Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar LubieKapuste
+7 / 7

No piękne. Tylko czemu niszczy książki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@LubieKapuste Są takie książki, które do niczego innego się nie nadają, jak do "zniszczenia" albo do wyrzucenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ralyst
+6 / 6

Piękne arcydzieła? To dobrze. Gorzej, gdyby niszczyła książki, żeby stworzyć brzydkie arcydzieła... Albo średnie, albo byle jakie arcydzieła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Le6eau
+2 / 2

Dokładnie. Rysować można na czystych kartkach, a porzucone książki lepiej oddać do biblioteki. Ale taka jest prawdziwa twarz tych wszystkich "Wzruszonych" w neciku. Zniszczyć coś wartosciowego dla kilku bazgrołów i opowiadać jakie te bazgroły są piękne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

Biblioteki nie przyjmują wielu starych książek - wiem, bo wielokrotnie proponowałam. Powiem więcej! Same się ich pozbywają.Nie są zainteresowane starymi encyklopediami, podręcznikami, setnym wydaniem Sieńkiewicza, czy instrukcją obsługi malucha. Ani nawet książkami z serii "zrób to sam" z PRLu. Podobnie słownikami dwujęzycznymi sprzed 40 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~S4muelWolf
+2 / 2

@Cascabel Znam takie, co przyjmą wszystko. zresztą są jeszcze antykwariaty itd. No nie powiesz mi, ze każda książka >10 lat jest oddawana na makulaturę.
Ale lepiej narysować tam zupełnie przeciętny rysuneczek i nazwać to "arcydziełem". Sorry, ale nie mogę mieć szacunku do twórczości kogoś, kto nie szanuje twórczości innych . Poza tym to żadne arcydzieła. Każda osoba, która rysuje kilka lat potrafi na podobnym poziomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-1 / 1

@S4muelWolf Nie każda książka >10 lat jest oddawana na makulaturę, ale większość z tych wydawanych seriami w latach PRLu - sporo. Listę książek wysłałam trzem bibliotekom i byłam w antykwariacie - przyjęto może jakieś 20 sztuk z 200, których obecność na półkach mi przeszkadzała. Powiem może jeszcze łopatologicznie: komunijnej biblii 1000lecia nikt nie przyjmie ani w antykwariacie, ani w bibliotece (choćby przez piękną wklejkę z dedykacją) a u mnie w domu w jakiś sposób znalazło się 10 egzemplarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kapitan_kartofel
+3 / 3

U mnie nie ma porzuconych książek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kochamksiazki
+1 / 1

Biblioteki same bardzo duże ilości książek oddają na skupy makulatury...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~S4muelWolf
0 / 0

To bardzo ciekawe. Znana mi biblioteka przyjmuje wszystko, co chwila ktoś oddaje książki do domów dziecka itd. ale twoje biblioteki wywalają na makulaturę. No chyba stare, nieaktualne podręczniki, bo to faktycznie dla muzeum ma za małą wartość, dla kolekcjonera zbyt masowe, a do czytania się nie nadaje,. bo po co. No, albo egzemplarze mocno uszkodzone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kandara
0 / 0

Przyjmuje wszystko... kodeksy z PRLu też?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

Instrukcje obsługi malucha, kolejne identyczne wydania biblii, stare encyklopedie... jest tego dużo. I nie sposób wszystkiego magazynować - czy to w domu, czy w bibliotece.
Odnośnie wywalania: wiele bibliotek podaje informację kiedy będzie wystawka. Trwa jeden dzień. Co nie zniknie - idzie na makulaturę - często po kilkaset książek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K khartus_
0 / 0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K khartus_
0 / 0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Realyst
0 / 0

@khartus_ Widać wyraźnie, że książka na okładce została wydana w formie 3D i nie była w żaden sposób przycinana. Tytuł (okładka) jest zapewne z tyłu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kandara
0 / 0

Prawdę mówiąc, facet tworzy krzywą mangę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem