Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
293 364
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M misiawy_idiota
+2 / 12

@Revel Teraz już wiadomo kim jest NinjaaAssassinLegend

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
+7 / 9

@misiawy_idiota Taaa, podmienił obrazek, ale nadal wychodzi jakiś kompleks wobec rolników, jakby to oni celowali w tego typu myśleniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wewa
+10 / 20

Bardzo krzywdące generalizowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Współczesny_wiesniak
+12 / 16

@Wewa Mieszka pewnie w warszawce nic nie osiągnął więc naśmiewa się z innych.
Tak się składa ze mieszkam na wsi i jak to na wsi każdy się z każdym zna.
Znam ponad setkę rodzin i tylko w jednej jest 5 dzieci, i 4 po troje reszta 1 lub 2.
To samo z domami u mnie we wsi jest 63 numery, prawie wszystko to nowe góra 20-30 letnie domy, tylko 6 jest rozpadających się 4 opuszczone i 2 w których mieszkają dziadkowie mający po 80 albo i więcej lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
+1 / 3

@rafik54321 Ludzie na wsi się nie nudzą - zazwyczaj cierpią na nieuleczalny pracoholizm i zazwyczaj ie mają więcej niż 4 dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Slawa238 zależy od wsi oraz co najważniejsze - od pory roku ;) . W np zimie na gospodarce wcale nie jest aż tak dużo do pracy. Zwłaszcza jeśli jest to gospodarstwo rolne, a nie mleczne czy mięsne (tj hodujące świnie lub inne zwierzęta).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fredekzkredek
+4 / 14

Teraz już wiemy gdzie mieszka autor skoro jest taki biegły w tych sprawach.Jego siedmioro rodzeństwa pewnie też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+30 / 34

Na wsi nie ma braku żywności, jeśli posiadasz gospodarstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-1 / 1

@Fragglesik ... jezeli je eksploatujesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
0 / 2

@olo555 Może jestem chamski, ale dla tych co mają (wykluczając osoby niedołężne i niepełnosprawne, nie mogące uprawiać ziemi) gospodarkę i jej nie uprawiają - głodujesz na własne życzenie i kit ci w oko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
0 / 0

@Fragglesik wystarczy sprzedac, a nie czekaj, obrot nieruchomością rolna jest regulowany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+22 / 28

Nigdy nie zrozumiem, skąd bierze się ta pogarda miastowych wobec ludzi ze wsi. Tym bardziej, że do XX wieku większość wielkich Polaków rodziła się właśnie na jakichś "pipidówach", a nie w Warszawie, czy innym Wrocławiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2018 o 1:30

avatar rafik54321
+5 / 9

@Arbor Zaraz pogarda. Chyba jednak jest ziarno prawdy w tym iż ludzie na wsi są dużo bardziej "płodni" :) . I nie jest to coś złego.
Na wsi się inaczej żyje, jest inna mentalność, bo otoczenie jest konkretnie inne. O wiele łatwiej utrzymać przyjazne stosunki, bo ludzie nie są obok siebie aż tak ciasno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+15 / 17

@rafik54321 , z demotywatora płynie jawna pogarda, zresztą to nie odosobniony przypadek. Oczywiście, że na wsiach ludzie są bardziej płodni i to żaden problem. Problem jest w tym, że posiadanie 3+ dzieci jest w tych czasach kojarzone z patologią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+4 / 12

@rafik54321 Są bardziej płodni, bo zabierają się za temat we w miarę optymalnym biologicznie wieku, a nie po studiach, doktoratach i zrobieniu kariery.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 6

A z czego ta pogarda wynika? Z tego samego co pogarda ludzi wsi do miastowych... Z niezrozumienia faktu iż ludzi wsi i miasta się różnią. Że inaczej myślą, inaczej postrzegają świat, że mają odmienne problemy w życiu. Np na wsi nikt nie ma problemu aby sobie urządzić domówkę do 3ciej rano z muzyką na full. Bo i tak nikt nie usłyszy, a nawet jak usłyszy to policja nie przyjedzie XD. Za to ich problem mogą być zakupy bo do sklepu mają kilka-kilkanaście kilometrów. W mieście odwrotnie. Do sklepu blisko ale o 22giej masa buraków już się rzuca jak im TV nie ściszysz XD...

"Problem jest w tym, że posiadanie 3+ dzieci jest w tych czasach kojarzone z patologią." - znowu też nie jest to do końca bezpodstawne stwierdzenie. Bo pracowici ludzie zwykle nie mają dość czasu aby zajmować się dużą rodziną :/ . Więc powiedziałbym że występuje to korelacja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@daclaw nie zgodzę się. Bo w mojej dalszej rodzinie większość nastolatków właśnie szło na studia i dopiero po karierze brało się za dzieci...

Raczej bym powiedział że na wsi, dużo potomstwa to po prostu potencjalna pomoc na gospodarstwie... Wiadomo, że już 15letni syn może sam poprowadzić traktor. Albo wykopywać ziemniaki, czy wymienić słomę krowom :) . W mieście nie ma takich potrzeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iorwen
0 / 2

@Arbor Nie jest to pogarda jednostronna :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-1 / 3

@rafik54321 , wybacz, ale poza pojedynczymi przypadkami, nie widzę korelacji między patologią, a większą ilością dzieci, niż trójka, choć uwierzę, jeśli ktoś mi powie, że w ostatnich latach się to zmieniło (500+ i te sprawy), ale generalnie rzecz biorąc uważam to za krzywdzący stereotyp, mający podwaliny w dzisiejszej mentalności stroniącej od rodzicielstwa, a skupiającej się na egoizmie.

Jestem miastowym z ogromną rodziną zamieszkującą wsie (i to nie jedną, a kilka, w różnych częściach Polski), więc nieskromnie stwierdzę, że dobrze znam oba środowiska. Ludzie z małych miejscowości nie tyle mają pogardę dla miastowych, co dla ich nieporadności w sprawach praktycznych i takich... życiowych. Miastowi, jeśli już tę pogardę odczuwają (osobiście takich ludzi na szczęście nie znam, ale w internetach jest ich od groma, więc podejrzewam, że to po prostu niedorozwinięta gówniarzeria), to w sprawach NORMALNOŚCI. Tak, bo posiadanie czwórki, piątki dzieci, to rzecz normalna. Bo fakt, że dzieci pomagają na własnym gospodarstwie, to rzecz normalna. No, ewentualnie pogarda wynika jeszcze z takich jakichś dziwnych fantazji, jak np. z faktu, że na wsiach podobno kuzyni sypiają ze swoimi kuzynkami...

@Iorwen , mam wrażenie, że jest. Osobiście nigdy na żadnej wsi pogardy nie odczułem. Ale cóż... Ja nie boję się ubrudzić, umiem wymienić korki i generalnie nie byłem przez pół życia we wszystkim wyręczany. :) A mam wrażenie, że na wsiach własnie takie niedojdy życiowe są otaczane pogardą, jeśli już ktoś jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Arbor najwyraźniej mało przypadków znasz...

Mentalność stroniąca od rodzicielstwa - bynajmniej. Po prostu ludzi nie stać finansowo/czasowo na wielodzietne rodziny.

W kolejnym akapicie sam rzucasz krzywdzącymi stereotypami na prawo i lewo (jakiś kompleks?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@rafik54321 , jakimi to stereotypami rzuciłem?

Ludzi nie stać na rodzicielstwo? Rozumiem, że 50, 100, 150 lat temu ludzie byli znacznie bogatsi i dlatego mieli tyle dzieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Arbor "No, ewentualnie pogarda wynika jeszcze z takich jakichś dziwnych fantazji, jak np. z faktu, że na wsiach podobno kuzyni sypiają ze swoimi kuzynkami" - to jest stereotyp. Pogarda wynika z nierzadko niższej kultury osobistej oraz zbytniej bezpośredniości ludzi ze wsi. To daje o wiele gorsze wrażenie. Do tego ludzie na wsi często mniej o siebie dbają (tj higiena osobista). Ale to normalne jak ktoś dzień w dzień robi przy gnoju.
Po prostu to się wydaje nienormalne dla ludzi nigdy nie będących na wsi.

"Ludzi nie stać na rodzicielstwo? Rozumiem, że 50, 100, 150 lat temu ludzie byli znacznie bogatsi i dlatego mieli tyle dzieci?" - było mniej potrzeb. Nie było internetu to nie było rachunku za internet. Nie było telefonów/komórek to nie było rachunków za to. Były niższe podatki, a tempo życia wolniejsze.
Nie było prądu, nie było wszystkich urządzeń elektrycznych itp. A jakoś magicznie doba się nie wydłużyła, a sił ludziom nie przybyło :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@rafik54321 , czyli nie zrozumiałeś, co napisałem, dlatego wysnułeś wniosek, jakbym operował stereotypami i na tym zakończmy.

Ludzie mają mniej dzieci z trzech powodów:

1. System emerytalny,
2. Chęć "realizowania się", przez co posiadanie dzieci jest obciążeniem i przeszkodą,
3. Wysokie podatki (tu się zgadzamy).

Dalej; nie jest to odpowiedź, dlaczego niby wielodzietność ma być kojarzona z patologią. Osobiście wielodzietność kojarzę z tradycyjnie pojmowanym modelem rodziny i większymi wartościami kierującymi życiem.

"Do tego ludzie na wsi często mniej o siebie dbają (tj higiena osobista). Ale to normalne jak ktoś dzień w dzień robi przy gnoju.
Po prostu to się wydaje nienormalne dla ludzi nigdy nie będących na wsi."

Proszę cię... Byłeś kiedyś w ogóle na wsi? Nie wyobrażam sobie, żeby człowiek wrócił z pracy na polu i nie umył się przed posiłkiem przy stole... O czymś takim jeszcze nie słyszałem Do kościoła chodzi się czystym i odświętnie ubranym, tak jak nawet przy niewielkich uroczystościach. Mam wrażenie, że wiedzę na temat życia wiejskiego czerpiesz z internetu, ewentualnie własnych wyobrażeń na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iorwen
0 / 0

@Arbor A ja odczułem. I nie tylko ja. Wystarczy być miastowym aby być obiektem nienawiści wszystkich otaczających cię sąsiadów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Arbor Najwyraźniej sam nie potrafisz zrozumieć tego co ja piszę.

"Dalej; nie jest to odpowiedź, dlaczego niby wielodzietność ma być kojarzona z patologią" - jest kojarzona bo patologia zwykła mieć więcej dzieci niż osoby rozsądne. Kropka. Nie wymyślaj bóg wie czego. I faktycznie jest tu pewna korelacja. Bo osobiście nie znam ani jednej rozsądnej i wielodzietnej (tj ponad 4-5 dzieci) rodziny. Za to kilka patologii się znajdzie na pstryknięcie...

"Osobiście wielodzietność kojarzę z tradycyjnie pojmowanym modelem rodziny i większymi wartościami kierującymi życiem." - to ty. Ale nie jest to powszechna opinia. I nieistotne czy się z nią zgadzasz czy nie. Owszechna opinia jest taka a nie inna.

"Mam wrażenie, że wiedzę na temat życia wiejskiego czerpiesz z internetu, ewentualnie własnych wyobrażeń na ten temat." - yhm, chyba raczej sam czerpiesz z neta, albo stron ubóstwiających wieś. Powiem ci że miałem okazję prowadzić ciągnik, sprzątać stodołę, być na wykopkach, zaganiać krowy itp.
Wsiowym nie jestem, ale widziałem wieś taką jaką jest, a nie taką na jaką ma wyglądać. Bardzo często zdarza się że rolnik wpada na obiad tak jak wyszedł ze stodoły bo zaraz po obiedzie tam wraca.

" Do kościoła chodzi się czystym i odświętnie ubranym" - haha, bo padnę... Chyba mówisz tylko o starszym pokoleniu...
Więc mogę śmiało założyć że wciskasz mi tutaj kit ;) . Więc koniec tematu.

@Iorwen wiadomo. Niechęć rodzi niechęć... Chyba nikt już nie pamięta kto kogo pierwszy nie lubił. Czy miastowi nie lubili wieśniaków (w nieobraźliwym tego słowa znaczeniu) czy odwrotnie. Ale niezależnie od tego kto zaczął to ta druga strona odpłaca się tym samym...

A już najlepiej to widać po menelach pod sklepem. Ale to przecież taki sam margines jak menel "miastowy"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+7 / 9

chyba na twojej wsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Megaloceros
+1 / 3

Normalnie jak Weasley'owie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2018 o 9:56

D daclaw
+4 / 10

Mega rozsądni i jaśnie oświeceni ostatecznie z wielkim trudem wyciskają jedno cherlawe dziecko, około 40-tki. A często żadnego, bo okazuje się, że jest za późno, albo że piętrzą się trudności. Aby więc ten wspaniały naród mógł przetrwać, ktoś musi dorobić te "brakujące" dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cobalt54
+2 / 2

Nie przeczytałem tego u góry i pomyślałem sobie jakoś o Afryce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marioxp92
+3 / 3

Wychowałem się na wsi. Żyję na wsi i mam 4 dzieci. Ale w porównaniu do tego miastowego pajaca, który to wstawił zarabiam miesięcznie ponad 40 tys. I tak panie miastowy mógłbym mieć nawet 8 dzieci i miały by one więcej przyjemności niż twoje 1 jeśli je masz bo nie wiem czy człowiekowi z miasta wypada wychodzić z małym człowiekiem bo to by mogło uwłaczać jego wielkości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2018 o 15:48

avatar aio
+2 / 2

Yhm. Taka gada bo jest na krusie a jego firma budowlana kręci na vat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P picapica
-4 / 6

I bardzo dobrze robią. Niestety, miastowi wybierają wygodne życie zamiast prokreacji. Tak się priorytety przestawiają jakoś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P picapica
0 / 0

@mooz: Ja mam do tego podejście naturalne: naturalnie jest chcieć mieć potomstwo. Każde żywe stworzenie do tego dąży. Bo jeśli nie dąży, to w następnym pokoleniu po prostu go nie ma. To, że ludzie rezygnują z prokreacji na rzecz wygodniejszego życia, to jest biologiczne, ewolucyjne samobójstwo. To jest ewenement, ewolucyjny paradoks, że ludzie, po osiągnięciu wyższego statusu materialnego i kulturowego, zmniejszają ilość potomstwa. Ten "wyższy" status okazuje się być ewolucyjnie zabójczy.
W naturze taka sytuacja nie występuje. Jeśli jakieś zwierze jest w stanie zdominować innych, to wykorzystuje to do spłodzenia większej ilości potomstwa. Tak przez miliony lat działała ewolucja. A tu człowiek działa na odwrót: gdy niewykształcony i biedny, to stara się wykształcić i wzbogacić. Ale jak się wykształci i wzbogaci, to przyhamowuje z rozmnażaniem. W ten sposób, jeśli istnieją jakieś geny predysponujące do wykształcenia i bogactwa - sami eliminujemy je z populacji. Dlatego pisałem "niestety".
A w kwestii przeludnienia Ziemi - wielu mówi, że jest nas za dużo, ale kto będzie chętny do zmniejszenia swojego udziału? Znów działa biologia - każdy lud chce rosnąć. A akurat nasza część populacji ludzkiej (Europa, szczególnie rdzenni Europejczycy) nie przykłada się do tego przeludnienia. Więc gdzie proponujesz "zmniejszać populację"? I jak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 1

@picapica

Po to nam mozg, by nie kierowac sie slepo biologią i instynktem ale siłą woli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Niezewsiazmiasta
+4 / 4

Autor to gdzieś się zagubił o dobre kilkadziesiąt lat. Kiedyś rzeczywiście było bardzo dużo wielodzietnych rodzin na wsi, z jednego powodu - im więcej dzieci, tym więcej rąk do pomocy, tym łatwiej prowadzić było gospodarstwo. Na chwilę obecną, ciężko znaleźć rodzinę z większą ilością niż 2-3 dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxl12
+1 / 1

Autorowi proponuję stuknięcie się młotkiem w czoło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kargul1205
-1 / 1

500+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Michał_1979
0 / 0

Revel dużo Was było w domu????? Ty musiałeś być jednym z ostatnich, prawda??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dama_Kier
0 / 0

Szlag mnie jasny trafia jak widzę takie demoty. Znam mnóstwo miastowych ludzi, ktorzy nie odbiegają zbyt daleko od tych ze wsi. Wieś to stan umysłu. Ludzie ze wsi mają na pewno trudniej, chociażby ze względu na infrastrukturę - brak sklepów, stacji benzynowej, słabsza sieć komunikacyjna.etc. Aczkolwiek większość posiada samochody, więc wszędzie można dojechać. A już to że wszyscy z wioski bzykają się na potęgę, bo im się nudzi..... (Serio?!??)

A co do ilosci dzieci.... Jeżeli rodzina ma 9 i wszyscy chodzą czyści i najedzeni to jest ok. Ale jeżeli jest bieda, dzieci są zaniedbane i brudne i ciągle rodzą się kolejne to jak dla mnie to jest patologia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dumnicjusz
0 / 0

Właśnie po to jest 500+ żeby potem ta zacna 8 mogła głosować jak ich świetni rodzice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Ze wsi? Zabawne, że to w mieście patologię widać najbardziej. Całe patologiczne dzielnice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+1 / 1

Prawdą jest, że na wsiach mają więcej dzieci, ale nie prawdą jest bieda. Owszem są pojedyncze biedne rodziny, ale 90% mieszkańców współczesnej wsi żyje sobie całkiem nieźle. I nie mówię tu o 500 plus, bo zanim program wszedł Polska wieś miała się już całkiem dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem