@beeveer Sory, ja za nią ogólnie nie przepadam... ale co w tym dziwnego, że ojciec ma pomóc matce w opiece nad dzieckiem? Serio, jesteś takim kretynem, że nie potrafisz rozróżnić dwóch rzeczy (tj. body i pajacyk). Albo przygotować pie****onego smoczka? To przekracza twoje umiejętności poznawcze?To, ze ty jesteś januszem, który zrobił 6 bachora, nie pamiętając dobrze imion poprzednich dzieci, i mega dziwne jest to,że kobieta zaraz po porodzie nie będzie stała przy garach żeby nagotować jaśnie januszowi bigosu i schabowych, to nie znaczy, że każdy tak ma. To, że normalny facet nie pójdzie nachlać się Żubrem ze swoimi debilnymi koleżkami w dzień opuszczenia szpitala przez matkę i JEGO dziecko, tylko pomoże w opiece nad dzieckiem, to może też cię szokuje? Nie tak pewnie pamiętasz dzieciństwo, w którym matka zapier***ała na mopie a tatuś leżał nażarty przed tv z piwskiem? Rozumiem, że to jest dobry wzorzec dla ciebie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 15:02
@azareel ja w ogóle nie wiem kto to jest ta Maja. Patrząc jednak na tą wypowiedź i na Twoją, mam nieodparte wrażenie, że mogłybyście sobie podać rękę. Ciekawe, czy Ty jesteś taką kretynką, co nie odróżnia na przykład kombinerek od obcęgów? Albo czy umie podać pieprzony klucz francuski? Nawet nie zrozumiałaś, w których wypowiedziach w/w Maja myśli tylko o sobie, szkoda więc czasu, żeby Ci to nakreślać. Uniosłaś się strasznie, bo ktoś słusznie skomentował wynurzenia jakiejś, pożal się Boże aktorki (?). Wyzwałaś od Januszy z debilnymi koleżkami, ciekawe jakie sama masz koleżanki? (oj, przepraszam, "przyjaciółki"). Swoją drogą - współczuję dzieciństwa...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 16:12
wyobraż sobie azareel, że pępkowe robi się właśnie w dzień urodzenia dziecka, gdy matka razem z nim przebywa w szpitalu i to z reguły wieczorem/w nocy gdzie na wizytę raczej nikt mnie nie wpusci. a od moich dzieci to się odp..ol, bachorem co najwyzej to możesz być ty
@azareel ale właściwie to widziały gały co brały. Jak sobie na ojca dziecka wybrała faceta, który jedyne o czym myśli, to wypad z kumplami na pępkowe i dziwi się, że po porodzie dalej jest brzuch, no to cóż, ciężko współczuć. Pewnie takie zachowania prezentował już wcześniej.
@beeveer naprawdę pępkowe można sobie odpuścić, nachlanie się pod pretekstem urodzenia się dziecka nie jest najważniejszą rzeczą na świecie ;)
@Wojtalo Czy mógłbyś mi powiedzieć, w których wypowiedziach myślała o sobie? W sensie jakimś dziwnym, egoistycznym czy coś (Pomijam punkt dziesiąty, jestem ze śląska i pierwsze słyszę o jakiś pierścionkach, to nonsens i głupota).
1. Naprawdę dobrze, żeby tatuś wiedział co jest w torbie i mógł podać na prośbę położnej, czy żony. Rodząca, lub świeżo po porodzie nie schyli się do torby.
2. Może trochę chamsko ale wyjaśnia czym są body, a czym pajacyk.
3. Po wyjaśnieniu w punkcie drugim, proste oczekiwanie, by mąż ubrał dziecko zgodnie z tym, co mówi żona. (Słowo rozkaz jest tam zbędny :/)
4. To oczywiste, że po powrocie ze szpitala chce mieć co zjeść. Można tutaj dopatrzyć się "dla mnie, więc nie ruszaj", ale równie dobrze, może to oznaczać, "niech to będzie coś, co ja lubię/mogę, a nie tylko coś dla ciebie"- chociaż oczywiście, lepsze by było dla NAS.
5. Naprawdę dobrze mieć męża obok zaraz po porodzie. Kiedy już przyjdzie czas końca odwiedzin, mama z dzieckiem zostają w szpitalu, no to wtedy ewentualnie, jeśli ma siły i chęci.
6. Trudno, żeby to mąż się źle czuł :)
7. To też jest oczywiste, okres połogu bywa różny, odzyskiwanie siły też różnie przebiega, w razie jakiś problemów, omdleń czy coś, ktoś musi być, by wezwać pogotowie, czy po prostu podać dziecko do karmienia osłabionej mamie.
8. Hormony, to nie mija od razu po porodzie.
9. Może faktycznie kupa ludzi nie wie, że od razu po porodzie nie wygląda się tak jak przed.
10. Debilizm.
Naprawdę nie wiem gdzie w tych punktach jest coś dziwnego z wyjątkiem "tonu" wypowiedzi, naprawdę bezsensownie chamski, tak się nie pisze/nie mówi do ukochanego męża. Całkowity brak szacunku i pretensje, tylko że nie wiemy z jakiego powodu, może zasłużenie, może wręcz przeciwnie.
zapomniała dodać "dekalog pustostanów". Racjonalne jest może to o płaczu - bo rzeczywiście jak oksytocyna spada to się czasem ryczy bez podwody, pozostałe punkty to stek bzdur ... co za różnica czy dzieciaka ubierzesz w body czy pajacyk? (no pomijając fakt, że się prezentuje za kasiorę ciuchy na Instagramie),czy po kiego dawać dziecku smoczek? (chyba że się pracuje na taki zgryz jak ma ta Pani, ale to ani zdrowe ani normalne - a ortodonta kosztuje majątek) itd itp
@jamachama Nie rozumiesz. Skoro chłopu trzeba napisać taką instrukcję, jak dla przygłupa, to gdzie on był przez 9 miesięcy ciąży? Nie było czasu pogadać choć kilka razy o sprawach organizacyjnych? I, tu zacytuję posta kilka poziomów niżej, "urodzenie dziecka to nie jest stworzenie napędu grawitacyjnego" - skoro dziad nie potrafi się odnaleźć w tak naturalnej w sumie sytuacji i wykazać się jakąś własną, niewymuszoną wrażliwością, to po co komu taki partner?
a na cholere jej tatus dziecka w szpitalu zaraz po porodzie? CHłop ma chlać a baba leżeć i odpoczywać. 3 dni wycięte z życiorysu jak złoto. A do szpitala w odwiedziny to niech mamusia jeździ ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 10:01
myślę, że Pani urodziła 1 dziecko i teraz opowiada, jaki to wyczyn. niech pogada z moją, która mi już 3 urodziła. wierzcie mi, pierwsze godziny po porodzie kolbieta leży i wzdycha, jak nie potrafi się w garść wziąć. A ojciec w tym czasie lata po mieście, załafwia, jeszcze robota, bo szkoda tacierzyńskiego na szpital i jeszcze pozostałą dziatwą się opiekuje. wszystkie matki jedynaków proszę: pogadajcie z tymi, którzy mają więcej niż 1 dziecko i dopiero potem dekalogi piszcie. Inaczej to raczej farsa i kpina.
Takie punkty jak 6, 7, 8 i 9 mają sens. Chociaż nie jestem matką, ani za szybko nie będę, to wiem że po porodzie hormony szaleją. Nie znaczy to że kobieta ma leżeć z przynajmniej 2 tygodnie, a mężczyzna ma jej usługiwać. Po prostu żeby pomóc z dzieckiem, domem, aż obie osoby się przyzwyczają do nowej sytuacji i obowiązków, a kobieta wróci do pełni do sił po porodzie.
@WinterValkyrie Ale po co o tym mówić? Kobieta też to widzi, komentowanie jest nie potrzebne. A z pewnością dla części kobiet komentowanie sylwetki, kiedy naturalne jest że nie wygląda najlepiej kilka dni po porodzie, spowoduje przykrość.
To brzmi jak lista żądań. Jeśli świeżo upieczony tatuś jest nieporadny, bo dla niego to też nowy etap w życiu, to jednak mimo wszystko trzeba podejść w ten sposób, żeby spokojnie go wprowadzać we wspólne obowiązki. Nie wyjeżdżać z żądaniami, jak tutaj, tylko instruować go tak, żeby nie czuł się, jak niewolnik, tylko jak partner, który jest równie odpowiedzialny za tą małą istotkę, co jego partnerka, która ową istotkę na świat wydała. Mężczyzna ma język w gębie i jak czegoś nie będzie wiedział, co się spyta, proste? A odpowiedzieć można, wyjaśnić też, to dużo nie kosztuje.
Ta lista ma wydźwięk nieco apodyktyczny według mnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 14:27
...zadziwiające , że kobieta najbardziej domaga się traktowania jej jak człowieka kiedy sama siebie sprowadza do poziomu bydlęcia ( chodzi mi o mentalność)....urodziłaś dziecko , a nie stworzyłaś napędu grawitacyjnego...to samo co ty niewiasto zrobiło tego dnia około 350 tys.kobiet....na szczęście większość zachowuje się normalnie.....
@tomek_s U mężczyzn, jak zwykle, wszystko jest bardzo proste, więc nie potrzeba aż dekalogu. Mniej więcej, coś takiego:
1. Masz, kobito, co chciałaś (dziecko) - marzenie spełnione, masz się teraz czym zająć i wreszcie możesz mi dać święty spokój.
2. Obiad i seks mają być o zwykłej porze.
3. W odróżnieniu od ciebie, muszę się wysypiać - podczas, gdy ty się byczysz na macierzyńskim, ja muszę chodzić do pracy.
Jad w komentarzach pod tym demotem to - de facto - oburzenie wobec faktu nieprzyjmowania przez babę powyższego do wiadomości, prawda?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 15:43
ludzie! czy wyście skretyniali do reszty? piszecie jakie to wielkie żądania i roszczeniowosc... kobieta po porodzie nie potrafi wstać i sama się ogarnąć A co dopiero dziecko. wielkie żądanie jest by facet pomógł jej z dzieckiem? A właściwie to nie pomógł, bo to też jego dziecko i jego obowiązki. pomóc to można np. sąsiadce zakupy zanieść
Co za bzdury gimbusów. Byłem przy trzech porodach moich dzieci.
1. Smoczek jest zbędny.
2. Nie mam zielonego pojęcia które jest które, mimo że mam dwie córki i Żonę
3. Każdy musi się nauczyć, a nie jakieś 'rozkazuję'
4. Dlaczego SWOJĄ mamę, to teściowa nie potrafi gotować? (w sumie fakt, moja nie potrafi, dobra ten punkt zostaje :-D )
5. Znam dosłownie jedną osobę która poszła pić na drugi dzień po porodzie. Ale to menel.
6. Gorsze są te godziny akcji porodowej.... potem już z górki
7. ok
8. nie kojarzę, to raczej w ciąży...
9. to raczej kobieta sama gada 'zobacz jakie mam tu rozstępy' zobacz jaki brzuch' itd. chłop siedzi cicho, bo mu się nie chce kłócić...
10. Jaki posag wniosłaś w małżeństwo? Oprócz żądań i tipsów?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 17:23
W pierwszym punkcie powinno być 'weź sobie 5zł do szpitala'. Moja Żona rodziła trzecie dziecko w Tarnowskich Górach. Wyprosili mnie do domu, a jak zaczęła rodzić nie chcieli mnie powiadomić, darła się to jej pozwolili zadzwonić w końcu. Przyjechałem, żywej duszy to idę na porodówkę, przed samą porodówką zostałem wyproszony na korytarz (jakieś 100m dalej) i poproszony o 5zł na worki na buty. Wyobrażacie sobie, Żona rodzi, a Ty po kieszeniach szukasz drobnych na okup? Także tu macie radę - weź sobie piątaka :-) lol
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2018 o 17:31
Poniekąd się zgadzam. Pewne rzeczy jednak budzą we mnie ambiwalentny stosunek. Oczywiste jest, że poród dla kobiety jest ogromnym wysiłkiem, po nim jest zmęczona, do tego jeszcze dziecko. Facet musi umieć o nią i dziecko zadbać w minimalnym stopniu chociaż. Ad 10, bardzo brzydkie sformułowanie, brylanty? Jeśli kobieta jest warta zostać matką moich dzieci to jest warta wszystkiego, ale jeśli stawia takie żądania "bez drogiej błyskotki nie pokazuj się" jest nic nie warta. Tym bardziej bycia matką moich dzieci.
Najzwyklejsze rzeczy, które powinien wiedzieć facet. Jeśli kobieta wie jak coś zrobić przy dziecku to facet też chyba może czy jest skończonym kretynem ? dlaczego jest jakiś głupi zwyczaj, że to kobiety czytają poradniki a potem dopiero jak się dziecko urodzi to muszą wszystko facetowi tłumaczyć od podstaw przecież to tak samo jej pierwsze dziecko jak i jego ale faceci są strasznie leniwi i jak w ogóle prośby o najprostsze czynności można określać jako roszczeniowe... Twoja kobieta właśnie wydała na świat twoje dziecko poświęciła swoją urode włoży mase wysiłku w dziesiątki godzin ćwiczeń i dietę żeby zbliżyć się do dawnej formy. Męczyła się przez 9 miesięcy nie trzeba chyba pisać jak "przyjemny" jest ten "piękny" okres w życiu kobiety... przy porodzie pewnie ją nacieli lub pękła jej przegroda między otworami.... mmm cudownie co za ból co za poświęcenie nieodwracalne zniszczenia nigdy już nie będzie tak samo perfekcyjna zostaną blizny, rozstępy, rozciągnięta skóra, dobrze jek sex będzie tak samo sprawiał jej przyjemność.... i to wszystko dla jej i Twojego dziecka a Ty nie potrafisz nawet usiedzieć z kobietą w szpitalu gdy ona nie może jeszcze wstać z łóżka po szklanke wody tylko musisz pędzić nejeb*ć się z kumplami bo pępkowe ? Rzuciłabym od razu takiego frajera. Może też się troche poświęć daj też coś z siebie w końcu tworzycie związek chodzi o coś więcej niż o wspólne spłacanie kredytu chodzi o wsparcie. Wyjdź ze swojej strefy komfortu uwierz mi ona to zrobiła podczas porodu to żadna przyjemność. Zrób za nią obowiązki ona jeszcze do siebie nie doszła po takim wyczynie. Cyba widzisz co trzeba zrobić nie czekaj aż wszystko Ci wskaże palcem. Widzisz jak kobietom szaleją hormony przed okresem jak niektóre potrafią być płaczliwe i czepialskie ? Po porodzie hormony szaleją jeszcze bardziej będzie płakać nad losem pająka w kącie nie nie powie Ci tego wie że, to głupie po prostuu chce żebyś był przy niej pokazał, że wciąż jest dla Ciebie piękna zajął ją jakimś wesołym tematem lub poszedł do sklepu po jakiś napój.... Czy to tak trudne dać też coś z siebie ? ja wiem, że to demotywatory i wielu tu jeszcze nie dorosło do prawdziwych związków, do kompromisów, poświąceń, oddania i jeszcze pare lat niektórym zajmie zanim to kobieta dom i dziecko będą ważniejsi od kumpli imprez i piwa ale zacznijcie powoli nad tym myśleć jeśli chcecie mieć dzieci. Gdybym mogła się zamienić wolałabym żeby facet mógł urodzić dziecko a ja mogłabym tylko przy nim poskakać wiedząc, że mam potomka i nic nie rozerwało mnie od środka przy porodzie a moimi problmami z wyglądem dajej jest tylko ogolenie brody.... macie zajebi*tego farta w życiu i tego nie doceniacie bo ja jako kobieta jeśli nie zdecyduje się na zepsucie swojego wyglądu na miesiące męki i traumatyczne i bolesne przejście jakim jest poród to zostanę na starość sama, tak że macie lepiej i doceńcie, że znalazł się ktoś kto odwali za was robote wydania na świat waszego dziecka.
Ja jak urodziła żona, to wziąłem wolne w pracy, żeby jej pomagać i zająć się drugim dzieckiem. Przed porodem żona przygotowała sobie torbę do szpitala, miała tam wszystko co potrzeba i ułożyła/ posegregowała rzeczy dla dziecka w szafce i pokazała mi co jest i gdzie. Jak coś było potrzeba podać, to wiedziałem co wziąć. Nie ma w tym żadnej większej filozofii. Nikt nie miał do nikogo pretensji, ani nie zwracał się w formie żądań czy rozkazów. Nie wiem po co pisać takie eseje jak ta pseudoaktoreczka. Jak widać to ona się nie nadaje na matkę, a jej partner na ojca. Tyle w temacie.
zostawilbym roszczeniowca
następna ksieżniczka która myśli tylko o sobie
@beeveer Sory, ja za nią ogólnie nie przepadam... ale co w tym dziwnego, że ojciec ma pomóc matce w opiece nad dzieckiem? Serio, jesteś takim kretynem, że nie potrafisz rozróżnić dwóch rzeczy (tj. body i pajacyk). Albo przygotować pie****onego smoczka? To przekracza twoje umiejętności poznawcze?To, ze ty jesteś januszem, który zrobił 6 bachora, nie pamiętając dobrze imion poprzednich dzieci, i mega dziwne jest to,że kobieta zaraz po porodzie nie będzie stała przy garach żeby nagotować jaśnie januszowi bigosu i schabowych, to nie znaczy, że każdy tak ma. To, że normalny facet nie pójdzie nachlać się Żubrem ze swoimi debilnymi koleżkami w dzień opuszczenia szpitala przez matkę i JEGO dziecko, tylko pomoże w opiece nad dzieckiem, to może też cię szokuje? Nie tak pewnie pamiętasz dzieciństwo, w którym matka zapier***ała na mopie a tatuś leżał nażarty przed tv z piwskiem? Rozumiem, że to jest dobry wzorzec dla ciebie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 15:02
@azareel ja w ogóle nie wiem kto to jest ta Maja. Patrząc jednak na tą wypowiedź i na Twoją, mam nieodparte wrażenie, że mogłybyście sobie podać rękę. Ciekawe, czy Ty jesteś taką kretynką, co nie odróżnia na przykład kombinerek od obcęgów? Albo czy umie podać pieprzony klucz francuski? Nawet nie zrozumiałaś, w których wypowiedziach w/w Maja myśli tylko o sobie, szkoda więc czasu, żeby Ci to nakreślać. Uniosłaś się strasznie, bo ktoś słusznie skomentował wynurzenia jakiejś, pożal się Boże aktorki (?). Wyzwałaś od Januszy z debilnymi koleżkami, ciekawe jakie sama masz koleżanki? (oj, przepraszam, "przyjaciółki"). Swoją drogą - współczuję dzieciństwa...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 16:12
wyobraż sobie azareel, że pępkowe robi się właśnie w dzień urodzenia dziecka, gdy matka razem z nim przebywa w szpitalu i to z reguły wieczorem/w nocy gdzie na wizytę raczej nikt mnie nie wpusci. a od moich dzieci to się odp..ol, bachorem co najwyzej to możesz być ty
@azareel ale właściwie to widziały gały co brały. Jak sobie na ojca dziecka wybrała faceta, który jedyne o czym myśli, to wypad z kumplami na pępkowe i dziwi się, że po porodzie dalej jest brzuch, no to cóż, ciężko współczuć. Pewnie takie zachowania prezentował już wcześniej.
@beeveer naprawdę pępkowe można sobie odpuścić, nachlanie się pod pretekstem urodzenia się dziecka nie jest najważniejszą rzeczą na świecie ;)
@Wojtalo Czy mógłbyś mi powiedzieć, w których wypowiedziach myślała o sobie? W sensie jakimś dziwnym, egoistycznym czy coś (Pomijam punkt dziesiąty, jestem ze śląska i pierwsze słyszę o jakiś pierścionkach, to nonsens i głupota).
1. Naprawdę dobrze, żeby tatuś wiedział co jest w torbie i mógł podać na prośbę położnej, czy żony. Rodząca, lub świeżo po porodzie nie schyli się do torby.
2. Może trochę chamsko ale wyjaśnia czym są body, a czym pajacyk.
3. Po wyjaśnieniu w punkcie drugim, proste oczekiwanie, by mąż ubrał dziecko zgodnie z tym, co mówi żona. (Słowo rozkaz jest tam zbędny :/)
4. To oczywiste, że po powrocie ze szpitala chce mieć co zjeść. Można tutaj dopatrzyć się "dla mnie, więc nie ruszaj", ale równie dobrze, może to oznaczać, "niech to będzie coś, co ja lubię/mogę, a nie tylko coś dla ciebie"- chociaż oczywiście, lepsze by było dla NAS.
5. Naprawdę dobrze mieć męża obok zaraz po porodzie. Kiedy już przyjdzie czas końca odwiedzin, mama z dzieckiem zostają w szpitalu, no to wtedy ewentualnie, jeśli ma siły i chęci.
6. Trudno, żeby to mąż się źle czuł :)
7. To też jest oczywiste, okres połogu bywa różny, odzyskiwanie siły też różnie przebiega, w razie jakiś problemów, omdleń czy coś, ktoś musi być, by wezwać pogotowie, czy po prostu podać dziecko do karmienia osłabionej mamie.
8. Hormony, to nie mija od razu po porodzie.
9. Może faktycznie kupa ludzi nie wie, że od razu po porodzie nie wygląda się tak jak przed.
10. Debilizm.
Naprawdę nie wiem gdzie w tych punktach jest coś dziwnego z wyjątkiem "tonu" wypowiedzi, naprawdę bezsensownie chamski, tak się nie pisze/nie mówi do ukochanego męża. Całkowity brak szacunku i pretensje, tylko że nie wiemy z jakiego powodu, może zasłużenie, może wręcz przeciwnie.
zapomniała dodać "dekalog pustostanów". Racjonalne jest może to o płaczu - bo rzeczywiście jak oksytocyna spada to się czasem ryczy bez podwody, pozostałe punkty to stek bzdur ... co za różnica czy dzieciaka ubierzesz w body czy pajacyk? (no pomijając fakt, że się prezentuje za kasiorę ciuchy na Instagramie),czy po kiego dawać dziecku smoczek? (chyba że się pracuje na taki zgryz jak ma ta Pani, ale to ani zdrowe ani normalne - a ortodonta kosztuje majątek) itd itp
Nie ma co się oburzać- trzeba współczuć kobiecie doświadczeń i życiowego partnera.
@jamachama Nie rozumiesz. Skoro chłopu trzeba napisać taką instrukcję, jak dla przygłupa, to gdzie on był przez 9 miesięcy ciąży? Nie było czasu pogadać choć kilka razy o sprawach organizacyjnych? I, tu zacytuję posta kilka poziomów niżej, "urodzenie dziecka to nie jest stworzenie napędu grawitacyjnego" - skoro dziad nie potrafi się odnaleźć w tak naturalnej w sumie sytuacji i wykazać się jakąś własną, niewymuszoną wrażliwością, to po co komu taki partner?
a na cholere jej tatus dziecka w szpitalu zaraz po porodzie? CHłop ma chlać a baba leżeć i odpoczywać. 3 dni wycięte z życiorysu jak złoto. A do szpitala w odwiedziny to niech mamusia jeździ ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 10:01
czemu ma się nie podobać za wyjątkiem tego, że chyba uważa, że ma męża/chłopaka/partnera/narzeczonego kretyna to nie ma tam nic takiego.
Wszystko spoko, jasne i czytelne. Jedno pytanie - KTO TO JEST DO K###Y MAJA BOHOSIEWICZ?!?
W sumie to nikt ciekawy https://pl.wikipedia.org/wiki/Maja_Bohosiewicz
myślę, że Pani urodziła 1 dziecko i teraz opowiada, jaki to wyczyn. niech pogada z moją, która mi już 3 urodziła. wierzcie mi, pierwsze godziny po porodzie kolbieta leży i wzdycha, jak nie potrafi się w garść wziąć. A ojciec w tym czasie lata po mieście, załafwia, jeszcze robota, bo szkoda tacierzyńskiego na szpital i jeszcze pozostałą dziatwą się opiekuje. wszystkie matki jedynaków proszę: pogadajcie z tymi, którzy mają więcej niż 1 dziecko i dopiero potem dekalogi piszcie. Inaczej to raczej farsa i kpina.
Jak Ci szkoda urlopu na okazję narodzin własnego dziecka to gratuluję priorytetów.
Takie punkty jak 6, 7, 8 i 9 mają sens. Chociaż nie jestem matką, ani za szybko nie będę, to wiem że po porodzie hormony szaleją. Nie znaczy to że kobieta ma leżeć z przynajmniej 2 tygodnie, a mężczyzna ma jej usługiwać. Po prostu żeby pomóc z dzieckiem, domem, aż obie osoby się przyzwyczają do nowej sytuacji i obowiązków, a kobieta wróci do pełni do sił po porodzie.
Reszta punktów głupia jak jasna cholera.
@Bobisia
Zgadzam się, ale 9 też? Taka tragedia, że facet zauważy brzuch? Prawdę mówiąc, ciężko go nie zauważyć.
@WinterValkyrie Ale po co o tym mówić? Kobieta też to widzi, komentowanie jest nie potrzebne. A z pewnością dla części kobiet komentowanie sylwetki, kiedy naturalne jest że nie wygląda najlepiej kilka dni po porodzie, spowoduje przykrość.
To brzmi jak lista żądań. Jeśli świeżo upieczony tatuś jest nieporadny, bo dla niego to też nowy etap w życiu, to jednak mimo wszystko trzeba podejść w ten sposób, żeby spokojnie go wprowadzać we wspólne obowiązki. Nie wyjeżdżać z żądaniami, jak tutaj, tylko instruować go tak, żeby nie czuł się, jak niewolnik, tylko jak partner, który jest równie odpowiedzialny za tą małą istotkę, co jego partnerka, która ową istotkę na świat wydała. Mężczyzna ma język w gębie i jak czegoś nie będzie wiedział, co się spyta, proste? A odpowiedzieć można, wyjaśnić też, to dużo nie kosztuje.
Ta lista ma wydźwięk nieco apodyktyczny według mnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 14:27
Kto to jest maja bohosiewicz ? Pewnie jakaś internetowa dziwka. Nie wiem, w sumie nawet nie chcę wiedzieć.
...zadziwiające , że kobieta najbardziej domaga się traktowania jej jak człowieka kiedy sama siebie sprowadza do poziomu bydlęcia ( chodzi mi o mentalność)....urodziłaś dziecko , a nie stworzyłaś napędu grawitacyjnego...to samo co ty niewiasto zrobiło tego dnia około 350 tys.kobiet....na szczęście większość zachowuje się normalnie.....
Długo się zabierała za ten dekalog, skoro urodziła w lipcu 2017.
Ten śląski diament to mnie rozbawił. Masz dziącha bryłkę wungla i cicho siedź.
Teraz kolej na mężczyznę, aby napisał dekalog świeżo upieczonej matki.
@tomek_s U mężczyzn, jak zwykle, wszystko jest bardzo proste, więc nie potrzeba aż dekalogu. Mniej więcej, coś takiego:
1. Masz, kobito, co chciałaś (dziecko) - marzenie spełnione, masz się teraz czym zająć i wreszcie możesz mi dać święty spokój.
2. Obiad i seks mają być o zwykłej porze.
3. W odróżnieniu od ciebie, muszę się wysypiać - podczas, gdy ty się byczysz na macierzyńskim, ja muszę chodzić do pracy.
Jad w komentarzach pod tym demotem to - de facto - oburzenie wobec faktu nieprzyjmowania przez babę powyższego do wiadomości, prawda?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 15:43
ludzie! czy wyście skretyniali do reszty? piszecie jakie to wielkie żądania i roszczeniowosc... kobieta po porodzie nie potrafi wstać i sama się ogarnąć A co dopiero dziecko. wielkie żądanie jest by facet pomógł jej z dzieckiem? A właściwie to nie pomógł, bo to też jego dziecko i jego obowiązki. pomóc to można np. sąsiadce zakupy zanieść
Czego ty oczekujesz od komentarzy gimbów i stulejarzy? Wiadomo nie od dziś że ten portal zszedł na psy przez młodych użytkowników.
@izka8520 Do pana i władcy zwracamy się z szacunkiem a nie robimy jakieś roszczeniowe listy.
No może forma pozostawia wiele do życzenia, to powinno być powiedziane w inny sposób A nie spisana lista zasad
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2019 o 13:38
MGTOW rośnie w siłę, ciekawe dlaczego.
Jakaś pierdoInięta
Co za bzdury gimbusów. Byłem przy trzech porodach moich dzieci.
1. Smoczek jest zbędny.
2. Nie mam zielonego pojęcia które jest które, mimo że mam dwie córki i Żonę
3. Każdy musi się nauczyć, a nie jakieś 'rozkazuję'
4. Dlaczego SWOJĄ mamę, to teściowa nie potrafi gotować? (w sumie fakt, moja nie potrafi, dobra ten punkt zostaje :-D )
5. Znam dosłownie jedną osobę która poszła pić na drugi dzień po porodzie. Ale to menel.
6. Gorsze są te godziny akcji porodowej.... potem już z górki
7. ok
8. nie kojarzę, to raczej w ciąży...
9. to raczej kobieta sama gada 'zobacz jakie mam tu rozstępy' zobacz jaki brzuch' itd. chłop siedzi cicho, bo mu się nie chce kłócić...
10. Jaki posag wniosłaś w małżeństwo? Oprócz żądań i tipsów?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 17:23
W pierwszym punkcie powinno być 'weź sobie 5zł do szpitala'. Moja Żona rodziła trzecie dziecko w Tarnowskich Górach. Wyprosili mnie do domu, a jak zaczęła rodzić nie chcieli mnie powiadomić, darła się to jej pozwolili zadzwonić w końcu. Przyjechałem, żywej duszy to idę na porodówkę, przed samą porodówką zostałem wyproszony na korytarz (jakieś 100m dalej) i poproszony o 5zł na worki na buty. Wyobrażacie sobie, Żona rodzi, a Ty po kieszeniach szukasz drobnych na okup? Także tu macie radę - weź sobie piątaka :-) lol
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2018 o 17:31
Współczuje ojcu
punkt 3. "rozkazuję" ... rozwód w drodze?
Kiedyś kobieta rodziła, podnosiła dziecko i dalej orała pole. Teraz im się w dup4ch poprzewracało.
Maja Bohosiewicz nie umie pisać po polsku? Jakoś trudno w to uwierzyć...
Czyli kolejna z typu mam waginę, więc zapierniczaj na mnie niewolniku. Małżeńśtwo to kiepski deal dla mężczyzny.
co to jest odkurzacz bezprzewodowy?
Poniekąd się zgadzam. Pewne rzeczy jednak budzą we mnie ambiwalentny stosunek. Oczywiste jest, że poród dla kobiety jest ogromnym wysiłkiem, po nim jest zmęczona, do tego jeszcze dziecko. Facet musi umieć o nią i dziecko zadbać w minimalnym stopniu chociaż. Ad 10, bardzo brzydkie sformułowanie, brylanty? Jeśli kobieta jest warta zostać matką moich dzieci to jest warta wszystkiego, ale jeśli stawia takie żądania "bez drogiej błyskotki nie pokazuj się" jest nic nie warta. Tym bardziej bycia matką moich dzieci.
Najzwyklejsze rzeczy, które powinien wiedzieć facet. Jeśli kobieta wie jak coś zrobić przy dziecku to facet też chyba może czy jest skończonym kretynem ? dlaczego jest jakiś głupi zwyczaj, że to kobiety czytają poradniki a potem dopiero jak się dziecko urodzi to muszą wszystko facetowi tłumaczyć od podstaw przecież to tak samo jej pierwsze dziecko jak i jego ale faceci są strasznie leniwi i jak w ogóle prośby o najprostsze czynności można określać jako roszczeniowe... Twoja kobieta właśnie wydała na świat twoje dziecko poświęciła swoją urode włoży mase wysiłku w dziesiątki godzin ćwiczeń i dietę żeby zbliżyć się do dawnej formy. Męczyła się przez 9 miesięcy nie trzeba chyba pisać jak "przyjemny" jest ten "piękny" okres w życiu kobiety... przy porodzie pewnie ją nacieli lub pękła jej przegroda między otworami.... mmm cudownie co za ból co za poświęcenie nieodwracalne zniszczenia nigdy już nie będzie tak samo perfekcyjna zostaną blizny, rozstępy, rozciągnięta skóra, dobrze jek sex będzie tak samo sprawiał jej przyjemność.... i to wszystko dla jej i Twojego dziecka a Ty nie potrafisz nawet usiedzieć z kobietą w szpitalu gdy ona nie może jeszcze wstać z łóżka po szklanke wody tylko musisz pędzić nejeb*ć się z kumplami bo pępkowe ? Rzuciłabym od razu takiego frajera. Może też się troche poświęć daj też coś z siebie w końcu tworzycie związek chodzi o coś więcej niż o wspólne spłacanie kredytu chodzi o wsparcie. Wyjdź ze swojej strefy komfortu uwierz mi ona to zrobiła podczas porodu to żadna przyjemność. Zrób za nią obowiązki ona jeszcze do siebie nie doszła po takim wyczynie. Cyba widzisz co trzeba zrobić nie czekaj aż wszystko Ci wskaże palcem. Widzisz jak kobietom szaleją hormony przed okresem jak niektóre potrafią być płaczliwe i czepialskie ? Po porodzie hormony szaleją jeszcze bardziej będzie płakać nad losem pająka w kącie nie nie powie Ci tego wie że, to głupie po prostuu chce żebyś był przy niej pokazał, że wciąż jest dla Ciebie piękna zajął ją jakimś wesołym tematem lub poszedł do sklepu po jakiś napój.... Czy to tak trudne dać też coś z siebie ? ja wiem, że to demotywatory i wielu tu jeszcze nie dorosło do prawdziwych związków, do kompromisów, poświąceń, oddania i jeszcze pare lat niektórym zajmie zanim to kobieta dom i dziecko będą ważniejsi od kumpli imprez i piwa ale zacznijcie powoli nad tym myśleć jeśli chcecie mieć dzieci. Gdybym mogła się zamienić wolałabym żeby facet mógł urodzić dziecko a ja mogłabym tylko przy nim poskakać wiedząc, że mam potomka i nic nie rozerwało mnie od środka przy porodzie a moimi problmami z wyglądem dajej jest tylko ogolenie brody.... macie zajebi*tego farta w życiu i tego nie doceniacie bo ja jako kobieta jeśli nie zdecyduje się na zepsucie swojego wyglądu na miesiące męki i traumatyczne i bolesne przejście jakim jest poród to zostanę na starość sama, tak że macie lepiej i doceńcie, że znalazł się ktoś kto odwali za was robote wydania na świat waszego dziecka.
"Jezeli rozkazuje (...) - co za debilka...
Po 1 i ostatnie NIE ROZKAZUJ ! bo będziesz sama
Ja jak urodziła żona, to wziąłem wolne w pracy, żeby jej pomagać i zająć się drugim dzieckiem. Przed porodem żona przygotowała sobie torbę do szpitala, miała tam wszystko co potrzeba i ułożyła/ posegregowała rzeczy dla dziecka w szafce i pokazała mi co jest i gdzie. Jak coś było potrzeba podać, to wiedziałem co wziąć. Nie ma w tym żadnej większej filozofii. Nikt nie miał do nikogo pretensji, ani nie zwracał się w formie żądań czy rozkazów. Nie wiem po co pisać takie eseje jak ta pseudoaktoreczka. Jak widać to ona się nie nadaje na matkę, a jej partner na ojca. Tyle w temacie.