@ChaserJohnDoe Ale to prawda. Z mojego subiektywnego punktu widzenia komunistyczne bajki pod względem kreski, fabuły, animacji i klimatu przegrywają pod każdym względem z zachodnimi, bo fabularnie nie wykraczały poza takie typu świnka peppa,a znowu zachodnie, ustępują japońskiemu anime, na pewno teraz kiedy legendarnego, dawnego disneya, warner bross, hannę berberę zamieniono na to co mamy obecnie.
@ChaserJohnDoe Anime i Manga to absolut. Co do rezty bełkotu o PRLu to nie bede sie wypowiadał. Zmienię na chwilę temat... Bo tutaj nic patriotycznego normalnego nie idzie pisać.
Wtedy nie można było o tak sobie pójść i kupić. Trzeba było załatwić. Wartość towarów była umowna bo pieniądz był bezwartościowy. Ten kto tego nie przeżył nie pojmie.
lasek ma rację. Pozatym jak mieli wtedy zrobić tą bajkę??? Reksio jedzie Oplem do Castoramy, OBI, Leroy Merlin itp, bierze wózek i ładuje w dziale budowlanym trzy worki cementu???
Potem podjeżdża do kasy (wszystko samoobsługa!!)wyciąga kartę stałego klienta i płaci kartą kredytową?! Na tamtejsze czasy to jak podróże w czasie! Gimby nie znajo...
Już ktoś to wspomniał, Reksio kupił ten cement. Zauważcie że od wilczura - utożsamianego z milicją. Nie wynosił go po kryjomu czy bokiem. Oficjalnie, zakupił bez targowania się (tu do końce na 100% nie pamiętam :) na pewno targował się ze swoimi "fachowcami" ale z wilczurem chyba nie) .
Bajka miała za zadanie ujawnić kombinację (nie godne zachowanie) "prywaciarzy". Zauważcie że docelowo Reksio sam sobie wszystko naprawił (wyremontował łazienkę) pomimo tego że oddał "fachowcom" wszystkie zaoszczędzone kości.
@Nace92, "patologia", "kombinatorstwo"... dosadnych określeń używasz. Ale jest takie przysłowie: ryba psuje się od głowy. Teraz też się mówi, że Polacy to oszuści i krętacze, a obywatele zachodu (pomijając napływowych ciapaków) są statystycznie wzorem uczciwości. Tylko wiesz co? Gdyby mi ktoś zaproponował 15000 zł brutto pensji, od tego zabrał 5000 zł podatków i składek, ale dzięki temu po zakończeniu kariery zawodowej miałbym 6000 zł emerytury, to z chęcią bym przystał na taki układ i uwierz, że w żaden sposób bym nie "kombinował", bo przy takich zarobkach zwyczajnie by mi się nie chciało. Te warunki pewnie brzmią jak utopia, prawda? A to są tylko statystyki dla średniej krajowej w Niemczech.
@Nace92, Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Po pierwsze: to nie trwa tylko od poprzedniego systemu. W 1863 r. Brytole otwierali metro, a Polska była niemiecko-ruskim kołchozem. W dwudziestoleciu międzywojennym gdy Wielka Brytania miała dalece zaawansowany przemysł napędzający ich gospodarkę, w Polsce 70% ludzi utrzymywało się z rolnictwa. Na początku lat 90. XX w. mówiono, że Polska dogoni Zachód w 25-30 lat. Tyle właśnie minęło i co? Teraz nam wmawiają, że dogonimy Zachód za... 25-30 lat. A prawda jest taka, że jesteśmy Chinami Europy. W dużym uproszczeniu: Zachód opracowuje nowoczesne technologie i rozwiązania, a Polsce zlecają montowanie podzespołów do ich urządzeń bo jesteśmy dla nich tanią siłą roboczą, sami zgarniają hajs a my dostajemy ochłapy. A jako że gospodarka jest w większości w obcych rękach, to taki stan rzeczy nigdy się nie zmieni, cały czas będziemy parobkami Europy.
Kwestia druga - mentalność. Trochę uogólniasz, ale ja też uogólnię: zdecydowana większość polskich emigrantów uczciwie pracuje za granicą, nawet za najniższe stawki i wcale nie panuje tam kombinatorstwo czy wszechobecna zawiść. Wiem, że wyjechały tez typowe "Sebixy", ale odsetek Polaków ogólnie ujmując nieuczciwych wśród emigrantów jest zdecydowanie niższy niż wśród tych co pozostali w kraju. Wniosek: nikt się nie rodzi zawistnym, to ten piękny kraj ich tak kształtuje.
"Podkulamy ogon przed zachodem zamiast powiedzieć "nie"."
Zgadza się. Podobno Rosjanie twierdzą, że cierpimy na syndrom małego, przestraszonego narodu. I chyba mają w tym sporo racji. Generalnie w Polsce wszystko co krajowe przyjmowane jest jako "gorsze", a zagraniczne "lepsze". nawet kwestia języka: w praktycznie każdym kraju żeby pracować to trzeba znać ichniejszy język. A w Polsce? W Polsce amerykańska korpo otwiera swój oddział, na prezesa sadzają cwojego "ani be ani me" po polsku, a żeby Polak dostał się do tej firmy, de facto znajdującej sie w Polsce, musi znać język swojego nowego pana i władcy... i w ten sposób w 70% ogłoszeniach o prace wymagany jest angielski. A ponoć mówił Rej, że Polacy nie gęsi...
"mi wydaje się, że jednak z brzydkiej narodowej naleciałości, która nie pozwala się trwale zjednoczyć w dążeniu do celu."
Mam podobny pogląd, aczkolwiek ująłbym to inaczej: Polacy to w wiekszości indywidualiści i zgodnie z przysłowiem "Każde grabie grabią do siebie" - każdy martwi się głównie o swoją dupę, a nie o wspólny cel.
Widać to nawet po prostych kwestiach, jak np. śmiecenie w lesie czy przy drodze. Zapewne 99% ludzi wyrzucających śmieci do lasu ma czyste i ładne podwórko, bo to jest ich, a las jako państwowy jest niczyj więc to nie ich zmartwienie. Wracając do tematu: zgodnie z tą logiką każdy ogarnięty i kierujący się ekonomiką polski obywatel, jeśli tylko ma pomysł na życie i karierę zawodową, woli wyjechac za granicę niż użerać sie z krajową patologią. I ja, szczerze mowiąc, ich rozumiem a nawet popieram. Walka z obecnym systemem to walka z wiatrakami, wszak "ryba psuje się od głowy".
Brawo. Tak to działa. Jest tego pełno. Wszędzie.
Ogarnij sobie wątek promowania homo i multikulti w większych produkcjach filmowych.
Podobnie model pissdowatego faceta i męskiej kobiety.
A ktoś mi ostatnio pisał na DM, że wszędzie widzę socjotechniki.
Że wszędzie dostrzegam NWO (w domyśle, tam gdzie go nie ma...)
Jakie chamstwo, uczyli nas korupcji od najmłodszych lat...
Chociaż kiedyś nie wszystko miało podłoże polityczne tak jak teraz i może to miało być śmieszne, ale wydawca i tak powinien się zastanowić nad wartością przekazu. O ile obrazek to nie fake.
Jak kiedyś napisałem, że te kreskówki z PRL były produkowane dla typowej szarej i ciemnej masy, to zostałem skrytykowany i zwyzywany od różnych.
@ChaserJohnDoe Ale to prawda. Z mojego subiektywnego punktu widzenia komunistyczne bajki pod względem kreski, fabuły, animacji i klimatu przegrywają pod każdym względem z zachodnimi, bo fabularnie nie wykraczały poza takie typu świnka peppa,a znowu zachodnie, ustępują japońskiemu anime, na pewno teraz kiedy legendarnego, dawnego disneya, warner bross, hannę berberę zamieniono na to co mamy obecnie.
@Absurdysta Jeśli chodzi o anime i mangi to też już coraz gorzej jeśli chodzi o fabułę i oryginalny pomysł.
@ChaserJohnDoe Akurat anime to tak olbrzymia paleta do wyborów, że wystarczy po prostu poszukać :)
Mało oglądam kreskówek, ale faktycznie najlepsze dla mnie było kilka z anime. Chociaż nadal jestem fanem King of the Hill :)
@ChaserJohnDoe Anime i Manga to absolut. Co do rezty bełkotu o PRLu to nie bede sie wypowiadał. Zmienię na chwilę temat... Bo tutaj nic patriotycznego normalnego nie idzie pisać.
@ChaserJohnDoe kreskówki były dla dzieci
za komuny teoretycznie wszystko było wspólne
A czy tymi kośćmi nie zapłacił?1
@elpiwo zapłacił, ale łapówkę ochroniarzowi, by ten pozwolił ukraść nie swoją własność.
szczur - i jak Morawiecki pochwaliłby się ściągalnością vat-u
No to chyba czas na kolejną komisję śledczą
Wtedy nie można było o tak sobie pójść i kupić. Trzeba było załatwić. Wartość towarów była umowna bo pieniądz był bezwartościowy. Ten kto tego nie przeżył nie pojmie.
lasek ma rację. Pozatym jak mieli wtedy zrobić tą bajkę??? Reksio jedzie Oplem do Castoramy, OBI, Leroy Merlin itp, bierze wózek i ładuje w dziale budowlanym trzy worki cementu???
Potem podjeżdża do kasy (wszystko samoobsługa!!)wyciąga kartę stałego klienta i płaci kartą kredytową?! Na tamtejsze czasy to jak podróże w czasie! Gimby nie znajo...
@Percycox Normalnie. Reksio podjeżdża autem, wyciąga legitymację partyjną i właściciel dobrowolnie oddaje cement ku chwale narodu.
To już wiem dlaczego jesteśmy krajem kwitnącej cebuli.
@kiraftw Jakbyś miał za oponami postać w kolejce 3 dni to szybko byś tą naukę przyswoił i praktykował. :)
@Buka1976 gorzej tylko, że to kombinowanie 30 lat po upadku tego systemu nam zostało...
Takie były czasy.
tak jakby ktoś miał uwagi co do tego, jak to się wszystko potoczyło, to niech sobie obejrzy
https://www.youtube.com/watch?v=MEF5YJLjTEQ&list=PL23Lp3RK3PA4FOIpvFiZNncclovMbQ6KL&index=43
Już ktoś to wspomniał, Reksio kupił ten cement. Zauważcie że od wilczura - utożsamianego z milicją. Nie wynosił go po kryjomu czy bokiem. Oficjalnie, zakupił bez targowania się (tu do końce na 100% nie pamiętam :) na pewno targował się ze swoimi "fachowcami" ale z wilczurem chyba nie) .
Bajka miała za zadanie ujawnić kombinację (nie godne zachowanie) "prywaciarzy". Zauważcie że docelowo Reksio sam sobie wszystko naprawił (wyremontował łazienkę) pomimo tego że oddał "fachowcom" wszystkie zaoszczędzone kości.
@Nace92, "patologia", "kombinatorstwo"... dosadnych określeń używasz. Ale jest takie przysłowie: ryba psuje się od głowy. Teraz też się mówi, że Polacy to oszuści i krętacze, a obywatele zachodu (pomijając napływowych ciapaków) są statystycznie wzorem uczciwości. Tylko wiesz co? Gdyby mi ktoś zaproponował 15000 zł brutto pensji, od tego zabrał 5000 zł podatków i składek, ale dzięki temu po zakończeniu kariery zawodowej miałbym 6000 zł emerytury, to z chęcią bym przystał na taki układ i uwierz, że w żaden sposób bym nie "kombinował", bo przy takich zarobkach zwyczajnie by mi się nie chciało. Te warunki pewnie brzmią jak utopia, prawda? A to są tylko statystyki dla średniej krajowej w Niemczech.
@Nace92, Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Po pierwsze: to nie trwa tylko od poprzedniego systemu. W 1863 r. Brytole otwierali metro, a Polska była niemiecko-ruskim kołchozem. W dwudziestoleciu międzywojennym gdy Wielka Brytania miała dalece zaawansowany przemysł napędzający ich gospodarkę, w Polsce 70% ludzi utrzymywało się z rolnictwa. Na początku lat 90. XX w. mówiono, że Polska dogoni Zachód w 25-30 lat. Tyle właśnie minęło i co? Teraz nam wmawiają, że dogonimy Zachód za... 25-30 lat. A prawda jest taka, że jesteśmy Chinami Europy. W dużym uproszczeniu: Zachód opracowuje nowoczesne technologie i rozwiązania, a Polsce zlecają montowanie podzespołów do ich urządzeń bo jesteśmy dla nich tanią siłą roboczą, sami zgarniają hajs a my dostajemy ochłapy. A jako że gospodarka jest w większości w obcych rękach, to taki stan rzeczy nigdy się nie zmieni, cały czas będziemy parobkami Europy.
Kwestia druga - mentalność. Trochę uogólniasz, ale ja też uogólnię: zdecydowana większość polskich emigrantów uczciwie pracuje za granicą, nawet za najniższe stawki i wcale nie panuje tam kombinatorstwo czy wszechobecna zawiść. Wiem, że wyjechały tez typowe "Sebixy", ale odsetek Polaków ogólnie ujmując nieuczciwych wśród emigrantów jest zdecydowanie niższy niż wśród tych co pozostali w kraju. Wniosek: nikt się nie rodzi zawistnym, to ten piękny kraj ich tak kształtuje.
"Podkulamy ogon przed zachodem zamiast powiedzieć "nie"."
Zgadza się. Podobno Rosjanie twierdzą, że cierpimy na syndrom małego, przestraszonego narodu. I chyba mają w tym sporo racji. Generalnie w Polsce wszystko co krajowe przyjmowane jest jako "gorsze", a zagraniczne "lepsze". nawet kwestia języka: w praktycznie każdym kraju żeby pracować to trzeba znać ichniejszy język. A w Polsce? W Polsce amerykańska korpo otwiera swój oddział, na prezesa sadzają cwojego "ani be ani me" po polsku, a żeby Polak dostał się do tej firmy, de facto znajdującej sie w Polsce, musi znać język swojego nowego pana i władcy... i w ten sposób w 70% ogłoszeniach o prace wymagany jest angielski. A ponoć mówił Rej, że Polacy nie gęsi...
"mi wydaje się, że jednak z brzydkiej narodowej naleciałości, która nie pozwala się trwale zjednoczyć w dążeniu do celu."
Mam podobny pogląd, aczkolwiek ująłbym to inaczej: Polacy to w wiekszości indywidualiści i zgodnie z przysłowiem "Każde grabie grabią do siebie" - każdy martwi się głównie o swoją dupę, a nie o wspólny cel.
Widać to nawet po prostych kwestiach, jak np. śmiecenie w lesie czy przy drodze. Zapewne 99% ludzi wyrzucających śmieci do lasu ma czyste i ładne podwórko, bo to jest ich, a las jako państwowy jest niczyj więc to nie ich zmartwienie. Wracając do tematu: zgodnie z tą logiką każdy ogarnięty i kierujący się ekonomiką polski obywatel, jeśli tylko ma pomysł na życie i karierę zawodową, woli wyjechac za granicę niż użerać sie z krajową patologią. I ja, szczerze mowiąc, ich rozumiem a nawet popieram. Walka z obecnym systemem to walka z wiatrakami, wszak "ryba psuje się od głowy".
mam ksywe Reksio - jakoś sobie radzę
@ButelkaWhisky
Brawo. Tak to działa. Jest tego pełno. Wszędzie.
Ogarnij sobie wątek promowania homo i multikulti w większych produkcjach filmowych.
Podobnie model pissdowatego faceta i męskiej kobiety.
A ktoś mi ostatnio pisał na DM, że wszędzie widzę socjotechniki.
Że wszędzie dostrzegam NWO (w domyśle, tam gdzie go nie ma...)
Jest. Tylko mało kto widzi schematy.
Barter
Bo to polska bajka jest, a Polak potrafi
W tym momencie najlepsze kreskówki robi Bartosz Walaszek
A wg mnie kupił cement a walutą były kości. Jak to u psa.
@ChaserJohnDoe Z tymi teoriami, to się nadajecie do komisji Macierewicza.
Właśnie dlatego bajka, jest bajką. W Pszczółce Maji, Tekla też próbowała zjeść wszystkich dookoła....... To po prostu jest bajka.....i tyle.
Ej, to jest mój tekst, który napisałem i opublikowałem 7 kwietnia 2017 roku!
Co to ma być?
Jakie chamstwo, uczyli nas korupcji od najmłodszych lat...
Chociaż kiedyś nie wszystko miało podłoże polityczne tak jak teraz i może to miało być śmieszne, ale wydawca i tak powinien się zastanowić nad wartością przekazu. O ile obrazek to nie fake.