@~robolek EEtam, zawsze potrzebny jest jakiś jełop, który postoi i przypilnuje betoniarki, lub sam zamiesza cement, czy wykopie dziurę łopatą, może być z wyższym wykształceniem....:)
Bo pójście na informatykę, astronomię czy fizykę gwarantuje dostanie pracy w zawodzie. Uwierzcie, nie ma takiej możliwości, żeby ktoś nie dostał wtedy pracy, pracodawcy sami ustawiają się przed uczelnią i biją się o studentów.
żadne studia nie gwarantują pracy w zawodzie. Chodzi o to ile procentowo studentów danego roku pracuje później w zawodzie. Na pewno więcej osób po informatyce pracuje jako informatycy niż jacyś politolodzy.
@elefun Biorąc pod uwagę że na grillu w McDonaldzie ciągle się parzysz bo nie ma rękawic ochronnych i oddychasz dymem ze spalonego tłuszczu.
Niemniej nie masz chyba pojęcia o takich studiach. Sama wiedza jest bardzo dobra, wręcz w części każdy obywatel powinien ją mieć. Problem w tym że nie ma jak przerobić jej na pieniądze.
Nie wiem, czy o tym wiesz, ale nie każdy pracuje w firmie. Ja pracuję "na swoim". Jestem tłumaczem i redaktorem, freelancerem. Mam ciekawą pracę, nikt mi nie stoi nad głową, żyje mi się z tym całkiem dobrze. Mam ogromny szacunek dla inżynierów, informatyków i innych świetnych specjalistów, ale gdyby świat składał się wyłącznie z nich, to byłby śmiertelnie nudny,
Co masz do pracy na budowie ??? Wiem ze bys sie nie nadawal nawet do lopaty i 99% osob pracujacych na budowie zarabia 2x wiecej niz ty.
PS: Nie nie robnie na budowie
Niemniej jeżeli zajmujesz się takimi rzeczami jak położenie architrapu w świątyni doryckiej, natura rzeczywistości, albo systemy prawa konstytucyjnego, to spędzanie życia na machaniu łopatą jest po czymś takim nudne i może się wydawać upokarzajace.
Skończyłem bezpieczeństwo narodowe :) Na dzień dzisiejszy mam już porucznika w wojsku.
P.S Bez znajomości bo zaczynałem od szeregowego i służbę 500 km od domu, ale to trzeba chcieć :) A nie płakać jaki to świat zły i nic nie daje za darmo.
I przyjdzie taki na budowe i nawet nie bedzie wiedzial co to lata dwa i pol. Wiadomo potrzeba ludzi inteligentnych ale szkoda ze nikt nie ksztalci sie w kierunkach zawodowo-fizycznych typu slusarz, fliziasz, technik budownictwa itp. "Muzgowcy" sa potrzebni ale w malym stopniu. Ja sie nie wstydze ze skonczylem zawodowke przynajmiej mam fach w reku ;)
Na budowie wymiagaja kwalifikacji, sily lub checi pracy. Za wysokie progi dla tej grupy. Musisz zdjac te 1 zdjecie
@~robolek EEtam, zawsze potrzebny jest jakiś jełop, który postoi i przypilnuje betoniarki, lub sam zamiesza cement, czy wykopie dziurę łopatą, może być z wyższym wykształceniem....:)
Bo pójście na informatykę, astronomię czy fizykę gwarantuje dostanie pracy w zawodzie. Uwierzcie, nie ma takiej możliwości, żeby ktoś nie dostał wtedy pracy, pracodawcy sami ustawiają się przed uczelnią i biją się o studentów.
Astronomię kasują i zastepują Teologią.
Porównywanie informatyki do astronomii, to jak porównywanie przetwórstwa spożywczego do zoologii.
Owszem, informatyka gwarancji nie daje, ale perspektywy są ZNACZNIE lepsze.
żadne studia nie gwarantują pracy w zawodzie. Chodzi o to ile procentowo studentów danego roku pracuje później w zawodzie. Na pewno więcej osób po informatyce pracuje jako informatycy niż jacyś politolodzy.
Jak dla mnie, osoby ze zdjęcie powinny zarabiać więcej niż osoby po takich studiach.
@elefun Biorąc pod uwagę że na grillu w McDonaldzie ciągle się parzysz bo nie ma rękawic ochronnych i oddychasz dymem ze spalonego tłuszczu.
Niemniej nie masz chyba pojęcia o takich studiach. Sama wiedza jest bardzo dobra, wręcz w części każdy obywatel powinien ją mieć. Problem w tym że nie ma jak przerobić jej na pieniądze.
@MareG01
A masz chociaż 4 na początku?
Żadna praca nie hańbi ;)
Chyba Ty
Masz rację, absolutnie nie istnieją ludzie pracujący jako psycholodzy. Gabinety psychologiczne prowadzą astrofizycy.
WIĘKSZOŚĆ psychologów NIE pracuje w swoim zawodzie.
1 na 1000 to nie zmienia przesłania.
O, następny zakompleksiony "jynżynier" :-)
@janhalb Pochwal się gdzie i na jakim stanowisku pracujesz jako humanista.
Nie musi być konkretna firma, wystarczy branża.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2018 o 19:59
Nie wiem, czy o tym wiesz, ale nie każdy pracuje w firmie. Ja pracuję "na swoim". Jestem tłumaczem i redaktorem, freelancerem. Mam ciekawą pracę, nikt mi nie stoi nad głową, żyje mi się z tym całkiem dobrze. Mam ogromny szacunek dla inżynierów, informatyków i innych świetnych specjalistów, ale gdyby świat składał się wyłącznie z nich, to byłby śmiertelnie nudny,
@janhalb Czyli prawdopodobnie jesteś filologiem, to zupełnie inna liga.
Sam dorabiam niezłe pieniądze na tym czy na tamtym, nie zmienia to jednak faktu że pasek z zakładu pracy mam żałosny i dlatego się przekwalifikowuję.
gimbus nawet nie wie że rok akademicki zaczyna się dopiero za miesiąc...
A jak doszedłeś do tego wniosku arcyhiper profesorze? :)
Co masz do pracy na budowie ??? Wiem ze bys sie nie nadawal nawet do lopaty i 99% osob pracujacych na budowie zarabia 2x wiecej niz ty.
PS: Nie nie robnie na budowie
Nic nie mam do pracy na budowie.
Niemniej jeżeli zajmujesz się takimi rzeczami jak położenie architrapu w świątyni doryckiej, natura rzeczywistości, albo systemy prawa konstytucyjnego, to spędzanie życia na machaniu łopatą jest po czymś takim nudne i może się wydawać upokarzajace.
Skończyłem bezpieczeństwo narodowe :) Na dzień dzisiejszy mam już porucznika w wojsku.
P.S Bez znajomości bo zaczynałem od szeregowego i służbę 500 km od domu, ale to trzeba chcieć :) A nie płakać jaki to świat zły i nic nie daje za darmo.
@marioxp92 Trzeba było od razu do jakiejś akademii wojskowej iść, jeszcze byś dostawał pensję za studiowanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2018 o 13:27
O przepraszam Kulturoznawstwo w McDonald bardzo się przydaje..
I przyjdzie taki na budowe i nawet nie bedzie wiedzial co to lata dwa i pol. Wiadomo potrzeba ludzi inteligentnych ale szkoda ze nikt nie ksztalci sie w kierunkach zawodowo-fizycznych typu slusarz, fliziasz, technik budownictwa itp. "Muzgowcy" sa potrzebni ale w malym stopniu. Ja sie nie wstydze ze skonczylem zawodowke przynajmiej mam fach w reku ;)
Nie prawda! Jestem w PiSie! Szach MAT!!!