Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
208 253
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~zadumana
+21 / 43

Patrzę zaniepokojona na coraz gorsze wychowanie, coraz gorsze słownictwo i coraz więcej agresji między coraz młodszymi rówieśnikami. to dorasta "pokolenie ustawy komorowskiego" - pokolenie która ma tylko prawa i zoero obowiązków - wychowywane przez zaszczutych rodziców którzy stracili możliwość przywołania potomka do porządku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E emerk
+3 / 15

Po pierwsze, przemoc rodzi przemoc. Po drugie dzieci biorą przykład. Problem nie stanowi brak bicia dzieci. Problemem są głupi rodzice. Sieczka w mediach i Internecie. Głównie, czego się dowiadujesz, jak to jest źle, jacy to źli są ludzie, każdy patrzy na siebie, no i kasa, kasa, kasa. Dobrzy rodzice by sobie z tym poradzili w większości przypadkach. Znam ludzi, którzy jako dziecko, nie doświadczyli przemocy i wyrośli na porządnych, lub też nie. Znam wielu, którzy doświadczyli i wyrośli na poj… lub też nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-3 / 7

problem nie tkwi w tym ze nie wolno dziecku przylac, tylko w tym ze dla wielu osob lanie bylo jedyna metoda wychowawcza jaka znaja i nie potrafia sobie dac z dzieckiem rady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
0 / 4

@mieteknapletek @emerk Typowe, najwięcej do powiedzenia mają ci, co tych dzieci w ogóle nie posiadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+3 / 3

@Klindal masz problem ze zrozumieniem tekstu czytanego? Anonymous napisał o mówieniu dziecku TYLKO o jego prawach. rozumiesz co znaczy to słowo? co w sytuacji kiedy dziecko niesłusznie oskarży kogoś o molestowanie nie będąc świadome tego że maja obowiązek mówienia prawdy i zrobią to dla heheszków? widzisz tylko jedną stronę problemu który jest o wiele bardziej skomplikowany niż u dorosłych bo w przypadku dorosłego człowieka jest on świadomy czym molestowanie jest ale w przypadku dziecka w wieku od 6-12 lat gdzie logika dopiero zaczyna się pojawiać w jego myśleniu wymaganie aby ono sztywnie interpretowało świat jest absurdalne. w szczególności kiedy dziecko nie jest świadome konsekwencji swoich działań :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
+2 / 2

@Klindal czytaj ze zrozumieniem. Dziecku powinno się mówić o jego prawach, ale nie tylko, bo także o obowiązkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wdad
+13 / 19

No tak "przemoc". Ja tam za smarka dostałem od starego czasem w tyłek i co? Korona spadła z mi z głowy? Obecne dzieci są rozwydrzone, bo doskonale wiedzą, że zadna konkretna kara im nie grozi. A kiedys ojciec dał klapa w dupę albo pasem i wszystko było na miejscu. I bez mielenia ozorem, że to jakas przemoc.

Jasna jest sprawa, że bezmyslne znecanie się nad dzieckiem i tłuczenie go jest złe. Ale nie popadajmy w paranoje i odchyly...tylko w drugą stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LordArhon
+9 / 13

Przemoc może i nie jest najlepszym środkiem wychowawczym ale w niektórych przypadkach jedynym skutecznym :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+10 / 12

Każda kara, nawet nie opierająca się o przemoc fizyczną opiera się o przemoc, czyli wykorzystanie posiadanej przewagi nad drugą stroną. Przemoc to nie tylko razy pasem albo pięścią, to także odmawianie kieszonkowego, krzyk, wyzwiska (do tego jakimś cudem już dochodzicie, wow), odbieranie zabawek itd, itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+6 / 14

Jeśli ktoś nie rozróżnia przemocy i wyżywania się od wychowywania, to ma problem. Kara cielesna powinna być ostatecznością, ale zdarzają się przypadki gdy jest uzasadniona. Ja nie piszę o praniu paskiem do żywego mięsa przez pijanego ojca, ale w dzisiejszym świecie nawet klaps bywa uważany za zbrodnię. Bezstresowe wychowywanie po prostu nie sprawdziło się w praktyce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nfck
+4 / 8

Jak widzę obecne "bezstresowe wychowanie" na dzień dobry jestem za wprowadzeniem przysłowiowego "pasa" w domu i "linijki" w szkołach... Od razu przypomina mi się śmieszny demot z tej strony który brzmiał mniej więcej:
-Kubuś, tak nie można. -Spie***laj... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czy_to
0 / 6

Od mojego ojca dostałe w skórę 2 razy w życiu. Tylko 2 razy. I dobrze mi to zrobiło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RealSimon
+1 / 3

Dobrze ci to zrobiło, powiadasz? Napisz proszę coś więcej o tym jakie miałeś doznania!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ch2
0 / 2

To nie przemoc, to wychowywanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
0 / 0

Ktoś kiedyś powiedział że nie istnieją trucizny tylko istnieje dawka od jakiej jest następują negatywne skutki. Katowanie dziecka a uderzenie go jak coś poważnego zrobi to nie to samo . Dzieci muszą jasno wiedzieć co jest dobrym zachowaniem a co jest złym zachowaniem. Do tego służy system kar i nagród. Nadużywanie jednego albo drugiego kończy się bardzo źle Walenie w dzieciaka pasem na lewo i prawo za wszystko nawet za to że się krzywo popatrzy wypaczy mu psychikę .. albo (naśladownictwo) wychowa agresywnego dzieciaka jaki będzie katował rówieśników i młodszych mające problemy z relacjami albo (Zaprzeczenie) wychowa zastraszone zlęknione dziecko jakie będzie miało obniżoną samoocenę i problemy z relacjami z innymi. Obsypywanie podarkami przy jednoczesnej bezkarności wychowa egocentryka przesadnie pewnego siebie uważającego ze otoczenie jest po to by zaspokajać jego pragnienia co będzie prowadziło konfliktów z otoczeniem.
Poza tym czasami trzeba dzieciaka przywołać do porządku i niestety to jest ostateczny argument jak dzieciak nie reaguje. Ja na przykład jestem wdzięczny ojcu za lanie jakie dostałam gdy usiłowałem wsadzić widelec z wyłamaną środkowa igła do gniazdka elektrycznego. Gdyby nie to miał bym duże szanse nie przeżyć tego eksperymentu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem