Stawiam, że to zdjęcie to Indie. No cóż przy miliardowej liczbie ludzi postępuje inflacja wartości jednostki. A na mnie takie zdjęcie nie robi wrażenia. Czemu? To taki stan Indii to tylko i wyłącznie wina hindusów. mnożą się na potęgę to myślą, że będą mieli złote krzesła? Bogactwo nie spada z nieba,a państwo ma gdzie dobro jednostki, potrzebuje jedynie mięsa armatniego. Może jak Indie pójdą demograficznie w ślady Chin to się im polepszy, nie bez kozery chiński jedynak jest nazywany "małym cesarzem" . Hindus jest małym, ale z marszu przegranym,a nawet jak się wybije to nigdy nie zdejmie z siebie traumy zniszczonego dzieciństwa, które jest niezwykle ważnym etapem w życiu człowieka.
Są też plusy - w każdej chwili możesz spakować się w jedną torbę i poszukać szczęścia gdzie dusza zapragnie. Nie do pojęcia w polskiej kulturze, gdzie koniecznie trzeba mieć dom/mieszkanie na własność, kosztem zadłużenia na 30 lat, a jednocześnie kotwicę.
Akurat mieszkam na "Osiedlu Młodych", wybudowanym i nazwanym tak jakieś 50 lat temu, a teraz najbardziej geriatrycznym w mieście. Równie smutny klimat.
Ta ta, nie narzekaj jak Ci źle bo w Indiach sa miliardy ludzi którzy mają gorzej ale gdybyś się przypatrzył są szczesliwi zyjąc swoje zycie a Ty wciaz ze swojego nie.
Uważam, że tego typu myślenie jest antybodźcem do rozwoju. Masz dobrze ale zawsze możesz mieć lepiej czy to pod względem materialnym czy intelektualnym.
@Matshiratsu Jeden mądry! Nie rozumiałem nigdy tego myślenia "ciesz się z tego co masz, bo inni nie mają tak dobrze". Nie! Jeżeli się cieszę z tego co mam to znaczy, że nie widzę już niczego do poprawy i jestem zadowolony ze stagnacji. Warto wziąć przykład z Azjatów dalekiego wschodu i ich ideologii ciągłego doskonalenia (różnie to wychodzi co prawda). Jeżeli wszyscy byliby szczęśliwi, to byśmy dalej siedzieli na tym kawałku skały i jedynie marzyli o kosmosie, głębinach mórz, podróży między kontynentami poniżej jednego dnia czy tym, że nie musimy harować 16h by przeżyć. To są osiągnięcia tych co chcieli czegoś więcej.
@Matshiratsu Taka to już jest mentalność. Chciałbym coś poprawić, ale w sumie inni mają jeszcze gorzej, więc po co mam się męczyć. Usprawiedliwianie głupim tokiem rozumowania. Narzekam chociażby na kiepskie prawo ubezpieczeniowe i podatkowe. Masa krajów ma lepiej, ale mam się cieszyć tylko przez to, że inni mają gorzej?
Sam się w takich bawiłem.
@Fragglesik bawić a mieszkać to dwie różne sprawy.
Stawiam, że to zdjęcie to Indie. No cóż przy miliardowej liczbie ludzi postępuje inflacja wartości jednostki. A na mnie takie zdjęcie nie robi wrażenia. Czemu? To taki stan Indii to tylko i wyłącznie wina hindusów. mnożą się na potęgę to myślą, że będą mieli złote krzesła? Bogactwo nie spada z nieba,a państwo ma gdzie dobro jednostki, potrzebuje jedynie mięsa armatniego. Może jak Indie pójdą demograficznie w ślady Chin to się im polepszy, nie bez kozery chiński jedynak jest nazywany "małym cesarzem" . Hindus jest małym, ale z marszu przegranym,a nawet jak się wybije to nigdy nie zdejmie z siebie traumy zniszczonego dzieciństwa, które jest niezwykle ważnym etapem w życiu człowieka.
Są też plusy - w każdej chwili możesz spakować się w jedną torbę i poszukać szczęścia gdzie dusza zapragnie. Nie do pojęcia w polskiej kulturze, gdzie koniecznie trzeba mieć dom/mieszkanie na własność, kosztem zadłużenia na 30 lat, a jednocześnie kotwicę.
Akurat mieszkam na "Osiedlu Młodych", wybudowanym i nazwanym tak jakieś 50 lat temu, a teraz najbardziej geriatrycznym w mieście. Równie smutny klimat.
Ta ta, nie narzekaj jak Ci źle bo w Indiach sa miliardy ludzi którzy mają gorzej ale gdybyś się przypatrzył są szczesliwi zyjąc swoje zycie a Ty wciaz ze swojego nie.
Uważam, że tego typu myślenie jest antybodźcem do rozwoju. Masz dobrze ale zawsze możesz mieć lepiej czy to pod względem materialnym czy intelektualnym.
@Matshiratsu Jeden mądry! Nie rozumiałem nigdy tego myślenia "ciesz się z tego co masz, bo inni nie mają tak dobrze". Nie! Jeżeli się cieszę z tego co mam to znaczy, że nie widzę już niczego do poprawy i jestem zadowolony ze stagnacji. Warto wziąć przykład z Azjatów dalekiego wschodu i ich ideologii ciągłego doskonalenia (różnie to wychodzi co prawda). Jeżeli wszyscy byliby szczęśliwi, to byśmy dalej siedzieli na tym kawałku skały i jedynie marzyli o kosmosie, głębinach mórz, podróży między kontynentami poniżej jednego dnia czy tym, że nie musimy harować 16h by przeżyć. To są osiągnięcia tych co chcieli czegoś więcej.
@Matshiratsu Taka to już jest mentalność. Chciałbym coś poprawić, ale w sumie inni mają jeszcze gorzej, więc po co mam się męczyć. Usprawiedliwianie głupim tokiem rozumowania. Narzekam chociażby na kiepskie prawo ubezpieczeniowe i podatkowe. Masa krajów ma lepiej, ale mam się cieszyć tylko przez to, że inni mają gorzej?