W sumie kolega Hydraulik wyjechał do Francji.
Wrócił po 3 miesiącach bo jak stwierdził nie chcieli mu płacić nadgodzin więc robotę która w Polsce wykona w tydzień tam robił 2-3 razy dłużej. Do tego mieszkanie na obrzeżach Paryża to podobno jak podłapał zlecenie w centrum to dłużej stał w korkach niż trwały naprawy,
Więc zarobkowo wychodził na to samo a po odliczeniu mieszania dojazdów itd nawet na minus.
Kolego masz logo pisu a przecież to twój pseudo prezydent Kacyński powiedział jak PiS rządził, że za granicę wyjechali tylko nieudacznicy ..... Polacy pamiętają ....
Mickiewicz oczywiście był Polakiem, co nie wyklucza faktu, że był Litwinem... Trochę wiedzy z historii kultury polskiej by się przydało. Jeszcze tego brakowało, żeby Mickiewiczowi polskości odmawiano.
Przyczyną emigracji jest psująca się Polska- zawsze tak było. Patriotyzm jest rzeczą ważną, ale dzieci nie wykarmisz i nie wyedukujesz pięknymi hasłami.
Masz rację i jej nie masz. Problem emigracji jest złożony, więc może mój komentarz był zbytnim uproszczeniem. Kilka kwestii:
1. "Wielkich Emigracji" mieliśmy kilka, ta obecna nie jest pierwszą. Mimo tego Polska wróciła na mapy, kultura polska się rozwijała i gospodarka (w mniejszym lub większym stopniu, w zależności od okresów) również.
2. Rzeczywistość jest niestety przytłaczająca; wymordowano nam elitę intelektualną (i materialną!), a ci, którzy się ostali, ratowali życie ucieczką. I mogłoby się to naprawić, gdyby nie fakt, że Polska zbyt długo żyła w niewoli- znacznie gorszej od porozbiorowej, bo sowieckiej, która zepsuła tutaj prawie wszystko, co się dało. Po 1989 roku, kiedy była szansa na odnowę, bo za granicą żyli jeszcze Polacy, którzy mogli tutaj wrócić i odbudowywać Naród, niestety zostali odepchnięci i pominięci. Ludzi autentycznie zdolnych do "Naprawy Rzeczypospolitej" została tutaj garstka, w dodatku bez zaplecza politycznego i materialnego. Nie jest łatwo walczyć z postokrągłostołowym Goliatem.
3. Tyle wolności, ile własności. Polakom odebrano tę własność, w związku z czym bardzo trudno uświadomić im, że warto się o Polskę bić. Jeśli ktoś został uwiązany kredytami, nie ma własnej ziemi/mieszkania, ani żadnych dóbr, to nic go tu nie wiąże. I o co ma walczyć? O wyższe pensje, żeby łatwiej było spłacać kredyt?
4. Za granicą również można dbać o polskie interesy, co pokazał wiek XIX i XX, dlatego definiowanie emigracji, jako opuszczenie Polski i pozostawienie jej samej sobie jest głupie.
5. Trzeba działać u podstaw i wielu to robi. Tylko największym polskim problemem jest marksistowska mentalność, a do jej zniesienia jest niezbędny czas i powrót do klasycznego nauczania. Czas mamy (jeszcze), ale na odbudowę szkolnictwa trzeba oprócz tego poświęcić trochę pieniędzy. I one by się znalazły, tyko przeszkadza w tym wszystkim... Rząd. Jaki Rząd? Wybrany w demokratycznych wyborach przez samych Polaków. Dlatego skończmy z tymi demokratycznymi farmazonami i zacznijmy myśleć o polityce i Polsce w sposób poważny.
@Nace92 Niby co da bunt? Sądzisz, że po jakimś buncie obywateli do władzy dostaną się prawi i uczciwi ludzie? Historia nie tylko Polski raczej przeczy temu przekonaniu. Ja się nie dziwie ludziom którzy emigrują bo mają gdzieś lepiej. Mija 29 lat od zmiany ustroju. Każdy rząd przez 29 lat obiecuje, że będzie lepiej. Mogę się założyć o dobra flaszkę, że za 20 lat będzie ta sama gadka ze strony rządzących i zwalanie winy na poprzedników oraz na to, ze w Polsce 50 lat temu był komunizm. Czechy w tym czasie potrafiły się zupełnie inaczej rozwinąć a byli bardziej w radzieckiej dupie niż my. Dało się
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2018 o 19:42
Pracując za granicą pompujemy do polskiej gospodarki biliony i dlatego jeszcze nasz kraj nie zbankrutował a rozwija się prężnie. Kto nie pracował na Zachodzie to często ma krytyczny stosunek do wyjazdów zarobkowych.Czy klepanie biedy to patriotyzm???!!!
@Ernest1234 A czy robienie ze swoich dzieci i wnuków parobków Europy to patriotyzm. Pracując za granicą jesteśmy i pozostaniemy parobkami. Rozwija się prężnie? Nie bądźmy śmieszni. To że pożyczone pieniądze nakupiliśmy telewizorów? Pobudowaliśmy trochę aquaparków których nie ma z czego utrzymać? To jest rozwój? Tak długo jak w Polsce nie powstanie klasa średnia będziemy parobkami Europy. A w Polsce nie powstanie klasa średnia tak długo jak ludzie zamiast działać tutaj będą jeździć myć gary i podcierać tyłki za granicą. Komuna padła bo ludzie mieli dość biedy. Ten system jaki mamy dzisiaj trwa bo ludzie zamiast go rozwalić jak rozwalili komunę wyjeżdżają za granicę. Gdzie też są dziadami tylko dwa razy do roku mogą w kraju poszpanować jak wymienią uciułane euro na złotówki.
Jakby to powiedzieć... jeśli ktoś serio uczy się zawodu, który jest za granicą dalece lepiej opłacalny to droga wolna. Frajerem byłby gdyby tu został. Z drugiej strony jeśli osoba kształci się latami tylko po to by potem pojechać za granicę i pracować za tamtejszą minimalną w śmieciowej robocie dalece poniżej swojej kwalifikacji to raczej ambicją bym tego nie nazwał. Nie mniej wszyscy jesteśmy obywatelami tej planety więc jeśli mamy możliwość polepszenia swojego bytu i nie wadzimy nikomu to czemu nie korzystać? Co do patriotyzmu to myślę, że nasi dziadkowie umierając,a nasi rodzice tracąc najlepsze lata w PRL już dalece pokoleniowo wprzód zaspokoili dług rodzinnego patriotyczengo zobowiązania wobec państwa.
Pogadamy po 10 latach na wynajmie bez perspektyw, czy nadal będziesz takie wnioski wyciągał.
Za dwa tysiące to rodziny nie utrzymasz, kredytu nie dostaniesz itp. Dwa lata pracy w np. krajach skandynawskich mocno zmieniają stabilizację finansową i poczucie bezpieczeństwa rodziny zostawionej w Polsce. Ale jest coś za coś, życie w delegacji.
W polsce po studiach z transportu popylalam na magazynie! Kazda rozmowa o prace jaka mialam to jak jakis castin g do mega super extra miejsca :/
W UK z moimi studiami dostalam od reki prace w duzej firmie transportowej. Bez plaszczenia sie, kontaktow i czeka ia miesiacami az ktos laskawie do Ciebie oddzwoni.
Wiec jesli jestem nieudacznikiem no wole nim byc i zyc na jakims poziomie a nie wegetowac w Polsce za minimalna place. A swoim pustym patriotyzmem rodziny nie na karmisz i rachunkow nie zaplacisz.
@Villcia To ciekawe bo moja narzeczona nie mając żadnych znajomości prace jako młodszy spedytor dostała od strzała a też studiowała transport. To może nie w kraju jest ujowo tylko ty jesteś ujowa.
Skoro znam dobrze angielski i podstawy niemieckiego i japońskiego to co mi szkodzi wyjechać gdzieś gdzie się dobrze zarabia i sobie żyć najlepiej jak się da? Świat się nie kończy na polskiej granicy...
To ciekawe bo odrazu po studiach ktore konczylam z wyroznieniem napewno bylam ujowa. I tu rowniez jestem mega unowa awansijac drugi raz w ciagu 2 lat.
moze pomysl glowa ze sa regiony w polsce gdzie bezrobocie siega szczytu i pracy nie ma. A w transporcie bylo ich nie wiele. Moze poruwnujesz czasy terazniejsze kolego
Mam 30 lat i pracuję od 19 roku życia. Na cztery firmy w których byłem zatrudniony, 3 posiadały 100% polskiego kapitału. Zwracam uwagę na polskie produkty. Zamiast Sprite'a kupuje Zbyszko 3 cytryny itp. Nie narzekam jak jest źle, chodzę na wybory i namawiam do tego innych - to jest wg mnie patriotyzm Byłem raz w Niemczech przez pół roku i Polacy jakich tam spotkałem to albo uciekali przed wyrokiem, albo przed płaceniem alimentów albo szkoły nie skończyli.
Wydaje mi sie, że gdyby ludzie nie wyjezdzali i nie pompowali kasy z zagranicy to by już w ogóle nie było kolorowo. To są potężne pieniądze dla naszej gospodarki i głównie dlatego Polska się rozwija. Gdyby tego zabrakło od razu wyszłoby na jaw w jakim opresyjnym i beznadziejnym systemie żyjemy..
Akurat wchodzę w taki wiek że moi znajomi co powyjeżdżali po maturze za granicę zaczynając zjedżać i mam śmiechu co nie miara. 5 lat wcześniej jacy to oni mądrzy nie byli "po co iść na studiach, w Holandi na magazynie zarobisz więcej niż w Polsce po studiach. A w UK to już w ogóle szał 1500 funtów płacą". Ale przyszła 30-stka człowiek chce założyc rodzinę i się okazuje że za pensje pomywacza w UK się tego zrobić nie da. A powrót do Polski? Oszczędności poszły na mieszkanie/dom i frustracja bo pracy nie mogą dostać. Źli prywaciarze nie chcą zatrudniać albo płacą mało. Ano płaca mało bo parobkowi się mało płaci.
Jakim trzeba być debilem żeby tak (nie) rozumieć rzeczywistości ???
Ojczyzny się nie zdradza ? No pewnie, że nie ! Bo nas żywi, bo dba o nas, daje poczucie bezpieczeństwa itd, itd. A jeśli OBCZYZNA dba lepiej niż ojczyzna, to... niech się ta ojczyzna zastanowi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2018 o 22:06
Tyle że to właśnie "Ojczyzna Polska" nas zdradziła. Dawno temu. Polska jest jak patologiczna matka, która chleje i leje swoje dzieci, a potem oczekuje od nich miłości i szacunku.
Szczerze mówiąc ludzie za dużą wagę przywiązują do miejsca urodzenia. Gdyby mieli do tego luźniejszy stosunek nie byłoby tylu konfliktów zbrojnych. To takie piep.... urodziłam się w Polsce to mam zdychać z głodu w Polsce?! W życiu nie poświęciłabym zdrowia ani życia swojego ani mojej rodziny w imię Polski. Gdyby wybuchła wojna pierwsza stałabym na lotnisku z walizką. Ludzie mają świra by ginąć za kraj, który jest tylko tworem umownym. Urodziłeś się w Polsce to fajnie, jesteś Polakiem, ale wypruwać flaki w imię ojczyzny to nieporozumienie. Zresztą gdyby załóżmy Hitler wygrał wojnę dziś bylibyśmy jak Niemcy (dosłownie;-) co najmniej 20 lat do przodu pod względem gospodarki i gwarantuję, że żyłoby nam się lepiej.
Chciałbym móc dać plus za prawie cala.wypowiedz, minus za ostatnie zdanie.
Dla Hitlera i współczesnych mu Niemców Polacy to podludzie. Nie byłoby lepiej.
@kowaleczka Poza faktem, że by cie na świecie nie było, twoi męscy przodkowie zacharowaliby się na śmierć w obozach pracy, a kobiety w najlepszym razie podzieliłby ich los, to całkiem spoko myśl. Chodzi mi rzecz jasna o ostatnie zdanie.
Podcierając dupę Niemcowi mogę mieć gwarancję że na moją starość będzie stać mnie na to, żeby ktoś podcierał dupę mi. I pewnie będą to pielęgniarki tyrające za minimum krajowe, zdane na łaskę i niełaskę rządu, usiłujące prywatnie oddać się pracy opiekuna. Zdrajcą jest ten kto żre a nie pracuje.
Tego właśnie potrzebuję w życiu - porad o nieudacznictwie człowieka wypruwającego sobie flaki przez 1/4 życia za 2000. Żadna praca nie hańbi, ale tyle, żeby osiągnąć, to nikt nie potrzebuje porad życiowych.
Muszę Cię rozczarować. Pracując w Polsce za 2000 i tak pracujesz dla Niemca, Francuza lub Portugalczyka.
@fsubi Za tak niską stawkę to... raczej u Polaka. W firmie zagranicznej szybciej awansujesz i otrzymasz przy tym większą wypłatę ;)
W sumie kolega Hydraulik wyjechał do Francji.
Wrócił po 3 miesiącach bo jak stwierdził nie chcieli mu płacić nadgodzin więc robotę która w Polsce wykona w tydzień tam robił 2-3 razy dłużej. Do tego mieszkanie na obrzeżach Paryża to podobno jak podłapał zlecenie w centrum to dłużej stał w korkach niż trwały naprawy,
Więc zarobkowo wychodził na to samo a po odliczeniu mieszania dojazdów itd nawet na minus.
Twardzi i zaradni pracują za 2 tys? Rozumiem, że Kościuszko, Skłodowska - Curie i Chopin to mięczaki i na pochybel z nimi?
Raczej zły fragment sobie wybrałeś z tego demota, by wyskoczyć z takim wnioskiem.
Jakim trzeba być osłem żeby coś takiego wydumać;-)
Kolego masz logo pisu a przecież to twój pseudo prezydent Kacyński powiedział jak PiS rządził, że za granicę wyjechali tylko nieudacznicy ..... Polacy pamiętają ....
@pawelkolodziej Ktoś go uświadomi?
Słomianym patriotyzmem nie nakarmisz rodziny...
acha czyli A.Mickiewicz nie byl prawdziwym Polakiem... i wielu innych tez... dobrze wiedziec.
@Aypeross Mickiewicz to akurat był Litwinem xD
Mickiewicz oczywiście był Polakiem, co nie wyklucza faktu, że był Litwinem... Trochę wiedzy z historii kultury polskiej by się przydało. Jeszcze tego brakowało, żeby Mickiewiczowi polskości odmawiano.
PRAWDA
Zobaczymy jacy będą twardzi i zaradni gdy na emeryturze zacznie brakować na leki i jedzenie.
@dariuszkrzyzowiec "Wspieraj partię czynem, umieraj przed terminem".
@dariuszkrzyzowiec Nie trzeba czekać do emerytury. Skończy szkołę, pójdzie "na swoje" i natychmiast bojowo-patriotyczna rura zmięknie.
@Studnia_ czy podobne zdanie masz jak ktoś wyjedzie ze swojej gminy? Też wtedy jest nieudacznikiem bo nie walczy o swoją gminę?
Przyczyną emigracji jest psująca się Polska- zawsze tak było. Patriotyzm jest rzeczą ważną, ale dzieci nie wykarmisz i nie wyedukujesz pięknymi hasłami.
@Nace92 ,
Masz rację i jej nie masz. Problem emigracji jest złożony, więc może mój komentarz był zbytnim uproszczeniem. Kilka kwestii:
1. "Wielkich Emigracji" mieliśmy kilka, ta obecna nie jest pierwszą. Mimo tego Polska wróciła na mapy, kultura polska się rozwijała i gospodarka (w mniejszym lub większym stopniu, w zależności od okresów) również.
2. Rzeczywistość jest niestety przytłaczająca; wymordowano nam elitę intelektualną (i materialną!), a ci, którzy się ostali, ratowali życie ucieczką. I mogłoby się to naprawić, gdyby nie fakt, że Polska zbyt długo żyła w niewoli- znacznie gorszej od porozbiorowej, bo sowieckiej, która zepsuła tutaj prawie wszystko, co się dało. Po 1989 roku, kiedy była szansa na odnowę, bo za granicą żyli jeszcze Polacy, którzy mogli tutaj wrócić i odbudowywać Naród, niestety zostali odepchnięci i pominięci. Ludzi autentycznie zdolnych do "Naprawy Rzeczypospolitej" została tutaj garstka, w dodatku bez zaplecza politycznego i materialnego. Nie jest łatwo walczyć z postokrągłostołowym Goliatem.
3. Tyle wolności, ile własności. Polakom odebrano tę własność, w związku z czym bardzo trudno uświadomić im, że warto się o Polskę bić. Jeśli ktoś został uwiązany kredytami, nie ma własnej ziemi/mieszkania, ani żadnych dóbr, to nic go tu nie wiąże. I o co ma walczyć? O wyższe pensje, żeby łatwiej było spłacać kredyt?
4. Za granicą również można dbać o polskie interesy, co pokazał wiek XIX i XX, dlatego definiowanie emigracji, jako opuszczenie Polski i pozostawienie jej samej sobie jest głupie.
5. Trzeba działać u podstaw i wielu to robi. Tylko największym polskim problemem jest marksistowska mentalność, a do jej zniesienia jest niezbędny czas i powrót do klasycznego nauczania. Czas mamy (jeszcze), ale na odbudowę szkolnictwa trzeba oprócz tego poświęcić trochę pieniędzy. I one by się znalazły, tyko przeszkadza w tym wszystkim... Rząd. Jaki Rząd? Wybrany w demokratycznych wyborach przez samych Polaków. Dlatego skończmy z tymi demokratycznymi farmazonami i zacznijmy myśleć o polityce i Polsce w sposób poważny.
@Nace92 Niby co da bunt? Sądzisz, że po jakimś buncie obywateli do władzy dostaną się prawi i uczciwi ludzie? Historia nie tylko Polski raczej przeczy temu przekonaniu. Ja się nie dziwie ludziom którzy emigrują bo mają gdzieś lepiej. Mija 29 lat od zmiany ustroju. Każdy rząd przez 29 lat obiecuje, że będzie lepiej. Mogę się założyć o dobra flaszkę, że za 20 lat będzie ta sama gadka ze strony rządzących i zwalanie winy na poprzedników oraz na to, ze w Polsce 50 lat temu był komunizm. Czechy w tym czasie potrafiły się zupełnie inaczej rozwinąć a byli bardziej w radzieckiej dupie niż my. Dało się
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2018 o 19:42
Pracując za granicą pompujemy do polskiej gospodarki biliony i dlatego jeszcze nasz kraj nie zbankrutował a rozwija się prężnie. Kto nie pracował na Zachodzie to często ma krytyczny stosunek do wyjazdów zarobkowych.Czy klepanie biedy to patriotyzm???!!!
@Ernest1234 A czy robienie ze swoich dzieci i wnuków parobków Europy to patriotyzm. Pracując za granicą jesteśmy i pozostaniemy parobkami. Rozwija się prężnie? Nie bądźmy śmieszni. To że pożyczone pieniądze nakupiliśmy telewizorów? Pobudowaliśmy trochę aquaparków których nie ma z czego utrzymać? To jest rozwój? Tak długo jak w Polsce nie powstanie klasa średnia będziemy parobkami Europy. A w Polsce nie powstanie klasa średnia tak długo jak ludzie zamiast działać tutaj będą jeździć myć gary i podcierać tyłki za granicą. Komuna padła bo ludzie mieli dość biedy. Ten system jaki mamy dzisiaj trwa bo ludzie zamiast go rozwalić jak rozwalili komunę wyjeżdżają za granicę. Gdzie też są dziadami tylko dwa razy do roku mogą w kraju poszpanować jak wymienią uciułane euro na złotówki.
@sen21
Jak ktos jest parobkiem za granicą, będzie i parobkiem w Polsce. Jak ktos jest kims w Polsce - będzie i za granicą.
Róbcie dalej za minimum krajowe albo nawet 2tys. netto . CHWILÓWKI sie cieszą, na takich klientach zarabiają!
Jakby to powiedzieć... jeśli ktoś serio uczy się zawodu, który jest za granicą dalece lepiej opłacalny to droga wolna. Frajerem byłby gdyby tu został. Z drugiej strony jeśli osoba kształci się latami tylko po to by potem pojechać za granicę i pracować za tamtejszą minimalną w śmieciowej robocie dalece poniżej swojej kwalifikacji to raczej ambicją bym tego nie nazwał. Nie mniej wszyscy jesteśmy obywatelami tej planety więc jeśli mamy możliwość polepszenia swojego bytu i nie wadzimy nikomu to czemu nie korzystać? Co do patriotyzmu to myślę, że nasi dziadkowie umierając,a nasi rodzice tracąc najlepsze lata w PRL już dalece pokoleniowo wprzód zaspokoili dług rodzinnego patriotyczengo zobowiązania wobec państwa.
Pogadamy po 10 latach na wynajmie bez perspektyw, czy nadal będziesz takie wnioski wyciągał.
Za dwa tysiące to rodziny nie utrzymasz, kredytu nie dostaniesz itp. Dwa lata pracy w np. krajach skandynawskich mocno zmieniają stabilizację finansową i poczucie bezpieczeństwa rodziny zostawionej w Polsce. Ale jest coś za coś, życie w delegacji.
No teraz to pojechałeś i to grubo po bandzie....
W polsce po studiach z transportu popylalam na magazynie! Kazda rozmowa o prace jaka mialam to jak jakis castin g do mega super extra miejsca :/
W UK z moimi studiami dostalam od reki prace w duzej firmie transportowej. Bez plaszczenia sie, kontaktow i czeka ia miesiacami az ktos laskawie do Ciebie oddzwoni.
Wiec jesli jestem nieudacznikiem no wole nim byc i zyc na jakims poziomie a nie wegetowac w Polsce za minimalna place. A swoim pustym patriotyzmem rodziny nie na karmisz i rachunkow nie zaplacisz.
Co za pustak to pisal
@Villcia To ciekawe bo moja narzeczona nie mając żadnych znajomości prace jako młodszy spedytor dostała od strzała a też studiowała transport. To może nie w kraju jest ujowo tylko ty jesteś ujowa.
@sen21 A gardło jej po tej rozmowie kwalifikacyjnej nie bolało?
Skoro znam dobrze angielski i podstawy niemieckiego i japońskiego to co mi szkodzi wyjechać gdzieś gdzie się dobrze zarabia i sobie żyć najlepiej jak się da? Świat się nie kończy na polskiej granicy...
To ciekawe bo odrazu po studiach ktore konczylam z wyroznieniem napewno bylam ujowa. I tu rowniez jestem mega unowa awansijac drugi raz w ciagu 2 lat.
moze pomysl glowa ze sa regiony w polsce gdzie bezrobocie siega szczytu i pracy nie ma. A w transporcie bylo ich nie wiele. Moze poruwnujesz czasy terazniejsze kolego
Pracodawcy: LUBIĄ TO!!!
nie znasz języka to jesteś pomywaczem panie sebix,krótka piłka
ja tam nie wyjechalem i jestem zadowolony. zaczynaja placic coraz lepiej w polsce bo nie ma rak do pracy wiec jest ok
Zieeeeew
Mam 30 lat i pracuję od 19 roku życia. Na cztery firmy w których byłem zatrudniony, 3 posiadały 100% polskiego kapitału. Zwracam uwagę na polskie produkty. Zamiast Sprite'a kupuje Zbyszko 3 cytryny itp. Nie narzekam jak jest źle, chodzę na wybory i namawiam do tego innych - to jest wg mnie patriotyzm Byłem raz w Niemczech przez pół roku i Polacy jakich tam spotkałem to albo uciekali przed wyrokiem, albo przed płaceniem alimentów albo szkoły nie skończyli.
Wydaje mi sie, że gdyby ludzie nie wyjezdzali i nie pompowali kasy z zagranicy to by już w ogóle nie było kolorowo. To są potężne pieniądze dla naszej gospodarki i głównie dlatego Polska się rozwija. Gdyby tego zabrakło od razu wyszłoby na jaw w jakim opresyjnym i beznadziejnym systemie żyjemy..
Akurat wchodzę w taki wiek że moi znajomi co powyjeżdżali po maturze za granicę zaczynając zjedżać i mam śmiechu co nie miara. 5 lat wcześniej jacy to oni mądrzy nie byli "po co iść na studiach, w Holandi na magazynie zarobisz więcej niż w Polsce po studiach. A w UK to już w ogóle szał 1500 funtów płacą". Ale przyszła 30-stka człowiek chce założyc rodzinę i się okazuje że za pensje pomywacza w UK się tego zrobić nie da. A powrót do Polski? Oszczędności poszły na mieszkanie/dom i frustracja bo pracy nie mogą dostać. Źli prywaciarze nie chcą zatrudniać albo płacą mało. Ano płaca mało bo parobkowi się mało płaci.
Wyjechali wszyscy ,, szlachta nie pracuje"
tak zostaly same nieudaczniki a spytni wyjechali, zostali bo jezyka obcego nie znaja matoly
bo przecież najlepiej być niewolnikiem :) dajcie mi swoje namiary chętnie was przyjmę..
http://www.pozytywniej.pl/upload/c8662315d514798e73f651c76e161c7f5580.jpg z pozdrowieniami od Polskiego Związku Pracodawców
Jakim trzeba być debilem żeby tak (nie) rozumieć rzeczywistości ???
Ojczyzny się nie zdradza ? No pewnie, że nie ! Bo nas żywi, bo dba o nas, daje poczucie bezpieczeństwa itd, itd. A jeśli OBCZYZNA dba lepiej niż ojczyzna, to... niech się ta ojczyzna zastanowi.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2018 o 22:06
Tyle że to właśnie "Ojczyzna Polska" nas zdradziła. Dawno temu. Polska jest jak patologiczna matka, która chleje i leje swoje dzieci, a potem oczekuje od nich miłości i szacunku.
Szczerze mówiąc ludzie za dużą wagę przywiązują do miejsca urodzenia. Gdyby mieli do tego luźniejszy stosunek nie byłoby tylu konfliktów zbrojnych. To takie piep.... urodziłam się w Polsce to mam zdychać z głodu w Polsce?! W życiu nie poświęciłabym zdrowia ani życia swojego ani mojej rodziny w imię Polski. Gdyby wybuchła wojna pierwsza stałabym na lotnisku z walizką. Ludzie mają świra by ginąć za kraj, który jest tylko tworem umownym. Urodziłeś się w Polsce to fajnie, jesteś Polakiem, ale wypruwać flaki w imię ojczyzny to nieporozumienie. Zresztą gdyby załóżmy Hitler wygrał wojnę dziś bylibyśmy jak Niemcy (dosłownie;-) co najmniej 20 lat do przodu pod względem gospodarki i gwarantuję, że żyłoby nam się lepiej.
Chciałbym móc dać plus za prawie cala.wypowiedz, minus za ostatnie zdanie.
Dla Hitlera i współczesnych mu Niemców Polacy to podludzie. Nie byłoby lepiej.
@kowaleczka Poza faktem, że by cie na świecie nie było, twoi męscy przodkowie zacharowaliby się na śmierć w obozach pracy, a kobiety w najlepszym razie podzieliłby ich los, to całkiem spoko myśl. Chodzi mi rzecz jasna o ostatnie zdanie.
Podcierając dupę Niemcowi mogę mieć gwarancję że na moją starość będzie stać mnie na to, żeby ktoś podcierał dupę mi. I pewnie będą to pielęgniarki tyrające za minimum krajowe, zdane na łaskę i niełaskę rządu, usiłujące prywatnie oddać się pracy opiekuna. Zdrajcą jest ten kto żre a nie pracuje.
dobre chłopak jeszcze chyba nie rozumie niektórych rzeczy XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Żałosne są te teksty.
ten demot jest tak żałosny, że aż mi szkoda czasu, który zmarnowałem pisząc ten komentarz
To jest słabe usprawiedliwienie nieudaczników, którzy zostali w Polsce, mimo że fatalnie tu zarabiają
xDDDDDDDDDDDD No chyba nie. To definicja frajera a nie Polaka. No chyba że dla wrzucającego to to samo, nie wiem.
Tego właśnie potrzebuję w życiu - porad o nieudacznictwie człowieka wypruwającego sobie flaki przez 1/4 życia za 2000. Żadna praca nie hańbi, ale tyle, żeby osiągnąć, to nikt nie potrzebuje porad życiowych.