@rafik54321
Jako zatwardziały citromaniak powiem tak: wygodne to były Citroeny z hydropneumatyką produkowane przed 2000r. Po 2000r Citroen'a przejęli księgowi z Peugeota i teraz to już nie jest ani wygodny, ani tym bardziej perfekcyjny.
Co do Żuka - kolega nim przejechał bezawaryjnie trasę Warszawa-Budapeszt-Maroko (takie państwo w Afryce) i to bez konieczności ręcznego startowania. Tak więc facet-Żuk wcale nie musi być takie zły :)
@~ktosiowaty mimo wszystko i tak francuskie auta są nieco wygodniejsze na tle konkurencji (zwłaszcza japońskiej).
Generalnie francuskie auta są dość skomplikowane (dlatego wygodne w jeździe), ale przez to są delikatne. Mała usterka którą mega łatwo przeoczyć, będzie psuła części "obok", a potem to już jest masakra XD.
Żuczek, cóż... Proste jak budowa cepa :D . Więc nie ma się specjalnie co schrzanić, ale przez to żuczki były pałowane do granic możliwości i dopiero jak padł na amen, to ktoś łaskawie postanowił zajrzeć pod maskę :/ . Więc teraz jest już ten fenomen że jak polski wóz to od razu złom. Ciekawe ile by wytrzymało współczesne auto bez jakiegokolwiek serwisu XD... Strzelam że 50tys km by nie przetrwało :P ...
@rafik54321
"mimo wszystko i tak francuskie auta są nieco wygodniejsze na tle konkurencji" - mnie akurat o tym przekonywać nie trzeba :) Obecnie ujeżdżam Lagune I i amerykańskiego Zuka czyli Chevroleta Astro. Musiałem zrezygnować z Citroena, bo brak części zamiennych do hydro sprzed 2000r popsuło zabawę :( Z moich auta komfortem jazdy do Citroena najbliżej ma Astro.
Citroen perfekcyjny? Serio? Wygodny może i tak, ale na pewno nie perfekcyjny :)
@rafik54321
"Wygodny" - uszczypliwość w kierunku samotnych matek szukających "dobrego, miłego, sympatycznego mężczyznę"? :)
@Kompleksowy jak to przytoczyłeś, to sobie uświadomiłem że wyszło lepsze porównanie niż myślałem XD...
Owa uszczypliowść celowa nie była, choć trafna. Po prostu citroen (jako auto) jest wygodny, ale nie perfekcyjny jako auto.
@rafik54321
Jako zatwardziały citromaniak powiem tak: wygodne to były Citroeny z hydropneumatyką produkowane przed 2000r. Po 2000r Citroen'a przejęli księgowi z Peugeota i teraz to już nie jest ani wygodny, ani tym bardziej perfekcyjny.
Co do Żuka - kolega nim przejechał bezawaryjnie trasę Warszawa-Budapeszt-Maroko (takie państwo w Afryce) i to bez konieczności ręcznego startowania. Tak więc facet-Żuk wcale nie musi być takie zły :)
@~ktosiowaty mimo wszystko i tak francuskie auta są nieco wygodniejsze na tle konkurencji (zwłaszcza japońskiej).
Generalnie francuskie auta są dość skomplikowane (dlatego wygodne w jeździe), ale przez to są delikatne. Mała usterka którą mega łatwo przeoczyć, będzie psuła części "obok", a potem to już jest masakra XD.
Żuczek, cóż... Proste jak budowa cepa :D . Więc nie ma się specjalnie co schrzanić, ale przez to żuczki były pałowane do granic możliwości i dopiero jak padł na amen, to ktoś łaskawie postanowił zajrzeć pod maskę :/ . Więc teraz jest już ten fenomen że jak polski wóz to od razu złom. Ciekawe ile by wytrzymało współczesne auto bez jakiegokolwiek serwisu XD... Strzelam że 50tys km by nie przetrwało :P ...
@rafik54321
"mimo wszystko i tak francuskie auta są nieco wygodniejsze na tle konkurencji" - mnie akurat o tym przekonywać nie trzeba :) Obecnie ujeżdżam Lagune I i amerykańskiego Zuka czyli Chevroleta Astro. Musiałem zrezygnować z Citroena, bo brak części zamiennych do hydro sprzed 2000r popsuło zabawę :( Z moich auta komfortem jazdy do Citroena najbliżej ma Astro.
@~ktosiowaty dla mnie liczy się przyjemność z jazdy, prowadzenie oraz praktyczność. Dlatego siedzę w japońcach ;)...
Wygoda jest na dalszym planie...
Zmienić markę??? A wcześniej nie była zmieniana?
@BlueAlien patrz. nap*erdalanie się z mężczyzn! na dodatek słabe jak cholera :D
Z kobietami jest podobnie.Nie opłaca się kupować tylko wypożyczać.