Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
232 235
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Uiopie
+2 / 2

To traktuj ich lepiej!!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieMaTuNikogo
+1 / 1

I co zmienisz tym podejściem? Bo na pewno nie ich zachowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Uiopie
+2 / 2

I nie blokuj?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Uiopie
+2 / 2

Każdy jest ważny!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Oiiuy
0 / 2

Zło zwyciężaj dobrem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

Chciałbym, żeby to było takie proste.
Niestety w większości przypadków zło jeszcze bardziej panoszy się, bo widzi, że jego zachowanie przynosi pożądane rezultaty, ewentualnie nie dostrzega niezgodności. W wielu przypadkach, gdy nie dało się wytłumaczyć komuś, że coś źle robi (bo on/ona nie widzi w tym nic złego), tylko lustrzane odbicie zachowania przyniosło rezultaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~awdawd
+3 / 3

ale trzeba wiedzieć gdzie jest barykada

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@michalSFS "W wielu przypadkach, gdy nie dało się wytłumaczyć komuś, że coś źle robi" ale wiesz że jest zajeb*ście duża różnica pomiędzy 'robić coś źle' a wyrządzać zło. osoba która robi źle nie musi od razu wyrządzać zła. po za tym. jak można zdefiniować czy coś jest złe czy nie? i na jakiej płaszczyźnie? są jakieś kryteria? są one uniwersalne czy np zależne od kultury? a jeśli nie są uniwersalne to czy tak naprawdę 'zło' jako takie istnieje na prawdę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@olmajti
w naszej kulturze mamy mniej więcej podobny schemat dobrych i złych zwyczajów, definiuje je państwo, religia, itp. Jasne, można się sprzeczać na temat niuansów, ale większość zasad jest uniwersalna. Gdy krzywdzisz kogoś - to jest dla mnie zło. Gdy się spóźniasz - to złe zachowanie. W tym pierwszym skrajnym przypadku działanie oko za oko dużo nie da - gdy zbije się miejscowego zawadiakę, to raczej nic mu się tym nie wpoi do głowy, tylko rozpocznie się reakcję łańcuchową. Natomiast te złe zachowania można u ludzi wyeliminować - pokazując jak działają na innych. I wtedy właśnie następuje oburzenie - jak on mógł mnie tak potraktować. Absurdalnie to często działa pozytywnie - człowiek częściej ogarnia się niż przy zwykłym gadaniu. Bla, Bla, Bla, Tak, tak - a potem robi swoje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2018 o 15:18

avatar olmajti
+1 / 1

@michalSFS
"w naszej kulturze mamy mniej więcej podobny schemat dobrych i złych zwyczajów, definiuje je państwo, religia, itp. " ja nie piszę o zwyczajach ale jeśli się przyczepiamy to idźmy dalej. np poligamia jest zabroniona i prawnie i religijnie i zwyczajowo. moje pytanie: dlaczego? tylko proszę bez odniesień bo biblii i innych takich bo to nie jest wytłumaczenie. oczekuje logicznego wytłumaczenia mi dlaczego wielożeństwo jest prawnie zabronione :)

"Natomiast te złe zachowania można u ludzi wyeliminować - pokazując jak działają na innych" ch*ja prawda. w społeczeństwie jest około 10% psychopatów i żadne działania nie zrobią na nich wrażenia, a działania pokazujące w sposób skrajny ich sposób oddziaływania na innych mogą być dodatkową motywacją. zatem spokojnie można stwierdzisz że to co piszesz jest kierowane do tzw statystycznego kowalskiego który w większości przypadków i tak będzie bał się konsekwencji swoich działań :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

@olmajti
Co do wielomałżeństwa - nie potrafię wyjaśnić dlaczego to jest. Muszę odnieść się do biblii - bo polityka i religia są głęboko ze sobą związane. Innego wyjaśnienia nie ma.

Jasne - dla psychopatów będzie to kij w mrowisku. Duma, że ktoś zareagował i obietnica kolejnych akcji. Nie chodziło mi o tego drżącego Kowalskiego. Raczej o ludzi, którzy
- nie widzą, że źle zrobili (można spróbować najpierw rozmowy - a działania wprowadzić, gdy to zawiedzie);
- widzą, że źle robili, ale skoro nikt nie reaguje, to wszystko jest ok (wątpię czy w takim wypadku rozmowa pomoże)
- źle postępują bo tak im wygodniej - czyjeś gadanie kompletnie nic nie zmieni. Trzeba zrobić, żeby to przestało być dla nich wygodne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@michalSFS czyli pewne (a może większość) rzeczy bierzesz po prosu na wiarę? bo ktoś powiedział że tak jest źle więc nie należy tego kwestionować? trochę słabe to wytłumaczenie w szczególności biorąc pod uwagę że polemika toczy się na tematy który mógłby się wydawać zerojedynkowy :)

"nie widzą, że źle zrobili" więc kluczem jest świadomość. jeśli osoba nie jest świadome tego postępuje źle czy można w takim wypadku wyciągnąć konsekwencje w stosunku do niej?

"widzą, że źle robili, ale skoro nikt nie reaguje, to wszystko jest ok" to brzmi jak postępowanie dla poklasku. jeśli nikt nie reaguje na dane postępowanie to czy ono od razu musi być złe? punkt widzenia zależy od punktu leżenia :)

"źle postępują bo tak im wygodniej" moralny bełkot. dlaczego? bo wystarczy mieć świadomość swoich działań i można dojść do wniosku że w dłuższej perspektywie nasze działania szkodzą innym. bez względu na to czy krótkoterminowo one są złe czy dobre. można przyjąć zatem że to o czym piszesz to swoisty sposób na zrównanie wszystkich do jednego poziomu bo jak wszyscy będą cierpieć to też będą szczęśliwi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

rzeczy bierzesz po prosu na wiarę? bo ktoś powiedział że tak jest źle więc nie należy tego kwestionować?

ja z reguły kwestionuję:) napisałem o faktycznym stanie rzeczy, nie moich przemyśleniach. Moja wiara czy niewiara prawa nie zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@michalSFS sam napisałeś że dobre zwyczaje są regulowane prawnie. Co za tym idzie nie są kwestionowane. Zatem dyskusja na takie tematy nie ma sensu bo i tak nic nie zmieni. Ergo. Bierzesz wszystko na wiarę. W inny przypadku nie odwoływał byś się do prawa i obyczajów jako wyznaczników "dobrego" postępowania :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@olmajti
ciekawy wniosek - nie wiem, może moje wypowiedzi były mało precyzyjne, za mało złożone. To zbyt zaawansowane sprawy, trudne do wyjaśnienia czy zrozumienia.

Trudno, abym brał wszystko na wiarę, bo jestem deistą.
Moje wierzenia znacznie różnią się od tych akceptowalnych przez kościół:)

Ale kto wie - może w tej chwili trwa mój proces nawracania, zauważyłeś to a ja jeszcze nie wiem:)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 0

@michalSFS dobra próba manipulacji. Nagle się okazuje że Twoje wypowiedzi nie są adekwatne do stopnia skomplikowania podejmowanych problemów. To po co rozpoczynałeś dyskusje? Kit o kwestionowaniu czegokolwiek możesz wsadzić sobie między pośladki :)

Fuck. Deizm uważa Boga za konstruktora praw:
>Twierdz że Bóg tworzy prawo
>Twierdz że nie musisz wszystkiego brać na wiare.
No ku*wa zdecyduj się :)

Chcesz się nawrócić? Nawracaj się. Tylko na co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem