Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1795 1828
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Gobain
+5 / 7

A kto je jadł jeszcze zielone niedojrzałe rwane z drzewa z solą ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
-3 / 7

@Gobain Niedojrzałe? Z solą? Same w sobie byly ochydne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gobain
+1 / 1

Właśnie sól zmieniała wiele w ich smaku Tak nauczyli mnie miejscowi jak na wakacje jeździłem do ciotki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
-1 / 1

@Gobain Czyli niepotrzebnie ściełam papierówkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
-1 / 3

szare Renaty są ok

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matluszzdemotywowany
-1 / 1

a dla mnie złota reneta jest pyszniejsza i to szczególnie pieczona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Marecki384
0 / 0

Jadłem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wilk400
0 / 0

jadłem i będę jeść ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+3 / 3

Mam całe drzewo papierówek, więc jem co roku. Jest to jednak dość uciążliwe drzewo. Same jabłka nadają się do jedzenia maksymalnie przez dwa tygodnie - wcześniej są niedojrzałe, a później robią się z nich kapcie. Natomiast lecą z drzewa przez dwa miesiące (zarówno niedojrzałe na początku, jak i kapcie pod koniec). Ciągle to trzeba zbierać, bo jak się zostawi to po paru dniach robią się placki śmierdzącej marmolady. W dodatku poszczególne jabłka nie dojrzewają w tym samym czasie, więc nie da się ich wszystkich oberwać na raz żeby mieć święty spokój. Same jabłka są smaczne jeżeli się je zerwie w idealnym momencie, kiedy robią się żółtawe, ale jeszcze nie są skapciałe. Jednak smak jabłek nie rekompensuje ogólnej kłopotliwości tego drzewa. Istnieje mnóstwo gatunków jabłek, które są smaczniejsze i bardziej trwałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
0 / 0

@zagrzech - chociażby antonówka (praktycznie każda odmiana), kosztel, gloster, ligol, a nawet cortland, chociaż akurat tę odmianę hoduje się głównie na przetwory. Jednak najlepsze jabłka po słońcem to przedwojenna odmiana malinówki. Dzisiaj już rzadko spotykana, bo to dość kapryśne drzewo, mało odporne na mróz i choroby. Ale tego smaku nie da się z niczym porównać. W dodatku zerwane, nieuszkodzone jabłka mogą poleżeć kilka miesięcy. Są trwałe prawie jak szara reneta, u mnie leżą w piwnicy przez całą zimę i nic się z nimi nie dzieje. Przy tej odmianie, papierówki smakują jak... no właśnie - papier.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 0

Kochałam dzikie papierówki zbierane w lesie...mniam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Caro112
+4 / 4

A to dzisiaj już się nie je czy nie wolno?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

Mam je w ogrodzie, ale lepsze są kosztyle. Słodkie, bardzo smaczne. W mojej okolicy rosło stare drzewo. Było przy gminnej polnej drodze. Robili przycinkę, jakiś debil powycinał wiele starych drzew. Najlepsze jest to, że nie rosły na terenie drogi gminnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar komivoyager
0 / 0

@seybr mam dwie spore papierówki, ale smaku koksy pomarańczowej nic nie przebije.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

@komivoyager wydaje mi się że jadłem te jabłka. Wygooglowałem sobie nazwę, Jeżeli dobrze kojarzę, to rosną one w pewnym miejscu. Dojrzewają dość długo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar komivoyager
0 / 0

@seybr tak, to są późne jabłka. Słabo przetrzymują przechowywanie, dlatego nie są sadzone do celów czysto handlowych. Zbiór przed pierwszymi przymrozkami, wtedy są idealnie dojrzałe. Mam takie 2 drzewa, są starsze ode mnie, czyli mają ok. 50 lat, ale juz jest posadzony następca :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pkprzemo11
0 / 0

ee tam papierowki , jak bylem maly to wpieprzalem papier

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Najlepsze jabłka! Mam taką jabłoń do tej pory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HatedEvil
+2 / 2

kto srał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem