Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
137 148
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Jewerlis
+2 / 2

Ktoś kto ogląda piłkę nożną nawet jeśli jego klub czy reprezentacja nie odnosi sukcesów to oznacza, że interesuje się piłką i zwyczajnie lubi ten sport.
Osoby, które oglądają siatkarzy, skoczków tylko jeśli wygrywają to typowe wydmuszki, które przyklejają się do sukcesów. Gdy sport przestaje odnosić sukcesy to odchodzą.
W tym cytacie widzę prześmiewczą wypowiedź o niedzielnych kibicach xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hrabia_monte_christo
-1 / 1

Slogan bez pokrycia w rzeczywistości. Sam kibicuję od wielu, wielu lat jednemu i temu samemu klubowi, startującemu w dyscyplinie, w której "dużego sukcesu narodowego" to nie było chyba nigdy, pomijając pojedynczą wygraną z ZSRR, w mistrzostwach w których Polska i tak spadła, a "bracia Moskale" zdobyli tytuł wicemistrzów świata. Na trybuny od lat w całej Polsce chodzi po kilkaset osób, w porywach parę tysięcy na jakiś "decydujący mecz". I co? Oni nie kibicują? Kibicują. Nie piłce i nie tym co odnoszą sukcesy. Innych takich dyscyplin też znalazłoby się na pęczki. Także... niby "chwytliwe hasło", ale to po prostu slogan autora / autorki, żeby błysnąć, choć nawet obok prawdy to hasło nie leżało nigdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HuecoMundo
0 / 2

O takich kibicach co są za Polską niezależnie od sportu ale w zależności od tego czy są dobre wyniki nazywam Januszami kibicowania bo jak dojdzie do poważnego potknięcia się tak jak nasi piłkarze na tegorocznym Mundialu czy Adam Małysz w sezonie 2003/2004 to tacy sezonowi Janusze sukcesu chcieliby linczować za to że nie osiągnęli tego czego oczekiwali. Teraz czekam aż innym polskim sportowcom się noga powinie to frustracja będzie się wylewać od Januszy sukcesu połączona z zawiścią co mnie bawi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mscislaw_gniewko
0 / 2

@HuecoMundo
To co wydarzyło się na mundialu trudno jest nazwać "potknięciem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HuecoMundo
-1 / 3

@mscislaw_gniewko
Mamy następnego nosacza sukcesu który dalej wypomina ten niefart piłkarzom. Ciekawi mnie czy też wypominasz tak samo poprzednie nieudane mundiale polskiej reprezentacji w 2002 roku i 2006 roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mscislaw_gniewko
-1 / 1

@HuecoMundo
Bo jak się nie ma argumentów to najlepiej zastosować argument ad personam (kimkolwiek jest nosacz sukcesu).
Prawda jest taka, że sami piłkarze, jak i sztab szkoleniowy zapewniali o dobrej formie. O pompowaniu balonika przez dziennikarzy i kampaniach reklamowych już nie wspominam, bo to norma. Z tego względu "tak", mogliśmy oczekiwać dobrych wyników. Tymczasem, zdaniem wielu krajowych i zagranicznych komentatorów, ta reprezentacja była obiektywnie najsłabsza na mundialu. Choć dla Ciebie to oczywiście tylko "potknięcie". Pamiętam wspomniane mundiale i również wtedy byłem zawiedziony występami Polaków. Większość kibiców też było. Pamiętam jednak również ostatnie Euro, przed którym Lewandowski uspokajał dziennikarzy, kibiców firmy marketingowe przed hurra optymizmem. W tamtym przypadku potknięcie byłoby znośniejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HuecoMundo
0 / 0

@mscislaw_gniewko
"Bo jak się nie ma argumentów to najlepiej zastosować argument ad personam (kimkolwiek jest nosacz sukcesu)."
To nie jest żadne ad personam tylko napisałeś to tak jak większość Januszy kibicowania pisała po tym MŚ 2018 w wykonaniu Polski. A nosacz sukcesu to taki sezonowy kibic który jest z drużyną tylko gdy ona wygrywa ale jak przegrywa niezależnie w jakim stylu to odwraca się od swojej drużyny i wylewa swój jad bo nie wygrali tego czego ten nosacz oczekiwał.
"Prawda jest taka, że sami piłkarze, jak i sztab szkoleniowy zapewniali o dobrej formie. "
A czy mówili że na pewno wyjdą z grupy? No właśnie. Jedyne co możesz mieć pretensję to do tego że medialnie zapewniali o przygotowaniu które nie dało rezultatu średniego.
"O pompowaniu balonika przez dziennikarzy i kampaniach reklamowych już nie wspominam, bo to norma. Z tego względu "tak", mogliśmy oczekiwać dobrych wyników."
Mądry jest ten który wie że te pompowanie balonu ma na celu dać duże zyski tym którzy wykorzystują daną koniunkturę a w tym przypadku tym okresem był Mundial. Po prostu nie ogląda się reklam czy mediów które lubią ten sport w postaci obiecywania niestworzonych rzeczy. Poza tym po takich meczach jak z Nigerią czy Litwą trzeba było studzić swoje oczekiwania bo jak się nie liczy na dużo to jest mniejsze rozczarowanie, niestety pełno sezonowych kibiców nabrało przekonania że Polska może wiele po meczu z takim słabiakiem jak Litwa.
"Tymczasem, zdaniem wielu krajowych i zagranicznych komentatorów, ta reprezentacja była obiektywnie najsłabsza na mundialu. Choć dla Ciebie to oczywiście tylko "potknięcie". Pamiętam wspomniane mundiale i również wtedy byłem zawiedziony występami Polaków. Większość kibiców też było. Pamiętam jednak również ostatnie Euro, przed którym Lewandowski uspokajał dziennikarzy, kibiców firmy marketingowe przed hurra optymizmem. W tamtym przypadku potknięcie byłoby znośniejsze."
Cały ten turniej w ich wykonaniu jest potknięciem z prostych przyczyn. Gdyż sami potykali się na własne życzenie zwłaszcza w pierwszym meczu po swoich kuriozalnych błędach, Nawałka dawał niepotrzebne nominacje przykładowo Cionek czy Peszko o Szczęsnym nie wspomnę, w dodatku spora część zawodników miała już za sobą lata świetności ponieważ nawet nie byli często w pierwszym składzie swoich drużyn, nie wykluczam też że w dodatku sami piłkarze na zgrupowaniu olali to bo chcieli po prostu zarobić na tym turnieju.
Ja najbardziej byłem zawiedziony po MŚ 2006 i Euro 2008 i też pompowano balon różnym sezonowym nosaczom a prawie to samo było na naszym i ukraińskim Euro. Lewandowski dobrze zrobił że mówił iż nie można oczekiwać Bóg wie czego.
Krótko mówiąc lepiej mniej oczekiwać niż srogo się rozczarować i pokazać później syndrom sezonowego kibica w dodatku zawistnego albo robić dobrą minę do złej gry słowami typu "Nic się nie stało...."


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MEATLOAF
0 / 0

Niski poziom demota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem