Błędy w obronie takie jak dziś wykorzysta każdy rywal na mundialu. Wystarcza pressing na połowie boiska i gubimy się. Zrobili to Duńczycy w Kopenhadze, zrobili to dziś, choć na mniejszą skalę Chilijczycy. Wtedy zaczynamy oddawać piłkę i nie umiemy wykonać kilku podań na własnej połowie. Zasięg w ataku jest u nas spory, ale wszystko co budujemy - burzymy w obronie. Obyśmy mieli powtórę z EURO 2016, gdzie sparingi były bez znaczenia. Dzisiejszy mecz najlepszy na pewno nie był i wnioski wyciągnąć należy bardzo szybko.
Uderzenie z dystansu Lewandowskiego rzeczywiście bardzo dobre, ale strzał Zielińskiego? Przy drugiej bramce Polaków okropny błąd popełniła obrona Chile, dobrze wykorzystał to Grosicki i wysunął piłkę do Zielińskiego, który znalazł się w bardzo komfortowej sytuacji i nie popełnił błędu. Doceniam bramkę, jednak nie przeceniałbym jego wkładu.
I dość słaba gra w obronie. Pazdan nie ma tego błysku jak na Euro 2016. Ofensywa dobrze, choć gdyby nasi mieli lepiej nastrojone celowniki to by było 4:2. Wygląda na to, że Nawałka chce odejść od scenariusza z Euro i nie grać na 1 gola.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2018 o 23:45
Kilku dobrych graczy nie czyni z druzyny mistrza. Prawde mowiac ja mialem wrazenie, ze Lewandowski, Zielinski, Bednarek (o dziwo, ale pozytywne dziwo) i Blaszczykowski trafili do jakies druzyny niedojdow, z ktora musza ugrac jakis wynik. Reszta ponoc dobrych graczy sie zblaznila - ludzie beda ich pamietac jako mistrzow jednej sceny.. kiedy to przez caly mecz nie wykazywali sie niczym szczegolnym, ale jak juz polecieli.... to w kosmos. Jak np. Krychowiak - start swojego pamietnego solo mial dosyc dobry, ale zabraklo wykonczenia i pan kopacz na koncu sie wykopyrtnal w komicznym stylu, ktorego nie powstydzilby sie zaden czlonek Monthy'ego Pythona. Pilka oczywiscie poleciala obok slupka i zapewne znajda sie tacy, ktorzy beda upatrywac w tym wielkiego wydarzenia - na tej samej zasadzie, co za 10 lat ludzie beda cieszyc sie, ze ich dzieci umieja czytac z gazety, a nie tylko z telefonu. Niestety pan Turbo Grosik rowniez nie zachwycil skutecznoscia, chociaz forma dopisuje... takiego kiksa nie powstydzilby sie zaden czlonek osiedlowej druzyny 10-latkow. Moze "wincyj reklam dla Zabki" pomoze ? Tego nie wiem.
Pan trener ma ciezki orzech do zgryzienia, a wlasciwie trudna prawde do przyswojenia. Mecz wygrywa sie strzelajac wiecej bramek, niz przeciwnik - glosi stara prawda. Zatem nie ma co uszczelniac dziurawego sita obrony, bo przez puste i tak bedzie sie przelewac - trzeba inwestowac w napastnikow, panie trenerze. Tylko byle nie w "drewniana noge" Milika, choc w sumie statystycznie przy 100 oddanych strzalach jakas szansa na jednego gola zawsze jest, i to nawet wysoka. Chodzi o plan druzynowy, na zasadzie kilku wycwiczonych akcji - akcja nr1, akcja nr2, akcja nr3 na przyklad - kilka podan na rozgrywajacego, a ten kopie do napastnika i juz mamy 50/50.. sie uda albo nie ;-) Bo pan Lewandowski - mam wrazenie - jest mocno niewykorzystywany w naszej druzynie. Moze na nogi uwaza ? W sumie warte ponoc 200 mln ojraskow ;-) Szkoda go, by wracal sie i rozgrywal pilki, choc niezaprzeczalnie urok w tym jakis jest, gdy podaje innym graczom, a ci strzelaja.... ja wolalbym jednak na odwrot :)
zagrajmy w 10, bez pazdana. przynajmniej będzie 10 na 11 bo z pazdanem będziemy musieli grać 9 na 13
Przypominam "powiedzenie" po dwóch ostatnich meczach przed Euro: "była Holandia, była Litwa, pozostaje modlitwa"...a na Euro daleko zaszli
Błędy w obronie takie jak dziś wykorzysta każdy rywal na mundialu. Wystarcza pressing na połowie boiska i gubimy się. Zrobili to Duńczycy w Kopenhadze, zrobili to dziś, choć na mniejszą skalę Chilijczycy. Wtedy zaczynamy oddawać piłkę i nie umiemy wykonać kilku podań na własnej połowie. Zasięg w ataku jest u nas spory, ale wszystko co budujemy - burzymy w obronie. Obyśmy mieli powtórę z EURO 2016, gdzie sparingi były bez znaczenia. Dzisiejszy mecz najlepszy na pewno nie był i wnioski wyciągnąć należy bardzo szybko.
10 do 17 podań potrzeba aby wejść z własnej połowy. Przeciwnikowi wychodził najczęściej po trzecim podaniu.
jak dalej na 90 min. grać będą 30, to ....:P
Nie widzę problemu - niewidomy.
Nic się nie stanie. Polacy, nic się nie stanie....
czy to sport news czy demoty krwa?
@johnmiserycord Przecież ich gra to demotywator.......:)
Ja widzę szanse 50% na 50% bo albo wygramy mundial albo go nie wygramy :)
też mnie to wku.wia
cieniutko to widzę
Sparingi przed MŚ/ME nie mówią nic. Przykłady mecz Grecji z Polską w 2004 i pewnie wiele innych nie chce mi sie szukać.
Jak zwykle cudowna pierwsza połowa, nabicie goli, żeby potem to wszystko spieprzyć.
Ale gol Lewego cudo! Zieluch też super. Błaszczykowski petarda!
Uderzenie z dystansu Lewandowskiego rzeczywiście bardzo dobre, ale strzał Zielińskiego? Przy drugiej bramce Polaków okropny błąd popełniła obrona Chile, dobrze wykorzystał to Grosicki i wysunął piłkę do Zielińskiego, który znalazł się w bardzo komfortowej sytuacji i nie popełnił błędu. Doceniam bramkę, jednak nie przeceniałbym jego wkładu.
I dość słaba gra w obronie. Pazdan nie ma tego błysku jak na Euro 2016. Ofensywa dobrze, choć gdyby nasi mieli lepiej nastrojone celowniki to by było 4:2. Wygląda na to, że Nawałka chce odejść od scenariusza z Euro i nie grać na 1 gola.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2018 o 23:45
pierwsza połowa w miarę ok. druga dramat kopanina podwórkowa szanse na wyjscie z grupy 15%
Dokładnie takie same jak przed tym meczem...
Obawiam się że możesz mieć rację
Krychowiak strzela jak Milik a Milik to Milik
Czego ten jakiś pseudo demot jest kurła na głównej. Admin, ty lubiący daj mocne, żebraczy instytucie, odezwij się w końcu.
średnio
Pożyjemy zobaczymy. Po tym jak Włochy nie dostały się na miszczostwa mnie już nic nie zaskoczy.
Jak zwykle, tradycyjnie: mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor
Śmiech na sali,nie nie w całym kraju...
Kilku dobrych graczy nie czyni z druzyny mistrza. Prawde mowiac ja mialem wrazenie, ze Lewandowski, Zielinski, Bednarek (o dziwo, ale pozytywne dziwo) i Blaszczykowski trafili do jakies druzyny niedojdow, z ktora musza ugrac jakis wynik. Reszta ponoc dobrych graczy sie zblaznila - ludzie beda ich pamietac jako mistrzow jednej sceny.. kiedy to przez caly mecz nie wykazywali sie niczym szczegolnym, ale jak juz polecieli.... to w kosmos. Jak np. Krychowiak - start swojego pamietnego solo mial dosyc dobry, ale zabraklo wykonczenia i pan kopacz na koncu sie wykopyrtnal w komicznym stylu, ktorego nie powstydzilby sie zaden czlonek Monthy'ego Pythona. Pilka oczywiscie poleciala obok slupka i zapewne znajda sie tacy, ktorzy beda upatrywac w tym wielkiego wydarzenia - na tej samej zasadzie, co za 10 lat ludzie beda cieszyc sie, ze ich dzieci umieja czytac z gazety, a nie tylko z telefonu. Niestety pan Turbo Grosik rowniez nie zachwycil skutecznoscia, chociaz forma dopisuje... takiego kiksa nie powstydzilby sie zaden czlonek osiedlowej druzyny 10-latkow. Moze "wincyj reklam dla Zabki" pomoze ? Tego nie wiem.
Pan trener ma ciezki orzech do zgryzienia, a wlasciwie trudna prawde do przyswojenia. Mecz wygrywa sie strzelajac wiecej bramek, niz przeciwnik - glosi stara prawda. Zatem nie ma co uszczelniac dziurawego sita obrony, bo przez puste i tak bedzie sie przelewac - trzeba inwestowac w napastnikow, panie trenerze. Tylko byle nie w "drewniana noge" Milika, choc w sumie statystycznie przy 100 oddanych strzalach jakas szansa na jednego gola zawsze jest, i to nawet wysoka. Chodzi o plan druzynowy, na zasadzie kilku wycwiczonych akcji - akcja nr1, akcja nr2, akcja nr3 na przyklad - kilka podan na rozgrywajacego, a ten kopie do napastnika i juz mamy 50/50.. sie uda albo nie ;-) Bo pan Lewandowski - mam wrazenie - jest mocno niewykorzystywany w naszej druzynie. Moze na nogi uwaza ? W sumie warte ponoc 200 mln ojraskow ;-) Szkoda go, by wracal sie i rozgrywal pilki, choc niezaprzeczalnie urok w tym jakis jest, gdy podaje innym graczom, a ci strzelaja.... ja wolalbym jednak na odwrot :)
Media markt.nie odda wam kasy za zakuoiony sprzet :)
jak milik nie będzie grał to ćwierćfinal bo ta piz.a nie umie strzelać a nie umie tylko w satelity