No jak się żyje między idiotami, to pewnie w kółko próbują zażartować o jego matce, zamiast zwyczajnie śmiać się z dwóch opiekunów. Ojca można mieć tylko jednego, bo jest to pojęcie określające mężczyznę, który poprzez zapłodnienie kobiety (Matki) dał życie swojemu dziecku. Jak ktoś chce zrobić tort, to robi schabowe i wmawia wszystkim, że to tort? Bo też są płaskie i wbił w nie świeczkę? Wolne żarty
@zagrzech No to też ma nazwę. Rodzice adopcyjni. Jak mi pies zacznie łapać myszy, to mam wszystkim mówić, że mam kota? Nie, dalej mam psa, po prostu jest nienormalny.
@Norikoo Powiedz dzieciom w domu dziecka, że za niedługo wszystkie będą adoptowane, bo już nie tylko facet z facetem może brać "ślub". Holendrzy już pracują nad tym, żeby takie dziecko mogło nazwać "tatą" jakieś zwierzątko domowe.
@LeBe4u Wombat to takie zwierzątko. A jak wynaleziono samochód, to jednak nie słyszałem historyjek o tym, jak to gnojono ludzi, żeby móc nazywać go dorożką, czy zaprzęgiem.
@Tomekkruk Jak już muszą się bawić w dom i ktoś im da to biedne dziecko, to niech chociaż nie rozwalają słownika, niech sobie znajdą nowe słowo na to. A na ten moment słyszę o projektach, żeby zlikwidować Matkę i Ojca, bo im to uwłacza. Matka i Ojciec mają być "Rodzic 1" "Rodzic 2".
Czyli co? Chcę zjeść hot-doga, ale nie podoba mi się nazwa "hot-dog" i nazywam go "hamburger". Przepis też mi się nie podoba - zamiast bułki daję naleśnik, zamiast parówki daję marchew. Po czym wszystkich jedzących prawdziwe hot-dogi wyzywam i zabraniam im mówić hot-dog. Tak to wygląda.
@Dunkelheit92 No, mają jeszcze bardziej porypane niż u nas. Pytanie tylko w którą stronę, ale to zależy od tego, do jakiej szkoły dzieciak chodzić będzie.
No jak się żyje między idiotami, to pewnie w kółko próbują zażartować o jego matce, zamiast zwyczajnie śmiać się z dwóch opiekunów. Ojca można mieć tylko jednego, bo jest to pojęcie określające mężczyznę, który poprzez zapłodnienie kobiety (Matki) dał życie swojemu dziecku. Jak ktoś chce zrobić tort, to robi schabowe i wmawia wszystkim, że to tort? Bo też są płaskie i wbił w nie świeczkę? Wolne żarty
@Kamelieon Powiedz to dzieciakom w domu dziecka. One nie mogą mówić na ludzi którzy ich adoptowali mamo lub tato? Przecież oni ich nie spłodzili
@Kamelieon To kim jest ojciec adopcyjny jak nie ojcem? Wombatem? Jak zzadoptuję ziecko mam sie przedstawiać jako "wombat Stefanka"?
@zagrzech No to też ma nazwę. Rodzice adopcyjni. Jak mi pies zacznie łapać myszy, to mam wszystkim mówić, że mam kota? Nie, dalej mam psa, po prostu jest nienormalny.
@Norikoo Powiedz dzieciom w domu dziecka, że za niedługo wszystkie będą adoptowane, bo już nie tylko facet z facetem może brać "ślub". Holendrzy już pracują nad tym, żeby takie dziecko mogło nazwać "tatą" jakieś zwierzątko domowe.
@LeBe4u Wombat to takie zwierzątko. A jak wynaleziono samochód, to jednak nie słyszałem historyjek o tym, jak to gnojono ludzi, żeby móc nazywać go dorożką, czy zaprzęgiem.
@Tomekkruk Jak już muszą się bawić w dom i ktoś im da to biedne dziecko, to niech chociaż nie rozwalają słownika, niech sobie znajdą nowe słowo na to. A na ten moment słyszę o projektach, żeby zlikwidować Matkę i Ojca, bo im to uwłacza. Matka i Ojciec mają być "Rodzic 1" "Rodzic 2".
Czyli co? Chcę zjeść hot-doga, ale nie podoba mi się nazwa "hot-dog" i nazywam go "hamburger". Przepis też mi się nie podoba - zamiast bułki daję naleśnik, zamiast parówki daję marchew. Po czym wszystkich jedzących prawdziwe hot-dogi wyzywam i zabraniam im mówić hot-dog. Tak to wygląda.
@Kamelieon No wiesz, jest też pojęcie ojca adopcyjnego ;)
Nie podał wieku pociechy, ale jak znam życie, prawdziwe piekło zacząć się może, gdy ruszy dojrzewanie płciowe.
@J_R Nie wiem, w USA ludzie mają do tego inne podejście niż w Polsce.
@Dunkelheit92 No, mają jeszcze bardziej porypane niż u nas. Pytanie tylko w którą stronę, ale to zależy od tego, do jakiej szkoły dzieciak chodzić będzie.
milego dnia matki dla tego dzieciaka