Czy wszechmocny Bóg który pozwala swojemu kapłanowi, na jego oczach zgwałcić niewinne dziecko - kocha je? Otacza je troską i miłością będąc biernym choć zdolnym do działania?
Więc to chyba najbardziej patologiczna forma miłości o jakiej słyszałem.
@SXZ1 Argumenty takie jak twoje są do d*py. Zanim skrytykujesz jakąś religię to przeczytaj najpierw o niej. Bóg nam dał wolną wolę. Jeśli ktoś chce zabić, zgwałcić kogoś to i tak to zrobi. Bóg nas osądzi po śmierci, ten świat jest tylko testem. Ksiądz to tylko człowiek. Jak Hitlerowiec mógł zagazować dziecko to dlaczego ksiądz ma być jakoś magicznie trzymany przez boską rękę? Ale i tak dostanę minusy od ludzi, którzy nie kierują się logiką tylko uczuciami. NO BO JAK TAK MOŻNA!! PRZECIEŻ DOBRY BÓG BY ZROBIŁ Z NAS NIEWOLNIKÓW, KTÓRZY NIE MOGĄ MIEĆ WŁASNEGO ZDANIA I BĘDĄ ZAWSZE ANIOŁKAMI!!! A no właśnie, że nie.
@gottvater Mi za dzieciaka kazano siedzieć na religii, odrabiać lekcje i nie przeszkadzać. Katechetka opowiadała o Abrahamie i chciała, żeby dzieci opowiedziały o dobroci Boga. Odważyłam się zapytać po jakim czasie Izak przestał bać się ojca. Katechetka wyrzuciła mnie za drzwi.
@Kzaurus "...dlaczego ksiądz ma być jakoś magicznie trzymany przez boską rękę?"
To ksiądz nie jest namiestnikiem Boga? Wybranym przez Boga? Namaszczonym świętym sakramentem kapłaństwa?
@gottvater właśnie wtedy to przykazanie powstało, 10 przykazań Bożych powstało za Mojżesza, Abraham był przed Mojżeszem, każda wcześniejsza historia z Bogiem przed Mojżeszem symbolizuje jedno przykazanie, pokazując Abrahamowi Bóg że nie chce ofiar z ludzi (pragnę zaznaczyć że wcześniejsze religie, takowe ofiary składały) i ta przygoda symbolizowała właśnie 5 przykazanie, co ty na katechezie robiłeś ?
@gottvater nawet Bóg nie czepiał się Kaina, Kain sam siebie czepiał, chciał popełnić samobójstwo, bo żałował tego co zrobił, ale Bóg nałożył na niego piętno Kaina, że nie mógł go nikt zabić, ani sam siebie nie mógł zabić, Kain cierpiał z powodu morderstwa, a ten kto się go czepia, to ta osoba ma problem, bo Kain już wycierpiał za swoje przewinienie
@gottvater Kain stracił swojego brata! A ty się dziwisz czemu tego czynu żałował !? Serio? No cóż trzeba być nieczułym sukinkotem, by nie czuć żalu po stracie kogoś z rodziny, Oczywiście w piśmie świętym nie było napisane jak go zabił, tylko że był na niego zły, że Bóg go bardziej faworyzuje, (w jego odczuciu oczywiście) ale podejrzewam że się pokłócili i pobili, i przez pomyłkę Kain go zabił, pewnie nawet nie wiedział że coś takiego jak zabicie kogoś istnieje, albo że jest do tego zdolny, to postać tragiczna, bardzo mi go było szkoda, gdy czytałem biblię
Słusznie pyta. Jaki sens ma miłość w zimnym i nieodgadnionym kosmosie? Jeśli jest tylko to co widzimy, to czy jest tu miejsce na miłość? Bez Boga, który kocha, człowiek to tylko "forma istnienia białka".
Miłość miałaby być może więcej sensu dla ludzi, jeżeli przestaliby imaginować sobie na jej temat ckliwe opowiastki z poematów przestarzałych wieszczy, i co ważniejsze przestali sądzić, że najdoskonalszą jej formą jest jakiś zmyślony, ciężki do zrozumienia byt. Miłość to jest uczucie ludzkie, któremu niektórzy chcą nadawać na siłę jakiś nadnaturalny, niepojęty wymiar, wmawiając przy tym innym, że jej wzorem jest koleś, który wygnał swoje dzieci z raju z nieposłuszeństwo, każe ich i doświadcza po dziś dzień, we wszystkich pokoleniach od czasu stworzenia, oraz wymaga od nich ślepej miłości, oczywiście w ramach wdzięczności za fakt, że sam siebie, na złagodzenie własnych fochów, dał zabić, po czym zmartwychwstał aby bić mu za to pokłony.
Kurde, nawet jak to piszę w największym skrócie, to mnie ta cała jego miłość bokiem wychodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2018 o 22:28
@Paprodziad skoro jest to ideologia zaczynająca się w punkcie, w którym najbardziej kochający ojciec żąda wykonania na własnym dziecku morderstwa ze szczególnym okrucieństwem - to oczekujesz od jej wyznawców rozumu ?
@WinterValkyrie Dokladnie, suka psa rzuci sie na lwa jesli beda zagrozone jej mlode. Jak inaczej zdefioniowac milosc niz jak zdolnosc do poswiecenia siebie samego dla kogos innego? W koncy przeciez milosc polega na dawaniu, a nie braniu.
@qbikk1 Tu mogło chodzić raczej o coś innego niż instynkt macierzyński. To jak najbardziej sensowne, że samice chronią młode, czysta chemia, ale z punktu biologii dorosły zdrowy osobnik nie poświęca się dla młodego czy chorego. Nie ma to sensu, jednak tak się dzieje, nie tylko u ludzi i to jest ciekawe.
Piszesz że miłość polega na dawaniu, a nie braniu ale jeśli stosujemy się do czystej biologi i walki o przetrwanie to dawanie bezinteresowne czegokolwiek nie ma sensu.
@qbikk1 ta sama suka tego samego psa zagryzie swoje młode zaraz po porodzie, jeżeli będzie słabe lub kalekie. Nie myl instynktu zachowania gatunku z miłością. Albo po prostu odstaw brazylijskie seriale.
@WinterValkyrie Jako osoba wierząca powinieneś wiedzieć, że te procesy istnieją ponieważ Bóg tak chciał. No chyba, że jednak nie wierzysz. Kłamczuszka.
Tak trudno przyznać, że jesteśmy z natury egoistami a bycie człowiekiem polega ukierunkowaniu egoizmu by życ razem szczęśliwie i w zgodzie bo tak najłatwiej uzyskać radość z życia?
@BrickOfTheWall Not quite. Psychopaci nie potrzebują nikogo dehumanizować, bo mają od razu na to wyje*ane. Dehumanizacja jest jak chcą innych do tego przekonać.
co mi jakiś ksiądz będzie prawil o miłości? chyba, że sam kiedyś był zakochany lub jest i ma dzieci, nie cierpię ich rzekomego zdania na ten temat bo nie mają o tym bladego pojęcia
@S_Jupiter ale gdy mówi o miłości w sensie biblijnym, to nie chodzi mu o zakochanie i posiadanie dzieci, ani o miłość fizyczną - obawiam się ;). Mówi o Bogu, który jest miłością. O takim kochaniu na zasadzie "chcę żebyś był" a nie "chcę żebyś był mój". I tu ma prawo rozprawiać, tylko te jego rozważania mogą mieć skutki uboczne w postaci niechęci do niewierzących. A jego rolą jest nawracać, a nie odrzucać. I o tym biedak zapomniał...
@kelaii No ale jest taki problem właśnie, że Bóg chce, abyśmy byli jego. Albo go kochasz i pragniesz z nim być, albo idziesz do piekła. Bóg jest największym egoistą ever.
@7th_Heaven nie :) Bóg nie myśli zerojedynkowo :) to my tak myślimy. Skoro nas stworzył to my pochodzimy od Niego i do niego wrócimy - gdy umrzemy. Nie ma piekła i nieba - to wymysł ludzi, nie Boga. Miłość nie ma przeciwieństwa. Bo Bóg nie myśli zerojedynkowo. My mamy nienawiść, strach, grzech, bo tym nazywamy brak miłości. Czyli brak Boga. To jest nasze piekło. "Ja jestem w Ojcu, a On jest we mnie" - powiedział Jezus, czyli człowiek oświecony, a inny śpiewał "jesteś bogiem, uświadom to sobie". Wszyscy jesteśmy. Tylko mamy zaciągnięty ręczny hamulec przez religie, które przyginają nam kark do ziemi i każą błagać o wybaczenie. Tylko kogo? Przecież Bóg nie wybacza - bo nigdy nie potępia :) Jest miłością.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2018 o 11:57
znaczy jedynym wyjściem jest bycie wierzącym, bo niewierzący robią wszystko bez sensu. Bo skoro Bóg jest miłością, to niewierzący nie kochają, bo nie wierzą w Boga, który wg wierzących jest wszędzie i jest miłością. Ja zapytałabym tego gościa po jakiego grzyba się nad tym zastanawia w takim razie, skoro jest wierzący? Kolejny powód, żeby wytykać kogoś palcem i siać nienawiść wśród wiernych do niewiernych? Ja zapytam - dlaczego?
Po prostu ten ksiądz jest głupkiem, niech sobie wierzy w miłość. Ja pozwolę sobie wiedzieć, że takie uczucie istnieje obok całej gamy innych. Skąd się wzięła miłość w człowieku? Odpowiadam, z człowieka. Tak ateista jest zdolny do miłości jak każdy inny człowiek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2018 o 23:25
Parafrazując Ricka Sancheza:
To co zwiemy miłością to tylko reakcja chemiczna zmuszająca zwierzęta do oddychania. Uderza mocno a potem powoli słabnie pozostawiająca nas w rozpadającym się małżeństwie. Ja tak miałem, Twoi rodzice będą. Przełam ten cykl, wznieś się ponad! Skup się na nauce.
Tak to jest jak jest za dużo religii a za mało biologii w szkole.
Ten debil uważa, ze moralność to tylko domena chrześcijan, czy co?
Czy wszechmocny Bóg który pozwala swojemu kapłanowi, na jego oczach zgwałcić niewinne dziecko - kocha je? Otacza je troską i miłością będąc biernym choć zdolnym do działania?
Więc to chyba najbardziej patologiczna forma miłości o jakiej słyszałem.
@SXZ1 Argumenty takie jak twoje są do d*py. Zanim skrytykujesz jakąś religię to przeczytaj najpierw o niej. Bóg nam dał wolną wolę. Jeśli ktoś chce zabić, zgwałcić kogoś to i tak to zrobi. Bóg nas osądzi po śmierci, ten świat jest tylko testem. Ksiądz to tylko człowiek. Jak Hitlerowiec mógł zagazować dziecko to dlaczego ksiądz ma być jakoś magicznie trzymany przez boską rękę? Ale i tak dostanę minusy od ludzi, którzy nie kierują się logiką tylko uczuciami. NO BO JAK TAK MOŻNA!! PRZECIEŻ DOBRY BÓG BY ZROBIŁ Z NAS NIEWOLNIKÓW, KTÓRZY NIE MOGĄ MIEĆ WŁASNEGO ZDANIA I BĘDĄ ZAWSZE ANIOŁKAMI!!! A no właśnie, że nie.
@gottvater Mi za dzieciaka kazano siedzieć na religii, odrabiać lekcje i nie przeszkadzać. Katechetka opowiadała o Abrahamie i chciała, żeby dzieci opowiedziały o dobroci Boga. Odważyłam się zapytać po jakim czasie Izak przestał bać się ojca. Katechetka wyrzuciła mnie za drzwi.
@Kzaurus "...dlaczego ksiądz ma być jakoś magicznie trzymany przez boską rękę?"
To ksiądz nie jest namiestnikiem Boga? Wybranym przez Boga? Namaszczonym świętym sakramentem kapłaństwa?
@gottvater właśnie wtedy to przykazanie powstało, 10 przykazań Bożych powstało za Mojżesza, Abraham był przed Mojżeszem, każda wcześniejsza historia z Bogiem przed Mojżeszem symbolizuje jedno przykazanie, pokazując Abrahamowi Bóg że nie chce ofiar z ludzi (pragnę zaznaczyć że wcześniejsze religie, takowe ofiary składały) i ta przygoda symbolizowała właśnie 5 przykazanie, co ty na katechezie robiłeś ?
~Jajozanik Czyli co? Jeszcze jeden Mojżesz na świecie i zmieni się 10 przykazań? Nie wiedziałam, że Bóg tak łatwo zmienia zdanie.
@gottvater nawet Bóg nie czepiał się Kaina, Kain sam siebie czepiał, chciał popełnić samobójstwo, bo żałował tego co zrobił, ale Bóg nałożył na niego piętno Kaina, że nie mógł go nikt zabić, ani sam siebie nie mógł zabić, Kain cierpiał z powodu morderstwa, a ten kto się go czepia, to ta osoba ma problem, bo Kain już wycierpiał za swoje przewinienie
Niestety, wielu chrześcijan tak uważa. Tylko nie wszyscy z nich się do tego przyznają.
@gottvater Kain stracił swojego brata! A ty się dziwisz czemu tego czynu żałował !? Serio? No cóż trzeba być nieczułym sukinkotem, by nie czuć żalu po stracie kogoś z rodziny, Oczywiście w piśmie świętym nie było napisane jak go zabił, tylko że był na niego zły, że Bóg go bardziej faworyzuje, (w jego odczuciu oczywiście) ale podejrzewam że się pokłócili i pobili, i przez pomyłkę Kain go zabił, pewnie nawet nie wiedział że coś takiego jak zabicie kogoś istnieje, albo że jest do tego zdolny, to postać tragiczna, bardzo mi go było szkoda, gdy czytałem biblię
Słusznie pyta. Jaki sens ma miłość w zimnym i nieodgadnionym kosmosie? Jeśli jest tylko to co widzimy, to czy jest tu miejsce na miłość? Bez Boga, który kocha, człowiek to tylko "forma istnienia białka".
Czy wszystko musi mieć sens?
bóg tak kocha ludzi , że potrzebował ofiary z własnego syna żeby przebaczyć im ich niedoskonałość
Miłość miałaby być może więcej sensu dla ludzi, jeżeli przestaliby imaginować sobie na jej temat ckliwe opowiastki z poematów przestarzałych wieszczy, i co ważniejsze przestali sądzić, że najdoskonalszą jej formą jest jakiś zmyślony, ciężki do zrozumienia byt. Miłość to jest uczucie ludzkie, któremu niektórzy chcą nadawać na siłę jakiś nadnaturalny, niepojęty wymiar, wmawiając przy tym innym, że jej wzorem jest koleś, który wygnał swoje dzieci z raju z nieposłuszeństwo, każe ich i doświadcza po dziś dzień, we wszystkich pokoleniach od czasu stworzenia, oraz wymaga od nich ślepej miłości, oczywiście w ramach wdzięczności za fakt, że sam siebie, na złagodzenie własnych fochów, dał zabić, po czym zmartwychwstał aby bić mu za to pokłony.
Kurde, nawet jak to piszę w największym skrócie, to mnie ta cała jego miłość bokiem wychodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2018 o 22:28
W sumie już wiadomo dlaczego księża rodzin nie zakładają.
coś w tym jest ........
Czy wszyscy katole muszą być kretynami?
@Paprodziad Katol to kretyn z założenia, tak jak kibol. Nie mylic z katolikami i kibicami,
@Paprodziad skoro jest to ideologia zaczynająca się w punkcie, w którym najbardziej kochający ojciec żąda wykonania na własnym dziecku morderstwa ze szczególnym okrucieństwem - to oczekujesz od jej wyznawców rozumu ?
Mówię to jako osoba wierząca: ze względu na procesy biochemiczne zachodzące w naszym mózgu
@WinterValkyrie Dokladnie, suka psa rzuci sie na lwa jesli beda zagrozone jej mlode. Jak inaczej zdefioniowac milosc niz jak zdolnosc do poswiecenia siebie samego dla kogos innego? W koncy przeciez milosc polega na dawaniu, a nie braniu.
@qbikk1 Tu mogło chodzić raczej o coś innego niż instynkt macierzyński. To jak najbardziej sensowne, że samice chronią młode, czysta chemia, ale z punktu biologii dorosły zdrowy osobnik nie poświęca się dla młodego czy chorego. Nie ma to sensu, jednak tak się dzieje, nie tylko u ludzi i to jest ciekawe.
Piszesz że miłość polega na dawaniu, a nie braniu ale jeśli stosujemy się do czystej biologi i walki o przetrwanie to dawanie bezinteresowne czegokolwiek nie ma sensu.
@qbikk1 ta sama suka tego samego psa zagryzie swoje młode zaraz po porodzie, jeżeli będzie słabe lub kalekie. Nie myl instynktu zachowania gatunku z miłością. Albo po prostu odstaw brazylijskie seriale.
@WinterValkyrie Jako osoba wierząca powinieneś wiedzieć, że te procesy istnieją ponieważ Bóg tak chciał. No chyba, że jednak nie wierzysz. Kłamczuszka.
Myślałem, że to Artur Andrus :)
Tak trudno przyznać, że jesteśmy z natury egoistami a bycie człowiekiem polega ukierunkowaniu egoizmu by życ razem szczęśliwie i w zgodzie bo tak najłatwiej uzyskać radość z życia?
cholera nie jestem człowiekiem...
A dlaczego nie? Bo nie wyznaje co msza swojej grzeszności i nie utrzymuje was za rozgrzeszenie win? Hahaha.
Skoro kochasz to w coś wierzysz
@snaiper1122 wytłumacz mi jak do tego doszedłeś?
Srał go pies.
DEHUMANIZACJA (imputowanie, że ktoś nie jest istotą ludzką) - to zawsze robią psychopaci zanim zaczną kogoś zabijać.
@BrickOfTheWall Not quite. Psychopaci nie potrzebują nikogo dehumanizować, bo mają od razu na to wyje*ane. Dehumanizacja jest jak chcą innych do tego przekonać.
Kadzidło z Amsterdamu.
Jeśli zaufasz mi, że mam zielone ściany to znaczy, że mi wierzysz.
Biedny ksiądz chyba trochę niedokształcony. Ale czy to zaskakuje?
co mi jakiś ksiądz będzie prawil o miłości? chyba, że sam kiedyś był zakochany lub jest i ma dzieci, nie cierpię ich rzekomego zdania na ten temat bo nie mają o tym bladego pojęcia
@S_Jupiter ale gdy mówi o miłości w sensie biblijnym, to nie chodzi mu o zakochanie i posiadanie dzieci, ani o miłość fizyczną - obawiam się ;). Mówi o Bogu, który jest miłością. O takim kochaniu na zasadzie "chcę żebyś był" a nie "chcę żebyś był mój". I tu ma prawo rozprawiać, tylko te jego rozważania mogą mieć skutki uboczne w postaci niechęci do niewierzących. A jego rolą jest nawracać, a nie odrzucać. I o tym biedak zapomniał...
@kelaii No ale jest taki problem właśnie, że Bóg chce, abyśmy byli jego. Albo go kochasz i pragniesz z nim być, albo idziesz do piekła. Bóg jest największym egoistą ever.
@7th_Heaven nie :) Bóg nie myśli zerojedynkowo :) to my tak myślimy. Skoro nas stworzył to my pochodzimy od Niego i do niego wrócimy - gdy umrzemy. Nie ma piekła i nieba - to wymysł ludzi, nie Boga. Miłość nie ma przeciwieństwa. Bo Bóg nie myśli zerojedynkowo. My mamy nienawiść, strach, grzech, bo tym nazywamy brak miłości. Czyli brak Boga. To jest nasze piekło. "Ja jestem w Ojcu, a On jest we mnie" - powiedział Jezus, czyli człowiek oświecony, a inny śpiewał "jesteś bogiem, uświadom to sobie". Wszyscy jesteśmy. Tylko mamy zaciągnięty ręczny hamulec przez religie, które przyginają nam kark do ziemi i każą błagać o wybaczenie. Tylko kogo? Przecież Bóg nie wybacza - bo nigdy nie potępia :) Jest miłością.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2018 o 11:57
"miś" o bardzo małym rozumku/
znaczy jedynym wyjściem jest bycie wierzącym, bo niewierzący robią wszystko bez sensu. Bo skoro Bóg jest miłością, to niewierzący nie kochają, bo nie wierzą w Boga, który wg wierzących jest wszędzie i jest miłością. Ja zapytałabym tego gościa po jakiego grzyba się nad tym zastanawia w takim razie, skoro jest wierzący? Kolejny powód, żeby wytykać kogoś palcem i siać nienawiść wśród wiernych do niewiernych? Ja zapytam - dlaczego?
Ludzie tak mają.
To dlatego jestem sam :/ BO jestem ateistą, co tej "czarnej stonce" w głowie siedzi :P
W samo sedno, niewierzący to podzwierzęta!
Jak się mają słowa z Nowego Testamentu "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego!" do tego co napisałeś. Miłujesz mnie - ateistę?
ZA TO KSIĘŻA SA ZDOLNI DO MIŁOŚCI DO DZIECI :)
Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle.
Ale potrzeba religii aby dobrzy ludzie, czynili zło.
Po prostu ten ksiądz jest głupkiem, niech sobie wierzy w miłość. Ja pozwolę sobie wiedzieć, że takie uczucie istnieje obok całej gamy innych. Skąd się wzięła miłość w człowieku? Odpowiadam, z człowieka. Tak ateista jest zdolny do miłości jak każdy inny człowiek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2018 o 23:25
Facet słuchający wymyślonego przyjaciela wypowiada się o inteligencji innych. Mmmmmmmmhm.
Parafrazując Ricka Sancheza:
To co zwiemy miłością to tylko reakcja chemiczna zmuszająca zwierzęta do oddychania. Uderza mocno a potem powoli słabnie pozostawiająca nas w rozpadającym się małżeństwie. Ja tak miałem, Twoi rodzice będą. Przełam ten cykl, wznieś się ponad! Skup się na nauce.
Świetnie powiedziane. Fajnie potwierdziłeś teze tego ksiedza odnośnie ateistów