To prawda. Jest jeszcze poważniejsza odmiana tej choroby. Zespół Fenestra per proxy, który powoduje, że dotknięta nim kobieta uważa, że zadanie umycia okien musi koniecznie zrealizować jej mąż, inaczej świat się skończy przed Wigilią.
Objawy można nieco złagodzić pokazując brudne okna sąsiadów. Ważne jest by wszyscy mężczyźni w okolicach solidarnie unikali mycia okien, bo choroba jest zakaźna i lekkomyślnie podsycana dotyka co raz większej ilości kobiet w okolicach.
Moja ma spóźniony zespół, plus spóźniony zespół zakupowy (prezenty). Pracuję w takim charakterze, że odpowiadam za to, żebyście dostali paczki na święta. Dlatego mam wolne w Listopadzie (połowę), żeby sobie przygotować święta, bo w Grudniu to ja kończę pracę w Wigilię o 18. Z weekendami włącznie. I jakimś cudem OD PIĘCIU LAT nie mogę babie wytłumaczyć, że święta szykujemy w listopadzie, bo w grudniu nie mam czasu pracując po 12 godzin. Nie działa.
Nie rozumiem tego bólu dupy o to, że kobieta chce mieć czysto na święta. Czy to jest taki problem umyć kilka okien 2 razy w roku? Rozumiem, że najlepiej byłoby ich w ogóle nie myć? Ale, żeby dosadnie podkreślić srakę jaką ma tutaj większość komentujących, to spytam: Czy jako facet/chłopak sprzątałeś kiedyś pokój/mieszkanie, bo miała do Ciebie przyjechać Twoja dziewczyna/ukochana/kochanka? Jeśli tak to pewnie miałeś wtedy "zespół obsranych gaci", albo chorobę "muszę zamoczyć". Jesteście bandą zwykłych hipokrytów i brudasów, którzy nie rozumieją tego, że są ludzie, którzy chcą mieć czysto na święta. A jak wiadomo jest to czas spotkań z rodziną i wypadałoby mieć czystą chatę.
@JaJebiem A juz kiedyć Cię chwaliłam za niezłą wypowiedz. Jako kobieta, nie oganiam tego amoku.Albo ma się czysto, albo nie, co to za absurd sprzątać, bo święta. Brudasy sprzątają na święta, normalni mają czysto cały czas.
@JaJebiem
1. Porządek w domu trzyma się na codzień, nie od święta.
2. W tych świętach nie o to chodzi, a jak Ciebie to nie interesuje - to o co w ogóle napinka ?
Polecam Martina Lechowicza "Słowo na święta".
Nie ma się co bać, przecież w mitologii chrześcijańskiej Szatan jest władcą tego świata. Jakżeby inaczej mógł oferować Jezusowi królestwa świata tego za pokłon jedynie?
dobra reklama ;)
To prawda. Jest jeszcze poważniejsza odmiana tej choroby. Zespół Fenestra per proxy, który powoduje, że dotknięta nim kobieta uważa, że zadanie umycia okien musi koniecznie zrealizować jej mąż, inaczej świat się skończy przed Wigilią.
Objawy można nieco złagodzić pokazując brudne okna sąsiadów. Ważne jest by wszyscy mężczyźni w okolicach solidarnie unikali mycia okien, bo choroba jest zakaźna i lekkomyślnie podsycana dotyka co raz większej ilości kobiet w okolicach.
Moja ma spóźniony zespół, plus spóźniony zespół zakupowy (prezenty). Pracuję w takim charakterze, że odpowiadam za to, żebyście dostali paczki na święta. Dlatego mam wolne w Listopadzie (połowę), żeby sobie przygotować święta, bo w Grudniu to ja kończę pracę w Wigilię o 18. Z weekendami włącznie. I jakimś cudem OD PIĘCIU LAT nie mogę babie wytłumaczyć, że święta szykujemy w listopadzie, bo w grudniu nie mam czasu pracując po 12 godzin. Nie działa.
Nie rozumiem tego bólu dupy o to, że kobieta chce mieć czysto na święta. Czy to jest taki problem umyć kilka okien 2 razy w roku? Rozumiem, że najlepiej byłoby ich w ogóle nie myć? Ale, żeby dosadnie podkreślić srakę jaką ma tutaj większość komentujących, to spytam: Czy jako facet/chłopak sprzątałeś kiedyś pokój/mieszkanie, bo miała do Ciebie przyjechać Twoja dziewczyna/ukochana/kochanka? Jeśli tak to pewnie miałeś wtedy "zespół obsranych gaci", albo chorobę "muszę zamoczyć". Jesteście bandą zwykłych hipokrytów i brudasów, którzy nie rozumieją tego, że są ludzie, którzy chcą mieć czysto na święta. A jak wiadomo jest to czas spotkań z rodziną i wypadałoby mieć czystą chatę.
@JaJebiem A juz kiedyć Cię chwaliłam za niezłą wypowiedz. Jako kobieta, nie oganiam tego amoku.Albo ma się czysto, albo nie, co to za absurd sprzątać, bo święta. Brudasy sprzątają na święta, normalni mają czysto cały czas.
@JaJebiem
1. Porządek w domu trzyma się na codzień, nie od święta.
2. W tych świętach nie o to chodzi, a jak Ciebie to nie interesuje - to o co w ogóle napinka ?
Polecam Martina Lechowicza "Słowo na święta".
Nie ma się co bać, przecież w mitologii chrześcijańskiej Szatan jest władcą tego świata. Jakżeby inaczej mógł oferować Jezusowi królestwa świata tego za pokłon jedynie?
nie lubię tej atmosfery przedświątecznej, że niby trzeba posprzątać, a cały rok niby nie?
regularnie sprzątać to potem czysto
Choruję na to. Nie ma na to lekarstw :(
To tylko jeden z symptomów poważniejszej choroby zwanej kurłica świąteczna. Apogeum choroby to pier**lec wigilijny .