W 1959 roku grupa 10 studentów postanowiła wybrać się w góry Ural, by zdobyć szczyt Otor-ten. Wszyscy byli doświadczonymi górołaza- j mi. Wyruszyli 25 stycznia, 3 dni później jeden I z uczestników wyprawy zachorował i musiał zawrócić. Grupa zaginęła na początku lutego, pod koniec lutego ekipa poszukiwawcza znalazła uszkodzony namiot i dwa działa ubrane jedynie w bieliznę, a pod śniegiem kolejne 3. Choć przez lata snuto różne teorie na temat tego, co zdarzyło się w rosyjskich górach, wyjaśnienie jest prozaiczne: tafla zamarzniętego lodu osunęła się na namiot, poważnie raniąc 3 uczestników wyprawy. Pozostali wydostali się z namiotu, rozcinając go od środka, próbowali wydostać zasypanych, po czym zeszli niżej i rozpalili ognisko, przy którym próbowali się ogrzać. Po jakimś czasie próbowali wrócić do namiotu, niestety zamarzli w drodze powrotnej
5 stycznia 2012 roku na 4chanie pojawiła się grafika z dziwnym podpisem: Witaj. Szukamy wybitnie inteligentnych indywidualności. By je znaleźć, przygotowaliśmy test. W tym obrazku ukryta jest wiadomość. Znajdź ją, a ona zaprowadzi cię do nas. To był początek serii zagadek rozwiązywanych przez internautów z całego świata - i to nie tylko w Internecie, ale także w "realu" (jedna ze wskazówek znajdowała się w Warszawie). Od początku internauci starają się rozgryźć, kto stoi za całą akcją: tajna organizacja? Służby specjalne? CIA? Microsoft? A może to ciągnący się już kilka lat żart internetowych trolli? Brak jakichkolwiek informacji o tym, czym jest Cicada 3301, dziwne zdjęcia czy filmiki, w których ukryte są wskazówki, złożoność zagadek, a przede wszystkim brak informacji o zwycięzcach, którzy zaszli najdalej (i którzy mieli otrzymywać indywidualne zagadki, na podstawie których wyłoniony miał być ostateczny zwycięzca) kilku już edycji sprawiają, że to jedna z największych tajemnic Internetu
Góbekli Tepe jest najstarszym znanym miejscem kultu stworzonym przez człowieka (jego powstanie datowane jest na 10 tys. p.n.e.). Wykopaliska rozpoczęto w 1994 roku, do 2009 roku przebadano zaledwie 5% terenu na wzgórzu. Odkrycie to zmieniło podejście do historii człowieka: najniższa warstwa datowana jest na 11 tys. lat p.n.e., co oznacza, że jest starsza niż ceramika, metalurgia, pismo, lub koło. Zostały zbudowane przed tzw. rewolucją neolityczną, czyli przed początkiem rolnictwa i hodowli zwierząt. Organizacji społecznej, jaka była konieczna do zbudowania tych struktur, nie wiązano dotychczas ze społeczeństwami przed-neolitycznymi. Wiele ze słupów waży od 10 do 20 ton, a niektóre nawet 50
Z jednej strony ciekawe, z drugiej żadnych źródeł. Z jednej strony "niewyjaśnione zjawiska, zagadki i tajemnice", a z drugiej "wyjaśnienie jest prozaiczne". Zawsze się czyta, że nie wiadomo, co się stało na przełęczy Diatłowa, a teraz się okazuje, że wiadomo. Jakieś to wszystko mało wiarygodne, niestety, za dużo internetów w życiu widziałem, żeby w to wszystko chociaż spróbować uwierzyć - przepraszam
Akurat tamto wyjaśnienie miało masę dziur. Obrażenia nijak nie odpowiadały teorii. Stosunkowo niedawno potwierdzono, że nietypowe ukształtowanie terenu okazjonalnie wywołuje tam silne fale infradźwięków przez wiatry, a ludzie zwyczajnie pomylili to z lawiną i zaczęli uciekać. Obrażenia też są zgodne z infradźwiękami. Nie wiem ile w tym prawdy, ale brzmi bardziej wiarygodnie.
Nie udało się rozszyfrować dysków - to jakaś kpina. Dyski mają otwór na środku - na zdjęciach wyraźnie widać, że po środku znajduje się słońce, a nie żaden otwór. Logicznie rzecz biorąc wygląda to tak jakby dysk przekazywał informację, że słońce jest początkiem, dalej wychodzi jakieś zwierze, potem jest coś na kształt latającego spodka, dalej widać ewidentnie ufoka. Ale nikomu się nie udało tego rozczytać tylko jeden gość który pewnie został uznany za nawiedzonego powiedział o dyskach coś trafnego...
diatlow pl - tu macie tłumaczenie akt ze śledztwa na polski i wyjaśnienie wszystkiego. i guzik prawda, że w grupie byli STUDENCI.
Na tej przełęczy Diatłowa musiało być ciekawie, skoro znaleźli tylko "dwa działa ubrane jedynie w bieliznę"...
@Eligia takich przypadków było więcej. Prawdopodobnie porażenie bronią klasy P. Przynajmniej tak wynika z relacji tych, którzy przeżyli podobne sytuacje (przełęcz Diatłowa nie byłą jedynym takim "wypadkiem").
Ślady obcej cywilizacji są dość mocno kontrowersyjne, ale też brak dowodów. Według podań starożytnych istniała broń o nazwie Agneya. Opis użycia przypominał mocno broń atomową. No i Sumerowie zaznaczyli na swoich tabliczkach kiedy gdzie była użyta. Akurat w tych miejscach są dość ciekawie stopione skały. Możliwości stopienia skał w ten sposób są tylko 3 (przynajmniej znane naukowo); wulkanizm, meteoryt, broń jądrowa. Środek płyty kontynentalnej i brak wulkanizmu oraz nie znaleziono śladów po meteorytach (krater, inny skład chemiczny skał). Sprawę obecności obcych wyjaśnia równanie Drake'a. Obie odpowiedzi są poprawne, zarówno to, że są, jak że ich nie ma.
@Trepan Meteoryty mają to do siebie, że ich skład jest różny. Mógł wpaść nam jakiś "nietypowy" i od razu skreślono go z listy, bo miał "niemeteorytowy skład"... Z drugiej strony mamy co jakiś czas odkrycia przeczące dotychczasowym naukom historycznym. Może za XY tysięcy lat to nasze ruiny będą badać jacyś ludzie i myśleć, czy w Ziemię uderzył meteoryt w ogóle nie przypuszczając, że kiedyś już ludzie się rozwinęli na tyle, by mieć broń masowego rażenia. Ale to tylko taka moja teoria.
Jak zwykle duby smalone, szczypta niepewności, trochę nieścisłości i będzie główna,,, Lepiej opisać konkretnie jedno zjawisko, niż wklejać masę bzdur.