Przeciętne polskie dziecko w wieku 2 lat, ma już za sobą kilka-kilkanaście kuracji antybiotykowych. Trochę to dziwne, skoro w tym czasie, każde z nich dostało już ok. 20 szczepień... Skąd to osłabienie, skąd te choroby?
Tak kiedyś to się żyło zdrowo, krótko ale zdrowo, bez szczepionek, antybiotyków to nic, że jeszcze w latach 70 śmiertelności noworodków wynosiła 36% ale te co dożyły do 5 roku życia to już były zdrowe.
@Swińskaprawda pneumokoki zabijały noworodki to fakt, ale to co najbardziej je zabijało, to kiepskie warunki w których się wychowywały( często bez, takich luksusów jak ogrzewanie)
Odpowiedź jest prosta - sporo rodziców przegina ostro ze sterylnością oraz chuchaniem i dmuchaniem na małe dziecko, przez to jego odporność jest słaba, a bez szczepionek te choroby mogłyby szybko zabić takie dziecko. Szczepionki mają wspomagać i trenować jego odporność,. a nie ją zastępować.
Coraz więcej dzieci hospitalizowanych, coraz więcej dzieci borykających się z długotrwałymi problemami zdrowotnymi (brzmi zupełnie niegroźnie, ale tak naprawdę mowa o chorobach przewlekłych - a to już brzmi zupełnie inaczej), coraz więcej dzieci z problemami psychicznymi!
To są oficjalne dane z polskiej służby zdrowia podawane przez ministerstwo...
@guteok odnośnie twojego ostatniego stwierdzenia, szczepionki nie wzmacniają odporności wprost, po prostu umożliwiają wytwarzanie przeciwciał do neutralizacji mikrobów. Idąc tokiem porównania, jeżeli porównamy system odpornościowy do baterii dział, to w sumie możemy dowalić więcej dział (wzmocnienie odporności wprost) i rozwalą np. hipotetyczny czołg. Ale takie rozwiązanie obciąża mocno gospodarkę państwa (zdrowie organizmu). Jest też 2 opcja: dowalimy obecnym działom pociski przeciwczołgowe (to właśnie dają szczepionki- umożliwiają wytwarzanie wyspecjalizowanych przeciwciał) to poradzą sobie nawet lepiej mniejszym kosztem.
Odnosnie chorob psychicznych - nic dziwnego, beda coraz bardziej rosly. Dlaczego? To proste, ilosc chorob psychicznych rosnie wprost proporcjonalnie do rozwoju kraju. I wlasnie dlatego w np. Afryce to zjawisko prawie nie wystepuje.
I kolejny proszczepionkowy demot, litości nic takimi postami nie zdziałacie, ktoś kto nie będzie chciał szczepić dzieci to i tak nie zaszczepi, a poza tym weszła już ustawa o obowiązku szczepienia, więc rozmowa o nieszczepieniu nic nie wnosi, a ten demot teraz jest gówno wart, mogę się założyć że zrobiłeś go tylko po to by, demot dostał się na główną, dałeś coś co zawsze ma dużo mocnych, jak np kto lubi kotleta nich da mocne, to taki krypto żebr
Mam już dość propagandy na demotach o szczepienach. Mieszkam w niemczech. Tutaj dzieci szczepi sie po 3 albo 6 Miesiącu życia dziecka, oczywiście dobrowolnie i jakoś nie ma epidemi. W dodatku mamy tutaj multum imigrantów którzy w życiu nie mieli żadnej szepionki i jakoś nie ma pandemii, więc darujcie sobie gadkę o tym że środowisko wyszczepione likwiduje jakieś choroby!!
Kłamstwo powtarzane 1000x staje się prawdą. Stara metoda. Będą wałkować bez przerwy, a o szczepieniach przypominających jakoś nikt się nie zająknie, czyli w zasadzie sami potwierdzają, że to tylko chodzi o szczepienie najmłodszych (coraz większą liczbą szczepień i coraz bardziej skojarzonymi, w latach 80 w podręcznikach medycznych było, żeby szczepić nie częściej niż raz na 1,5-3 miesiące, a teraz najlepiej 6 na raz). Ale nie przeszkadza im to straszyć społeczeństwo wyimaginowanym zagrożeniem jakim miałaby być epidemia, a następnie pandemia dziesiątkująca społeczeństwo.
Z resztą już ciężko trafić za zwolennikami przymusu szczepień (faszystami), bo raz szczepienia chronią przed chorobami, w następstwie przed epidemiami, innym razem jakaś mityczna odporność zbiorowa, która chroni nieszczepionych (ale szczepieni mimo wszystko chorują). Za chwilę znowu nie chronią przed chorobami, tylko pozwalają łagodniej przejść chorobę. Tak więc, żądają pod przymusem przyjęcia substancji, po której i tak zachorujesz i będziesz musiał skorzystać z pomocy medycznej, mam rację?
Wystarczy wejść w pierwszy lepszy link wpisując w google hasło "odra", "ospa", czy jakakolwiek choroba. Wszędzie piszą to samo. Po co chorować skoro są szczepienia. Tylko szczepienia chronią przed chorobami. Tylko szczepienia pozwalają likwidować choroby. To w końcu te szczepienia chronią przed chorobą, czy nie chronią? Jak to jest, bo można się pogubić. Ludzie nieszczepieni nie chorują? To czego się obawiają nieszczepionych?
I tak właśnie z oficjalnych danych wynika, że na odrę chorują najczęściej niemowlaki między 6-12 miesiącem życia (przed pierwszym szczepieniem) oraz dzieci w wieku do 15 lat, które nie dostały szczepienia przypominającego. Szczepieniu MMR (świnka, różyczka, odra) poddaje się dzieci w wieku 13-15 miesięcy. Od kogo te dzieci się zarażają skoro według oficjalnych danych co roku choruje w Polsce raptem max 200 osób. I jak ma im pomóc szczepienie, które dostaną po przebytej chorobie, której przebycie daje odporność do końca życia? Coś tu się nie zgadza ewidentnie. Niech mi to ktoś wytłumaczy proszę...
Przeciętne polskie dziecko w wieku 2 lat, ma już za sobą kilka-kilkanaście kuracji antybiotykowych. Trochę to dziwne, skoro w tym czasie, każde z nich dostało już ok. 20 szczepień... Skąd to osłabienie, skąd te choroby?
Tak kiedyś to się żyło zdrowo, krótko ale zdrowo, bez szczepionek, antybiotyków to nic, że jeszcze w latach 70 śmiertelności noworodków wynosiła 36% ale te co dożyły do 5 roku życia to już były zdrowe.
@świńskaprawda Szczepionki nie mają zabijać, szczepionki mają "hodować" przyszłych pacjentów.
@Swińskaprawda pneumokoki zabijały noworodki to fakt, ale to co najbardziej je zabijało, to kiepskie warunki w których się wychowywały( często bez, takich luksusów jak ogrzewanie)
@guteok dobre pytanie, szkoda że nie odpowie nikt mądry
Odpowiedź jest prosta - sporo rodziców przegina ostro ze sterylnością oraz chuchaniem i dmuchaniem na małe dziecko, przez to jego odporność jest słaba, a bez szczepionek te choroby mogłyby szybko zabić takie dziecko. Szczepionki mają wspomagać i trenować jego odporność,. a nie ją zastępować.
@Aninim_z-demotów
Ale to przecież szczepionki rzekomo wzacniają odporność
Coraz więcej dzieci hospitalizowanych, coraz więcej dzieci borykających się z długotrwałymi problemami zdrowotnymi (brzmi zupełnie niegroźnie, ale tak naprawdę mowa o chorobach przewlekłych - a to już brzmi zupełnie inaczej), coraz więcej dzieci z problemami psychicznymi!
To są oficjalne dane z polskiej służby zdrowia podawane przez ministerstwo...
@guteok odnośnie twojego ostatniego stwierdzenia, szczepionki nie wzmacniają odporności wprost, po prostu umożliwiają wytwarzanie przeciwciał do neutralizacji mikrobów. Idąc tokiem porównania, jeżeli porównamy system odpornościowy do baterii dział, to w sumie możemy dowalić więcej dział (wzmocnienie odporności wprost) i rozwalą np. hipotetyczny czołg. Ale takie rozwiązanie obciąża mocno gospodarkę państwa (zdrowie organizmu). Jest też 2 opcja: dowalimy obecnym działom pociski przeciwczołgowe (to właśnie dają szczepionki- umożliwiają wytwarzanie wyspecjalizowanych przeciwciał) to poradzą sobie nawet lepiej mniejszym kosztem.
@zaniepokojony
Odnosnie chorob psychicznych - nic dziwnego, beda coraz bardziej rosly. Dlaczego? To proste, ilosc chorob psychicznych rosnie wprost proporcjonalnie do rozwoju kraju. I wlasnie dlatego w np. Afryce to zjawisko prawie nie wystepuje.
Widocznie moje dziecko nie jest przeciętne, ma 4 lata, zero kuracji antybiotykowych, zero jakichkolwiek kuracji i co za szok, jest zdrowy.
I kolejny proszczepionkowy demot, litości nic takimi postami nie zdziałacie, ktoś kto nie będzie chciał szczepić dzieci to i tak nie zaszczepi, a poza tym weszła już ustawa o obowiązku szczepienia, więc rozmowa o nieszczepieniu nic nie wnosi, a ten demot teraz jest gówno wart, mogę się założyć że zrobiłeś go tylko po to by, demot dostał się na główną, dałeś coś co zawsze ma dużo mocnych, jak np kto lubi kotleta nich da mocne, to taki krypto żebr
Ten demot jest zrobiony dla beki
Z głupich śmiejemy się nie dlatego, że liczymy iż od tego zmądrzeją. Śmiejemy się dla śmiechu, dla rozrywki i zdrowia, naszego zdrowia.
@pokos mnie tam żal ludzi, którzy ciągle chorują i nie rozumieją dlaczego.
Autorowi to już całkiem na "łeb" padło...
Te po#*#ńce juz nawet Jezusa wciagaja w namawianie do szcepien...brak mi slow
nie jestem pewien czy to sarkazm czy ty tak na powaznie
tak, Twoje zdrowie jest w Twoich rękach i TYLKO Twoich! Z-A-P-A-M-I-Ę-T-A-J
A to Jezus się szczepił?
@Zibioff Szach mat...
takie gónwo na głównej, a mój dalej w poczekalni... https://demotywatory.pl/4890940/Szczepionki-zamiast-do-utylizacji-trafialy-do-pacjentow-takze
To sobie teraz odpowiedz,kto jest najwiekszym sponsorem tego portalu :)
@AIkanaro widać panujący nam wszechwiedzący admin, woli nie pokazywać demotów, które mogą wykorzystać ruchy antyszczepionmkowców
@AIkanaro @Tedi28 Nawet gdyby miał 2x tyle ocen nie ma szans, że na tym sponsorowanym portaliku przejdzie na główną...
Mam już dość propagandy na demotach o szczepienach. Mieszkam w niemczech. Tutaj dzieci szczepi sie po 3 albo 6 Miesiącu życia dziecka, oczywiście dobrowolnie i jakoś nie ma epidemi. W dodatku mamy tutaj multum imigrantów którzy w życiu nie mieli żadnej szepionki i jakoś nie ma pandemii, więc darujcie sobie gadkę o tym że środowisko wyszczepione likwiduje jakieś choroby!!
Kłamstwo powtarzane 1000x staje się prawdą. Stara metoda. Będą wałkować bez przerwy, a o szczepieniach przypominających jakoś nikt się nie zająknie, czyli w zasadzie sami potwierdzają, że to tylko chodzi o szczepienie najmłodszych (coraz większą liczbą szczepień i coraz bardziej skojarzonymi, w latach 80 w podręcznikach medycznych było, żeby szczepić nie częściej niż raz na 1,5-3 miesiące, a teraz najlepiej 6 na raz). Ale nie przeszkadza im to straszyć społeczeństwo wyimaginowanym zagrożeniem jakim miałaby być epidemia, a następnie pandemia dziesiątkująca społeczeństwo.
Z resztą już ciężko trafić za zwolennikami przymusu szczepień (faszystami), bo raz szczepienia chronią przed chorobami, w następstwie przed epidemiami, innym razem jakaś mityczna odporność zbiorowa, która chroni nieszczepionych (ale szczepieni mimo wszystko chorują). Za chwilę znowu nie chronią przed chorobami, tylko pozwalają łagodniej przejść chorobę. Tak więc, żądają pod przymusem przyjęcia substancji, po której i tak zachorujesz i będziesz musiał skorzystać z pomocy medycznej, mam rację?
Wystarczy wejść w pierwszy lepszy link wpisując w google hasło "odra", "ospa", czy jakakolwiek choroba. Wszędzie piszą to samo. Po co chorować skoro są szczepienia. Tylko szczepienia chronią przed chorobami. Tylko szczepienia pozwalają likwidować choroby. To w końcu te szczepienia chronią przed chorobą, czy nie chronią? Jak to jest, bo można się pogubić. Ludzie nieszczepieni nie chorują? To czego się obawiają nieszczepionych?
I tak właśnie z oficjalnych danych wynika, że na odrę chorują najczęściej niemowlaki między 6-12 miesiącem życia (przed pierwszym szczepieniem) oraz dzieci w wieku do 15 lat, które nie dostały szczepienia przypominającego. Szczepieniu MMR (świnka, różyczka, odra) poddaje się dzieci w wieku 13-15 miesięcy. Od kogo te dzieci się zarażają skoro według oficjalnych danych co roku choruje w Polsce raptem max 200 osób. I jak ma im pomóc szczepienie, które dostaną po przebytej chorobie, której przebycie daje odporność do końca życia? Coś tu się nie zgadza ewidentnie. Niech mi to ktoś wytłumaczy proszę...
@Pan_Pionek co Ci się nie zgadza? Kasa się zgadza, to się wszystko zgadza!
Przerażająca liczba komentarzy wyrażających absolutną głupotę i problemy z logicznym myśleniem - bardzo typowe dla AV...
Halina pośpiesz się , piękniejsza nie będziesz a mi się che lać .