DOBRZE NAPISAŁ.....a nauczycielki powinno być zaznaczone że nie mogą być pannami, bezdzietne i takie tam oby france miały w domu kogoś do .....nie wiem jak to nazwac.....
@Jasiek2r Ale pierd... Powiedz mi, na cholerę dzieci uczyć aż tak "starannego pisania"? Mnie uczono nawet pisma technicznego i po cholerę mi to? Czy cokolwiek teraz (ważnego) pisze sie odręcznie? Wszystko jest drukowane. Nawet podczas egzaminów czy testów głównie zakreśla się krzyzyk:). Ta nauczycielka może i powinna i dobrze, że poprawiła, ale ja - mimo że nauczycielem nie jestem - najpierw bym tam dziecko pochwalił za mądre słowa.
@Jasiek2r Nie masz pojęcia o nauczaniu. Z takim twoim myśleniem funkcjonuje edukacja w Polsce i przez to później mamy tylu matołów. Zabijają w dzieciach to, co najważniejsze, bo k...najważniejsze są literki i ich przecudny wygląd, a nie treść. Co za gość.
@BikozLajf Choćby imię i nazwisko. albo większość egzaminów. Poza tym ja piszę odręcznie dla zachwiania wprawy, żeby po doczekaniu się potomstwa nie być wtórnie półanalafabetą. A mój brat to robi, bo jest tak klasycznie staroświecki, ze jak potrzebował czegoś. do samoobrony poszedł do sklepu zobaczyć za ile są pistolety czarnoprochowe i spytać, czy do samoobrony też nie potrzeba pozwolenia :)
Dopisek nauczycielki to nie kontynuacja listy, tylko komentarz. I tak, dziecko powinno starać się pisać coraz ładniej, bo później mu tak zostanie.
To nie jest wcale "Zabijanie potencjału", czy przygana, tylko zachęta. Jak powiedział kiedyś mój brat: "Jeśli coś robię źle to nie mówcie kura, ze jest zaj*biście, bo nie jest i jeśli się nie dowiem, że coś jest nie tak to nigdy nie będzie, bo nigdy tego nie poprawię. Krytyka nie oznacza, że się jest niemiłym, tylko, że chce się pomóc w tym,żeby było zaj#biście"
Nie rozumiem hejtu na nauczycielkę. Dobrze napisała, nie zanegowała tego, co napisał uczeń, jedynie napisała, żeby pisał starannie. Skoro to ośmiolatek to dopiero oswaja się z pisaniem i takie uwagi są jak najbardziej na miejscu, żeby zwrócić uwagę uczniowi, że powinien starać się pisać lepiej. Gdyby napisała, że wszystko jest bardzo dobrze to nie czułby żadnej potrzeby zmian, a tak to wie, że musi pracować nad pismem.
DOBRZE NAPISAŁ.....a nauczycielki powinno być zaznaczone że nie mogą być pannami, bezdzietne i takie tam oby france miały w domu kogoś do .....nie wiem jak to nazwac.....
Tak własnie od młodego nasz potencjał jest zabijany
Przecież tylko dopisała.
@Jasiek2r Ale pierd... Powiedz mi, na cholerę dzieci uczyć aż tak "starannego pisania"? Mnie uczono nawet pisma technicznego i po cholerę mi to? Czy cokolwiek teraz (ważnego) pisze sie odręcznie? Wszystko jest drukowane. Nawet podczas egzaminów czy testów głównie zakreśla się krzyzyk:). Ta nauczycielka może i powinna i dobrze, że poprawiła, ale ja - mimo że nauczycielem nie jestem - najpierw bym tam dziecko pochwalił za mądre słowa.
@Jasiek2r Nie masz pojęcia o nauczaniu. Z takim twoim myśleniem funkcjonuje edukacja w Polsce i przez to później mamy tylu matołów. Zabijają w dzieciach to, co najważniejsze, bo k...najważniejsze są literki i ich przecudny wygląd, a nie treść. Co za gość.
Musi mieć mądrych rodziców.
Sama starannie nie napisała (tak na marginesie). Dla dzieciaka brawo, jeśli sam to wymyślił, to oby jak najdłużej taki pozostał
dobrze napisala. pozniej sa tacy co maja 30lat a pisza jakby mieli 8lat
@demian666 A co dzisiaj się odręcznie jeszcze pisze, tak z ciekawości?
@BikozLajf Choćby imię i nazwisko. albo większość egzaminów. Poza tym ja piszę odręcznie dla zachwiania wprawy, żeby po doczekaniu się potomstwa nie być wtórnie półanalafabetą. A mój brat to robi, bo jest tak klasycznie staroświecki, ze jak potrzebował czegoś. do samoobrony poszedł do sklepu zobaczyć za ile są pistolety czarnoprochowe i spytać, czy do samoobrony też nie potrzeba pozwolenia :)
Dopisek nauczycielki to nie kontynuacja listy, tylko komentarz. I tak, dziecko powinno starać się pisać coraz ładniej, bo później mu tak zostanie.
To nie jest wcale "Zabijanie potencjału", czy przygana, tylko zachęta. Jak powiedział kiedyś mój brat: "Jeśli coś robię źle to nie mówcie kura, ze jest zaj*biście, bo nie jest i jeśli się nie dowiem, że coś jest nie tak to nigdy nie będzie, bo nigdy tego nie poprawię. Krytyka nie oznacza, że się jest niemiłym, tylko, że chce się pomóc w tym,żeby było zaj#biście"
Chyba bardziej przemawiają do mnie cele ośmiolatka.
Nie rozumiem hejtu na nauczycielkę. Dobrze napisała, nie zanegowała tego, co napisał uczeń, jedynie napisała, żeby pisał starannie. Skoro to ośmiolatek to dopiero oswaja się z pisaniem i takie uwagi są jak najbardziej na miejscu, żeby zwrócić uwagę uczniowi, że powinien starać się pisać lepiej. Gdyby napisała, że wszystko jest bardzo dobrze to nie czułby żadnej potrzeby zmian, a tak to wie, że musi pracować nad pismem.
Przecież widać że tego nie pisał żaden nauczyciel. Ślepi jesteście?