Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
100 124
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D djsaper
-4 / 4

Co to za pytanie czy się godzimy na to... To już się kłaść i umierać czy jak? Użalanie się nad sobą i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+2 / 4

Godzisz się, to nic z tym nie robisz. Nie godzisz się, to coś z tym robisz. Robisz coś z tym, poza demotami? Demot na ten temat zaliczałbym do użalania się i nic nie robienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D djsaper
0 / 0

Dostałeś plusa za komentarz o przekazie jak mój a ja dostałem dwa minusy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soka89
+3 / 3

@djsaper Za to ten komentarz, to już definitywnie użalanie się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DanXaw
+3 / 3

Cóż inni mają gorzej, zamiast domku z działką tylko mieszkanie o 1/3 powierzchni co jego dom, za które płacą co miesiąc tyle co on przez rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
-1 / 3

Gdyby ludzie +40 nie mogli głosować, to zapewne popisu by nie było i może normalność by wróciła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+2 / 2

Demot o mnie. Niestety.
Niedawno doszedłem do wniosku, że w naszym kraju najlepiej nic nie posiadać.
Jakbym nie miał domu, oszczędności, oficjalnych dochodów, Państwo mogłoby mi "skoczyć"
A tak płacę za wszystko.
Lepiej pracować na czarno, wynajmować mieszkanie, oszczędności trzymać w skarpecie. Wtedy mogę płacić dużo mniej podatków, nie płacić mandatów, i mieć system w du..e.
Dostajesz socjal, leczenie takie samo jak płacący składki, a i pewnie socjaliścic zadbają żeby jakaś socjalną emeryturę dostać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 6

No, jak ktoś widzi tylko koszty...
Budzisz się we własnym domu. Z podatków od nieruchomości Twoje miasto zbudowało Ci ulicę dojazdową, podciągnęło kanalizację i utrzymuje pobliski park oraz plac zabaw, na którym bawią się Twoje dzieci. Dziurawy chodnik niedawno załatano.
Włączasz telewizor, żeby obejrzeć telewizję publiczną za darmo; płacisz za nią mniej niż za prywatną i teoretycznie masz prawo wymagać, żeby dostarczała Ci treści inne, niż te, które są najbardziej opłacalne, czyli głupawe telenowele. Tak jest w przypadku BBC.
Zużywasz wodę i odprowadzasz ścieki i śmieci, płacąc za nie, dzięki czemu nie musisz brać wody ze studni, ścieków wylewać w krzaki, a śmieci gromadzić na własnej działce albo palić w piecu.
Odwozisz dzieci autem, za które zapłaciłeś podatek i w paliwie płacisz akcyzę, dzięki czemu są drogi, którymi możesz jeździć, a przez mosty po prostu przejeżdżasz, nie zatrzymując się, żeby zapłacić prywatnej firmie, której most jest własnością (tzw. myto).
Wujek podarował Wam kasę, od której pobrano podatek, z którego finansowana jest m.in. szkoła Waszego dziecka.
Za składki z Twojej pensji masz prawo do płatnego urlopu, płatnego chorobowego, zasiłku, jeśli szef Cię z pracy wyleje, masz emeryturę, która pozwoli Ci przeżyć, a z podatków utrzymywana jest inspekcja pracy, która dba o to, żeby szef nie zatrudniał Cię na czarno (wyrzucając z roboty, jak złapiesz grypę, bo jest stu na Twoje miejsce). Poza tym jak szef nie zapłaci, z tych samych podatków opłacany jest sąd, który wyda wyrok na Twoją korzyść, i komornik, który ściągnie z szefa należność.
Na zakupach płacisz VAT, dzięki czemu państwo ma środki na utrzymywanie parków narodowych, stypendia naukowe dla zdolnych uczniów, uczelnie wyższe i straż pożarną, która ugasi Ci chałupę, jak zaprószysz ogień.
Chlejąc alkohol, płacisz podatek, żeby było z czego leczyć pijaków. Środki z akcyzy alkoholowej w większości idą na profilaktykę uzależnień.

A teraz w idealnym świecie, w którym nic nie płacisz... Skoro już zapłaciłeś ochronie (żeby sąsiad nie okradł Ci chałupy, bo nie ma policji państwowej) i straży pożarnej (żeby jej nie podpalił), a także opłaciłeś abonament na przejazd przez mosty i wydałeś pieniądze na prywatne ubezpieczenie zdrowotne, niewiele zostało Ci pieniędzy. Więc kiedy dowiadujesz się, że rachunek za leczenie łagodnego nowotworu prostaty wyniesie 100 tys. zł, a firma ubezpieczeniowa uchyla się od pokrycia go, bo popijasz alkohol i paliłeś w młodości papierosy, a to jest artykuł 120 pkt a podpunkt ii umowy ("jeśli nie stosuje używek i nie prowadzi niezdrowego trybu życia"), pozostaje Ci tylko zacisnąć zęby i w wieku 60 czy 70 lat znaleźć sobie dodatkową pracę i kredyt. Dzieci Ci nie pomogą, bo nie było Cię stać na czesne do dobrej szkoły, a kiepska prywatna placówka zdarła z Ciebie kasę, wystawiając nic niewarty papierek. Dzieciaki są robolami fizycznymi, ale pracują na czarno i mają własne kłopoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
0 / 2

@jonaszewski Bardzo mądry komentarz. Autor demota, tak bardzo skupił się na jednej stronie medalu, że kompletnie zapomniał o istnieniu drugiej. Choć ma w pewnym stopniu rację, to jednak przedstawił to w taki sposób, że wygląda to po prostu dziecinnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soka89
+1 / 1

@jonaszewski Opis teoretycznego państwa ładny i tchnący nadzieją. Niestety w zderzeniu z realiami oraz polską mentalnością, połowa (jak nie więcej) wymienionych aspektów nie funkcjonuje poprawnie. Korupcja, biurokracja, kryminał w kadrze urzędniczej oraz zwykłe chamy i złodzieje w polityce etc.skutecznie wykolejają założenia właściwie operującego organizmu, jakim właśnie jest nasze państwo. Nie ma sensu wypisywać przykładów, bo każdy, kto samemu choć zamoczył stopę w dorosłym życiu w naszym miodem i mlekiem płynącym kraju wie, jak jest ciężko. A jest i nie ma co naginać rzeczywistości, próbując dowodzić inaczej. Niedowiarków chętnie odsyłam do zasobów GUS'u. Oj, jest tam co analizować i nad czym załamywać ręce. Suche dane — gdy w całości zaprezentowane — są niepodatne na hochsztaplerstwa i propagandę, jakie ostatnimi czasy serwuje publiczna telewizja.

Na koniec podzielę się myślą. Coraz intensywniej zastanawiam się co tak naprawdę dostrzegają w naszym kraju Ukraińcy, że zjeżdżają się tutaj całymi tuzinami. We Wrocławiu wsiadając do tramwaju prawdopodobieństwo usłyszenia ukraińskiego języka jest bliskie 50%. Dzisiaj zauważyłem, że nowe kasowniki obok języka angielskiego i niemieckiego mają również do wyboru opcję języka ukraińskiego. Ksenofobia nie jest moją naturą, zwyczajnie zastanawiam się, czy nasz kraj jest dla Ukraińców tym, co Norwegia/UK/Szwajcaria dla Polaków, czy też nam Polakom już się w dupach poprzewracało z dobrobytu i nie potrafimy dostrzec tego, co mamy? A może to jeszcze coś innego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 2

@Soka89 Mój opis jest równie teoretyczny (choć jednak jakoś tutaj żyjemy, więc państwo działa) jak wyidealizowany obrazek szczęśliwej krainy bez podatków, w której cudownym sposobem mamy wszystko zapewnione, ale nie wydajemy na to pieniędzy. Fascynuje mnie ułuda, którą karmią się autorzy takich tekstów, przekonani, że bez podatków będą bogaci. I nie przekonuje ich nawet przykład USA, gdzie 50 milionów ludzi nie chodzi do lekarza nawet z nowotworem, bo ich na to nie stać, chociaż płacą niskie podatki w porównaniu z Europą.

Podobnie też z perspektywy Ukrainy nasz kraj wydaje się bogaty. Płaca minimalna na Ukrainie to 118 dolarów, czyli 436 zł. Pomyśl sobie: dla nich nasze sprzątaczki na minimalnej zarabiają pięć razy więcej niż oni. To tak, jakby polska sprzątaczka porównywała się z niemiecką zarabiającą 10 tys. zł. Czy nie wydaje się to kraj mlekiem i miodem płynący? W dodatku jest tuż za granicą i ma podobną kulturę oraz - względnie - język.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem