Chore. Oni chyba chcą całkiem zabronić ludziom pracować żeby wszyscy żyli tylko z zasiłków. Bo najpierw robią kompletnie z dupy dzień wolny a teraz to, Jak tak dalej pójdzie to obudzimy się w kraju gdzie zakaz handlu będzie trwał 6 dni.
Mam pomysl. Niech zwiazkowcy w ogole nie chodza na zakupy (wtedy kiedy uwazaja ze nalezy nie chodzic) i oszczedza nam swoich "madrosci".
Typowa demokracja wiaze sie z populizmem. I ten, kto najglosniej drze ryja, ten spotka sie z miłą sympatią ze strony obozu wladzy, zwlaszcza wladzy lubiacej ograniczac wolnosc innym pod byle pretekstem.
Przepraszam, ale wkradł się błąd, miał być "zakaz handlu od poniedziałku do soboty". A tak serio to śmiejcie się, ale ludziom pracującym na symbolicznej "kasie" jakoś nie zazdroszczę.
@NieDlaWykolejonegoSwiata_2 Ja też podziwiam kasjerów mają styczność z tak wielką ilością chamstwa i buractwa że ja nie byłbym w stanie i wywaliliby mnie max po tygodniu za bluzganie na klientów którzy mnie wyprowadzą z równowagi
Przecież to wszystko jest dla nas, dla klientów, żeby było taniej. Mniejsze są koszty utrzymania sklepu przez 5 niż przez 7 dni w tygodniu. No i łatwiej znaleźć pracownika jeśli można mu zaproponować wolną niedzielę, a klienci nie odejdą do konkurencji. To nas czeka w bliskiej przyszłości przy malejącym bezrobociu. Będą wolne soboty a nawet piątki, przekonacie się.
@kenzol market zamknięty nie zarabia. Jeżeli sklep spożywczy był otwarty w niedzielę to się opłaciło (np. komputerowe/samochodowe często są czynne pon-pt + krócej w sobotę). Pracownika w dużym molochu musisz ZWOLNIĆ bo będzie za dużo. Klient odchodzi do konkurencji - osiedlowego sklepiku (co na plus) lub na stację paliw (najczęściej zagraniczną co na minus). Co do kosztów - to zamrażarka z lodami działa a nikt nie kupuje lodów, oświetlenie często działa, może działać kllima/ogrzewanie. Sklep zamknięty generuje STRATY.
@Gr0t... To wytłumacz mi Panie ekonomisto dlaczego w każdym sklepie, butiku, restauracji wisi karteczka z napisem: "przyjmę do pracy", skoro niby tak zwalniają pracowników.
przecież tu chodzi o to, że po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę supermarkety przedłużyły godziny pracy w sobotę np do 23 (nie chce mi się szukać gdzie tak jest) więc pracownik będzie w domu np o 1 w nocy
zaś by odkuć się potem są pomysły by otwierać zaraz po północy w poniedziałek
z ciekawości poszukam jak to jest w Tesco 24h...
makro zamykają w sobotę koło 22 a otwierają coś koło 5 w poniedziałek (widocznie tak jest im łatwiej liczyć godziny/zmiany pracownikom)
na początku byłem przeciwny zakazowi handlu w niedziele, ale po wakacjach w na Wyspach Kanaryjskich, zmieniłem zdanie. W Polsce szczypiemy się i robimy gównoburze o wolną niedziele, a tam ludzie żyją na spokojnie, codzienna siesta popołudniowa, wszyscy uśmiechnięci i wypoczęci chodzą i nikt nie płacze że sklepy są CODZIENNIE zamykane na kilka godzin, bo w tym czasie idą do knajpki piją kawę lub lampkę wina, później wracają do pracy, pogadają i poplotkują ze znajomymi lub całkowicie obcymi ludźmi. Niedziele oczywiście 90% sklepów zamknięta i wiecie co się dzieje? ano zwyczajnie nic, ludzie chodzą dalej uśmiechnięci i piją lampkę wina w knajpie, w której stoi właściciel za ladą i tak co 20m i NIC NIKOMU SIĘ NIE DZIEJE. Tym co przeszkadza wolna niedziela, niech spojrzy na to z drugiej strony - może pójść na spacer, pobawić się z dzieckim i milion innych czynności, które mu dadzą relaks ale nawet widząc komentarze pod tym demotem widać, jak 1 dzień wolny potrafi podzielić społeczeństwo. Jest to zwyczajnie smutne...
@Robos1990 moje gratulacje porównując Polskę do zupełnie innej grupy kulturowej która dodatkowo rozwijała się w zupełnie innym klimacie bo czekaj ile masz na wyspach kanaryjskich dni deszczowych? chyba tyle samo co w Polsce dni słonecznych w ciągu roku...
Proponuję żeby wolne było od środy 22 do wtorku 5 rano. A potem ludzie będą płakać, ze bezrobocie. Polska to wrzod na dupie świata. Ludzie tu sa tak glupi że nie powinni mieć własnego państwa.
Nie ma to jak zabić gospodarkę. Już teraz galerie i supermarkety notują straty bo nie ma w nich ruchu - wcześniej w niedzielę człowiek mógł np. iść do kościoła, a wracając z mszy (lub zamiast niej) wstąpić na zakupy czy do kina, a teraz? Budzi się taki w niedzielę rano - stwierdza że, pogoda nie fajna, w sumie to i do kościoła mu się nie chce iść, bo mu drogę dojazdową tuż przed wyborami zryli i siedzi taki w domu patrząc na papkę telewizyjną.
Chore. Oni chyba chcą całkiem zabronić ludziom pracować żeby wszyscy żyli tylko z zasiłków. Bo najpierw robią kompletnie z dupy dzień wolny a teraz to, Jak tak dalej pójdzie to obudzimy się w kraju gdzie zakaz handlu będzie trwał 6 dni.
@Cammax
Mam pomysl. Niech zwiazkowcy w ogole nie chodza na zakupy (wtedy kiedy uwazaja ze nalezy nie chodzic) i oszczedza nam swoich "madrosci".
Typowa demokracja wiaze sie z populizmem. I ten, kto najglosniej drze ryja, ten spotka sie z miłą sympatią ze strony obozu wladzy, zwlaszcza wladzy lubiacej ograniczac wolnosc innym pod byle pretekstem.
Jestem przeciwny, ale Ty dostałeś "słabe", bo nie lubię żebractwa.
@lolo7 nie wiem gdzie się chowałeś ale o takim zakazie jest trąbione już od kilku tygodni więc to nie jest żadna ściema :P
chyba ich posrało
Przepraszam, ale wkradł się błąd, miał być "zakaz handlu od poniedziałku do soboty". A tak serio to śmiejcie się, ale ludziom pracującym na symbolicznej "kasie" jakoś nie zazdroszczę.
@NieDlaWykolejonegoSwiata_2 Ja też podziwiam kasjerów mają styczność z tak wielką ilością chamstwa i buractwa że ja nie byłbym w stanie i wywaliliby mnie max po tygodniu za bluzganie na klientów którzy mnie wyprowadzą z równowagi
I może jeszcze zakaz sprzedaży mięsa w piątek.
Przecież to wszystko jest dla nas, dla klientów, żeby było taniej. Mniejsze są koszty utrzymania sklepu przez 5 niż przez 7 dni w tygodniu. No i łatwiej znaleźć pracownika jeśli można mu zaproponować wolną niedzielę, a klienci nie odejdą do konkurencji. To nas czeka w bliskiej przyszłości przy malejącym bezrobociu. Będą wolne soboty a nawet piątki, przekonacie się.
@kenzol market zamknięty nie zarabia. Jeżeli sklep spożywczy był otwarty w niedzielę to się opłaciło (np. komputerowe/samochodowe często są czynne pon-pt + krócej w sobotę). Pracownika w dużym molochu musisz ZWOLNIĆ bo będzie za dużo. Klient odchodzi do konkurencji - osiedlowego sklepiku (co na plus) lub na stację paliw (najczęściej zagraniczną co na minus). Co do kosztów - to zamrażarka z lodami działa a nikt nie kupuje lodów, oświetlenie często działa, może działać kllima/ogrzewanie. Sklep zamknięty generuje STRATY.
@Gr0t... To wytłumacz mi Panie ekonomisto dlaczego w każdym sklepie, butiku, restauracji wisi karteczka z napisem: "przyjmę do pracy", skoro niby tak zwalniają pracowników.
@kenzol no właśnie, ciekawe dlaczego ciągle wiszą takie karteczki... :P
jestem za wprowadzeniem zakazu sprzedaży mięsa w piątek
@19Adrian90 I sera w środy!
@19Adrian90: Za taki pomysł masz w mordę od ludzi ciężko pracujących.
@19Adrian90 I co to da? Po co to? D:
przecież tu chodzi o to, że po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę supermarkety przedłużyły godziny pracy w sobotę np do 23 (nie chce mi się szukać gdzie tak jest) więc pracownik będzie w domu np o 1 w nocy
zaś by odkuć się potem są pomysły by otwierać zaraz po północy w poniedziałek
z ciekawości poszukam jak to jest w Tesco 24h...
makro zamykają w sobotę koło 22 a otwierają coś koło 5 w poniedziałek (widocznie tak jest im łatwiej liczyć godziny/zmiany pracownikom)
na początku byłem przeciwny zakazowi handlu w niedziele, ale po wakacjach w na Wyspach Kanaryjskich, zmieniłem zdanie. W Polsce szczypiemy się i robimy gównoburze o wolną niedziele, a tam ludzie żyją na spokojnie, codzienna siesta popołudniowa, wszyscy uśmiechnięci i wypoczęci chodzą i nikt nie płacze że sklepy są CODZIENNIE zamykane na kilka godzin, bo w tym czasie idą do knajpki piją kawę lub lampkę wina, później wracają do pracy, pogadają i poplotkują ze znajomymi lub całkowicie obcymi ludźmi. Niedziele oczywiście 90% sklepów zamknięta i wiecie co się dzieje? ano zwyczajnie nic, ludzie chodzą dalej uśmiechnięci i piją lampkę wina w knajpie, w której stoi właściciel za ladą i tak co 20m i NIC NIKOMU SIĘ NIE DZIEJE. Tym co przeszkadza wolna niedziela, niech spojrzy na to z drugiej strony - może pójść na spacer, pobawić się z dzieckim i milion innych czynności, które mu dadzą relaks ale nawet widząc komentarze pod tym demotem widać, jak 1 dzień wolny potrafi podzielić społeczeństwo. Jest to zwyczajnie smutne...
@Robos1990 moje gratulacje porównując Polskę do zupełnie innej grupy kulturowej która dodatkowo rozwijała się w zupełnie innym klimacie bo czekaj ile masz na wyspach kanaryjskich dni deszczowych? chyba tyle samo co w Polsce dni słonecznych w ciągu roku...
Proponuję żeby wolne było od środy 22 do wtorku 5 rano. A potem ludzie będą płakać, ze bezrobocie. Polska to wrzod na dupie świata. Ludzie tu sa tak glupi że nie powinni mieć własnego państwa.
Achh.... w jakich czasach przyszło nam żyć :(
tak tak... weekendy bez handlu a w tygodniu sklepy otwarte 24h na dobę, żeby ograniczyć straty, plus kolejki jak za komuny w piatki poniedziałki.
Czy ci kretyni pomyśleli o ludziach, którzy tak mają ułozony tydzień pracy, że jedyne kiedy mogą zrobić zakupy to sobota lub niedziela?
(P)sychopaci (i) (S)adyści.
Fake news, ale jak zwykle "totalna opozycja" działa nawet na demotach.... smutne...
A to może w ogóle niech sklepy będą otwarte tylko w poniedziałki albo tylko w środy, tak w środku tygodnia, co?
Należy walczyć najpierw z Fake newsami jak ten i z tymi, którzy je powielają jak autor tego mema!
Nie ma to jak zabić gospodarkę. Już teraz galerie i supermarkety notują straty bo nie ma w nich ruchu - wcześniej w niedzielę człowiek mógł np. iść do kościoła, a wracając z mszy (lub zamiast niej) wstąpić na zakupy czy do kina, a teraz? Budzi się taki w niedzielę rano - stwierdza że, pogoda nie fajna, w sumie to i do kościoła mu się nie chce iść, bo mu drogę dojazdową tuż przed wyborami zryli i siedzi taki w domu patrząc na papkę telewizyjną.
w ogóle zakażmy handlu. Na co komu sklepy w XXI wieku. Wprowadźmy coś na wzór wymiany barterowej.