@Gambini Jak nie bedzie miec zadnego konta na profilach spolecznosciowych to jest szansa, ze bedzie sie zajmowala czymsc pozytecznym zamiast tworzenia falszywego wizerunku swojej osoby w internecie i zaniedbywania dziecka...
@AIkanaro
Jaką szansę temu dajesz, bo ja niewielką.
Dalej będzie szukała gdzieś atencji i pochwał.
Pomijając, że jak wkręciła się w ten biznes, to ma z tego pieniądze.
To jest kolejne bezmyślne tworzenie zakazów.
Chyba zgłupiałeś koleś. Ja znam wiele normalnych matek i mają profile społecznościowe. Nawet na fejsie mają grupy do rozmowy o przedszkolu, o problemach, o wycieczkach w grupie gdzie mają dzieci. Zabronisz im? Żeby się komunikowały? Weź wyjdź z piwnicy i się umyj, to może jakaś brzydka, ślepa koślawa Ci da, to będziesz mniej sfrustrowany i nienawistny w stosunku do kobiet. ;)
@Habaaa Wydawało mi się że ważne jest właśnie wykrywanie przypadków znęcania się nad dziećmi, ale widać ty lepiej się czujesz jak nikt poza dzieckiem i znęcającym się o nich nie wie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2018 o 13:10
Również uważam, że posiadanie profilu na portalu społecznościowym nie jest tutaj problemem. Jest nim podejście do dziecka... Wysławiając się w ten sposób do swojej latorośli, Pani dała świadectwo nie o swoim dziecku, tylko o sobie samej. Sądzę, że jeżeli to prawda - powinna się nią zainteresować opieka społeczna;
Sam fotografuję i sądzę, że zabawy tego typu nie mają same w sobie niczego złego - tak długo, jak dziecko jest do tego chętne. Istnieje przecież wiele dzieci przepadających za przebierankami i traktujących sesje zdjęciowe jako zabawę. Powinna się ona jednak skończyć w momencie, kiedy dziecko ma wyraźnie dosyć.
Niestety, parę razy byłem świadkiem, kiedy rodzice traktowali swoje dzieci jak żywe laleczki. Miewałem zlecenia sesji niemowlęcych czy też małych dzieci, gdzie takie dziecko wyraźnie nie było ,,w humorze", a rodzice - mimo, że grzecznie sugerowałem wspólne ustalenie innego terminu - na siłę próbowali zmusić latorośl do usiedzenia w miejscu...
@Habaaa
Co ma jedno z drugim wspólnego?
Jak usunie konto, to zmądrzeje?
To co napisałeś jest głupie, usuń konto.
@Gambini Jak nie bedzie miec zadnego konta na profilach spolecznosciowych to jest szansa, ze bedzie sie zajmowala czymsc pozytecznym zamiast tworzenia falszywego wizerunku swojej osoby w internecie i zaniedbywania dziecka...
@AIkanaro
Jaką szansę temu dajesz, bo ja niewielką.
Dalej będzie szukała gdzieś atencji i pochwał.
Pomijając, że jak wkręciła się w ten biznes, to ma z tego pieniądze.
To jest kolejne bezmyślne tworzenie zakazów.
@Gambini
to jest Habaaa, tu jak i Ani nie ma logiki albo rzadko ją można zobaczyć.
a co do sytuacji to szkoda mi dziecka.
A gdzie link do źródła?
Jeśli ktoś ma problem to czy ma fb, ig czy Twittera to i tak nic nie zmieni
Chyba zgłupiałeś koleś. Ja znam wiele normalnych matek i mają profile społecznościowe. Nawet na fejsie mają grupy do rozmowy o przedszkolu, o problemach, o wycieczkach w grupie gdzie mają dzieci. Zabronisz im? Żeby się komunikowały? Weź wyjdź z piwnicy i się umyj, to może jakaś brzydka, ślepa koślawa Ci da, to będziesz mniej sfrustrowany i nienawistny w stosunku do kobiet. ;)
@Habaaa Wydawało mi się że ważne jest właśnie wykrywanie przypadków znęcania się nad dziećmi, ale widać ty lepiej się czujesz jak nikt poza dzieckiem i znęcającym się o nich nie wie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2018 o 13:10
Skąd wiadomo, że ma 500+ na pierwsze dziecko?
Również uważam, że posiadanie profilu na portalu społecznościowym nie jest tutaj problemem. Jest nim podejście do dziecka... Wysławiając się w ten sposób do swojej latorośli, Pani dała świadectwo nie o swoim dziecku, tylko o sobie samej. Sądzę, że jeżeli to prawda - powinna się nią zainteresować opieka społeczna;
Sam fotografuję i sądzę, że zabawy tego typu nie mają same w sobie niczego złego - tak długo, jak dziecko jest do tego chętne. Istnieje przecież wiele dzieci przepadających za przebierankami i traktujących sesje zdjęciowe jako zabawę. Powinna się ona jednak skończyć w momencie, kiedy dziecko ma wyraźnie dosyć.
Niestety, parę razy byłem świadkiem, kiedy rodzice traktowali swoje dzieci jak żywe laleczki. Miewałem zlecenia sesji niemowlęcych czy też małych dzieci, gdzie takie dziecko wyraźnie nie było ,,w humorze", a rodzice - mimo, że grzecznie sugerowałem wspólne ustalenie innego terminu - na siłę próbowali zmusić latorośl do usiedzenia w miejscu...
co ma do tego 500+?
Ta madka ma jedno dziecko i 500+ ją nie obejmuje. Jazda po programie na tym portalu po całości nawet jak nie pasuje do mema.
samotne matki dostaja 500+ nawet na pierwsze dziecko...