Jak to mówią - swój ciągnie do swego.
Mogę z czystym sercem napisać, że jeszcze NIGDY nie byłem na tyle nietrzeźwy, by nie wiedzieć co się dzieje, co najwyżej podpity. W sumie ja degustuję tylko wino i piję wódkę sporadycznie, powiedzmy 5 razy w roku, a nawet mniej.
Więc ukazany w democie standard dotyczy raczej ludzi niezbyt porządnych, gdyż łatwiej jest pić niż nie pić :p
Przecież w starożytności też byli alkoholicy. Alkohol jest mega słaby i ogłupia... Jeśli kobieta wybiera alkoholika, to czemu miałaby się dziwić, że pije? Nie kumam tej logiki. Ale w sumie to w ogóle nie kumam "logiki" kobiet.
Jak to mówią - swój ciągnie do swego.
Mogę z czystym sercem napisać, że jeszcze NIGDY nie byłem na tyle nietrzeźwy, by nie wiedzieć co się dzieje, co najwyżej podpity. W sumie ja degustuję tylko wino i piję wódkę sporadycznie, powiedzmy 5 razy w roku, a nawet mniej.
Więc ukazany w democie standard dotyczy raczej ludzi niezbyt porządnych, gdyż łatwiej jest pić niż nie pić :p
Przecież w starożytności też byli alkoholicy. Alkohol jest mega słaby i ogłupia... Jeśli kobieta wybiera alkoholika, to czemu miałaby się dziwić, że pije? Nie kumam tej logiki. Ale w sumie to w ogóle nie kumam "logiki" kobiet.