Hm...
Producent jednej ze szczepionek sam napisał to w efektach niepożądanych.
Czyżby producenci byli takimi ignorantami?
Poza tym większość "antyszczepionkowców", nie mówi o "autyzmie", tylko o WOLNOŚCI podejmowania decyzji i KONSEKWENCJACH firm farmaceutycznych. Ale tego socjaliści nie potrafią zrozumieć.
Oczywiście. Szkoda, że "producent" odry, czy grypy nie informuje o możliwych powikłaniach :) Szkoda też, że mało kto czyta te cyferki o procencie. Wywalając je można zauważyć, że pewien popularny lek przeciwbólowy moze spowodować zgon (szansa jest niewiele większa niż zgonu po zjedzeniu orzeszków ziemnych, albo na wskutek ataku serca podczas masturbacji, ale takie prawo, napisać muszą).
Poza tym jeśli mówimy o podejmowaniu decyzji, to o konsekwencjach tych decyzji, a nie '"Firm farmaceutycznych". Nie chcesz się szczepić? Ok. Za zrzeczeniem się dostępu do opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników i prawa do płatnego urlopu zdrowotnego. I bez wstępu do pewnych miejsc publicznych, bo ja np. mogę nie chcieć narażać mojego dziecka, że się zarazi od twojego.
Was porąbało z "wolnością". Zaraz będziecie jojczyć, że przymus noszenia odzieży ochronnej to gwałt na waszej wolności. Wolność i swoboda decyzji jest dla ludzi dorosłych. wy zachowujecie się jak dzieci, które z przekory nie założą szalika jak matka każe.
Żaden argument przeciw szczepieniu z jakim się spotkałem nie jest racjonalny, ani nie nosił choćby śladu tego, że jego autor przeczytał ze zrozumieniem ze 2 pozycje naukowe w temacie. Po prosu grupa "Antysystemowych" ludzi przeczytała w ulubionej gazecie/na ulubionym blogu pierdoły i poleciała z nimi w świat. Ktoś nawet się emocjonował, że odwołano zarzuty wobec badań Wakefielda. Bardzo ciekawe, że nie potrafiłem znaleźć o tym żadnej wzmianki po angielsku. Była tylko po polsku i tylko na 2 stornach. Strony te nie posiadały źródeł.
@~SamuelWolf
"Za zrzeczeniem się dostępu do opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników i prawa do płatnego urlopu zdrowotnego. I bez wstępu do pewnych miejsc publicznych, bo ja np. mogę nie chcieć narażać mojego dziecka, że się zarazi od twojego."
I tak:
1. Osoby, które się nie szczepią też płacą podatki na tzw. opiekę zdrowotną i płatny urlop. Jak nie trzeba będzie płacić to mogę rozważyć jako uczciwą propozycję.
2. A ja nie chcę, żeby moje dziecko oglądało rudych. Przymusowe farbowanie?
@CtrlD A ja nie chcę widzieć czarnych. Zakazać im wychodzić z domu?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2018 o 8:24
@MajorKaza różnica jest taka, że Twoje oglądarnie czarnych czy rudych nie wpływa na zdrowie i bezpieczeństwo osób trzecich [sam ich widok nie ma szans powodować w skrajnych wypadkach śmierci], na przykład takich, które z powodów medycznych NIE MOGĄ zostać zaszczepione. Istnieje coś takiego jak 'odporność stada'.
Co do Twojej propozycji co do nie płacenia podatków na opiekę zdrowotną - dobra, ale wszelkie powikłania i kłopoty zdrowotne na które się natkiesz będą opłacane z Twojej kieszeni. Jestem za; Tym bardziej że prawdopodobieństwo zachorowania wzrasta u osób nie szczepionych. Jasne, choroby BĘDĄ się pojawiać nawet u osób szczepionych. Dlaczego? nazywa się to 'skutecznością'. Znajdź mi jedno urządzenie ze 100% wydajnością, a dostaniesz nobla. Tak samo szczepienia czy środki antykoncepcyjne nie są w 100% skuteczne.
@AIkanaro weź się lecz ale na nogi, bo na głowę za późno. Szczepione dziecko to duże mniejsze prawdopodobieństwo że się zarazi daną chorobą niż nieszczepione wiec po co moje dziecko (mimo, że ma małą szansę zachorowania ale ma) ma się kontaktować z dzieckiem, które z dużo większym prawdopodobieństwem może być chore a można było bez problemu temu zapobiec gdyby nie głupota rodziców?
@CtrlD A Ty zacznij używać mózgu... Bo po pierwsze Twoje zaszczepione dziecko może bardzo źle zareagować na szczepionkę i zamiast wytworzyć jedynie przeciwciała na chorobę przeciwko której zostało zaszczepione zacznie przechodzić tą chorobę, a po drugie staje się nosicielem bakterii danej choroby i ZAWSZE istnieje szansa na przekazanie tych bakterii dalej. Zatem ktoś kto od Twojego dzieciaka może złapać gówno ze szczepienia które mu zafundowałeś.
@AIkanaro ta że dziecko od szczepienia będzie miało jakieś poważniejsze powikłania jest tak prawdopodobne jak to, że zginiesz w katastrofie lotniczej więc po prostu weź nie pierd * ol.
@CtrlD szanse na to są na pewno większe. Poza tym są szczepionki które są robione z wykorzystaniem komórek ludzkich. A DNA tych komórek bardzo szybko wiąże się z DNA osoby która szczepionkę przyjmuje i między innymi to jest przyczyną powikłań po przyjęciu szczepionek.
I tak najlepszy tekst był o tym jak metal w szczepionkach wbudowuje się w neurony i pozwala tworzyć cyborgi, którymi można zdalnie sterować. Autorce rewelacji polecam przeczytać co to cyborg i jak działaja neurony :)
Możesz się nie szczepić ale jak twoje dziecko zachoruje na polio to nie chodź po fundacjach nie błaga w telewizji o pomoc i fundusze na leczenie i nie rób z siebie błazna bo podejmujesz świadoma dorosła decyzję szkoda tylko dziecka.
Bardzo mi przykro gdy widzę takie nieśmieszne obrazki, kiedyś byłem również w tej kwestii ignorantem i prześmiewcom bezgranicznie wierzącym lekarzom stąd nie mam zamiaru Cię obrażać. Dlaczego byłem? Ponieważ dzisiaj jestem ojcem 3,5 letniej dziewczynki, u której zdiagnozowano NOP , która jest pod stałym nadzorem specjalnej poradni dla dzieci po NOP - która niestety nie rozwija się prawidłowo od momentu szczepienia...u której sami lekarze przyznali iż szczepić nie należało...
Pozdrawiam mimo wszystko
Warto również nadmienić że autyzm nie jest chorobą nie jest za nią uznawany w myśl oficjalnej klasyfikacji. Więcej złego dla dziecka robi orzewrazliwiona mamusia która biega za dzieckiem i na nic mu nie pozwala próbując wychowywać w szklanej kuli. To przez to dzieci są uczulone na wszystko i wyobcowane bo całe dzieciństwo siedzą w domu z nadopiekuncza mama która z każdym katarem biegnie do lekarza.
Demotywatory - skutecznie motywują do szczepień, czyli podawania noworodkom aluminium i rtęci. A autyzm bierze się zmiłości rodziców do dzieci jakby co.
Hm...
Producent jednej ze szczepionek sam napisał to w efektach niepożądanych.
Czyżby producenci byli takimi ignorantami?
Poza tym większość "antyszczepionkowców", nie mówi o "autyzmie", tylko o WOLNOŚCI podejmowania decyzji i KONSEKWENCJACH firm farmaceutycznych. Ale tego socjaliści nie potrafią zrozumieć.
Oczywiście. Szkoda, że "producent" odry, czy grypy nie informuje o możliwych powikłaniach :) Szkoda też, że mało kto czyta te cyferki o procencie. Wywalając je można zauważyć, że pewien popularny lek przeciwbólowy moze spowodować zgon (szansa jest niewiele większa niż zgonu po zjedzeniu orzeszków ziemnych, albo na wskutek ataku serca podczas masturbacji, ale takie prawo, napisać muszą).
Poza tym jeśli mówimy o podejmowaniu decyzji, to o konsekwencjach tych decyzji, a nie '"Firm farmaceutycznych". Nie chcesz się szczepić? Ok. Za zrzeczeniem się dostępu do opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników i prawa do płatnego urlopu zdrowotnego. I bez wstępu do pewnych miejsc publicznych, bo ja np. mogę nie chcieć narażać mojego dziecka, że się zarazi od twojego.
Was porąbało z "wolnością". Zaraz będziecie jojczyć, że przymus noszenia odzieży ochronnej to gwałt na waszej wolności. Wolność i swoboda decyzji jest dla ludzi dorosłych. wy zachowujecie się jak dzieci, które z przekory nie założą szalika jak matka każe.
Żaden argument przeciw szczepieniu z jakim się spotkałem nie jest racjonalny, ani nie nosił choćby śladu tego, że jego autor przeczytał ze zrozumieniem ze 2 pozycje naukowe w temacie. Po prosu grupa "Antysystemowych" ludzi przeczytała w ulubionej gazecie/na ulubionym blogu pierdoły i poleciała z nimi w świat. Ktoś nawet się emocjonował, że odwołano zarzuty wobec badań Wakefielda. Bardzo ciekawe, że nie potrafiłem znaleźć o tym żadnej wzmianki po angielsku. Była tylko po polsku i tylko na 2 stornach. Strony te nie posiadały źródeł.
A co tu qrwa rozumieć jak chcesz wolności ale odbierasz ją innym, bo ja chcę wyboru aby moje szczepione dzieci nie były narażone na kontakt z twoimi.
jak szczepione to nie powini sie bac ze sie zaraza ,chyba ze szczepionki wcale nie dzialaja
@~SamuelWolf
"Za zrzeczeniem się dostępu do opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników i prawa do płatnego urlopu zdrowotnego. I bez wstępu do pewnych miejsc publicznych, bo ja np. mogę nie chcieć narażać mojego dziecka, że się zarazi od twojego."
I tak:
1. Osoby, które się nie szczepią też płacą podatki na tzw. opiekę zdrowotną i płatny urlop. Jak nie trzeba będzie płacić to mogę rozważyć jako uczciwą propozycję.
2. A ja nie chcę, żeby moje dziecko oglądało rudych. Przymusowe farbowanie?
@CtrlD A ja nie chcę widzieć czarnych. Zakazać im wychodzić z domu?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2018 o 8:24
@MajorKaza różnica jest taka, że Twoje oglądarnie czarnych czy rudych nie wpływa na zdrowie i bezpieczeństwo osób trzecich [sam ich widok nie ma szans powodować w skrajnych wypadkach śmierci], na przykład takich, które z powodów medycznych NIE MOGĄ zostać zaszczepione. Istnieje coś takiego jak 'odporność stada'.
Co do Twojej propozycji co do nie płacenia podatków na opiekę zdrowotną - dobra, ale wszelkie powikłania i kłopoty zdrowotne na które się natkiesz będą opłacane z Twojej kieszeni. Jestem za; Tym bardziej że prawdopodobieństwo zachorowania wzrasta u osób nie szczepionych. Jasne, choroby BĘDĄ się pojawiać nawet u osób szczepionych. Dlaczego? nazywa się to 'skutecznością'. Znajdź mi jedno urządzenie ze 100% wydajnością, a dostaniesz nobla. Tak samo szczepienia czy środki antykoncepcyjne nie są w 100% skuteczne.
do saluel-wolf: skoro twoj dzieciak jest zaszczepiony to czego sie obawiasz? ;-)
@CtrlD Twoje szczepione dzieci stwarzają większe zagrożenie dla dzieci nie szczepionych niż odwrotnie...
@AIkanaro weź się lecz ale na nogi, bo na głowę za późno. Szczepione dziecko to duże mniejsze prawdopodobieństwo że się zarazi daną chorobą niż nieszczepione wiec po co moje dziecko (mimo, że ma małą szansę zachorowania ale ma) ma się kontaktować z dzieckiem, które z dużo większym prawdopodobieństwem może być chore a można było bez problemu temu zapobiec gdyby nie głupota rodziców?
@CtrlD A Ty zacznij używać mózgu... Bo po pierwsze Twoje zaszczepione dziecko może bardzo źle zareagować na szczepionkę i zamiast wytworzyć jedynie przeciwciała na chorobę przeciwko której zostało zaszczepione zacznie przechodzić tą chorobę, a po drugie staje się nosicielem bakterii danej choroby i ZAWSZE istnieje szansa na przekazanie tych bakterii dalej. Zatem ktoś kto od Twojego dzieciaka może złapać gówno ze szczepienia które mu zafundowałeś.
@AIkanaro ta że dziecko od szczepienia będzie miało jakieś poważniejsze powikłania jest tak prawdopodobne jak to, że zginiesz w katastrofie lotniczej więc po prostu weź nie pierd * ol.
@CtrlD szanse na to są na pewno większe. Poza tym są szczepionki które są robione z wykorzystaniem komórek ludzkich. A DNA tych komórek bardzo szybko wiąże się z DNA osoby która szczepionkę przyjmuje i między innymi to jest przyczyną powikłań po przyjęciu szczepionek.
I tak najlepszy tekst był o tym jak metal w szczepionkach wbudowuje się w neurony i pozwala tworzyć cyborgi, którymi można zdalnie sterować. Autorce rewelacji polecam przeczytać co to cyborg i jak działaja neurony :)
Syrenko mylisz się, ta szczepionka powoduje "Dałna" - to taki instant chromosom.
Przeraża mnie ilość ludzi dających słabe.
To szczepionka jest stworzeniem? Czego to się człowiek nie dowiaduje z demotów...
Szczytem głupoty jest pozwolenie na wprowadzenie do swojego organizmu substancji, której składu nie masz możliwości zweryfikować. Powodzenia!:)
Możesz się nie szczepić ale jak twoje dziecko zachoruje na polio to nie chodź po fundacjach nie błaga w telewizji o pomoc i fundusze na leczenie i nie rób z siebie błazna bo podejmujesz świadoma dorosła decyzję szkoda tylko dziecka.
Ciekawy jestem, jakby wyglądało zestawienie % szczepionych ludzi, liczby zastosowanych szczepionek i % ludzi z autyzmem.
Bardzo mi przykro gdy widzę takie nieśmieszne obrazki, kiedyś byłem również w tej kwestii ignorantem i prześmiewcom bezgranicznie wierzącym lekarzom stąd nie mam zamiaru Cię obrażać. Dlaczego byłem? Ponieważ dzisiaj jestem ojcem 3,5 letniej dziewczynki, u której zdiagnozowano NOP , która jest pod stałym nadzorem specjalnej poradni dla dzieci po NOP - która niestety nie rozwija się prawidłowo od momentu szczepienia...u której sami lekarze przyznali iż szczepić nie należało...
Pozdrawiam mimo wszystko
Sorry za literówkę - telefon wie lepiej ;) (prześmiewcą)
Zatem jesteś osobą z promila szansy na to. Wszystko ma swoje ryzyko, a ty miałeś pecha, pal.
Warto również nadmienić że autyzm nie jest chorobą nie jest za nią uznawany w myśl oficjalnej klasyfikacji. Więcej złego dla dziecka robi orzewrazliwiona mamusia która biega za dzieckiem i na nic mu nie pozwala próbując wychowywać w szklanej kuli. To przez to dzieci są uczulone na wszystko i wyobcowane bo całe dzieciństwo siedzą w domu z nadopiekuncza mama która z każdym katarem biegnie do lekarza.
czyli 99,9% lekarzy kłamie.... hmmm ciekawa teoria ;)
Demotywatory - skutecznie motywują do szczepień, czyli podawania noworodkom aluminium i rtęci. A autyzm bierze się zmiłości rodziców do dzieci jakby co.