Tymczasem z każdą minutą ludzkość produkuje milion plastikowych butelek więcej
Tymczasem drobne zmiany konsumenckie (np. zrezygnowanie z rurki do piwa) mogą je jeszcze uratować
Zdjęcie z madryckiej fontanny, która artysta zapełnił butelkami w ramach kampanii na rzecz zwrócenia uwagi na problem plastikowych opakowań
Utworzona przez prądy oceaniczne Wielka Pacyficzna Plama Śmieci to 45-129 tysięcy ton tworzyw sztucznych o powierzchni aż 1,6 mln kilometrów kwadratowych
Na zdjęciu ludzie żyjący z wyławiania plastikowych butelek z rzeki Buriganga w Bangladeszu
To nie wielki przemysł! Odpady generowane przez gospodarstwa domowe to około połowa globalnego zużycia plastiku. Większość z nich nie jest w żaden sposób recyklingowana
Koniki morskie zwykły przyczepiać się do trwa morskich. Teraz, gdy te wody wymierają, pozostaje im chwytać się pływających w wodzie zanieczyszczeń
Dlatego nie rozumiem dlaczego całkowicie nie zakaże się produkcji plastikowych toreb, woreczków oraz butelek? Przecież można korzystać z innych surowców jak len dla toreb oraz szkła (tak jak było kiedyś) dla butelek. Butelki się oddawało i były ponownie używane.
I to wcale nie jest takie trudne, wystarczy chcieć.
@Kompleksowy Wiesz kiedy to było? Za PRLu i za ZSRR. I te kraje o to dbały jedynie.
@Kompleksowy Koszty chłopie, przecież bogaci muszą chapać, chapać, a po nich choćby i potop.
@Kompleksowy Jak bie wiadomo o co chodzi, t chodzi o pieniadze...
Inna sprawa, że kwestie plastikowych butelek da sie tez rozwiazac za pomoca recyclingu. Jak? W niemczech np. kupując COKOLWIEK do picia - od razu płacisz kaucję za butelkę - właśnie plastikową. Żeby nie robić sztucznych kolejek z kolei w pratycznie każdym mamrkecie jest automat, gdzie można "oddać" butelki - i kaucję odzyskać.
Nasze "tradycyjne" skupy różnych rzeczy typu papier, złom, w kwestii plastiku by się też sprawdziły... No ale najpierw ktoś musi ruszyć swój sztuczny zad, żeby stworzyć możliwośc recyklinkgu... a z tym gorzej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2018 o 12:38
A może wystarczyłoby po prostu nie wyrzucać gdzie popadnie? Ile to debili, co jedzie samochodem, okno otworzy i pie...lnie do lasu, płynie łódką i "wypadnie" mu za burtę. Nie wspominam o zacofanych mieszkańcach Afryki czy Karaibów, dla których nie ma nic złego w wyrzuceniu na ziemię puszki czy butelki po napoju. Zobaczcie na przykład na takiej Dominikanie, ile tego syfu leży, poza hotelami oczywiście. To nie produkt jest problemem, tylko jego użytkownicy czy właściciele. Podobnie jak z samochodami, bronią, zwierzętami domowymi, petardami, dronami... w zasadzie wszystkim. Zakazać używania wszystkim ludziom, bo część nie umie, to komunistyczne podejście. Trzeba drakońsko zwiększyć kary za zaśmiecanie.
@Wojtalo Ostatnio widziałam program, gdzie facet pokazał na Malediwach (bodajże) wyspę, którą zamieniono w wysypisko śmieci. Zwozi się tam tony śmieci z hoteli itd. i bardzo często to wszystko płonie, wyrzucając w powietrze mnóstwo zanieczyszczeń, a do tego śmieci też spadają do wody zatruwając ją.Zniszczymy tę planetę.
@Wojtalo Po części tak, a po części nie. Aby nie wyrzucać śmieci na ulicę trzeba mieć jakąś alternatywę, a koszy na śmieci w miastach jest coraz mniej.
W moim mieście rodzinnym obecnie jest 1/3 koszy które były tam 20 lat temu. Zdarza się ze ide z pusta butelka 15 albo 20 minut zanim natrafie na kosz, nie mówiąc juz o fakcie ze co 4 taki kosz jest tak pełny ze nie da się nic dołożyć i trzeba iść dalej. A wiem ze nie każdy ma tyle cierpliwości co ja. Do tego dochodzi fakt ze w ciągu ostatnich 10 lat popularne stało się zamykanie koszy i kontenerów w klatkach, bo prywatne i "co mi tu będą obcy śmieci podrzucac "
Różni KODeraści UBewatele protestowali przeciwko podwyżce cen toreb plastikowych, że to niby był zamach na demokrację.
NAJGORSZE CO PRZYTRAFIŁO SIĘ TEJ PLANECIE TO CZŁOWIEK!!!
Żadne kary nie pomogą. Zmniejszyć ilość ludzi.
Ale jak pies kupe zrobi to od razu wielkie halo ze nie zapakowales do plastikowej torebki, ze ekologię psujesz, posprzatać trzeba, a teraz macie efekty.
Ale oczywiście ekologia to "lewackie wymysły". Pociesza mnie to, że w wyniku niszczenia środowiska wyginą prawicowe lemingi, ale martwi mnie to, że normalni ludzie także.