Gorzej, nie słyszę tego nawet od starszych sąsiadów, kiedy mówię im dzień dobry to albo udają, że nie słyszą, albo odwracają głowę :/ Oczywiście nie wszyscy ...
Moja reakcja zawsze jest taka sama, głośno wyrażam swoje oburzenie, niech wiedzą, że są chamami :)
Ogólnie kiedyś mój blok był czystym, normalnym, fajnym miejscem, teraz jak się zmieniła 1/3 lokatorów to ktoś potrafi nawet w windzie na(#@ć :S CHORE.
Faktycznie pokazuje to kulturę osobistą, ale. Są ludzie, którzy nie zasługują na dobry dzień. A że nie wypada zniżać się do ich poziomu i życzyć im złego. Lepiej nic nie mówić.
Tak. Jestem z tego pokolenia i akurat uważam, że mówienie do każdego dzień dobry jest pomysłem poronionym. Starszy zwyczaj był lepszy, kiedy to starsza osoba decydowała z kim chce się przywitać. Więc jeśli ona się z Tobą witała, grzecznością było zrobienie tego samego. A nie... co kogoś widzisz to ryj rozdziawiasz.
ehem sorry ale spotykając osobę starszą to młody powinien pierwszy przywitać a przynajmniej tak to pamiętam z dzieciństwa starszy decyduje czy podać dłoń w danej sytuacji czy np wystarczy kiwnąć głową.
pochodzę z pokolenia które nadal mówi dzień dobry smutnym jest to że osoby starsze odemnie także już nie odpowiadają na zwykłe ludzkie pozdrowienie, w pracy sklepie czy na ulicy
Wszystkim? O_o Nie, tylko tym, których znam.
Ewentualnie jak wchodzę do sklepu etc., to mówię dzień dobry każdemu na raz. Wchodząc do autobusu miejskiego dzień dobry się nie mówi.
Kazdemu? Nie! Mowie tylko osobom które znam. Natomiast wkooorvia mnie maksymalnie zyczenie smacznego na stolowkach czy gdzoekolwiek... Ludzie czy wy ten posilek przyrzadziliscie? Smacznego zyczy kucharz lub gospodarz domu a nie jakis przypadkowy czlowieczek ktorego pierwszy raz na oczy widzisz! A ty potem odpowiadaj kazdemu przylazacemu do kantyny dziekuje z pelna geba! To jest chore skad sie to wzielo?
Owszem....:)
Gorzej, nie słyszę tego nawet od starszych sąsiadów, kiedy mówię im dzień dobry to albo udają, że nie słyszą, albo odwracają głowę :/ Oczywiście nie wszyscy ...
Moja reakcja zawsze jest taka sama, głośno wyrażam swoje oburzenie, niech wiedzą, że są chamami :)
Ogólnie kiedyś mój blok był czystym, normalnym, fajnym miejscem, teraz jak się zmieniła 1/3 lokatorów to ktoś potrafi nawet w windzie na(#@ć :S CHORE.
Faktycznie pokazuje to kulturę osobistą, ale. Są ludzie, którzy nie zasługują na dobry dzień. A że nie wypada zniżać się do ich poziomu i życzyć im złego. Lepiej nic nie mówić.
Ja nie lubie jak ktos mowi do mnie, ale odpowiem
dzieci mówią dzień dobry,tylko rzadko je widujesz bo nie bawią się na zewnątrz jak kiedyś
Brednie.
Tak. Jestem z tego pokolenia i akurat uważam, że mówienie do każdego dzień dobry jest pomysłem poronionym. Starszy zwyczaj był lepszy, kiedy to starsza osoba decydowała z kim chce się przywitać. Więc jeśli ona się z Tobą witała, grzecznością było zrobienie tego samego. A nie... co kogoś widzisz to ryj rozdziawiasz.
ehem sorry ale spotykając osobę starszą to młody powinien pierwszy przywitać a przynajmniej tak to pamiętam z dzieciństwa starszy decyduje czy podać dłoń w danej sytuacji czy np wystarczy kiwnąć głową.
pochodzę z pokolenia które nadal mówi dzień dobry smutnym jest to że osoby starsze odemnie także już nie odpowiadają na zwykłe ludzkie pozdrowienie, w pracy sklepie czy na ulicy
Wszystkim? O_o Nie, tylko tym, których znam.
Ewentualnie jak wchodzę do sklepu etc., to mówię dzień dobry każdemu na raz. Wchodząc do autobusu miejskiego dzień dobry się nie mówi.
mi jeszcze mówią "dzień dobry"
Mówiłam "dzień dobry", tylko do ludzi których znałam. Nie rozmawiałam z obcymi :)
Kazdemu? Nie! Mowie tylko osobom które znam. Natomiast wkooorvia mnie maksymalnie zyczenie smacznego na stolowkach czy gdzoekolwiek... Ludzie czy wy ten posilek przyrzadziliscie? Smacznego zyczy kucharz lub gospodarz domu a nie jakis przypadkowy czlowieczek ktorego pierwszy raz na oczy widzisz! A ty potem odpowiadaj kazdemu przylazacemu do kantyny dziekuje z pelna geba! To jest chore skad sie to wzielo?