Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
192 196
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Zibioff
-4 / 4

Do Oddziałowej Organizacji Partyjnej Wydziału Historycznego
Uniwersytetu Warszawskiego

Ryszarda Kapuścińskiego
Członka ZMP nr leg. 459.734

Proszę o przyjęcie mnie w poczet kandydatów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Jest moją największą potrzebą i pragnieniem wstąpienie w szeregi naszej ukochanej Partii. Konieczność ta równa największemu dążeniu, jakim jest służenie ze wszystkich sił, całym sobą, sprawie naszej partii.
W całym swoim życiu, odkąd pojąłem, komu trzeba je oddać, czułem, jak każde zwycięstwo zbliża mię do partii, jak każda porażka czy błąd żąda ode mnie jeszcze większej mocy. Aby mimo to nie cofnąć się w swojej drodze - w drodze do Partii.
Przyjęcie mnie w poczet kandydatów naszej Partii będzie dla mnie najwyższą nagrodą i honorem, a zarazem najwyższym zobowiązaniem. Chcę jeszcze więcej i jeszcze lepiej, partyjnie, żyć, pracować i walczyć na miarę zadań stawianych przez Partię - towarzyszom partyjnym.
Przyrzekam strzec wskazań, jakie ślubował ochraniać i umacniać w imieniu wszystkich 'ludzi szczególnego pokroju' - Towarzysz Stalin.
Tym, co będzie prowadzić mnie naprzód, będzie oddanie wszystkiego, aby stać się godnym miana jednego z nich i trwać wśród nich przez całe życie".
Prawdą jest, że przez PPR/PZPR przewinęły się miliony ludzi (ściślej: członków, towarzyszy). Wstępowali oni do tej partii z różnych powodów: ideologicznych czy rodzinnych, ale najwięcej było oportunistów i karierowiczów, co jest niezaprzeczalnym faktem. Ale doprawdy trudno znaleźć aż takie świadectwo umysłowego zniewolenia kogoś, kto miał szerokie horyzonty i od kogo można było wymagać czegoś więcej niż tylko owczego pędu... a jednak. Kapuściński pochodził z tzw. normalnej rodziny. Jego ojciec, oficer rezerwy WP, był nauczycielem, brał udział w wojnie obronnej 1939 r., cudem uniknął katyńskiej kaźni, uciekając w przebraniu zwykłego chłopa na stronę okupacji niemieckiej. Trudno założyć, żeby późniejszy pisarz nic o tym nie wiedział, jak również, żeby nie znał najnowszej historii Polski i okoliczności jej zniewolenia we wrześniu 1939 r. przez dwóch totalitarnych agresorów: III Rzeszę Niemiecką i Związek Sowiecki. Matka też była nauczycielką.
http://www.rodaknet.com/rp_art_4436_czytelnia_czerwony_kapuscinski.htm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2018 o 13:25

avatar Taymishi
+3 / 3

@Zibioff Co nie zmienia faktu, że to co powiedział ma sens

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P picapica
0 / 0

@Zibioff to brzmi, jakby sobie jaja robił...
Jak się czyta Kapuścińskiego ("Szachinszach", "Cesarz", "Heban") to nie ma w tym za grosz pochwały komunizmu, wręcz przeciwnie. Więc może po prostu chciał mieć paszport?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
+1 / 1

@picapica Nie robił sobie jaj. Pisał świetnie, mistrz reportażu - czytałem wiele jego książek. Przy okazji był współpracownikiem SB a chcąc dostać się do partii ( miał protektora Geremka ) jako przykład idealnej potawy podawał sowieckie dzieci, które donosiły na włsnych rodziców. Kontakt ze swoimi rodzicami zerwał, bo nie byli czerwoni. Taki to czasami człowiek bywa dualistyczny...
Tomasz Mann - też wybitny pisarz był pedofilem a Seneka w Rzymie - złodziejem, kłamcą i hipokrytą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
0 / 2

Dobrze to było widać przy ostatnich wydarzeniach z Himalajów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Frogy07
0 / 0

Ja w dyskusjach często zadaję pytania. Np. "Czemu jesteś taki głupi?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem