Załoga nie mogła sobie poradzić. Godzinna zadyma na pokładzie
Przez godzinę awanturował się w samolocie. Był już pijany, kiedy zażądał kolejnego piwa. Steward odmówił podania mu alkoholu, dodając, że samolot i tak w ciągu godziny będzie na miejscu
Obsłudze udało się opanować sytuację, a agresywny pasażer odpowie za swój wybryk
Największym problemem na świecie jest to, że nie można z niego wymazać idiotów
Można wymazać idiotów, tyle że jeżeli to zrobisz jako głowa państwa w swoim państwie i w państwach ościennych, i ci się nie uda odeprzeć ataku misji pokojowej, to skażą cię za ludobójstwo...
w takiej sytuacji pilot ląduje na najbliższym lotnisku, zostawia delikwenta a linie wystawiają mu rachunek za lądowanie. nie wiem na co liczył pilot w tym przypadku.
Ciekawe czy samolot wpadł w turbulencje?
po co ta baba się tam pcha? czemu one się zawsze pchają?
Można wymazać idiotów, tyle że jeżeli to zrobisz jako głowa państwa w swoim państwie i w państwach ościennych, i ci się nie uda odeprzeć ataku misji pokojowej, to skażą cię za ludobójstwo...
w takiej sytuacji pilot ląduje na najbliższym lotnisku, zostawia delikwenta a linie wystawiają mu rachunek za lądowanie. nie wiem na co liczył pilot w tym przypadku.