Z ewolucyjnego punktu widzenia to zawsze jest pewny przybliżony ideał (w który nie wszyscy rzecz jasna muszą się wpisywać): myślę, że to gdzieś w okolicach 25%, czyli norma BMI = zdrowy organizm
@Antymonachomachia jak zawartość tłuszczu w ciele ma się do ewolucji a ta ma się do 'ideału'? ludzie sią skonstruowani tak że zwracają bardziej uwagę na symetryczność, proporcje i wielkość twarzy niż na to jak bardzo tłuszczem obrośnięte jest ciało potencjalnego partnera. po za tym. mężczyźni nie trzymają się w ogóle standardów wyznaczonych przez siebie. ale Ty to wiesz :)
@olmajti No, symetryczność i inne też, wiadomo ;) lecz te cechy wszyscy mamy raczej w granicach normy. A mężczyźni to bardziej muszą ogarniać życie i swoje nastawienie do trudności, niż swój wygląd.
@Antymonachomachia "lecz te cechy wszyscy mamy raczej w granicach normy" nie. kobiety nawet po
zapachu są wstanie stwierdzić którzy mężczyźni są bardziej symetryczni bo ich zapach jest bardziej atrakcyjny. przyjąć zatem można że normą są mało symetryczni mężczyźni :)
"A mężczyźni to bardziej muszą ogarniać życie i swoje nastawienie do trudności, niż swój wygląd." nie do końca się z tym zgadzam. kobiety mają czas na ogarnięcie życia do 30. później ich wartość drastycznie spada w sytuacji kiedy wartość ogarniętego mężczyzny po 30 będzie cały czas rosła :)
@olmajti dobór naturalny, myślę, załatwia sprawę z symetrycznością, a o tym zapachu powiązanym z symetrycznością to pierwsze słyszę, chyba se jaja robisz ;D
co do końcówki to prawda, bo atut kobiet to głównie wygląd
Nie wpieprzam się grubasom o to, że są grubi ich życie ale nie lubię wciskania że bycie grubym jest ok. Dla mnie jest tylko jeden idealny przedział procentowy tłuszczu. Ten zdrowy dla organizmu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2018 o 2:29
Dokładnie dziewczyny! Nic nie róbcie że swoimi ciałami i zdychajcie na choroby wieńcowe, choroby serca, miażdżycę, zawały itd. Autor demota znajdzie sobie inną
Jakiś desperat to pisał.. Powyżej 35% już spaślaki powinny się odchudzać. Czemu? Nie, to nie dlatego że mi to nie pasuje i jest wbrew mojemu ideałowi.. Tylko to szkodzi ich zdrowiu, a zdrowie jest w życiu najważniejsze niż jakiś fetysz jakiegoś gościa który lubi grube.
Jakoś wszyscy dbają o zdrowie innych jeśli chodzi o ich wagę... Ciekawe jest to, że nie ma takiej samej reakcji kiedy mówimy o piciu alkoholu czy paleniu papierosów... Jakoś nie widzę pod demotami typu "Piąteczek - idziemy na piwo" itp. komentarzy pt. "ogranicz alkohol, bo jest szkodliwy dla zdrowia".
moim zdanie można robić co się chce dopóki to nie zagraża ZDROWIU, jak się zaczynają cukrzyce, miażdżyce czy problemy z kręgosłupem, to już nie jest seksowne i trzeba się wziąć za siebie! Jak się ma dobre nawyki żywieniowe, to nidgy nie przekroczy się pewnej granicy otyłości!
Fajnie, ale ciekawe ile osób uważa 3 górne obrazki za seksowne. Tak samo ostatni próg na dole, ale to już zawodowy sport prawdopodobnie który też zdrowy nie jest
@tomek_s to na jakim wzroście wg pana mądrali kończy się kobieta? Bo dla przykładu jeśli kobieta ma 174 cm i w górę to te 62 kg to będzie absolutnie dolna granica normy BMI (kiedy górna kończy się około 76 przy 174 cm i 80 kg przy 180 cm)...
Gdyby ludzkość miała wcielić w życie ta durną zasadę, że o gustach się dyskutuje, to musieli by w rozmowach ograniczyć tylko do wymiany informacji.
Dyskutuje się, dlatego że ludzie maja różne gusta. Należy jednak pamiętać, że każdy człowiek ma swój unikalny gust i należy to uszanować. Nie zapominajmy też, że nie można tłumaczyć dziwactw/głupoty/lenistwa itp. innym gustem.
Ciekawe, czy autor demotywatora zadał sobie pytanie, po co ludzie się sobie podobają? Zaskoczę wielu tu obecnych inteligentnych inaczej i powiem, że chodzi o rozmnażanie. Kiedy kobieta jest ładna? Otóż, kiedy wygląda zdrowo (ani chuda, ani otyła, bez widocznych ułomności, itd.), będzie potencjalnie dobrą matką, czyli łatwo urodzi, bo ma odpowiednio zbudowaną miednicę, wykarmi dziecko, bo ma proporcjonalny biust, jest spokojna i cierpliwa, bo tego wymaga opieka nad dzieckiem. Dlaczego podobają nam się twarze? Ośrodek rozpoznawania twarzy w mózgu jest bardzo dobrze rozwinięty, bo identyfikowanie osobników, to bardzo ważna sprawa dla naszego gatunku. Ponieważ świetnie potrafimy analizować najsubtelniejsze cechy rysów twarzy, to twarz stała się czymś na kształt sumy kontrolnej, czyli próbki danych, której prawidłowość świadczy o braku błędów w reszcie materiału. Warto zauważyć, że to świetnie działa, bo np. osoby z wadami genetycznymi często mają charakterystyczne, nieatrakcyjne rysy. Wiadomo, że jak w każdym systemie, coś może pójść nie tak i np. zamiast w zdrowych kobietach, ktoś gustuje w zwierzętach, nieboszczykach, osobnikach tej samej płci, przedmiotach, dzieciach, starcach i innych obiektach, z którymi rozmnożyć się nie może, albo gdzie jest ryzyko potomstwa z defektem. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jak ktoś ma fenyloketonurię, to nikt nie mówi, że to orientacja żywieniowa i nikt nie kwestionuje, że to ułomność, ale nazwanie homoseksualizmu zboczeniem, to wielki występek i mowa nienawiści. No i na każdym kroku walka o wolność słowa i tępienie mowy nienawiści. Kurde, zdecydujcie się!
Ja jestem gdzieś w tym przedziale 20-25% i mi z tym dobrze. Innym nie musi się podobać. Tylko taka mała uwaga: ostatnio coś się w mediach porobiło, że albo promują anorektyczki, albo babo-chłopy, albo spaśluchy. A gdzie normalne kobiety?
I jeśli nie o gustach, to o czym dyskutować?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2018 o 20:33
Jakieś głupoty,
zapierd_alać na fitnesy !!
Z ewolucyjnego punktu widzenia to zawsze jest pewny przybliżony ideał (w który nie wszyscy rzecz jasna muszą się wpisywać): myślę, że to gdzieś w okolicach 25%, czyli norma BMI = zdrowy organizm
@Antymonachomachia jak zawartość tłuszczu w ciele ma się do ewolucji a ta ma się do 'ideału'? ludzie sią skonstruowani tak że zwracają bardziej uwagę na symetryczność, proporcje i wielkość twarzy niż na to jak bardzo tłuszczem obrośnięte jest ciało potencjalnego partnera. po za tym. mężczyźni nie trzymają się w ogóle standardów wyznaczonych przez siebie. ale Ty to wiesz :)
@olmajti No, symetryczność i inne też, wiadomo ;) lecz te cechy wszyscy mamy raczej w granicach normy. A mężczyźni to bardziej muszą ogarniać życie i swoje nastawienie do trudności, niż swój wygląd.
@Antymonachomachia "lecz te cechy wszyscy mamy raczej w granicach normy" nie. kobiety nawet po
zapachu są wstanie stwierdzić którzy mężczyźni są bardziej symetryczni bo ich zapach jest bardziej atrakcyjny. przyjąć zatem można że normą są mało symetryczni mężczyźni :)
"A mężczyźni to bardziej muszą ogarniać życie i swoje nastawienie do trudności, niż swój wygląd." nie do końca się z tym zgadzam. kobiety mają czas na ogarnięcie życia do 30. później ich wartość drastycznie spada w sytuacji kiedy wartość ogarniętego mężczyzny po 30 będzie cały czas rosła :)
@olmajti dobór naturalny, myślę, załatwia sprawę z symetrycznością, a o tym zapachu powiązanym z symetrycznością to pierwsze słyszę, chyba se jaja robisz ;D
co do końcówki to prawda, bo atut kobiet to głównie wygląd
@Antymonachomachia ten tego :)
https://www.youtube.com/watch?v=Hv5L5z0GKKg
@olmajti teorii może być kilka, lecz przyznaję, że ciekawa wypowiedź ;)
Nie wpieprzam się grubasom o to, że są grubi ich życie ale nie lubię wciskania że bycie grubym jest ok. Dla mnie jest tylko jeden idealny przedział procentowy tłuszczu. Ten zdrowy dla organizmu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2018 o 2:29
25%!
25 albo 30 % :)
Ideały muszą zawsze być na miarę warunków i możliwości, tak jest bezpieczniej.
Dokładnie dziewczyny! Nic nie róbcie że swoimi ciałami i zdychajcie na choroby wieńcowe, choroby serca, miażdżycę, zawały itd. Autor demota znajdzie sobie inną
Jakiś desperat to pisał.. Powyżej 35% już spaślaki powinny się odchudzać. Czemu? Nie, to nie dlatego że mi to nie pasuje i jest wbrew mojemu ideałowi.. Tylko to szkodzi ich zdrowiu, a zdrowie jest w życiu najważniejsze niż jakiś fetysz jakiegoś gościa który lubi grube.
Jakoś wszyscy dbają o zdrowie innych jeśli chodzi o ich wagę... Ciekawe jest to, że nie ma takiej samej reakcji kiedy mówimy o piciu alkoholu czy paleniu papierosów... Jakoś nie widzę pod demotami typu "Piąteczek - idziemy na piwo" itp. komentarzy pt. "ogranicz alkohol, bo jest szkodliwy dla zdrowia".
Promujesz nieatakowanie zarówno osób grubych (w 2 akapicie) jak również osób... grubych (w 3 akapicie).
Bronisz grube, bo masz nieatrakcyjną kobietę, czy masz grubą nieatrakcyjną kobietę, bo takie wolisz ? A może sam jesteś grubasem?
moim zdanie można robić co się chce dopóki to nie zagraża ZDROWIU, jak się zaczynają cukrzyce, miażdżyce czy problemy z kręgosłupem, to już nie jest seksowne i trzeba się wziąć za siebie! Jak się ma dobre nawyki żywieniowe, to nidgy nie przekroczy się pewnej granicy otyłości!
O gustach się nie dyskutuje powiadasz.
https://i.ytimg.com/vi/s51lAHCah7Q/hqdefault.jpg
Od kobiet nie można wymagać zdrowego BMI. Lista wymagań dla mężczyzn ciągle się zwiększa.
Po cholerę ten wywód,skoro otyłość prowadzi do wielu poważnych chorób i chociażby dlatego lepiej być szczupłym
Jeśli ktoś chce być atrakcyjny to niestety musi się czasem zmienić.
Ja tam wolę 100% tłuszczyku :>
Zwłaszcza z chlebem i ogórkiem kiszonym . mniam
Fajnie, ale ciekawe ile osób uważa 3 górne obrazki za seksowne. Tak samo ostatni próg na dole, ale to już zawodowy sport prawdopodobnie który też zdrowy nie jest
Kobieta kończy się po 62kg.
@tomek_s to na jakim wzroście wg pana mądrali kończy się kobieta? Bo dla przykładu jeśli kobieta ma 174 cm i w górę to te 62 kg to będzie absolutnie dolna granica normy BMI (kiedy górna kończy się około 76 przy 174 cm i 80 kg przy 180 cm)...
174cm
30% +/- 5%
A te % to czego? Ile % mężczyzn uznaje to za ładne, tłuszczu, czy bielizny zakrywającej ciało?
35% z minimalnie większymi cyckami - ideał.
25-30% te dwie figury są najlepsze :)
25% perfekcyjna
20% też dobrze
15% i 30% ujdzie
reszty bym nie ruszył
Gdyby ludzkość miała wcielić w życie ta durną zasadę, że o gustach się dyskutuje, to musieli by w rozmowach ograniczyć tylko do wymiany informacji.
Dyskutuje się, dlatego że ludzie maja różne gusta. Należy jednak pamiętać, że każdy człowiek ma swój unikalny gust i należy to uszanować. Nie zapominajmy też, że nie można tłumaczyć dziwactw/głupoty/lenistwa itp. innym gustem.
Ciekawe, czy autor demotywatora zadał sobie pytanie, po co ludzie się sobie podobają? Zaskoczę wielu tu obecnych inteligentnych inaczej i powiem, że chodzi o rozmnażanie. Kiedy kobieta jest ładna? Otóż, kiedy wygląda zdrowo (ani chuda, ani otyła, bez widocznych ułomności, itd.), będzie potencjalnie dobrą matką, czyli łatwo urodzi, bo ma odpowiednio zbudowaną miednicę, wykarmi dziecko, bo ma proporcjonalny biust, jest spokojna i cierpliwa, bo tego wymaga opieka nad dzieckiem. Dlaczego podobają nam się twarze? Ośrodek rozpoznawania twarzy w mózgu jest bardzo dobrze rozwinięty, bo identyfikowanie osobników, to bardzo ważna sprawa dla naszego gatunku. Ponieważ świetnie potrafimy analizować najsubtelniejsze cechy rysów twarzy, to twarz stała się czymś na kształt sumy kontrolnej, czyli próbki danych, której prawidłowość świadczy o braku błędów w reszcie materiału. Warto zauważyć, że to świetnie działa, bo np. osoby z wadami genetycznymi często mają charakterystyczne, nieatrakcyjne rysy. Wiadomo, że jak w każdym systemie, coś może pójść nie tak i np. zamiast w zdrowych kobietach, ktoś gustuje w zwierzętach, nieboszczykach, osobnikach tej samej płci, przedmiotach, dzieciach, starcach i innych obiektach, z którymi rozmnożyć się nie może, albo gdzie jest ryzyko potomstwa z defektem. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jak ktoś ma fenyloketonurię, to nikt nie mówi, że to orientacja żywieniowa i nikt nie kwestionuje, że to ułomność, ale nazwanie homoseksualizmu zboczeniem, to wielki występek i mowa nienawiści. No i na każdym kroku walka o wolność słowa i tępienie mowy nienawiści. Kurde, zdecydujcie się!
Ja jestem gdzieś w tym przedziale 20-25% i mi z tym dobrze. Innym nie musi się podobać. Tylko taka mała uwaga: ostatnio coś się w mediach porobiło, że albo promują anorektyczki, albo babo-chłopy, albo spaśluchy. A gdzie normalne kobiety?
I jeśli nie o gustach, to o czym dyskutować?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2018 o 20:33
@mooz Amen.