OK panie Mikrosoft Może zacznijmy od zmiany systemów operacyjnych ja będę miał coś od pana a kolega Linuksa, a inny kolega będzie miał macintosha i zobaczymy czy różnorodność faktycznie poprawia współpracę.
@seksistefan przecież na tym polega nowoczesna polityka microsoftu. Nawet w windowsie możesz sobie postawić podsystem Linuxa w formie Ubuntu, Open Susa i chyba Fedory. Dodatkowo na Azurze też masz hosting linuxa. Microsoft jest na każdym szczycie Apple, pokazując swój soft na ich systemy.
@seksistefan Dziwne. U nas w firmie mamy sprzęt z Windowsem, Linuxem, MacOS i współpraca idzie jak należy. Zatem zanim coś napiszesz to upewnij się czy przypadkiem nie są to głupoty.
Typowym przykładem "różnorodności jako źródła przewagi" jest obecne PO, które do poprzednich wyborów próbowało głosić hasła takie, by pasowały jak największej liczbie osób z różnych stron polityki, światopoglądu i wyznania. Obecnie Nowoczesna też próbowała być "ponad podziałowa" i Kukiz. Wyniki widoczne w sondażach.
Ciężką pracę to tylko łosie wykonują. Cóż jestem tego dobrym przykładem marna kasa za 100% ciężkiej pracy, kompetencje. Ale cóż zrobic jak Polska doi nas. Dlatego łosiem jestem.
Chyba do końca nie rozumiecie podejście MS. W Polsce jest rynek dość jednorodny (99,999%) i patrzymy na wszystko z jego perspektywy. Rynek globalny już tak nie wygląda. Masz ponad miliard hindusów, półtora miliarda chińczyków, masz kraje afrykańskie, itd. Teraz dostarcz produkt globalny, który sprzeda się wszędzie i będzie odpowiedni lub dopasowany przy instalacji do wszystkich. Dodatkowo różne podejście do produktu będzie miał dwudziestolatek, a inne pięćdziesięciolatek. Inne kobieta, a inne mężczyzna. Dlatego w takiej organizacji potrzebna jest różnorodność. Niestety ludzi patrzą na to przez pryzmat swojego małego podwórka i krytykują albo głupio powielają. Jeżeli chcesz wejść na szersze rynki to warto to zastosować. Jeżeli jednak masz warsztat to raczej nie będziesz szukał pracownika będącego córką hindusa i arabki.
Tak to jest, gdy fobia nie pozwala myśleć.
Gdyby nie różnorodność, kreatywność, niekonwencjonalne spojrzenie, to byśmy po dziś dzień obrabiali pole kamienną motyką. Bo przecież z dziada pradziada tak robiono i zawsze było dobrze, wystarczyło ciężko zaprdalać.
To byłeś głupi.... w przypadku firm informatycznych bardzo ważna jest różnorodność. Zaczynając od grup wiekowych, płci a na narodowościach kończąc. Inaczej na aplikację patrzy 20-latek a inaczej 60-latek. Te osoby mają inne potrzeby. Tak samo inaczej na aplikację patrzy kobieta a inaczej mężczyzna. To samo jeżeli chodzi o różne narodowoście. Co innego podoba się w Polsce a co innego np. w Chinach. Taka mieszanka ludzi może stworzyć coś co każdemu podpadnie do gustu. To jest właśnie różnorodność i ona daje przewage nad korporacyjami, ktore produkują wszystko na jedno kopyto.
Ale nie rozumiem. To geje jakoś inaczej myślą? Jak każesz wymyślać coś zespołowi osób, to różne rozwiązania nie będą wynikały z preferowanej szkoły rozwiązywania problemów, doświadczeń w przeszłości, wykształcenia, intelektu itd. tylko orientacji seksualnej?
Oboje, razem z autorem, zrozumieliście tę wiadomość zupełnie na opak. W modelu biznesowym zagranicznych korporacji coraz większego znaczenia zaczynają nabierać programy określane mianem "Diversity & Inclusion". Nie mówimy jedynie o orientacji seksualnej, ale również o wieku, płci, religii, poglądach na świat, wykształceniu, narodowości, przynależności etnicznej, cechach charakteru, itd. Połączenie różnych cech i doświadczeń w zespole lub organizacji może dawać olbrzymią przewagę nad grupami jednorodnymi.
Również druga część programu ("Inclusion" - "Włączenie"), tak jak to autor zauważył, dba się o to, aby na pierwszym miejscu stawiano na kompetencje i wartości, jakie pracownik może wnieść do firmy. Dlatego dokłada się starań, aby miejsce pracy było przyjazne i żaden z pracowników nie czuł się wyobcowany od reszty z powodu np. swojej niepełnosprawności lub poglądów.
Tak należałoby to rozumieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2018 o 23:27
*mądra praca
@Bihar Czyli prostytutka jest mądrzejsza od kasjerki bo była mądrzejasza i dostaje więcej?
za komuny partia i Trybuna Ludu głosiły identyczne mądrości
OK panie Mikrosoft Może zacznijmy od zmiany systemów operacyjnych ja będę miał coś od pana a kolega Linuksa, a inny kolega będzie miał macintosha i zobaczymy czy różnorodność faktycznie poprawia współpracę.
@seksistefan przecież na tym polega nowoczesna polityka microsoftu. Nawet w windowsie możesz sobie postawić podsystem Linuxa w formie Ubuntu, Open Susa i chyba Fedory. Dodatkowo na Azurze też masz hosting linuxa. Microsoft jest na każdym szczycie Apple, pokazując swój soft na ich systemy.
@seksistefan Dziwne. U nas w firmie mamy sprzęt z Windowsem, Linuxem, MacOS i współpraca idzie jak należy. Zatem zanim coś napiszesz to upewnij się czy przypadkiem nie są to głupoty.
Typowym przykładem "różnorodności jako źródła przewagi" jest obecne PO, które do poprzednich wyborów próbowało głosić hasła takie, by pasowały jak największej liczbie osób z różnych stron polityki, światopoglądu i wyznania. Obecnie Nowoczesna też próbowała być "ponad podziałowa" i Kukiz. Wyniki widoczne w sondażach.
Ciężką pracę to tylko łosie wykonują. Cóż jestem tego dobrym przykładem marna kasa za 100% ciężkiej pracy, kompetencje. Ale cóż zrobic jak Polska doi nas. Dlatego łosiem jestem.
Różnorodność działa dobrze tylko w biologii, nie w sytuacji gdzie kilka kompletnie różnych od siebie osób musi dojść do konsensusu.
chyba każde korpo dzieli się na część pracująco-zarabiającą i na część spamującą im skrzynkę
Chyba do końca nie rozumiecie podejście MS. W Polsce jest rynek dość jednorodny (99,999%) i patrzymy na wszystko z jego perspektywy. Rynek globalny już tak nie wygląda. Masz ponad miliard hindusów, półtora miliarda chińczyków, masz kraje afrykańskie, itd. Teraz dostarcz produkt globalny, który sprzeda się wszędzie i będzie odpowiedni lub dopasowany przy instalacji do wszystkich. Dodatkowo różne podejście do produktu będzie miał dwudziestolatek, a inne pięćdziesięciolatek. Inne kobieta, a inne mężczyzna. Dlatego w takiej organizacji potrzebna jest różnorodność. Niestety ludzi patrzą na to przez pryzmat swojego małego podwórka i krytykują albo głupio powielają. Jeżeli chcesz wejść na szersze rynki to warto to zastosować. Jeżeli jednak masz warsztat to raczej nie będziesz szukał pracownika będącego córką hindusa i arabki.
Tak to jest, gdy fobia nie pozwala myśleć.
Gdyby nie różnorodność, kreatywność, niekonwencjonalne spojrzenie, to byśmy po dziś dzień obrabiali pole kamienną motyką. Bo przecież z dziada pradziada tak robiono i zawsze było dobrze, wystarczyło ciężko zaprdalać.
To byłeś głupi.... w przypadku firm informatycznych bardzo ważna jest różnorodność. Zaczynając od grup wiekowych, płci a na narodowościach kończąc. Inaczej na aplikację patrzy 20-latek a inaczej 60-latek. Te osoby mają inne potrzeby. Tak samo inaczej na aplikację patrzy kobieta a inaczej mężczyzna. To samo jeżeli chodzi o różne narodowoście. Co innego podoba się w Polsce a co innego np. w Chinach. Taka mieszanka ludzi może stworzyć coś co każdemu podpadnie do gustu. To jest właśnie różnorodność i ona daje przewage nad korporacyjami, ktore produkują wszystko na jedno kopyto.
W budowie wieży Babel jakoś różnorodność nie pomogła :)
Ale nie rozumiem. To geje jakoś inaczej myślą? Jak każesz wymyślać coś zespołowi osób, to różne rozwiązania nie będą wynikały z preferowanej szkoły rozwiązywania problemów, doświadczeń w przeszłości, wykształcenia, intelektu itd. tylko orientacji seksualnej?
Oboje, razem z autorem, zrozumieliście tę wiadomość zupełnie na opak. W modelu biznesowym zagranicznych korporacji coraz większego znaczenia zaczynają nabierać programy określane mianem "Diversity & Inclusion". Nie mówimy jedynie o orientacji seksualnej, ale również o wieku, płci, religii, poglądach na świat, wykształceniu, narodowości, przynależności etnicznej, cechach charakteru, itd. Połączenie różnych cech i doświadczeń w zespole lub organizacji może dawać olbrzymią przewagę nad grupami jednorodnymi.
Również druga część programu ("Inclusion" - "Włączenie"), tak jak to autor zauważył, dba się o to, aby na pierwszym miejscu stawiano na kompetencje i wartości, jakie pracownik może wnieść do firmy. Dlatego dokłada się starań, aby miejsce pracy było przyjazne i żaden z pracowników nie czuł się wyobcowany od reszty z powodu np. swojej niepełnosprawności lub poglądów.
Tak należałoby to rozumieć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2018 o 23:27