Ja czuję swoje bicie serca bardzo wyraźnie, strasznie mocna mi bije. Nie potrzebuję dotykać nadgarstka czy szyi, pulsometru też nie potrzebuję by zbadać puls.
*negatywny komentarz o 500+, PiS lub Kościele Katolickim*
Tak wpisałem na wypadek jakby nikt tego nie zrobił. Tuba propagandowa musi dalej działać. Nie musicie mi dziękować.
Nie ja, mi cały czas piszczy w uszach.
Czyich?
Bezechowe, a nie najcichsze.
Wreszcie usłyszę, jak mi kości szeleszczą...
Tak jak by w poprzednich latach tego nie było... To jest przecież norma
Ja czuję swoje bicie serca bardzo wyraźnie, strasznie mocna mi bije. Nie potrzebuję dotykać nadgarstka czy szyi, pulsometru też nie potrzebuję by zbadać puls.
W takiej kabinie jest głucho, a nie cicho.
*negatywny komentarz o 500+, PiS lub Kościele Katolickim*
Tak wpisałem na wypadek jakby nikt tego nie zrobił. Tuba propagandowa musi dalej działać. Nie musicie mi dziękować.