W takim razie ja jestem jakiś inny lub Ty jesteś w takim środowisku, że każdy ma coś za uszami i na wszelki wypadek po tekście "sp...y" wszyscy uciekają.......:)
Pamiętam, że mojej mamie nie spodobało się, kiedy w wieku 5 lat użyłam tego słowa. A taka byłam pewna, że mnie pochwali, za to że mam bogate słownictwo...
Różnie to bywa... Dosadność wypowiedzi nie zawsze skutkuje natychmiastową i ... dosłowną reakcją. Osobiście nie pamiętam ani jednego przypadku, by na zawołanie: "ch*j ci w du*pę" ktokolwiek się wypiął.
Odpowiednio zastosowane przekleństwa zawsze wywierają lepszą reakcję. Stają się "tajną bronią" wywołującą natychmiastową reakcję, ale tylko pod jednym warunkiem - że tą tajną broń używa osoba, która przeklina rzadko.
Sprawdzone wielokrotnie.
niejeden dostał grzmoty za te słowo gdy chciał kogoś ratować
W takim razie ja jestem jakiś inny lub Ty jesteś w takim środowisku, że każdy ma coś za uszami i na wszelki wypadek po tekście "sp...y" wszyscy uciekają.......:)
Pamiętam, że mojej mamie nie spodobało się, kiedy w wieku 5 lat użyłam tego słowa. A taka byłam pewna, że mnie pochwali, za to że mam bogate słownictwo...
Sprawdzone za młodu: uciekaj.. Coooo?? Spider.dalaj!!! No i uciekł :)
@avalerin :DDDDDDDDD
Różnie to bywa... Dosadność wypowiedzi nie zawsze skutkuje natychmiastową i ... dosłowną reakcją. Osobiście nie pamiętam ani jednego przypadku, by na zawołanie: "ch*j ci w du*pę" ktokolwiek się wypiął.
Jakieś 2 dni temu było na kwejku
Odpowiednio zastosowane przekleństwa zawsze wywierają lepszą reakcję. Stają się "tajną bronią" wywołującą natychmiastową reakcję, ale tylko pod jednym warunkiem - że tą tajną broń używa osoba, która przeklina rzadko.
Sprawdzone wielokrotnie.
Dynamizator werbalny, jak Lansky mawiał...
@mam2koty Ech... jego pamiętniki kierownika wspominam z rozrzewnieniem... :/