Po maturze pracowałem w miejscowej hucie szkła. BHP to fikcja. Poddałem się po 4 miesiącach kiedy kawałek rozgrzanego do czerwoności szkła odleciał mi na policzek obok oka. Na szczęście okłady z aloesu uchroniły mnie przed blizną. Nie miałem okularów ochronnych, bo tych brakowało z powodu kradzieży. Tak jak tutaj nie było żadnych ubrań ochronnych. Do tego współpracownicy nie byli zbyt obciążeni intelektem. Machanie rozgrzanym szkłem przed twarzą było normą.
@mscislaw_gniewko, skoro miałeś okulary z atestem to czemu piszesz że nie było BHP? Nie wiem czego oczekujesz ale nie pisz bzdury którą w następnym zdaniu sam podważasz...
światłowody :D
Dobrze to ująłeś, ja również nie dostrzegam tutaj zbyt wielu zmiennych, to zminimalizowany układ, w 100% przewidywalny
@Burger500 Jest człowiek. Człowiek jest nieprzewidywalny. Choćby głupi skurcz.
oo magowie ognia
Normy bezpieczeństwa z trzeciego świata, to jest i co podziwiać. Wypadek jest tylko kwestią czasu.
@maksiking9 W Polsce owszem, w miejscach takich, w jakim jest ten zakład? Nie ma takich norm. A nawet jak są, to taniej dać w łapę urzędnikowi.
Po maturze pracowałem w miejscowej hucie szkła. BHP to fikcja. Poddałem się po 4 miesiącach kiedy kawałek rozgrzanego do czerwoności szkła odleciał mi na policzek obok oka. Na szczęście okłady z aloesu uchroniły mnie przed blizną. Nie miałem okularów ochronnych, bo tych brakowało z powodu kradzieży. Tak jak tutaj nie było żadnych ubrań ochronnych. Do tego współpracownicy nie byli zbyt obciążeni intelektem. Machanie rozgrzanym szkłem przed twarzą było normą.
@mscislaw_gniewko, skoro miałeś okulary z atestem to czemu piszesz że nie było BHP? Nie wiem czego oczekujesz ale nie pisz bzdury którą w następnym zdaniu sam podważasz...
A może po prostu jesteś mamusiowy? :)