Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
305 340
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~realword
+3 / 15

tak bo w virtualnym świecie mogę być kim chcę a w realnym jestem nikim - co bym nie zrobił nie wyrwę się z tego bagna, co bym nie zrobił nie przebiję sie przez szklany sufit

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar uz2288
+1 / 3

Zniszczą Cię za tą wypowiedź. Ale to ludzie, którzy przyjmują rzeczywistość jaką im ktoś wskaże/da. Tylko nieliczni zrozumieją, że ucieczka jest formą obrony przed syfem życia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
+1 / 1

W realu też można wszystko stracić, to wszystko na co trzeba było nie raz ciężko i z wyrzeczeniami pracować, tak że...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
+19 / 29

było warto, bo poznałem paru przyjaciół a ci z reala to zwykłe normiki i casuale

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2018 o 21:44

avatar Lillastar
+26 / 36

tak bylo warto, i jakbym mogl cofnac czas to chcilabym to przezyc jeszcze raz. Demotywator pisany przez osobe ktora nie ma pojecia o temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+4 / 4

@Bobromir no ale to nie są normalni ludzie tacy jak ten który stworzył tego demota bo z nimi pewnie się nie spotkasz bo to tylko ludzie w wirtualnym świecie którzy pewnie nie istnieją według osoby która to wstawiła.. a w grach można spotkać równie wspaniałe osoby co w rzeczywistości i co najważniejsze lubicie dokładnie to samo... nawet grając w głupiego singla zadając pytanie gdzieś na forum można spotkać ciekawych ludzi... no ale to internet także to co z internetu nie może być prawdziwe i największe zło świata..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BorekLR
+2 / 2

@BishopBS A koledzy z TS-a to nie koledzy, bo przecież z nimi się nie napijesz (co z tego, że gadasz z nimi więcej niż z kimkolwiek innym)... ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+2 / 2

@BorekLR no przecież że się nie napijesz przecież oni są wyimaginowani..
mało który z tych gadających jakie to gry i internet jest zły wie o tym że głupia pomoc jakiemuś innemu graczowi może przerodzić się w taką przyjaźń i śmiechy po nocach że szkoda gadać..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
-1 / 1

@Lillastar, @Bobromir, @BishopBS, @BorekLR mam pytanie do was, odnośnie tego zdania: "Twój avatar staje się coraz silniejszy.". W filach też pojawia sie takie określenie. Może ja się po prostu nie znam, ale czy to zdanie ma jakiś sens? Avatar to powiedzmy wizerunek, można go zmieniać i nie on staje się silniejszy, tylko postać. A może się mylę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
0 / 0

@VaniaVirgo Avatarem nazywa się postać która przedstawia ciebie w świecie gry więc stwierdzenie "twój avatar staję się coraz silniejszy" jest jak najbardziej na miejscu bo to ty sterujesz postacią więc jest ona twoim avatarem czyli czymś co wykonuje twoją wolę..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rakiri
+2 / 6

Było ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xawery_One
-4 / 8

Mocne!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+6 / 6

Granie w gry nie wyklucza posiadania innych zainteresowań, rozwijania się(gry też rozwijają), i życia towarzyskiego. Granie to pasja jak każda inna.

Granie w gry polega nie tylko na posiadaniu coraz lepszej postaci. Chodzi też o historię którą tam poznałeś, o czas spędzony na rozrywce, i o ludzi, z którymi go spędziłeś. Tak więc nawet tracąc postać nie tracisz wszystkiego.

Już pomijając że w realu też możesz wszystko stracić. Może cie dopaść choroba, bieda, itp. A na końcu czeka cie śmierć. Wtedy też powiesz że nie warto?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2018 o 23:23

avatar ~L3834u
+4 / 4

Siedzisz przed komputerem i rozwijasz wirtualne konto. Robisz obrazki, podbijasz główną zdobywasz "Mocne"...

Facet naprodukowałeś 116 obrazków. Jeden na tydzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar babkakryzysowa
+4 / 4

Większość takich gier wymaga gry zespołowej. Dlatego często można poznać tam fajnych ludzi małym lub większym kosztem. Często takie gry zaskakują bo Ty mając już jakiś konkretny poziom patrzysz na resztę jak na małych/słabszych. Później okazuje się, że ten mały słabszy o wiele lepiej radzi sobie w życiu realnym niż Ty. Kto powiedział, że grając nie możesz pracować nad sobą? Ważne jest znalezienie jakiegoś złotego środka, czasem to trwa, ale na pewno się da. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dreg92
+3 / 3

dla jednych jest to sposób na szczęscie i czerpią z tego więcej niż niektórzy z "prawdziwego życia"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-2 / 4

Zależy. Nadal lubię grac i był moment, że grywałem naprawdę dużo. Ale w czasach kiedy np modny był gothic czy baldurs gate,a nie wiedźmin czy assasins creed. Czy żałuję, że wtedy sporo grałem raczej nie. Zawsze dbałem o to, by jak najczęściej mieć kontakt z rodzicami, dziadkami. Rozwijać inne zainteresowania w postaci rysowania i czytania książek. A ponieważ wtedy internet był dosyć wolny to jeszcze nie było takiej możliwości jak teraz( chyba, ze acta wszystko rozwali i cofniemy się technicznie i informacyjnie do lat 90) oglądania filmów czy poznawania nowych gatunków muzycznych, lub znalezienia starych perełek, które np media wypuściły w Polsce tylko raz w życiu. Czasami gra to dobra alternatywa dla rzeczywistości gdy bywa nudna, lub stresująca. Choć osobiści nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy grali co najmniej kilka godzin dziennie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jewstein
+1 / 1

Przede wszystkim w takich grach jest ciekawie, a w życiu mało kto może sobie pozwolić na zwiedzanie świata. W życiu zwykle jesteś uzależniony od różnych rzeczy, jak wychowanie, dostępne mozliwości na starcie itp W grze każdy zaczyna od tego samego, no chyba, że to jakieś gówno w stylu zapłać by wygrać. Tam możesz zarabiać robiąc ciekawe rzeczy, a w świecie siedzisz przy biurku, taśmie, lub jeśli nalezysz do niewielkiego procenta ludzi, to lubisz swoja pracę, lecz wciąż niekoniecznie na niej zarabiasz godnie. Tam mozesz dostać się do czołówki poprzez swoje zaangażowanie, a tutaj wymarzone stanowisko i tak dostanie siostrzeniec szefa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2018 o 11:40

avatar ~mahotnywon
0 / 0

Mimo że moja postać nie miala super high levela,to warto było rznąć w upalne noce :D 2006 Cabal Online ;3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc1234567
+3 / 3

Gra online:
- Coś się dzieje, popełniasz akcje i na nie jest reakcja, masz na coś wpływ.
- Zwiedzasz ciekawy świat, często dochodzą nowe mapy. Jak nie mapy to mody.
- Możesz być kim chcesz i rozwijać się w kierunku w jakim chcesz.
- Możesz nawiązać nowe znajomości z ludźmi o podobnych pasjach.
Życie:
- Czegokolwiek nie robisz nie ma żadnej reakcji. Nic od Ciebie nie zależy.
- Nie masz pieniędzy by wybrać się np. ze swojej podkrakowskiej dziury do Miechowa, a co dopiero zwiedzać świat.
- Dowolne próby doskonalenia się spalają na panewce bo cały dzień pracujesz za niemal-minimalną u "janusza", a i tak natura obdarzyła cię genami nie zapewniającymi szybkiego przyswajania umiejętności. A wszyscy chcą tylko najlepszych bo tak propaganda mówi.
- Próby nawiązania kontaktów międzyludzkich kończą się interwencją służb mundurowych, wiadomo, wygląd, taki wynik na loterii genetycznej a nie inny.
Uwaga: Opis gier nie dotyczy współczesnego gó**a.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+7 / 7

- czy warto było poświęcić półtorej godziny na oglądanie filmu?
- czy warto było poświęcić ten cały czas na czytanie książek?
- czy warto było marnować czas na treningi by pobiec w maratonie?
- czy warto marnować te osiem godzin dziennie w pracy by zarabiać pieniądze?
- czy warto było poświęcać godziny na szkicowanie czegoś, co i tak nas nie zadowala?
- czy warto było marnować czas na tworzenie tego demotywatora?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar S_Jupiter
0 / 0

zawsze traci się czas, ja np. w SAMP gram od 10 lat z przerwami i nie żałuję tego czasu, zawsze byli jacyś znajomi w necie, zarabialo się kasę, zdobywało EXPa, kupowalo dom, auto i zabijalo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
-4 / 4

Dlatego ja wolę grę Pokemon Go, bo przynajmniej schudniesz i poznasz ludzi w realu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
2 27cinek
+4 / 4

Ta gra to właśnie jest zainteresowanie. Dlaczego ludziom tak trudno jest zrozumieć, że dla jednych zainteresowanie to gry komputerowe, dla drugich sport dla trzecich budowanie z LEGO.
Grać można również ze znajomymi co WIELE osób robi. Gry również rozwijają pracę w grupie oraz niektóre uczą angielskiego lub innych języków. Widac że autor demota w nic nie gra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Smiesz1
+1 / 1

@27cinek Znam jedną osobę około 50 lat. Uwielbia dbać o rośliny, ma jakis ogródek koło domu oraz w domu sporo roślin. Tygodniowo spedza wiele godzin, aby o to wszystko zadbać.
Ta sama osoba mowi, ze gry są bezsensu, nierozwijają i moje pokolenie jest zj*bane bo spedza tyle czasu w swiecie wirtualnym zamiast rzeczywiscie coś zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2018 o 16:53

avatar Smiesz1
+5 / 5

Siedzisz nad książkami i uczysz sie umiejetnosci, ktore w przyszłości dadzą ci pieniądze. Koledzy mówią wyjdź z nami, ale ty robisz to rzadko bo musisz sie uczyć, spedzasz znacznie mniej czasu z rodzicami/rodzenstwem/innymi ludzmi, mniej czasu na przyjemnosci i cieszenie sie terazniejszoscia bo musisz sie uczyc. Po pewnym czasie udaje ci się, zarabiasz super duzo pieniedzy bo osiagnales to co chciales. Co wiecej nie wydajesz tych pieniedzy by sie cieszyć zyciem teraz, ale oszczedzasz na przyszłość, by np. przejsc wczesnie na emeryture w wieku 35 lat.. Po jakims czasie dowiadujesz sie, ze masz smiertelna chorobę. Wydajesz pieniadze, ktore zaoszczedziles na skomplikowana operacje ale nie udaje się i umierasz.

Niepwna przyszłość była dla Ciebie ważniejsza niż pewna teraźniejszość - nie miales czasu by spotykac sie ze znajomymi, spedzac czasu z rodziną lub po prostu cieszyć się zyciem np. grajac w gry. Czy warto było??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2018 o 16:50

avatar ~Benito Mussolini
0 / 0

Co za normicka propaganda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~detruf321
0 / 0

*i'll need a little less edge on that* ; odskocznie mają swoje miejsce. poza tym, jak sam stwierdzasz, zostają przyjemne wspomnienia - jest to wiec nic nie warte wg. ciebie? tym jest zycie przecież.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

Cały dzień spędzasz na boisku z przyjaciółmi zaniedbując rodzine, a z czasem i ich trcisz rywalizując i wynosząc sie ponad nich. Z czasem idziesz do profesjonalnej drużyny i nie masz na nic czasu, tylko treningi i mecze wyjazdowe. Cały czas poświęcasz na doskonaleniu techniki, oglądaniu najlepszych by się wzorować. Dostajesz się wysoko, a potem:
Niemożliwe, kontuzja, choroba i tracisz wszystko. Pozostają wspomnienia godzin spędzonych na boisku. Ty niewiele się zmieniłeś. Tylko nie możesz już normalnie chodzić i biegać z dzieckiem. Ale jakim dzieckiem? nie miałeś czasu na kobietę trenując! Nie masz nic. W końcu nie mimałeś czasu by rozwijać zainteresowania. Wszystko zainwestowałeś w sport, którego nie mozesz już uprawiać.
Czy było warto?

Jak widać taką historyjkę można wpisać we wszyskie zainteresowania. A na pewno w większosć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem