@Aypeross Nie istnieje coś takiego jak Certyfikat UE.
Znak "CE" (z francuskiego Zgodność Europejska) jest tylko deklaracją producenta, że spełnia normy bezpieczeństwa wymagane przez UE.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2018 o 22:36
@Aypeross tutaj łatwo się pomylić, bo znak China Export jest dziwnie podobny do Certyfikatu Europejskiego... Ale urzędy dające certyfikaty mogłyby być prywatne (płaciłyby firmy ubiegające się o certyfikat), niektóre nawet już dzisiaj są (wystarczy kliknąć na zieloną kłódkę przy pasku adresu). Nawet byłyby bardziej wiarygodne, bo gdyby jeden urząd dawał certyfikaty niebezpiecznym produktom, klienci zaczęliby go ignorować, zwracając uwagę na znaki konkurencji.
@Aypeross @Aypeross Rozumiem, że chodzi o certyfikat CE? Otóż Unia Europejska wymaga, aby produkty były certyfikowane. Ja na przykład jestem fanem fajerwerków i petard (mimo iż mam 31 lat) więc na tym przykładzie wiem, że Unia Europejska wymusiła ustawowo, aby wszystkie petardy i fajerwerki były certyfikowane. Co się zmieniło w bezpieczeństwie? Nic. Za to fajerwerki nieco zdrożały i przede wszystkim są słabsze. Oczywiście najbardziej uderzyło to w Polskę, która na tym rynku dominowała.
W skrócie. Certyfikat nie daje Ci żadnej pewności, a jedynie wymusza na producencie dodatkowy papierek oraz koszt, który potem przerzuci na konsumenta.
A jak myślisz, czemu dzieciom zabrania się zabawy z ogniem? Tak samo pewnym osobom powinno się zabraniać siadania za kółko, przynajmniej aż dorosną do mocy pod stopą.
@agzi A ja jako dorosły obywatel domagam się, by debili traktowano jak duże dzieci, albo dano mi prawo do bezkarnego strzelania do nich. Bo prawdę mówiąc, przez bezkarność i brak pilnowania niedorozwojów za kółkiem, to po naszych drogach mam ochotę jeździć albo ciągnikiem siodłowym, abo transporterem opancerzonym. Jedno i drugie drogie i mało ekonomiczne. Ale przy zderzeniu z ścierwem w SUVie jadącym nawet 160 km/h przynajmniej bezpieczne.
@agzi Ty nie widzisz co to za organizacja... Tam niczego nie zmienisz, a zwłaszcza taki kraj, jak Polska. Tylko czekać aż ten kołchoz się rozpadnie.
Pozytywne w unii są chyba tylko wolne przepływy ludzi, towarów itd., ale to da się zrobić bez tej komunistycznej instytucji.
Jesteśmy w NATO, co zapewnia nam bezpieczeństwo militarne. Jesteśmy w Schengen, co zapewnia nam wolny przepływ ludzi i towarów między państwami. Naprawdę potrzebujemy jeszcze jakichś organizacji?
@Krzys19911
Tylko czym my, bez UE będziemy się różnić od Ukrainy i co wnosić pozytywnego moglibyśmy do Schengen? Poza tym pozostaje jeszcze sprawa prestiżu i ukarania kraju, który opuścił UE. Nie - w Schengen nie utrzymamy się bez UE. Zresztą to pokazuje harmonogram - najpierw weszliśmy do UE a dopiero po kilku latach dobrego sprawowania dopuszczono nas do Schengen.
Polska jest na kolanach i z nich nie wstanie, musiała by się powtórzyć sytuacja z końca Iwś, gdzie wszyscy okupanci byli w rozsypce i powstała wielka pustka, raczej fenomen na skalę wielu stuleci.
to czemu swojemu synowi kupujesz zabawki z certyfikatem ue?? a nie od chinczykow...??
z samochodem tak samo...
@Aypeross Nie istnieje coś takiego jak Certyfikat UE.
Znak "CE" (z francuskiego Zgodność Europejska) jest tylko deklaracją producenta, że spełnia normy bezpieczeństwa wymagane przez UE.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2018 o 22:36
@Aypeross tutaj łatwo się pomylić, bo znak China Export jest dziwnie podobny do Certyfikatu Europejskiego... Ale urzędy dające certyfikaty mogłyby być prywatne (płaciłyby firmy ubiegające się o certyfikat), niektóre nawet już dzisiaj są (wystarczy kliknąć na zieloną kłódkę przy pasku adresu). Nawet byłyby bardziej wiarygodne, bo gdyby jeden urząd dawał certyfikaty niebezpiecznym produktom, klienci zaczęliby go ignorować, zwracając uwagę na znaki konkurencji.
@Aypeross @Aypeross Rozumiem, że chodzi o certyfikat CE? Otóż Unia Europejska wymaga, aby produkty były certyfikowane. Ja na przykład jestem fanem fajerwerków i petard (mimo iż mam 31 lat) więc na tym przykładzie wiem, że Unia Europejska wymusiła ustawowo, aby wszystkie petardy i fajerwerki były certyfikowane. Co się zmieniło w bezpieczeństwie? Nic. Za to fajerwerki nieco zdrożały i przede wszystkim są słabsze. Oczywiście najbardziej uderzyło to w Polskę, która na tym rynku dominowała.
W skrócie. Certyfikat nie daje Ci żadnej pewności, a jedynie wymusza na producencie dodatkowy papierek oraz koszt, który potem przerzuci na konsumenta.
A jak myślisz, czemu dzieciom zabrania się zabawy z ogniem? Tak samo pewnym osobom powinno się zabraniać siadania za kółko, przynajmniej aż dorosną do mocy pod stopą.
@agzi A ja jako dorosły obywatel domagam się, by debili traktowano jak duże dzieci, albo dano mi prawo do bezkarnego strzelania do nich. Bo prawdę mówiąc, przez bezkarność i brak pilnowania niedorozwojów za kółkiem, to po naszych drogach mam ochotę jeździć albo ciągnikiem siodłowym, abo transporterem opancerzonym. Jedno i drugie drogie i mało ekonomiczne. Ale przy zderzeniu z ścierwem w SUVie jadącym nawet 160 km/h przynajmniej bezpieczne.
To na co czekamy? Wyjdźmy z tej straszliwej UE. Jakie mamy realne alternatywy? Klub wyszehradzkich downiątek czy może od razu awtastrada do WNP?
@agzi Ty nie widzisz co to za organizacja... Tam niczego nie zmienisz, a zwłaszcza taki kraj, jak Polska. Tylko czekać aż ten kołchoz się rozpadnie.
Pozytywne w unii są chyba tylko wolne przepływy ludzi, towarów itd., ale to da się zrobić bez tej komunistycznej instytucji.
Jesteśmy w NATO, co zapewnia nam bezpieczeństwo militarne. Jesteśmy w Schengen, co zapewnia nam wolny przepływ ludzi i towarów między państwami. Naprawdę potrzebujemy jeszcze jakichś organizacji?
@Krzys19911
Naprawdę uważasz, że pozostaniemy w Schengen po wyjściu z UE?
@bazyl73 Dlaczego nie? Są państwa będące w Schengen, a nie będące w UE
@Krzys19911
Tylko czym my, bez UE będziemy się różnić od Ukrainy i co wnosić pozytywnego moglibyśmy do Schengen? Poza tym pozostaje jeszcze sprawa prestiżu i ukarania kraju, który opuścił UE. Nie - w Schengen nie utrzymamy się bez UE. Zresztą to pokazuje harmonogram - najpierw weszliśmy do UE a dopiero po kilku latach dobrego sprawowania dopuszczono nas do Schengen.
Polska jest na kolanach i z nich nie wstanie, musiała by się powtórzyć sytuacja z końca Iwś, gdzie wszyscy okupanci byli w rozsypce i powstała wielka pustka, raczej fenomen na skalę wielu stuleci.