Każdy ma gębę pełną frazesów, dopóki sam nie zostanie rodzicem i nie pozna granic swojej wytrzymałości na stres, zmęczenie i negatywne bodźce, których dziecko nie szczędzi.
Matka to jedno z najpiękniejszych słów jakie znam. Mama to jedynie zdrobnienie tego słowa, sława którego piękno zaklęte jest w jego podstawowej formie. Moja mamusia oburzała się gdy mówiłem do niej matko - że brzydko, że jej się nie podoba ale powiedziałem jej, że Jezus mówił tak do swojej matki i chyba wyrażał tym największy do niej szacunek i miłość. Matka i ojciec to piękne słowa. Ja dziś mam siedmioletniego synka i on mówi do mnie tatusiu i nic w tym dziwnego: on jest dzieckiem i potrzebuje tatusia który będzie stał z każdej strony i czuwał nad nim dzień i noc ale w przyszłości nie będzie już potrzebował tatusia który będzie gotów pomóc mu we wszystkim ale ojca na którym będzie mógł się wzorować. Do tego potrzebny jest ojciec który stoi parę kroków dalej aby nie zasłaniał młodemu człowiekowi świata ale był widoczny. Podsumowując: mamusia i tatuś to ci którzy trzymają cię za rękę gdy uczysz się wszystkiego a matka i ojciec to ci którzy przypominają ci tą naukę, ci którzy już nie trzymają cię za rączkę choć nadal są na jej wyciągnięcie. Miłość jest nieziemska! Rodzina jest cudem a Bóg jest doskonały.
Mi się wydaje, że i tak ostatecznie tym ważnym czynnikiem do bycia matką jest instynkt, który budzi się przyszłej matce już nawet w czasie ciąży. Bo może kobieta urodzić i nie umieć pokochać swojego dziecka, choćby dwoiła się i troiła i spędzała czas non stop z dzieckiem. Bo ten instynkt się nie obudził w niej.
U bab praktycznie nie ma konkurencji... zezowate, pokręcone, głuche, ślepe, płaskie, wąskie, absolwentki szkół dla upośledzonych rodzą wielokrotnie a prawo zabrania ich sterylizować... i nakazuje pomagać, wspierać... tak wyrządzili SLD, PO, PiS; co nowy rząd to nowe przywileje, nagrody, podwyżki dostają
Filozof - anatom się wypowiedział.
Trzeba też mieć ojca biologicznego czyt. męża. Dzieci bez jednego z rodziców mają skłonności do uzależnień, zboczen seksualnych i innych zaburzen.
Każdy ma gębę pełną frazesów, dopóki sam nie zostanie rodzicem i nie pozna granic swojej wytrzymałości na stres, zmęczenie i negatywne bodźce, których dziecko nie szczędzi.
Matka to jedno z najpiękniejszych słów jakie znam. Mama to jedynie zdrobnienie tego słowa, sława którego piękno zaklęte jest w jego podstawowej formie. Moja mamusia oburzała się gdy mówiłem do niej matko - że brzydko, że jej się nie podoba ale powiedziałem jej, że Jezus mówił tak do swojej matki i chyba wyrażał tym największy do niej szacunek i miłość. Matka i ojciec to piękne słowa. Ja dziś mam siedmioletniego synka i on mówi do mnie tatusiu i nic w tym dziwnego: on jest dzieckiem i potrzebuje tatusia który będzie stał z każdej strony i czuwał nad nim dzień i noc ale w przyszłości nie będzie już potrzebował tatusia który będzie gotów pomóc mu we wszystkim ale ojca na którym będzie mógł się wzorować. Do tego potrzebny jest ojciec który stoi parę kroków dalej aby nie zasłaniał młodemu człowiekowi świata ale był widoczny. Podsumowując: mamusia i tatuś to ci którzy trzymają cię za rękę gdy uczysz się wszystkiego a matka i ojciec to ci którzy przypominają ci tą naukę, ci którzy już nie trzymają cię za rączkę choć nadal są na jej wyciągnięcie. Miłość jest nieziemska! Rodzina jest cudem a Bóg jest doskonały.
Mi się wydaje, że i tak ostatecznie tym ważnym czynnikiem do bycia matką jest instynkt, który budzi się przyszłej matce już nawet w czasie ciąży. Bo może kobieta urodzić i nie umieć pokochać swojego dziecka, choćby dwoiła się i troiła i spędzała czas non stop z dzieckiem. Bo ten instynkt się nie obudził w niej.
Czyli kobieta, która z powodów anatomicznych nie mogła mieć dziecka i zaadoptowała takowe, nigdy nie będzie mamą?
Przyda się jeszcze macica, jajowody, pochwa, odpowiedni poziom hormonów i plemniki. Same jajniki nie wystarczą.
U bab praktycznie nie ma konkurencji... zezowate, pokręcone, głuche, ślepe, płaskie, wąskie, absolwentki szkół dla upośledzonych rodzą wielokrotnie a prawo zabrania ich sterylizować... i nakazuje pomagać, wspierać... tak wyrządzili SLD, PO, PiS; co nowy rząd to nowe przywileje, nagrody, podwyżki dostają
macica też się przydaje do zostania matką, ale co ja tam wiem...
Nigdy nie powiedziałam do mamy - mamo. Zawsze jest Mamusia/Mamuś.
Żeby zostać ojcem trzeba mieć sprawnego ***.
Żeby zostać tatą.... nie da się, ich już nie ma.