Tylko na democie jest pokazany przykład zarządzania w budżetówce gdzie łatwo się marnotrawi pieniądze bo te państwo i tak dostanie z podatków. W prywatnych firmach takie coś nie ma miejsca i jeśli jakiś wioślarz zawali to ma problem u swojego przełożonego który ma problem u swojego itd, w zależności od tego ile jest pięter w hierarchii. Natomiast efekt zależy od każdego, dobry zarządca i dobry pracownik osiągną wiele. W Polsce mamy taki problem, że jesteśmy państwem pokomunistycznym i zaszczepiono nam w głowie dziwne komunistyczne myślenie, jak np. czy się stoi czy się leży 1500 się należy. Przez to nikt w pracy się nie przykłada, a praca jest uznawana za zło konieczne. Przez to też mamy mało dobrych zarządców bo nikomu się nie chce. Dla przykładu Amerykanie osiągnęli sukces cywilizacyjny przez właśnie ciężką pracę, tam każdy idąc do pracy stara się i jest wydajny bo każdy rozumie, że jak cały zespół będzie wydajny to więcej pieniędzy zarabia firma, a nie oszukujmy się, dobre zarobki są w bogatych firmach czyli takich gdzie pracownicy są wydajni bo to ci na samym dole generują bezpośrednie dochody, ci na górze to umożliwiają np. załatwiając zlecenia, kontrakty, dystrybucję, materiały itd. I nie mówcie mi, że za mało się płaci w Polsce żeby ciężko pracować, bo jest powiedzenie najpierw praca potem płaca, jak ktoś wam robi remont to płacicie po skończeniu roboty, jak budujecie dom to płacicie po skończeniu danego etapu, a nie przed. Tak samo z adwokatami, jeśli adwokat chce kasy z góry to znaczy że niczego nie załatwi, bo jakby załatwił to by najpierw załatwił sprawę, a dopiero chciał kasę. Tak samo jest z pracą, nikomu nie dałem jeszcze podwyżki na starcie, podwyżki zawsze dawałem po przepracowaniu jakiegoś okresu lub wykazaniu się, jeśli widzę, że ktoś szybko pracuje i dzięki temu generuje więcej przychodu niż inni to muszę go wynagrodzić bo taki pracownik lepiej mnie się opłaca i chcę go u siebie. Mnie jako pracodawcy też każdy płaci dopiero po zakończeniu pracy więc nie chodzi tutaj o pieniądze, a o to, że zwyczajnie się rozleniwiliśmy przez komunę.
Skoro wszyscy tak źle zarządzają to proponuje założyć własną firmę i wygryźć z rynku konkurencję. Jeżeli wszyscy tak źle zarządzają jak twierdzi autor demota to spokojnie wygra konkurencje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2018 o 9:44
@Antonio1985 Pracuję w hutnictwie, koncern zagraniczny zarządzany przez Polaków. Dramat, niepokromione tworzenie kierowników pieca, zmiany, wydziału, działu, potężny rozrost biurokracji... do wszystkich tych intratnych fuch przyjmuje się rodziny i powinowatych już istniejących dyrektorów, kierowników i koordynatorów. Dla równowagi, żeby zrównoważyć tą bizantyjską administrację zwalnia się ludzi z produkcji i tnie chociażby koszty ogrzewania, I tak wychodzi na to, że równocześnie w zakładzie połowa obsady to kadra zarządzająca z potężnym wynagrodzeniem i flotą luksusowych samochodów służbowych a pracownicy niedługo będą pracować biegiem w niedogrzanych halach (poza okolica pieca hutniczego rzecz jasna) za stawki urągające ludzkiej godności. Dodatkowo wypychanie kogo tylko się da do podwykonawców i bum, średnia pensja w zakładzie wynosi z 10 000 zł, zarządzenia po ch... A huty swojej nie założe bo nikt mi jej nie sprzeda po sztach złomu jak to zrobiono z tamtą 20 lat temu. Polska C.
@zzzzztttt: Trudno założyć własną hutę, choć można. Musi Pan pozyskać inwestorów, zrobić bizneplan, wziąć kredyt i do działa. Ponadto może założyć Pan działalność w zakresie tego co Pan w tej hucie robii szukać pracy gdzie indziej. PS Co do samej huty to jeżeli rzeczywiście jest to niefektywne zarządzanie to niedługo huta upadnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2018 o 13:31
@Antonio1985 A my tu rozmawiamy o bezrobociu, szukaniu pracy czy o nieefektywnym zarządzaniu? Huta nie upadnie z uwagi na w zasadzie darmową siłę roboczą w Polsce.
Wyzywajcie dalej ludzi od roboli to się wkoncu zer*cie. Jak świat światem stoi ten '' robol" na samym dole drabiny był od zawsze podstawa każdego państwa i gospodarki i tak jest nadal. Odczuwamy już tego skutki wszyscy. Wszechobecna pogarda dla pracy fizycznej doprowadzi nas do upadku. Większość tempakow tego nie rozumie.
Widok nie prawdziwy..
Łódka powinna mieć kilka sterów z przodu i kilka sterów z tyłu z politykami po środku zagubiony pojedynczy wioślarz do jakiego wszyscy sternicy wrzeszczą płyń naprzód
W normalnej firmie proporcje są odwrotne - 1 menadżer i kilkudziesięciu pracowników. W spółkach państwowych to może i tak jest, że nikt się nie pali do roboty.
Samo wiosłowanie, bez sternika i kierunku w życiu cię daleko nie nodprowadzi :)
To działa w obie strony.
z tyloma sternikami raczej wolno się będziesz poruszać
Tak samo,jak i sterowanie stojąc w miejscu.
Tylko na democie jest pokazany przykład zarządzania w budżetówce gdzie łatwo się marnotrawi pieniądze bo te państwo i tak dostanie z podatków. W prywatnych firmach takie coś nie ma miejsca i jeśli jakiś wioślarz zawali to ma problem u swojego przełożonego który ma problem u swojego itd, w zależności od tego ile jest pięter w hierarchii. Natomiast efekt zależy od każdego, dobry zarządca i dobry pracownik osiągną wiele. W Polsce mamy taki problem, że jesteśmy państwem pokomunistycznym i zaszczepiono nam w głowie dziwne komunistyczne myślenie, jak np. czy się stoi czy się leży 1500 się należy. Przez to nikt w pracy się nie przykłada, a praca jest uznawana za zło konieczne. Przez to też mamy mało dobrych zarządców bo nikomu się nie chce. Dla przykładu Amerykanie osiągnęli sukces cywilizacyjny przez właśnie ciężką pracę, tam każdy idąc do pracy stara się i jest wydajny bo każdy rozumie, że jak cały zespół będzie wydajny to więcej pieniędzy zarabia firma, a nie oszukujmy się, dobre zarobki są w bogatych firmach czyli takich gdzie pracownicy są wydajni bo to ci na samym dole generują bezpośrednie dochody, ci na górze to umożliwiają np. załatwiając zlecenia, kontrakty, dystrybucję, materiały itd. I nie mówcie mi, że za mało się płaci w Polsce żeby ciężko pracować, bo jest powiedzenie najpierw praca potem płaca, jak ktoś wam robi remont to płacicie po skończeniu roboty, jak budujecie dom to płacicie po skończeniu danego etapu, a nie przed. Tak samo z adwokatami, jeśli adwokat chce kasy z góry to znaczy że niczego nie załatwi, bo jakby załatwił to by najpierw załatwił sprawę, a dopiero chciał kasę. Tak samo jest z pracą, nikomu nie dałem jeszcze podwyżki na starcie, podwyżki zawsze dawałem po przepracowaniu jakiegoś okresu lub wykazaniu się, jeśli widzę, że ktoś szybko pracuje i dzięki temu generuje więcej przychodu niż inni to muszę go wynagrodzić bo taki pracownik lepiej mnie się opłaca i chcę go u siebie. Mnie jako pracodawcy też każdy płaci dopiero po zakończeniu pracy więc nie chodzi tutaj o pieniądze, a o to, że zwyczajnie się rozleniwiliśmy przez komunę.
o ktoś został poszkodowany w korpo na święta... a na tym obrazku gdzie supervisor?
Skoro wszyscy tak źle zarządzają to proponuje założyć własną firmę i wygryźć z rynku konkurencję. Jeżeli wszyscy tak źle zarządzają jak twierdzi autor demota to spokojnie wygra konkurencje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2018 o 9:44
@Antonio1985 Pracuję w hutnictwie, koncern zagraniczny zarządzany przez Polaków. Dramat, niepokromione tworzenie kierowników pieca, zmiany, wydziału, działu, potężny rozrost biurokracji... do wszystkich tych intratnych fuch przyjmuje się rodziny i powinowatych już istniejących dyrektorów, kierowników i koordynatorów. Dla równowagi, żeby zrównoważyć tą bizantyjską administrację zwalnia się ludzi z produkcji i tnie chociażby koszty ogrzewania, I tak wychodzi na to, że równocześnie w zakładzie połowa obsady to kadra zarządzająca z potężnym wynagrodzeniem i flotą luksusowych samochodów służbowych a pracownicy niedługo będą pracować biegiem w niedogrzanych halach (poza okolica pieca hutniczego rzecz jasna) za stawki urągające ludzkiej godności. Dodatkowo wypychanie kogo tylko się da do podwykonawców i bum, średnia pensja w zakładzie wynosi z 10 000 zł, zarządzenia po ch... A huty swojej nie założe bo nikt mi jej nie sprzeda po sztach złomu jak to zrobiono z tamtą 20 lat temu. Polska C.
@zzzzztttt: Trudno założyć własną hutę, choć można. Musi Pan pozyskać inwestorów, zrobić bizneplan, wziąć kredyt i do działa. Ponadto może założyć Pan działalność w zakresie tego co Pan w tej hucie robii szukać pracy gdzie indziej. PS Co do samej huty to jeżeli rzeczywiście jest to niefektywne zarządzanie to niedługo huta upadnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2018 o 13:31
@Antonio1985 A my tu rozmawiamy o bezrobociu, szukaniu pracy czy o nieefektywnym zarządzaniu? Huta nie upadnie z uwagi na w zasadzie darmową siłę roboczą w Polsce.
Za każdy zaoszczędzony milion dajemy dwa miliony premii. Tak to wygląda ....
Wyzywajcie dalej ludzi od roboli to się wkoncu zer*cie. Jak świat światem stoi ten '' robol" na samym dole drabiny był od zawsze podstawa każdego państwa i gospodarki i tak jest nadal. Odczuwamy już tego skutki wszyscy. Wszechobecna pogarda dla pracy fizycznej doprowadzi nas do upadku. Większość tempakow tego nie rozumie.
@Geralt2018 praca w usługach mój drogi, na tym stoją gospodarki wysoko rozwinięte. Od pracy mają parobków w innych krajach.
Współtworzenie jest wymienione na szukanie trybów do maszyny. To faktycznie smutne.
Widok nie prawdziwy..
Łódka powinna mieć kilka sterów z przodu i kilka sterów z tyłu z politykami po środku zagubiony pojedynczy wioślarz do jakiego wszyscy sternicy wrzeszczą płyń naprzód
W normalnej firmie proporcje są odwrotne - 1 menadżer i kilkudziesięciu pracowników. W spółkach państwowych to może i tak jest, że nikt się nie pali do roboty.