i słusznie zostaniesz skrytykowany. Oni nie potrafią kopnąć piłki a ty nie potrafisz grać w LoLa, fortnite, CS:GO czy inne popularne gierki, tak samo jak parę paręnaście pokoleń przed tobą wyszkoleni ludzie potrafili oporządzić konia, czy też przeładować trebusz, ty to potrafisz? no to powiedzmy, polowanie.. Potrafisz polować przy użyciu łuku, albo chociażby strzelasz rekreacyjnie? no nie.. nie znajduje się to w puli twoich zainteresowań.. Nie przyjmuj swoich upodobań jako ten normalny ogólnik, bo co powiesz o dzieciach pracujących w Wielkiej Brytanii 19 wieku? One o twoim pokoleniu mogą powiedzieć "co za spie****iny, cały dzień kopią w piłkę, zamiast pracować" - czasy się zmieniają, sposób rozrywki też, wady kręgosłupa i wzroku nie są powodowane tym, że głównym narzędziem XXI wieku jest komputer, są one spowodowane nieświadomością społeczeństwa tego, że o kręgosłup również trzeba dbać przez siedzenie na odpowiednio wyprofilowanym fotelu.. podobnie dbać trzeba o wzrok przez dostarczenie odpowiedniej ilości światła i krótkie acz regularne przerwy... Na koniec dam ci materiał, którego autorzy - moim zdaniem - idealnie obalają twój punkt widzenia: https://youtu.be/R0uX381osOM
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 marca 2018 o 19:22
@kontrowersyjny Pomijając, że gry komputerowe są dla kompletnych stulejarzy bez wyobraźni, to sam fakt zapodania przez ciebie linku gdzie dwóch gości rozkręca między sobą dramę (coś jak wojny w prasie miedzy dodą a majdenem po rozwodzie) powinien ci zatrybić, że współcześnie tworzy się straszne gówno społeczne.
@Richard Dawkins Promujesz ciekawą postać. Gry to w znacznej mierze po prostu rozrywka. Wrzucanie wszystkich gier do jednego worka to też przykład całkowitej ignorancji. Zresztą nawet jeśli ktoś lubi bezmyślne strzelanki to co w tym złego? Dlaczego jedno hobby ma być lepsze od innego? Budowanie modelów statków od wędkarstwa itp. Przybrał niezbyt naukowy ton żeby podbić oglądalność ,ale z przesłaniem się zgadzam. Istnieją badania udowadniające że idealizuje się własne dzieciństwo.
@Richard Dawkins Widziałem wersję bez tych głupich wstawek. Była o wiele lepsza. Wtedy miało to faktycznie formę przemyśleń. Jeśli się wytnie te wszystkie głupie wstawki to można to słuchać z to wideo jest odpychające.
Jeszcze jedno, masz 18 lat i to już ten moment w którym osoby 4 lata młodsze od ciebie to "dzieciaki" - sam jeszcze jesteś szczylem, przez te 4 lata, jeszcze mogło się urodzić równie dużo osób o podobnych poglądach do twoich, które tylko będą psioczyć na te młodsze dzieci - młodsze o kolejne 2 - 4 lata
Oklepana regułka, proponuję wyjść z domu i zobaczyć jak wielu "dzieciaków" ma pasje i jak aktywnie spędza czas. Ponadto mogłeś chociaż napisać, że masz 25 lat, bo w wieku 18 lat sam należysz do tych komputerowych dzieci.
@Snikcerik ale DB było powtarzane kilka razy, ostatnio na AXN w 2014 zatem akurat ta część jest możliwa. Reszta to kpina, aktualnie poprawił wiek na 28, ale nawet te 28 to wciąż wiek młody i już te "komputerowe" czasy.
O to jest dobre:
Z nami od: 16 czerwca 2015 o 21:21
Demotywatorów na głównej: 1835 z 2065 (224 w archiwum)
W niecałe trzy lata zrobił ponad 2000 demotów i pisze nam, jak to dzieciaki siedzące przed kompem są gorsze :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2018 o 5:44
weź młotek i się za przeproszeniem je*nij w ten pusty łeb. Sam nie wie jak to było pracować na polu czy wysyłać gołębia pocztowego, ale przyjdzie taki młody staruch i będzie wymyślał jakie to on miał wspaniałe dzieciństwo
Naprawdę nawet mi was nie szkoda
Już mnie wkurza te ciągłe gloryfikowanie "moich czasów". Ile można się podniecać tym "a za moich czasów... ". Co każde pokolenie tak gada i to już bokiem wychodzi. Te czasy były i nie wrócą! Ciągle rzyganie tym nie sprawi, że wpłynie to na kolejne pokolenia.
@stellarCore - Wystarczyło tylko zwrócić uwagę. Człowiek nie jest istotą idealną, każdemu zdarza się czasem popełnić banalny błąd, nieważne czy mając te parę, paręnaście czy nawet parędziesiąt lat.
@Likeeaa wiesz dlaczego? Bo to sie już kończy, kończą sie czasy. Teraz nie ma czasów, dlaczego? Bo to już nie jest życie,. tylko zombi bez mózgu i świadomości człapie. jeszcze roczniki 2005 będą wspominać i będzie to jako tako słuszne, ale dalej to juz nie ma racji bytu.
A ja jestem z innego pokolenia. Moja córka ma właśnie 14 lat. I mogę powiedzieć, że dzieciaki nie dlatego nie chodzą na dwór, nie zwisają z trzepaków i nie mają zadrapań, że siedzą przy komputerze i grają. Dzieciaki nie mają na to wszystko czasu przez obecny system edukacji. Przychodzą o 15 ze szkoły i po krótkiej przerwie na obiad do 20 (albo czasem dłużej) przy nauce. No chyba, że są to dzieciaki, które mają w głębokim poważaniu oceny i zadawane prace domowe, bo w przyszłości będą siedzieć na murku pod blokiem z butelką piwa, brać socjal i narzekać na Żydów, Niemców i wszystkich, którzy sprawiają, że w Polsce jest tak a nie inaczej.
dokładnie tak jak piszesz, ale "znawcy" już zdążyli Cie zminusoiwać, bo pewnie wiedzą lepiej,
Moj syn mimo, że nie ma dobrych ocen i tak siedzi wiele godzin dziennie, system edukacji jaki jest kazdy widzi, pracy do domu zadają tak wiele, ze na nic innego niestety nie starcza czasu. A przez wspaniałą reformę edukacji jest jeszcze gorzej.
@~Trollofob Dlaczego dobrym ocenom i zrobionym pracom domowym przeciwstawiasz murek i pasożytnictwo? Czy każdy musi być produktem systemu edukacji, którego, jak czuć, sam nie lubisz - w przeciwnym razie czeka go marny los? Nie ośmielam się wtrącać w Twoje konkretne metody wychowawcze, ale czy nie warto wyznaczać dziecku przestrzenie, w których będzie miało trochę wolności w wyborze tego co chce robić? Czasem to może być totalne wyluzowanie, innym razem rozwój zainteresowań, ale dla samego siebie, nie dla poklasku rodziców czy nauczycieli.
@Trollofob miałem w totalnym poważaniu szkołę i prace domowe (przez liceum i gimnazjum praktycznie żadnych nie zrobiłem,chyba że na przerwie) I wo, nie siedze pod blokiem. Można? można :D
@pannaniegotka Może czas uświadomić synowi jak się uczyć? Nie kuć na pamięć? Albo tego, że nie musi mieć dobrych ocen ze wszystkiego? Albo tego, że szkoła to nie życie? Że nieodrobienie pracy domowej nie skutkuje rakiem mózgu? O A MOŻE ruszyć samą siebie? Zrobić petycje z rodzicami? Napisać pismo? WOW tak się da?! Ze szkołą można ROZMAWIAĆ?! Nie może być! Kiedy 20 paro latek, musi uczyć starszych od siebie jak grać w życie....
Może czas rozwinąć w dziecku pasje? (chociaż 14 lat to dość późno..)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2018 o 3:56
hm, mój syn ma 14 lat, przychodzi ze szkoły, zje coś i .. siedzi do wieczora z książkami. i zeszytami nad zadaniami domowymi
Gry komputerowe? Jedyna szansa w weekend, godzinę czy dwie, bo i tak mamy inne zajecia. Nie mierz wszystkich jedną miarę
@pannaniegotka to ja polecam powiedzieć synowi by olał zadania domowe po za tymi z przedmiotów które mu się jakoś podobają w szkole olać wszystkie przedmioty na takiej zasadzie by miał chociaż te dwa na koniec i jedynie zajął się tymi które mu się podobają przez co syn będzie miał więcej czasu dla siebie.
Jeszcze się zapytam co do reformy szkolnictwa o której pani się wypowiadała wyżej co w niej jest takiego złego że magicznie pani syn ma większe problemy ze szkołą?
zdjęcie ilustrujące dzieciństwo mojego ojca podpisane jako dzieciństwo człowieka w wieku 18-stu lat czyli mojego syna.... Co na oczy nie widział komputera i 3 lata młodszemu 15-sto latkowi wypomina - "kiedyś to było"
Kuuuurła, kiedyś to było... Twój dziadek zamiast piasku wydłubywał sobie proch z włosów, a potem strzelał do ludzi, a Ty nawet strzelić z karabinu dobrze nie umiesz. Masz w ogóle o czym opowiadać dzieciom?
Po czym poznać że zaczynasz się starzeć? :) Po pierwsze - przeboje Twojej młodości najczęściej pojawiają się w "Radio Złote Przeboje", po drugie - zaczynasz narzekać na "dzisiejszą młodzież" :D
Ja pie***le dużo jeszcze takich imbecyli się znajdzie? Moje hobby jest najlepsze bo ja gram w piłkę a ty co? składasz jakieś durnowate modele/wędkujesz/grasz w gry
Moja corka ma 8 lat. Wychodzi na podworko, potrafi jezdzic na rowerze, rolkach, hulajnodze. Nawet idzie jej plywanie. Trenuje sztuki walki. Mysle ze bedzie miala fajne wspomnienia.
Co ty pieprzysz? Dzisiejsze monitory to miod dla oczu. Ślepło to się w latach 80, gdy 95% komputerów w Polsce podłączało się do telewizora (często płonącego, marki Rubin). Monitor to było senne marzenie, dla większości nieosiągalne. A nawet jak ktoś miał, to on i tak działał w PAL-u, jak telewizor.
P. S. Przeżyłem, na wzrok nie narzekam. Za to piłki nadal kopnąć nie umiem. Nigdy nie kumałem, o co w tym chodzi.
mam 20 lat więcej niż autor wypowiedzi, w moim dzieciństwie wystarczyło, że ktoś wyszedł na dwór z piłką, sznurem, gumą trochę dłuższą od tej w majtkach czy kawałkiem cegły do rysowania na asfalcie i już zbiegała się "banda" i rozpoczynała zabawa. Ze szkoły wracało się, bawiąc się po okolicznych piwnicach w chowanego, albo chodziło na poligon i odkrywało tajemnice przyrody. Szczytem marzeń chłopców były plastikowe żołnierzyki z kiosku ruchu i resoraki z pewexu. Dziewczynki dumnie obnosiły kolorowe kokardy w warkoczykach i chińskie piórniki... to były czasy!
O jezu następny marudny pierdziel któremu się wydaje że postęp technologiczny i zmiany społeczne to Szatan. Miałem napisać coś dłuższego, ale w sumie szkoda mojego czasu na wypisywanie do kogoś, dla kogo wyznacznikiem wartości dziecka/człowieka jest umiejętność kopania balonika.
Powiedz mi co jest aspołecznego w 'siedzeniu przed komputerem'? Co jest w tym bardziej aspołecznego od oglądania telewizji czy czytania książki, co z pewnością robił i nadal robi każdy zrzędliwy tetryk psioczący na 'tych młodych'. Otóż nic. A nawet może to być bardziej społeczne, bo ostatecznie mamy komunikatory, media społecznościowe, gry MMO i różnego rodzaju np filmy instruktażowe czy vlogi na youtube które są tworzone w dość bliskim kontakcie z widzami. I zanim powiesz że 'kontakt przez Internet to nie jest prawdziwy kontakt' to pomyśl nad tym, czym to się właściwie różni? Czy upowszechnienie telefonów też uważasz za skandal i upadek zażyłości społecznych, bo ludzie zamiast zapier*alać z kamasza do sąsiadów po drugiej stronie miasta zaczęli do nich dzwonić?
Kiedyś też były gry, też się spędzało czas przed monitorem, ale nie tak intensywnie jak teraz. Pamiętam, że w wieku 5-14 lat całe dnie spędzałem na dworze, ale od czasu do czasu grywało się też zarówno na PC jak i PS1/PS2, np. Need For Speed Underground czy GTA :) Jeszcze wcześniej był znany Pegasus, więc gry przed monitorem to nie żadna nowość. Wiadomo, że rower, piłka i ogólnie spędzany czas na dworze to była znaczna większość dnia, niezapomniane przygody i wspomnienia, ale gry również były rozrywką. W wieku 15 lat poznałem coś takiego jak Metin, więc wiek nastoletni zacząłem już bardziej spędzać przy PC i grałem w to wiele lat, ale wyjścia na dwór i tak były. Zarówno czas spędzony na dworze jak i przy PC wspominam bardzo przyjemnie, nie zamieniłbym tego na nic innego. Każdy przeżywał dzieciństwo i wiek nastoletni na swój sposób, a krytykowanie innych czy obecnych czasów, jak i osób jest głupie. Irytują mnie już te demoty...Kiedyś w wieku 8 lat dzieci na komunię dostawały jedynie czekoladkę i zaraz po komunii szły w pole grabić siano, a i tak się cieszyły.
Z tym 28 lat na podmienionym obrazku zamiast 18 dalej głupio wygląda..., żebyś ty jeszcze faktycznie wspominał czasy tych dzieci na trzepaku, czyli dziś 60-cio latków bo fotka z wczesnych sześćdziesiątych pewnie jest, to może by to miało sens (też wątpliwy bo dzieciństwo jest wesołe albo smutne wcale nie ze względu na trzepak, dziś dzieciak może iść na rolki i tak samo stłuc se kolano jak kiedyś na ręcznie struganej hulajnodze) a tak? głupie to i tyle. Pisze to człowiek urodzony na początku lat 70-tych, co się na trzepaku faktycznie bawił. A komputer mieliśmy - atari, commodore i zx spectrum - były 3 na cały blok. Nic nie macie fajniej i nic nie macie gorzej - jest tak samo jak przed wojną - inteligentni zawsze dobrze się bawią, głupi nudzą, a Ci bez wyobraźni montują takie durne obrazki.
i słusznie zostaniesz skrytykowany. Oni nie potrafią kopnąć piłki a ty nie potrafisz grać w LoLa, fortnite, CS:GO czy inne popularne gierki, tak samo jak parę paręnaście pokoleń przed tobą wyszkoleni ludzie potrafili oporządzić konia, czy też przeładować trebusz, ty to potrafisz? no to powiedzmy, polowanie.. Potrafisz polować przy użyciu łuku, albo chociażby strzelasz rekreacyjnie? no nie.. nie znajduje się to w puli twoich zainteresowań.. Nie przyjmuj swoich upodobań jako ten normalny ogólnik, bo co powiesz o dzieciach pracujących w Wielkiej Brytanii 19 wieku? One o twoim pokoleniu mogą powiedzieć "co za spie****iny, cały dzień kopią w piłkę, zamiast pracować" - czasy się zmieniają, sposób rozrywki też, wady kręgosłupa i wzroku nie są powodowane tym, że głównym narzędziem XXI wieku jest komputer, są one spowodowane nieświadomością społeczeństwa tego, że o kręgosłup również trzeba dbać przez siedzenie na odpowiednio wyprofilowanym fotelu.. podobnie dbać trzeba o wzrok przez dostarczenie odpowiedniej ilości światła i krótkie acz regularne przerwy... Na koniec dam ci materiał, którego autorzy - moim zdaniem - idealnie obalają twój punkt widzenia: https://youtu.be/R0uX381osOM
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2018 o 19:22
@kontrowersyjny Pomijając, że gry komputerowe są dla kompletnych stulejarzy bez wyobraźni, to sam fakt zapodania przez ciebie linku gdzie dwóch gości rozkręca między sobą dramę (coś jak wojny w prasie miedzy dodą a majdenem po rozwodzie) powinien ci zatrybić, że współcześnie tworzy się straszne gówno społeczne.
@Richard Dawkins Promujesz ciekawą postać. Gry to w znacznej mierze po prostu rozrywka. Wrzucanie wszystkich gier do jednego worka to też przykład całkowitej ignorancji. Zresztą nawet jeśli ktoś lubi bezmyślne strzelanki to co w tym złego? Dlaczego jedno hobby ma być lepsze od innego? Budowanie modelów statków od wędkarstwa itp. Przybrał niezbyt naukowy ton żeby podbić oglądalność ,ale z przesłaniem się zgadzam. Istnieją badania udowadniające że idealizuje się własne dzieciństwo.
@Richard Dawkins Widziałem wersję bez tych głupich wstawek. Była o wiele lepsza. Wtedy miało to faktycznie formę przemyśleń. Jeśli się wytnie te wszystkie głupie wstawki to można to słuchać z to wideo jest odpychające.
Jeszcze jedno, masz 18 lat i to już ten moment w którym osoby 4 lata młodsze od ciebie to "dzieciaki" - sam jeszcze jesteś szczylem, przez te 4 lata, jeszcze mogło się urodzić równie dużo osób o podobnych poglądach do twoich, które tylko będą psioczyć na te młodsze dzieci - młodsze o kolejne 2 - 4 lata
Dragon Balla ? to ty młody jesteś ....... załoga "G" , delfin Um
@YszamanY Jeszcze Żwirek i Muchomorek, Rumcajs, Piątek z Pankracym...
@tjm2- ... teleranek
Sejmiki, oblężenia, bachanalia...
...walki gladiatorów, wyscigi rydwanów, teatr grecki!
Jestem dekadę starszy od autora i co ja mam powiedzieć? Ależ to ja miałem zajebiste dzieciństwo... ;P
@karoozel
Też mam 28 lat i oglądałem Dragon Balla w podanych przez Ciebie latach. Cóż w tym niezwykłego?
@Cystof Autor demota chyba początkowo napisał, że ma 18 lat, sądząc po innych komentarzach, a później poprawił
Oklepana regułka, proponuję wyjść z domu i zobaczyć jak wielu "dzieciaków" ma pasje i jak aktywnie spędza czas. Ponadto mogłeś chociaż napisać, że masz 25 lat, bo w wieku 18 lat sam należysz do tych komputerowych dzieci.
No kurła kiedyś to były czasy. Teraz to nie ma czasów.
W dupie byłes, g*wno widziałeś. 18 lat i pamiętasz oglądanie DB? Nie załamuj mnie. Musiałbys oglądać zanim zostałeś poczęty.
Następny cymbał, który ledwo osiągnął pełnoletniość a już gada "jak to kiedyś było a teraz dzieciaki to debile"
@Snikcerik ale DB było powtarzane kilka razy, ostatnio na AXN w 2014 zatem akurat ta część jest możliwa. Reszta to kpina, aktualnie poprawił wiek na 28, ale nawet te 28 to wciąż wiek młody i już te "komputerowe" czasy.
O to jest dobre:
Z nami od: 16 czerwca 2015 o 21:21
Demotywatorów na głównej: 1835 z 2065 (224 w archiwum)
W niecałe trzy lata zrobił ponad 2000 demotów i pisze nam, jak to dzieciaki siedzące przed kompem są gorsze :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2018 o 5:44
Nie rozumiem ja nadal oglądam DB
18 latek, urodzony w 2000 roku, narzeka na dzieciaki młodsze od siebie o 3-4 lata. Ja pie**lę.
@Ashardon
fakt - brzmi komicznie
weź młotek i się za przeproszeniem je*nij w ten pusty łeb. Sam nie wie jak to było pracować na polu czy wysyłać gołębia pocztowego, ale przyjdzie taki młody staruch i będzie wymyślał jakie to on miał wspaniałe dzieciństwo
Naprawdę nawet mi was nie szkoda
Już mnie wkurza te ciągłe gloryfikowanie "moich czasów". Ile można się podniecać tym "a za moich czasów... ". Co każde pokolenie tak gada i to już bokiem wychodzi. Te czasy były i nie wrócą! Ciągle rzyganie tym nie sprawi, że wpłynie to na kolejne pokolenia.
@Likeeaa a mnie już wkurza, że kobieta, która ma prawie 24 lata nie potrafi napisać tO gloryfikowanie...
@stellarCore - Wystarczyło tylko zwrócić uwagę. Człowiek nie jest istotą idealną, każdemu zdarza się czasem popełnić banalny błąd, nieważne czy mając te parę, paręnaście czy nawet parędziesiąt lat.
@Likeeaa wiesz dlaczego? Bo to sie już kończy, kończą sie czasy. Teraz nie ma czasów, dlaczego? Bo to już nie jest życie,. tylko zombi bez mózgu i świadomości człapie. jeszcze roczniki 2005 będą wspominać i będzie to jako tako słuszne, ale dalej to juz nie ma racji bytu.
A ja jestem z innego pokolenia. Moja córka ma właśnie 14 lat. I mogę powiedzieć, że dzieciaki nie dlatego nie chodzą na dwór, nie zwisają z trzepaków i nie mają zadrapań, że siedzą przy komputerze i grają. Dzieciaki nie mają na to wszystko czasu przez obecny system edukacji. Przychodzą o 15 ze szkoły i po krótkiej przerwie na obiad do 20 (albo czasem dłużej) przy nauce. No chyba, że są to dzieciaki, które mają w głębokim poważaniu oceny i zadawane prace domowe, bo w przyszłości będą siedzieć na murku pod blokiem z butelką piwa, brać socjal i narzekać na Żydów, Niemców i wszystkich, którzy sprawiają, że w Polsce jest tak a nie inaczej.
dokładnie tak jak piszesz, ale "znawcy" już zdążyli Cie zminusoiwać, bo pewnie wiedzą lepiej,
Moj syn mimo, że nie ma dobrych ocen i tak siedzi wiele godzin dziennie, system edukacji jaki jest kazdy widzi, pracy do domu zadają tak wiele, ze na nic innego niestety nie starcza czasu. A przez wspaniałą reformę edukacji jest jeszcze gorzej.
@~Trollofob Dlaczego dobrym ocenom i zrobionym pracom domowym przeciwstawiasz murek i pasożytnictwo? Czy każdy musi być produktem systemu edukacji, którego, jak czuć, sam nie lubisz - w przeciwnym razie czeka go marny los? Nie ośmielam się wtrącać w Twoje konkretne metody wychowawcze, ale czy nie warto wyznaczać dziecku przestrzenie, w których będzie miało trochę wolności w wyborze tego co chce robić? Czasem to może być totalne wyluzowanie, innym razem rozwój zainteresowań, ale dla samego siebie, nie dla poklasku rodziców czy nauczycieli.
@Trollofob miałem w totalnym poważaniu szkołę i prace domowe (przez liceum i gimnazjum praktycznie żadnych nie zrobiłem,chyba że na przerwie) I wo, nie siedze pod blokiem. Można? można :D
@pannaniegotka Może czas uświadomić synowi jak się uczyć? Nie kuć na pamięć? Albo tego, że nie musi mieć dobrych ocen ze wszystkiego? Albo tego, że szkoła to nie życie? Że nieodrobienie pracy domowej nie skutkuje rakiem mózgu? O A MOŻE ruszyć samą siebie? Zrobić petycje z rodzicami? Napisać pismo? WOW tak się da?! Ze szkołą można ROZMAWIAĆ?! Nie może być! Kiedy 20 paro latek, musi uczyć starszych od siebie jak grać w życie....
Może czas rozwinąć w dziecku pasje? (chociaż 14 lat to dość późno..)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2018 o 3:56
hm, mój syn ma 14 lat, przychodzi ze szkoły, zje coś i .. siedzi do wieczora z książkami. i zeszytami nad zadaniami domowymi
Gry komputerowe? Jedyna szansa w weekend, godzinę czy dwie, bo i tak mamy inne zajecia. Nie mierz wszystkich jedną miarę
@pannaniegotka to ja polecam powiedzieć synowi by olał zadania domowe po za tymi z przedmiotów które mu się jakoś podobają w szkole olać wszystkie przedmioty na takiej zasadzie by miał chociaż te dwa na koniec i jedynie zajął się tymi które mu się podobają przez co syn będzie miał więcej czasu dla siebie.
Jeszcze się zapytam co do reformy szkolnictwa o której pani się wypowiadała wyżej co w niej jest takiego złego że magicznie pani syn ma większe problemy ze szkołą?
Takie życie, postęp itp.
Nikogo to nie obchodzi. Przestańcie ciągle wrzucać te beznadziejne demoty.
zdjęcie ilustrujące dzieciństwo mojego ojca podpisane jako dzieciństwo człowieka w wieku 18-stu lat czyli mojego syna.... Co na oczy nie widział komputera i 3 lata młodszemu 15-sto latkowi wypomina - "kiedyś to było"
Ale głupota.
Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów.
Skrytykuję cię za zero oryginalności. Podobnym memów było setki. Różnią się co najwyżej przecinkami.
Kuuuurła, kiedyś to było... Twój dziadek zamiast piasku wydłubywał sobie proch z włosów, a potem strzelał do ludzi, a Ty nawet strzelić z karabinu dobrze nie umiesz. Masz w ogóle o czym opowiadać dzieciom?
Tak w dużym uogólnieniu, to dzisiejsi 30-40latkowie którzy wspominają wspaniałe dzieciństwo to rodzice tych ludzi na których tak narzekają.
dragon ball !!!!! to bylo swietne
Po czym poznać że zaczynasz się starzeć? :) Po pierwsze - przeboje Twojej młodości najczęściej pojawiają się w "Radio Złote Przeboje", po drugie - zaczynasz narzekać na "dzisiejszą młodzież" :D
Po tym, że jeszcze wczoraj miałeś 18 lat, a dzisiaj już 28 :P
Czasy zawsze są takie same, tylko ludzie mniej lub więcej debilni…
KURŁA KIEDYŚ TO BYŁO A NIE TO CO TERAZ
Ja pie***le dużo jeszcze takich imbecyli się znajdzie? Moje hobby jest najlepsze bo ja gram w piłkę a ty co? składasz jakieś durnowate modele/wędkujesz/grasz w gry
Podpis zmieniony z 18 lat na 28 xD
Szybko dojrzewasz, jutro Ci już pewnie 40 wskoczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2018 o 20:35
Moja corka ma 8 lat. Wychodzi na podworko, potrafi jezdzic na rowerze, rolkach, hulajnodze. Nawet idzie jej plywanie. Trenuje sztuki walki. Mysle ze bedzie miala fajne wspomnienia.
Co ty pieprzysz? Dzisiejsze monitory to miod dla oczu. Ślepło to się w latach 80, gdy 95% komputerów w Polsce podłączało się do telewizora (często płonącego, marki Rubin). Monitor to było senne marzenie, dla większości nieosiągalne. A nawet jak ktoś miał, to on i tak działał w PAL-u, jak telewizor.
P. S. Przeżyłem, na wzrok nie narzekam. Za to piłki nadal kopnąć nie umiem. Nigdy nie kumałem, o co w tym chodzi.
mam 20 lat więcej niż autor wypowiedzi, w moim dzieciństwie wystarczyło, że ktoś wyszedł na dwór z piłką, sznurem, gumą trochę dłuższą od tej w majtkach czy kawałkiem cegły do rysowania na asfalcie i już zbiegała się "banda" i rozpoczynała zabawa. Ze szkoły wracało się, bawiąc się po okolicznych piwnicach w chowanego, albo chodziło na poligon i odkrywało tajemnice przyrody. Szczytem marzeń chłopców były plastikowe żołnierzyki z kiosku ruchu i resoraki z pewexu. Dziewczynki dumnie obnosiły kolorowe kokardy w warkoczykach i chińskie piórniki... to były czasy!
kurła, kiedyś to było.
Kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów...
Ludzie. Nie wincie i nie obrażajcie tych dzieci tylko dlatego, ze urodziły sie w tych czasach. Nie miały na to wpływu.
O jezu następny marudny pierdziel któremu się wydaje że postęp technologiczny i zmiany społeczne to Szatan. Miałem napisać coś dłuższego, ale w sumie szkoda mojego czasu na wypisywanie do kogoś, dla kogo wyznacznikiem wartości dziecka/człowieka jest umiejętność kopania balonika.
postęp technologiczny niekoniecznie, ale zmiany (a)społeczne... w tym rzeczywiście musiał mieszać diabeł :(
Powiedz mi co jest aspołecznego w 'siedzeniu przed komputerem'? Co jest w tym bardziej aspołecznego od oglądania telewizji czy czytania książki, co z pewnością robił i nadal robi każdy zrzędliwy tetryk psioczący na 'tych młodych'. Otóż nic. A nawet może to być bardziej społeczne, bo ostatecznie mamy komunikatory, media społecznościowe, gry MMO i różnego rodzaju np filmy instruktażowe czy vlogi na youtube które są tworzone w dość bliskim kontakcie z widzami. I zanim powiesz że 'kontakt przez Internet to nie jest prawdziwy kontakt' to pomyśl nad tym, czym to się właściwie różni? Czy upowszechnienie telefonów też uważasz za skandal i upadek zażyłości społecznych, bo ludzie zamiast zapier*alać z kamasza do sąsiadów po drugiej stronie miasta zaczęli do nich dzwonić?
Kiedyś też były gry, też się spędzało czas przed monitorem, ale nie tak intensywnie jak teraz. Pamiętam, że w wieku 5-14 lat całe dnie spędzałem na dworze, ale od czasu do czasu grywało się też zarówno na PC jak i PS1/PS2, np. Need For Speed Underground czy GTA :) Jeszcze wcześniej był znany Pegasus, więc gry przed monitorem to nie żadna nowość. Wiadomo, że rower, piłka i ogólnie spędzany czas na dworze to była znaczna większość dnia, niezapomniane przygody i wspomnienia, ale gry również były rozrywką. W wieku 15 lat poznałem coś takiego jak Metin, więc wiek nastoletni zacząłem już bardziej spędzać przy PC i grałem w to wiele lat, ale wyjścia na dwór i tak były. Zarówno czas spędzony na dworze jak i przy PC wspominam bardzo przyjemnie, nie zamieniłbym tego na nic innego. Każdy przeżywał dzieciństwo i wiek nastoletni na swój sposób, a krytykowanie innych czy obecnych czasów, jak i osób jest głupie. Irytują mnie już te demoty...Kiedyś w wieku 8 lat dzieci na komunię dostawały jedynie czekoladkę i zaraz po komunii szły w pole grabić siano, a i tak się cieszyły.
Hemoroid tam za bardzo nie piecze?
Z tym 28 lat na podmienionym obrazku zamiast 18 dalej głupio wygląda..., żebyś ty jeszcze faktycznie wspominał czasy tych dzieci na trzepaku, czyli dziś 60-cio latków bo fotka z wczesnych sześćdziesiątych pewnie jest, to może by to miało sens (też wątpliwy bo dzieciństwo jest wesołe albo smutne wcale nie ze względu na trzepak, dziś dzieciak może iść na rolki i tak samo stłuc se kolano jak kiedyś na ręcznie struganej hulajnodze) a tak? głupie to i tyle. Pisze to człowiek urodzony na początku lat 70-tych, co się na trzepaku faktycznie bawił. A komputer mieliśmy - atari, commodore i zx spectrum - były 3 na cały blok. Nic nie macie fajniej i nic nie macie gorzej - jest tak samo jak przed wojną - inteligentni zawsze dobrze się bawią, głupi nudzą, a Ci bez wyobraźni montują takie durne obrazki.
667 plus bo zaraz wyjadą z iluminati itp ;D
PS: Załapałem się na te czasy.
Reakcja, kiedy 18 latek powie że wie jak było w PRLu - Bezcenna.