Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
652 673
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar semy
+16 / 22

Pani Katarzyno, tylko jest taki jedne drobny problem że bez pieniędzy niemożna ani być, ani mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mankiva
+2 / 2

przykre, że niektórzy ludzie elementarne wartości poznają dopiero po przeczytaniu książki słabej bajkopisarki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xmen1
+1 / 5

Za pieniądze można być celebrytą, ale mózgu się nie kupi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+8 / 14

Zabawne, że takie mądrości zwykle wyrzucają z siebie ludzie, którym pieniędzy nie brakuje. Naprawdę ciekawa zależność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DFbSFbhSB
-1 / 3

@Rhanai Słuszna uwaga ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 0

@Liscwtrakciespadania wręcz przeciwnie, niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dbSBS
+4 / 8

Wszystko jest za pieniądze. Wystarczy trochę pomyśleć. A niektórzy nie chcą może przyjaźni, miłości, uznania ... Ja wolę pieniądze, to sobie już życie tak urządzę, że będę na 100% szczęśliwa. A zdrowie owszem, ma się za pieniądze, bo jak się posmaruje to ma się szybciej operację, lepsze warunki szpitalne, lepsze leki ... Pani Grochola pie****li jak potłuczona. No ale jej wolno, ona pieniądze ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tyle
+6 / 6

To nie sa autorskie slowa Katarzyny Grocholi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_rpawda_całe_życie
+6 / 10

Za pieniądze można mieć:
- CZAS: gdybym miała dużo pieniędzy np. wygrała bym w Lotto, to nie musiałabym poświęcać czasu pracy i innym ludziom (szefowi, klientom, kolegom...); miałabym czas tylko i wyłącznie dla siebie. A więc czas można kupić.
- DOM: gdybym miała dużo pieniędzy to zainteresowałby się mną jakiś facet (Kiedyś) i stworzyłabym z nim dom a on by myślał, że to jego miłość do mnie a nie do moich pieniędzy, a że byłam biedna, a oni wszyscy szukali nadzianej frajerki z posagiem, to żaden facet mnie nie chciał mimo, że na ulicy to się każdy za mną prawie oglądał. Uroda jest nie ważna. Ważne są pieniądze.
- MIŁOŚĆ: Powiedzenie mojej prababci jest nadal aktualne: "Gdy drzwiami chodzi bieda, to oknem ucieka miłość". Niejeden mężczyzna to przeżył, gdy stracił pracę. Prawda? A ona, ta żona, była na 100% przekonana, że kocha swego męża, tylko nie wyobraziła go sobie na początku bez forsy.
- ZDROWIE: Co to za bzdura??? Jeśli masz kasy jak lody, to drzwi szpitali prywatnych są dla ciebie otwarte i masz dostęp do najlepszych lekarzy, najlepszego sprzętu, najlepszych leków a co za tym idziesz ratujesz swoje zdrowie i życie.
- POWAŻANIE: Kogo tak na prawdę w z ręką na sercu obchodzi poważanie, gdy ma już posadę a co za tym idzie środki na życie, za zapłacenie czynszu, rachunków, na jedzenie???? Poważanie jest tu najmniej istotne, dobrze, że w ogóle ma się jako taką robotę! Ja za wymarzoną pracę sprzedałabym własną matkę bardzo chętnie.
- SZACUNEK: jak wyżej: kogo obchodzi szacunek gdy ma się już władzę???
- GUST: jeśli komuś na tym zależy aby być dobrze ubranym a nie ma gustu może właśnie za pieniądze wynająć profesjonalnych stylistów.

Niech Pani, Pani Grocholu zapamięta: ŻEBY BYĆ-TRZEBA MIEĆ! Złota zasada bez względu na czas i miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dghdnDF
+6 / 6

Widzę, że autor demota sprawdza i napie***a minusy każdemu, kto rypie prawdę o pieniądzach i tym samym nie zgadza się z tezą pani Grocholi, błachachachachachacaha!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
+4 / 4

Zapomniałam jeszcze dwóch istotnych spraw:
RODZINA: Nikt z nas, kto chce założyć rodzinę nie wyobraża sobie życia z żoną czy mężem oraz co najmniej dwójką dzieci w drugim pokoju, za ścianą mieszkania należącego do teściów lub swoich rodziców. Przyznajmy, że to w większości przypadków koszmar. Zatem nasuwa się wniosek, że lepiej jest już ze swoją rodziną mieszkać w oddzielnym lokum, jak nie domu do jakimś mieszkaniu. No ale mieszkania nie rosną na drzewach. Mało kto dziś dziedziczy po babci a jak już to babcia jeszcze żyje i trzeba by było poczekać jeszcze z 10 lat a tu czas ucieka ... Zatem należało by mieszkanie kupić jak nie za gotówkę to chociaż na kredyt. I ... znowu na scenę wkraczają nasze pieniążki!! Nikt na ładne oczy mieszkania nam nie da. Na ten kredyt na 40 lat trzeba zarobić!!!
Dzieci. Jak już są to niestety bez względu na to jak to zabrzmi-kosztują. Dzieci to studnia bez dna. Przynajmniej do 24 roku życia, kiedy po studiach jest szansa, że "dziecko" się już usamodzielni. Do tego czasu kosztują rodziców: ubrania, jedzenie, szkoła i wszystko co z nią związane, leki, lekarze, kursy ... Nikt mi nie wmówi, że to wszystko jest za darmo. Dzieci kosztują. Powaga.

WOLNOŚĆ: Piękne słowo! Słodki stan! Robisz co chcesz! Nikt ci nie stoi nad głową i nie świdruje twoich uszu poleceniami, wymaganiami, zachciankami ... Ale aby uwolnić się, stać się niezależnym trzeba mieć ... co?! Oj! Znowu pieniądze??? No tak, niestety. Jeśli chcemy uniezależnić się od rodziców, męża dusigrosza, to musimy mieć swoje pieniądze, aby kupić sobie (patrz jak wyżej) mieszkanie a potem na to mieszkanie mieć znowu pieniądze by zapłacić rachunki, czynsz ... Niezależność kosztuje. Wolność kosztuje.

Rozumiem, że komuś może się taka postawa typowego realisty nie podobać, ale niestety póki co rzeczywistość skrzeczy i w doopie ma wszelkich marzycieli i idealistów. Sorry, taka prawda :) Pzdr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nathaeila
+4 / 4

stek truizmów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+5 / 5

Ciekawe czy osoba która straciła właśnie pracę i nie ma pieniędzy na wyżywienie rodziny nie mówiąc o zapłaceniu kolejnej raty za mieszkanie też potwierdzi te słowa :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
+2 / 2

@Krait Wielu się wiesza, albo ląduje w wariatkowie, albo wpada w ciężką depresję po stracie pracy i niemożności płacenia dalej rat za mieszkanie a banku nic nie obchodzi, że nie masz. Kredyt na mieszkanie i tak wielka odpowiedzialność za rodzinę to straszliwe obciążenie psychiczne, które może cię zniszczyć. Jak żyć z tak wielkim ciężarem te 30 lub nawet 40 lat spłaty kredytu?? Każdego dnia budzisz się z uciskiem w klatce piersiowej, który może pewnego dnia oznaczać po prostu zawał. Ja się dziwię i podziwiam ludzi, którzy wzięli kredyt na mieszkanie i ma rodzinę. Ja wykończyłabym się psychicznie. Pod koniec, gdybym przetrwała jednak te 30 lat spłaty, byłabym tylko wrakiem człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
0 / 0

co do szacunku trzeba się zgodzić ale cała reszta to bzd.... y.
I stanowczo aby "Być" trzeba jednak "mieć".
@cała_rpawda_całe_życie
Świetny cytat. Niby mamy kochać dla drugiej osoby ale bez odpowiedniego "zaplecza" ta osoba nawet na nas nie spojrzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cała_prawda_całe_życie
0 / 0

@mati233490 Może ja się jaśniej nie wyraziłam, ale może dodam: byłam ładna, nawet bardzo ładna, miałam charyzmę, temperament ... Do tego wykształcona na państwowej uczelni a nie na jakiejś prywatnej. Inteligentna (niektórzy panowie uważali że za bardzo i wstawali od stolika w pubie). Z poczuciem humoru, trochę czasem ironiczna, zabawna ... Ale: bez pieniędzy, bezrobotna po studiach dorabiająca tylko na korepetycjach, rodzice też bez znajomości co by przyszłemu zięciowi załatwić ciepłą posadkę, BEZ MIESZKANIA ani innego posagu. Byłam pewna że sobie kogoś znajdę. Ja, taka wspaniała, urodziwa, inteligentna, wykształcona, pełna życia i werwy, wesoła ... Skąd!!! Oni musieli czegoś szukać innego. I ja wiem, czego szukali. Moja babcia miała rację, jak mi mówiła, że "pieniądz lubi pieniądz a bogaty szuka bogatej." Kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
0 / 0

@Cała_prawda_całe_życie
Większość myśli, że uroda pomaga w życiu ale nie zawsze. I jest tak jak mówisz.
Też znam taką sytuację gdzie akurat pewna pani uważała się za nie wiadomo co i była bardzo wybredna i przez to straciła szansę na szczęście z kimś.
I tak pewnie jest z obdarowanymi w różny sposób przez los - bogatsi są np. bardziej wybredni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cła_prawda_całe_życie
0 / 0

@mati233490 Żebym ja była wtedy zarozumiała, próżna, zła, niedobra, egoistyczna ... Ale byłam bardzo naturalna, optymistyczna, tryskałam wesołością, witalnością, dobrem. Ale mogłam tylko dać ... MIŁOŚĆ, mogłam go kochać. Niestety nie mogłam dać facetowi mieszkania ani posady, ani niczego materialnego. Cóż. Smutne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
0 / 0

@Cła_prawda_całe_życie
Czyli nie był tego wart.
Gość też rączki miał i powinien też sam próbować osiągnąć coś w życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
0 / 0

@mati233490 Niektórzy nie mieli i szukali żony z mieszkaniem a niektórzy mieli i owszem, ale szukali żony, która też będzie miała. Pozostało mi szukać takiego, który też nic nie będzie miał tak jak ja :))
Bieda z biedą. Bogactwo z bogactwem. Takie życie. Taka prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
-1 / 1

@mati233490 P.S. Nie wiem, jak to było dawniej, ale w dzisiejszych czasach panowie również szukają zamożnych pań do wzięcia. Nie mam tu na myśli dużego bogactwa, wystarczy mieszkanie po babci (albo tatuś kupi), dobry zawód jak: informatyczka czy księgowa ... Z moich obserwacji i doświadczenia życiowego widzę, że panowie informatycy i księgowi szukają sobie partnerek w tych samych zawodach. Nie dziwię się. Pewnie chcą, aby ich żony zarabiały tyle, aby można było podwoić ich wspólne finanse.

No a ja, co ja mogłabym była wtedy dać? Miłość?Przywiązanie? Wierność? Przyjaźń? Towarzystwo? Oddanie? Dbanie o dom? Inteligencję? Siebie samą? To za mało. Wszyscy chcą więcej. Wszyscy chcą całego "pakietu" a nie tylko części. Wymagania chyba znacznie wzrosły. Nie wiem. Dziś bardzo trudno znaleźć partnera na męża. Mężczyźni mają większe oczekiwania niż kiedyś, nawet ci biedni chcą partnerki z posagiem. Teraz kobieta musi również umieć zarabiać i "dopełniać" kasę domową a nie tylko zarabiać na waciki jako np. nauczycielka.

Dziś mam w doopie miłość. Gdybym miała wyjść za mąż to tylko za na przykład Niemca (bo tam się żyje lepiej), dużo starszego od siebie, ze 30 lub 35 lat, bardzo dobrze wykształconego, najlepiej profesora jakiejś prestiżowej uczelni ... Ot takie profesorskie małżeństwo bez dzieci, gdzie nie hormony kierują już życiem a rozsądek, rozum. Dla mnie ważne są już inne rzeczy niż namiętne porywy serca, dzikie pożądanie. Ale nadal pozostały ważne pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
+2 / 2

@Cała_prawda_całe_życie
Aha, czyli to facet miał mieć te wszystkie wspomniane dobra materialne typu mieszkanie, dobra praca itd., a ty dawałabyś mu tylko miłość? Nie widzisz tu lekkiej hipokryzji w swoim nastawieniu? Szukałaś kogoś, kto już wszystko ma, ale jednocześnie masz pretensje, że nikt cię nie chciał, bo ty nic nie miałaś? A gdyby jednak taki ktoś cię zechciał, to co byś wtedy zrobiła, dalej siedziała bezrobotna w jego mieszkaniu i tylko dorywczo udzielała korepetycji? Jeśli tak, to nie dziw się, że ci nie pykło ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
-1 / 1

@Mausner Tylko miłość?!? Dla ciebie miłość jest "tylko"?!? To co z ciebie za człowiek?!?! Ile jest podłych bab, które nie potrafią dać tego NAJWYŻSZEGO DOBRA JAKIM JEST MIŁOŚĆ I WSZYSTKO CO Z NIĄ ZWIĄZANE, czyli: wierność, oddanie, przyjaźń ... "Tylko"!!!!! Dobre sobie!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
0 / 0

@cała_prawda_całe_życie Nie rozśmieszaj mnie, nie interesują mnie "podłe baby", tylko twoja argumentacja.
Oczekujesz od gościa, że da ci konkretne rzeczy, a ty w zamian dasz mu miłość. No litości. Facet ma ci zapewniać "dobra materialne", a ty dasz mu "miłość", i jednocześnie rozpisujesz się o sobie w samych superlatywach. Śmieję się i płaczę równocześnie. Hipokryzja w czystej postaci, nic więcej. Do roboty, księżniczko, i pokaż swoją wartość, a wtedy, skoro taka piękna i zajebista jesteś, od ręki znajdziesz sobie faceta. Sam się do ciebie wtedy zgłoszę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
0 / 0

@cała_prawda_całe_życie Nie schlebiam sobie, ale czytając twoje wpisy widzę, że mam do czynienia z kobietą, która przeszła drogę od idealistki do materialistki, z tym że sens twojego rozumowania się nie zmienił, facet ma na ciebie robić i zapewnić ci byt. Przerabiałem już taką artystkę o dokładnie takim samym nastawieniu, niestety dla niej nam nie wyszło, ponieważ jasno jej zakomunikowałem, że nie będę na nią robił, co stało się główną przyczyną jej zdrady i odejścia do innego faceta, i tkwi teraz w patologicznym związku w pełni uzależniona od tego typa. Też mnie zapewniała, jak to świata sobie beze mnie nie wyobraża i powtarzała dokładnie te same frazesy, co ty teraz. A wystarczyło, że znajdzie sobie pracę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cała_prawda_całe_życie
0 / 0

@Mausner Proponowałabym jako magister filologii z 20m letnim stażem, abyś poćwiczył czytanie ze zrozumieniem :) Nie twierdziłam nigdzie, że nie mam zamiaru pracować. Pracuję i to ciężko, umysłowo. Zarabiam na siebie i nikt mi "tyłka nie podciera". Wiodę bardzo skromnie życie, bo na żadne mecyje jak mieszkanie, czy samochód mnie nie stać. Ale nikt mnie nie utrzymuje :) Niestety nie byłam i nie jestem na tyle majętna, aby ktoś się zainteresował mimo, że jestem bardzo dobrze wykształcona, mam pracę (na czarno, ale mam) i jestem bardzo pracowita. Niestety to nie wystarczyło. A teraz to ja kicham na facetów. Poznałam życie i nie mam zamiaru znosić bałaganu i wszystkiego tego, czym charakteryzuje się przeciętny facet. Mam spokój i chyba tak jest najlepiej. Skromnie, niebogato, ale spokojnie. Przypominam o poćwiczeniu rozumienia tekstu czytanego :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
0 / 0

@cała_prawda_całe_życie Jak na magistra filologii z dwudziestoletnim stażem lekko kuleje ci interpunkcja ;)
Pretensje o to, że łowiłaś w niewłaściwej ławicy, możesz mieć tylko i wyłącznie do siebie ;) Razem łatwiej jest się dorobić, a i podejrzewam, że chętnych na swoje wdzięki miałaś, tylko oni z kolei nie spełniali twoich wymagań ;) P.S. Nie pisz o sobie, że masz charyzmę, bo to nie podlega samoocenie, tylko oceniają to ludzie z zewnątrz. Mówienie o sobie, że posiada się charyzmę albo bogatą osobowość, świadczy o próżności ;) Powodzenia, dużo szczęścia i zdrowia życzę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brosaczony
+2 / 2

Mądre słowa od K. Grocholi to oksymoron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
0 / 0

Te słowa są idylliczne. Niby wszystko fajnie i prawda, ale do czasu. W tym wypadku do utraty pieniędzy. Owszem nie pieniądze są najważniejsze, ale bez nich nie można nic. Gdybym był nieśmiertelny i miał nadnaturalne moce to bym nie potrzebował pieniędzy, bo bym brał co chciał i tak. Ale póki co pieniądze są bardzo ważne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LocosPPG
+1 / 1

To oddawaj mi babo swój hajs i sobie bądź a ja będę miał! Pasuje taki układ? Jeszcze żaden mądrala na to nie przystał!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem