2:00
Córka znęcała się nad innym dzieckiem, więc ojciec dał jej nauczkę
10-latka już drugi raz dostała bana na szkolny autobus za dokuczanie innemu uczniowi. Jej ojciec postawił sprawę jasno - znęcanie się nad innymi jest niedopuszczalne i nie będzie przez niego tolerowane! Jego zdaniem wiele dzieciaków nie docenia tego, co robią ich rodzice, nie uważając tego za swój przywilej, a za obowiązek rodziców. Zatem, gdy córka oznajmiła ojcu, że ten będzie musiał ją zawieźć do szkoły, mężczyzna postanowił dać jej nauczkę i dziewczynka musiała pieszo pokonać 8 km drogi do szkoły przy temperaturze wynoszącej 2°C. Inni rodzice mogą tego nie pochwalać, ale facet zrobił to, co uznał za właściwe, by dać córce dobrą wychowawczą lekcję. Kto go popiera?
od
FlashbackFM
Narobiło się teraz pseudo-speców, którzy sami sobie nie radzą, ale są przekonani, że robią to świetnie i przez to mają prawo pouczać innych. I potem taka specjalistka idzie do szkoły i wmawia dzieciom, że mają prawa. I właściwie mogą wszystko, bo całość sprowadzają do tego, że rodzicie do niczego nie mogą zmusić.
Na pewno już się niejedna osoba oburzyła, że facet się znęca nad córką i że jej zachowanie to efekt złego wychowywania. Najgorsze, że nie zawsze da się po prostu olewać takich idiotów, bo potrafią uprzykrzać życie. Wystarczy zobaczyć jak to wygląda w Polsce. Opieka społeczna praktycznie nie robi nic w rodzinach patologicznych, ale w rodzinach z problemami, gdzie nie patologii, a jedynie bieda, to szaleją. Bo mają efekty. Bo tam się ich boją i ich działania odnoszą reakcje. To jest dopiero patologia.
@Wojtek1291
niestety tak jest. Tyle co się ostatnio nasłuchałem od znajomej pracującej w tym systemie to tak jest.
Tylko niestety nasi politycy nie mają ochoty zmieniać tej patologii...
@mati233490 Oni ją kształtują. My mamy się bać państwa i jego organów nacisku. Mamy się bać skarbówki, opieki społecznej, mamy się nie leczyć szybko i dobrze, mamy robić na obce koncerny za minimum i na emeryturze dogorywać zgnębieni. A w międzyczasie mamy się borykać z masą innych problemów i dać się ogłupiać wojenkami politycznymi, głupotami i wzajemnym szczuciem. Niewolnik nie może czuć się komfortowo, bo mając komfort zaczyna czuć się wolny. A nie ma nic gorszego dla władzy, niż wolny człowiek.
@Wojtek1291 osoba twierdząca że "jej zachowanie to efekt złego wychowywania" miałaby rację. Powinien ją był tego nauczyć wcześniej... mało prawdopodbne żeby ta jedna kara ją czegoś nauczyła, bo widać że polubiła gnębić innych. Nie zdziwiłbym się, gdyby próbowała się teraz na kimś zemścić.
Oczywiście trzeba byc dobrej myśli, i jakos próbować ją czegoś nauczyć :P
@FenrirIbnLaAhad Przy takim stwierdzeniu ignoruje się wpływy osób trzecich i inne czynniki. Np. wpływ pseudo-specjalistów o których pisałem. Reakcja ojca świadczy o tym, że to nie z domu wyniosła takie zachowania. Można powiedzieć, że rodzice nie wpoili jej odporności na takie wpływy, ale pamiętaj, ze ona ma 10 lat i jej wychowanie nadal trwa i ojciec właśnie to robi, nie bagatelizując zagrożenia.
Poza tym ja nienawidzę stwierdzenia, że wszystkie dzieci są dobre, bo tak nie jest. Ja i mój brat jesteśmy swoim totalnym przeciwieństwem, mimo tych samych warunków. On ciągle sprawia problemy, od małego, ja na odwrót. Dlatego też cholernie mnie irytuje spaczone uświadamianie dzieciaków. Uczenie ich ignorowania obowiązków wobec domu i rodziców, by zyskiwać nad nimi pozorną władzę sztucznego autorytetu.
@Wojtek1291 nigdzie nie napisałem że wyniosła to z domu, po prostu rodzić mógł jej za mało czasu poświęcić, za mało ją uświadomił. Zdaje sobie sprawę jakie potrafią być dzieci :P
lol 30 lat temu takie dystanse się dziennie do szkoły chodziło jak się na wsi mieszkało a autobus utknął w zaspach. Ale z drugiej strony może smarkula się czegoś nauczy .A nie w tych czaszach bezstresowe wychowanie , a potem rośnie banda debili i matek co żyją za moje podatki bo całe życie wszystko na tacy mają podane.
Każda akcja rodzi reakcje moim zdaniem należała się ta kara.
U mnie może nie 30 la temu ale też "chodziło" się do szkoły ;p
8 km w jedną stronę to jednak sporo.
Czasem to się ze szkoły wracało na piecho te 7 km i to zajmowało jakieś 45 minut. :D
@mati233490 Ale pierdoły opowiadasz, 45 min. 7 km, uśmiałem się. To byś miał tempo 9,33km/h. Tymczasem 7km/h to już jest słaby bo słaby ale trucht połączony momentami z biegiem. Co za bzdury.
@BecouseLife
Po pierwsze ham jesteś. Osoba wychowana wskazała by na błąd w rozumowaniu bez agresji i wyzwisk.
My to z chłopakami na cza robili. Ale faktycznie w tedy nie mieliśmy smartZegarków na rękach z łącznością satelitarną nasze wyliczenia odległości bazowały szacowanej odległości.
@mati233490 Jak już to cham, widać tak szybko do tej szkoły biegaliście, że niewiele z niej wyniosłeś. I nie wiem co jest chamskiego w wypunktowaniu, że piszesz bzdury. Radzę poczytać trochę o bieganiu i tempie w km/h, bo to twoje 9,33km/h zwyczajnie mnie rozbawiło. Dobrze że rekordu na setkę nie pobiliście przy okazji:).
Nie tylko 30,ja jeszcze 3 lata temu też z buta szedłem 7.5km
@Ktośinny2124
Podziwiam.
Pamiętam jak kumpel nie przychodził do szkoły bo mieszkał na takim zad....u, że jak go śnieg zasypał to nie można było się tam dostać.
Może i czasy ze smartfonami ale bez państwowych PKS-ów wiele miejscowości zostało odciętych od świata.
Serio? Coś nie tak z tym tatusiem. Ile ważnych rzeczy mógł jej powiedzieć w tym czasie, ile ważnych rzeczy mogło się zadziac między nimi w tym czasie. Znęcanie się nad innymi nie bierze się z powietrza. Ta kara to jednoczesnie forma znęcania. Ja jestem silny i zmusiłerm cię słabszą do tego byś robiła co chcę. Idziesz. Ąż korci "znaleźć jeszcze słabszego i poznęcac się tak jak tatuś nade mną". Nie mówcie że facet zrobił już co mógł i tylko to mu zostało i jeszcze pochwalił się tym w Internecie.
Smarkacze musza sie gdzies uczyc, ze ich dzialanie ma konsekwencj. ktore oni beda ponosic.. A dzis wszystkim sie wmawia, ze dzieci maja byc bezstresowo wychowane. Z zalozenia jest to bzdura, bo zycie niesie stresy i tego sie nie uniknie. Krzywda sie tej dziewczynce nie stala. A moze rozumu nabierze i w przyszlosci nie bedzie zakala spoleczna. Popieram tatusia.
W końcu jakiś ojciec, co nie broni swojego dzieciaka gdy zrobi coś złego. Bo większość jest taka, że wiedzą iż jego kejter robi źle to i tak by sobie dali za niego żyły podciąć. A to przez to zasikane bezstresowe wychowanie.
Zmieniłbym w tym tylko jedno, ojciec powinien z nią iść a nie jechać autem. Po części to też jego wina, że ona się tak zachowuje, więc oboje powinni iść i ja bym też szedł. Wydaje mi się też że wtedy dziecko więcej zrozumie i nie będzie tego samo traktowało jako prześladowanie. Tak mi się wydaje oczywiście, bo wychowanie to zdecydowanie najtrudniejsze zadanie przed jakim do tej pory stanąłem...
Być może ojciec chciał dobrze ale obawiam się, że dziewczynka może z tego wyciągnąć wniosek, że silniejsza osoba może zmusić słabszą aby ta zrobiła to czego nie chce.
@beva Te ale do czego on ją zmusza? Jedynie nie wziął odpowiedzialnosci za jej błędy, i prawidłowo !
Powinien jeszcze na policje zadzwonić i powiedzieć, że idzie złą strona drogi. Mandat miałaby zapłacić z kieszonkowego :D
@d4rek Policja powinna jemu wlepić, bo jeżdżenie z taką prędkością po drodze publicznej jest w kodeksie wykroczeń. Jest to blokowanie ruchu.
kurva to byl żart
ps nikt za nim nie jechal
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2018 o 18:16
fajnie od dziecka trzeba uczyć szacunku do życia!! dobrze zrobił nie zostawiając jej samej w tej drodze a dzieciak miał nauczkę!! brawo
Kompletny nonsens. Ojcu brakuje podstawowej wiedzy wychowawczej. To co zrobił jest tylko odwetem silniejszego. Zupełny brak wiedzy na temat psychiki dziecka. Dodatkowy dowód na nieskuteczność takich metod to fakt, że ..... to już jest drugi raz!!! Dziewczynka oznajmiła ojcu, że MUSI ją odwieść do szkoły. To już świadczy o poważnych błędach wychowawczych ojca. Krótko mówiąc: na błąd dziecka, rodzic reaguje większym błędem. A gdzie rozmowa? Wychowawcza, partnerska, dająca dziecku większą wiedzę o świecie. Wiedzę o drugim człowieku. Gdzie rozmowa o empatii?
A myslisz, ze rodzice z nia bie rozmawiali? Tylko od razu kara taka kara byla? Jest napisane, ze zrobila to drugi raz przeciez. A po tym drugim razie kara. Napewno z nia rozmawiali, co nie przyniosll skutku. A co kurva ale mi tez kara trauma na cale zycie... a niech idzie te 8 km gowniara sie nauczy, ze robiac zle sa tego konsekwencje. W tym wypadku niemoznosc jezdzenia autobusem. A co gdyby rodzice nie posiadali auta?
Heh ludzie w dzisiejszych czasach mają ogromny problem już nie tylko z wzięciem odpowiedzialnosci za swoje czyny, ale również z dostrzeżeniem konsekwencji, nawet u innych.
To że dziewczynka idze z buta jest konsekwencją jej działań, nikt nie powinnien odpowadać za błędy innych ponieważ to tworzy patologie.
Uważasz ze nie wzięcie odpowiedzialności za czyjś błąd jest zmuszaniem tego kogoś do czegokolwiek? :D
Dodam jeszcze, że dla małych dziewczynek ojciec powinien być AUTORYTETEM. A tej cechy nie zdobywa się wykorzystując swoją przewagę fizyczną, materialną i prawną. Córki najczęściej wzorują się na ojcach i to na nich spada obowiązek bycia tym WZOREM. W obecnym świecie jest to szczególnie ważne.
to że ukarał agresywną smarkulę to ok, ale po co to nagrywa ł? chce za to medal? to tak jak dawanie żebrakowi pieniędzy jednocześnie robiąc sobie selfie na fejsika. patrzcie jaki jestem super.
Większość rodziców tego nie rozumiała i bronili swych sadystycznych pociech nawet, gdy te były winne. Teraz jesteśmy dorośli, a ja mam możliwości, do tego jestem psycholem i niszczę życia tym waszym śmieciowym bachorom, mimo że są już około 30stki. Mszczę się na was śmiecie, za zatruwanie mi życia w latach dziecięcych i nastoletnich. Jesteście sami sobie winni, a ja mam prawo się mścić, ponieważ wy mieliście prawo mi dokuczać kiedyś. I co teraz śmiecie? Przyjemnie, gdy urząd nie odpuszcza? Przyjemnie, gdy ktoś strzela petardami pod waszymi domami? Przyjemnie, gdy wam ktoś auta niszczy? Przyjemnie się jeździ z wd40 na hamulcach? Przyjemnie, gdy ciągle jakieś sabotaże są? Przyjemnie, gdy życia nie macie, tak smakuje zemsta. Pozdrawiam!
Jacy spece od wychowania i dziecięcej psychiki się nagle znaleźli. Dajcie rodzicom wychowywać dzieci po swojemu.
@AllHailMegatron26
BRAWO!
Dobre chęci, ale metoda niewłaściwa - powinien kazać jej iść 1-2km, a potem zabrać do samochodu.
Pozdrawiam.
Co Ty pierdzielisz. Ja z moim 3 letnim synem robilem zima, 5-10 km na spacerach. Przeciez ona jest dobrze ubrana. Ludzie naprawdr nie maja pojecia na temat wychowywania i zdolnosci swoich dzieci.
Dziesięciolatka, osiem kilometrów przy temperaturze 2 stopnie. Minimum dwie i pół godziny.
Dzieciak przez nią męczony będzie jeszcze bardziej pod ostrzałem. Ojciec jest znienawidzony na maksa.
Stworzył potwora
Jest czyn i konsekwencja (nie moze jezdzic autobusem to musi na piecho z wlasnej winy). Jak dorosnie to nie bedzie mogla robic co jej sie podoba, bo np. z pracy ja wywala
Prawidłowo. Jednak fanatyczne lewactwo chce odbierać władzę rodzica nad dzieckiem w imię zasady ich idola - klasyka demokracji - tow. Stalina "wszystkie dzieci nasze są"
Niech zapier*ala
Za kilka lat będzie pisać o tym rapy
Lekcja?!To sie nazywa WYCHOWANIE!!!
mądry ojciec, Życie dało by jej gorszą nauczkę
Nie wiem, co jest bardziej przerażające - pozbawiony rozumu ojciec, czy ilość zwolenników jego metod.
Nikt nie pochwaliłby tego zachowania ojca, kto ma "wychowawcze wyczucie", albo choć elementarną wiedzą na temat psychiki ludzi a zwłaszcza dzieci.
Może być, że córka ma osobowość psychopatyczną i dlatego dręczy dzieci, ale jeśli tak jest, to można nieśmiało obstawiać, po kim mogła ją odziedziczyć.
Aha. Nie znasz ich sytuacji, a oceniasz. Jezeli gowniara dreczy po raz drugi i nic z tego nie wynosi. Niech wie, ze za czynami ida konsekwencje. Nie moze jechac autobusem to z jakiej racji rodzice maja jej dvpe wozic? A jakby nie mieli auta przykladowo? Komsekwencja brak transportu autobusem to musi isc z buta. Sa szlabany i inne kary, a ta kara jest inna i nic jej nie zaszkodzi.
@Paszko_Rymbaba Czego oczekujesz? 80% obecnych na demotach to ludzie, którzy nie mają dzieci i nie mają pojęcia o wychowaniu. Wychowanie to nie dręczenie, bicie, czy inne fizyczne kary.
@cysiek63
Jak widze taki zbiór opinii to kojarzy mi się z wyjąca tłuszczą pod szubienicą. Nie wiem, czy są tacy gieroje, bo sa anonimowi, czy też może swoją bezwzględnością udowodniają samym sobie jacy to są sprawiedliwi i silni.
Dla gówniarzerii trzeba wpajać ; poszanowanie wzajemne a w szczególności dla osób starszych !
Taka ostentacyjna jazda za własnym dzieckiem to manifest siły i dominacja. Z dziecka nic dobrego nie wyrośnie, bo będzie powielało kretyńskie pomysły rodziców.
Zgadzam się w zupełności z karą, bo dziecko zasłużyło a krzywda się mu nie dzieje. Natomiast absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem,że dach nad głową, wyżywienie i opieka rodziców to przywilej a nie obowiązek. To jest obowiązek rodzica, prawnie ustanowiony, by zapewnić dziecku podstawy do życia. Tak samo jak biorąc psa ze schroniska należy go karmić i wyprowadzać i nie jest to żadną nagrodą dla psa, którą właściciel dobrodusznie mu ofiarowuje. Jeśli rodzic nie zapewni dziecku należytej opieki to dziecko zostanie zabrane. Dziecko nie decyduje o swoim poczęciu, nie wprasza się do rodziny. Zostaje powołane na świat przez rodziców więc jako istocie ludzkiej należą się mu warunki niezbędne do życia.Przywilejem można nazwać basen, trampolinę, wycieczkę w góry na ferie zimowe albo prezent pod choinką.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2018 o 21:42
I mądry tata wybił jej z głowy feminizmy, obrony demokracji i tym podobne pierdy.. kto wie, może nawet gów***ra zmądrzeje i weźmie faceta ze wzrostem 175-177 cm :D A nie będzie patrzyła że nie ma od 180cm wzwyż :D
miał 10 lat aby nauczyć swoje dziecko szacunku do innych, nie nauczył, teraz robi szopkę w sieci bo wymyślił "metodę wychowawczą"... a pokazał tylko, skąd córka ma wzorzec znęcania nad słabszymi
ale to już było i znowu jest ,nudno się robi od powtarzania demotow
@4mach ma rację. jakby doby ojciec byl jak sie kreuje dziecko by bylo dobre nie znecalo sie nad innymi w tym na autobusie
8km trochę sporo, metoda wychowawcza na plus, sam po 4km (1godz marszu?) bym pękł i dalej podwiozl
bardzo dobrze. wyrośnie na porządna obywatelkę
Ja swoje dzieci uczę od małego, że nie wolno się z nikogo śmiać, tylko dla tego, że jest biedniejszy czy chory. A argument mam jeden: zastanów się jak Ty byś się czuła na miejscu tej osoby. Po prostu trzeba uczyć dzieci empatii.