@brudger sądząc po poziomie absolwentów to raczej dostosowują anegdotki do publiczności i dopiero teraz stają się zrozumiani.
O fake'owości nie mówię bo to oczywiste.
Zapomnij o problemach, o kredytach, o chorobach, o kłótni z szefem, z żoną...
Dziw się, że masz cholernego komornika, że umierasz bo za późno na leczenie, że cię wylali a żona ma kochanka... Ale o tym też zapomnij... co za problem być tępym i leniwym sukinsynem ignorującym wszystkie problemy? żądaj pomocy od państwa na kredyt, 500+ na dzieci, znajdź sobie kochankę, pij i ćpaj to poczujesz się lepiej...
doprawdy przemyślenia tych wirtualnych profesorów są bardzo dogłębne. Pytanie - czy musieli zostawać profesorami aby dojść do tych prostych wniosków?
@brudger sądząc po poziomie absolwentów to raczej dostosowują anegdotki do publiczności i dopiero teraz stają się zrozumiani.
O fake'owości nie mówię bo to oczywiste.
Zapomnij o problemach, o kredytach, o chorobach, o kłótni z szefem, z żoną...
Dziw się, że masz cholernego komornika, że umierasz bo za późno na leczenie, że cię wylali a żona ma kochanka... Ale o tym też zapomnij... co za problem być tępym i leniwym sukinsynem ignorującym wszystkie problemy? żądaj pomocy od państwa na kredyt, 500+ na dzieci, znajdź sobie kochankę, pij i ćpaj to poczujesz się lepiej...
Problemy o których piszesz to 100 kilowa sztanga. Jej nie da się zignorować, ale jest wiele małych problemów, które się lubi zwiększać.
Ręka nie boli od trzymania szklanki tylko od unoszenia ręki, bez szklanki także miałby ten problem
Masz problemy-nie drecz sie. Masz raka-przestan miec raka.