwiązania inżyniera AEG. Biznes weryfikuje wyobrażenia.
teraz też nie ma co słuchać
a ten co wynalazl telefon mial z kim gadac? o tv i necie nie wspomne :)
Ani Tesla, ani Marconi nie wynaleźli radia. Prawdziwy wynalazca radia (David Edvard Hughes) został zaszczuty i zarzucono mu niezrozumienie zjawiska. Uznał, że nie ma się co kłócić, bo z większością nie wygra. Obserwatorem jego eksperymentu był przyszły "doradca" Tesli.
@justnoonee Źródło?
@~Źródełeczko Encyclopaedia Britannica chociażby. 20 lat przed "wynalazcą wszystkiego".
Teraz też nie ma czego słuchać.