Fascynujące. Wszyscy biją brawa Acosta bo strzelił gola, jednak najwięcej zawdzięczają Rooneyowi, gdyż nie tylko zapobiegł utracie bramki ale również zrobił świetną asystę. Czy ktoś do niego podbiegł i mu podziękował za ten niesamowity wyczyn? Oczywiście, że nie. Tak wygląda sprawiedliwość w piłce nożnej.
Więc warto marnować 90 minut na jeden mecz by raz w roku trafić na taki co to jest chociaż podobny do tego z gify?
To ja już wolę gify oglądać niż całe mecze.
Fascynujące. Wszyscy biją brawa Acosta bo strzelił gola, jednak najwięcej zawdzięczają Rooneyowi, gdyż nie tylko zapobiegł utracie bramki ale również zrobił świetną asystę. Czy ktoś do niego podbiegł i mu podziękował za ten niesamowity wyczyn? Oczywiście, że nie. Tak wygląda sprawiedliwość w piłce nożnej.
Gówno by z tego było gdyby nie Rooney.
Zawsze lubiłem Rooneya. Czasem brakowało mu techniki, ale nigdy zaangażowania.
W sumie to smutny widok, ten, który się najbardziej wysilił został na końcu sam, a laury zbiera ten, który fartem strzelił.