Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
119 138
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Albert Einstein
-1 / 5

Jeee dzieki debilnemu youtuberowi miliony dzieciakow dowiedziala sie, ze ziemia jest okragla!!! Sensacja, niesamowite odkrycie, zaraz pojawil sie wysyp einsteinow i kopernikow naraz!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pomocnik_Kucharza
0 / 0

Ale gdzie jest Wielki Słoik z Dżemem do tego naleśnika ??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

Mnie przekonali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M monstercLock
0 / 0

a tak poza tym w domu wszyscy zdrowi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dążący_do_prawdy
0 / 0

Witam!
Bardzo ciekawie i prosto przestawione fakty, ale jak widzę nie wszystkich przekonują, więc ja wtrącę swoje 3 grosze. Otóż wiele faktów które próbują obalić płaskoziemcy kupy się nie trzyma, tak jakby wszystko na siłę negowali, więc zawsze znajdą jakieś swoje kontrargumenty. Otóż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , jak to już ktoś wcześniej zauważył. Polecam zatem filmik który znajdziecie na youtube pt. Sonda Kamiński i Kurek odcinek "Płaska ziemia" czy coś w ten deseń. Uwielbiam tych gości i można powiedzieć wychowałem się na takich programach i teraz z perspektywy ponad 30 lat , będąc gościem już grubo po 40-ce, nadal uważam że były to genialne programy, które w prosty i logiczny sposób tłumaczyły wszelkie zjawiska fizyczne których doświadczamy na ziemi. Tutaj Panowie przedstawiają dowody na kulistość ziemi na podstawie tworzenia map kartograficznych i jaki problem stanowi przedstawienie trójwymiarowej kuli na 2 wymiarowej kartce, aby stworzyć mapę. Jak to do was nie dotrze to macie problem. Ja ze swej strony przedstawię więc swoje doświadczenia w tej materii, gdyż tak się składa że dużo podróżowałem , dużo robiłem zdjęć i przede wszystkim obserwowałem wiele w tym wschód i zachód słońca na pełnym morzu, czy bałtyckim czy północnym i widać było ewidentnie że słońce chowa się za horyzontem stając się mniejsze i zmieniając kolor na czerwone. Jest to zjawisko które jest dobrze znane jako zjawisko oddalania się obiektów w którym to obiekt oddający się od nas z naszej perspektywy widzenia staje się coraz mniejszy i na skutek widma postrzegania światła zmienia barwę na czerwono. Ponadto ewidentnie malejąca tarcza oddalała się i schodziła w dół ostatecznie chowając się za horyzontem. Przez pewien czas widać było lekko nad horyzontem tzw. efekt halo, czy poblask tego słońca odbity w gęstniejącym powietrzu, ale jak zapanował zmrok to i nawet tego nie było widać. Ciekawym zjawiskiem też było na morzu północnym to że nawet jak słońce się schowało całkiem za horyzontem to nie ściemniło się całkiem tylko był cały czas jakby zmierzch im bliżej byliśmy brzegów Norwegii tym efekt jaśniejszy zaś gdy bardziej zbliżaliśmy się do brzegów Danii, to stawało się ciemniej. Jest to tzw efekt znany nam dobrze ze szkoły nocy i dnia polarnego. Czyli że gdybym przekroczył koło polarne czyli określoną granice na północy kuli ziemskiej doświadczałbym pełnego dnia przez pół roku i analogicznie pełnej nocy przez następne pół roku. Jest to związane z tym że na biegunach słońce oświetla cały krąg polarny przez pół roku zanim ziemia przesunie się w górę lub dół i obróci się do słońca w taki sposób że ten efekt już nie będzie widoczny. Proste. Oczywiście tu już słyszę głosy oburzonych płaskoziemców którzy twierdzą że to bujda i że na biegunie południowym nie dotarłbym do kręgu polarnego bo tam są masoni, naziści i inne ciemne typy z NASA którzy na to nie pozwolą. No to spytajcie się Marka Kamińskiego i Jasia Meli czy przebyli biegun południowy czy nie? Obserwacje trzeba wykonywać cierpliwie i długo żeby zobaczyć prawdziwy obraz. Tu trzeba mieć cierpliwość i czas na to. Oczywiście płaskoziemcy zaraz napiszą że to tylko efekt który jest mylny gdyż miałem za słaby sprzęt do obserwacji i że jakbym zastosował lepszy aparat cyfrowy, lunetę czy teleskop to nadal widziałbym słońce czy oddalający się statek, ale to bzdura. Ziemia ma średnice ponad 40 tysięcy kilometrów, więc trzeba znacznych odległości żeby dostrzec że obiekt chowa się za horyzont, ale nie są to odległości nie do zmierzenia. Wystarczy że oddalimy się od statku na morzu o 40 km czyli 1/10 średnicy ziemi już zauważymy że statek chowa nam się za horyzontem i żaden najlepszy sprzęt nie będzie w stanie dostrzec oddalającego się obiektu. Takie są fakty, bo wiem co widziałem, a nie mam urojeń i nie chodzę do psychiatryka. Następny przykład gdy leciałem samolotem z Egiptu do Polski również obserwowałem zachód słońca i jakbym długo nie patrzył, słońce i tak schowało się za horyzontem a samolot po pe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem