Masz rację. To nie jest pracownik. To jest szef, więc ma prawo robić co chce. Jeśli Ci się to nie podoba to się nawet nie wypowiadaj. Wiele szefów, z małych firm, pracuje po nocach. Mało kto to rozumie bo nigdy nie prowadził własnej firmy.
@BrickOfTheWall Nie. To pracodawca, który zapieprza po 16-18h dziennie by "nieszlachetny" pracownik mógł o 8 iść do pracy. Wiele polskich firm ma umowy z zagranicznymi firmami i to z innych stref czasowych. Serio myślisz, że ich obchodzi, że u nas jest 4-5 w nocy?
wątpię czy by mu zależało, poza tym tacy pracodawcy to idioci, do mnie też kilka razy dzwonili z 2 tygodniowym opoznieniem i późno, oczywiście pracy nie wziąłem wtedy bo nie jestem idiota
Jak ktoś w ten sposób kontktuje sie wsprawie pracy, to lepiej go unikac,
Widać zależy mu by zostać na bezrobociu
budzisz kogoś o 10.30 więc pracownik z niego żaden
Druga zmiana, nocki? Jakiś nakaz pobudki o 6:00, mimo, że nie ma ŻADNEGO powodu, aby o tej godzinie wstawać?
Masz rację. To nie jest pracownik. To jest szef, więc ma prawo robić co chce. Jeśli Ci się to nie podoba to się nawet nie wypowiadaj. Wiele szefów, z małych firm, pracuje po nocach. Mało kto to rozumie bo nigdy nie prowadził własnej firmy.
Zgaduję, że tej pracy nie dostał.
@Relewantna Zgaduję że to fejk
10:44 !!!!! BUDZISZ ????? To jakaś "ślachta nie pracuje" lub coś podobnego
@BrickOfTheWall Nie. To pracodawca, który zapieprza po 16-18h dziennie by "nieszlachetny" pracownik mógł o 8 iść do pracy. Wiele polskich firm ma umowy z zagranicznymi firmami i to z innych stref czasowych. Serio myślisz, że ich obchodzi, że u nas jest 4-5 w nocy?
wątpię czy by mu zależało, poza tym tacy pracodawcy to idioci, do mnie też kilka razy dzwonili z 2 tygodniowym opoznieniem i późno, oczywiście pracy nie wziąłem wtedy bo nie jestem idiota