@bp2345 Mnie bardziej zastanawia co z tym złotem zrobili?
Bo zakładam że raczej nie przyniósł pozłacanego widelca tylko tylko przynajmniej szkatułke mieszczącą ze 2 kilo monet albo kosztowności.
Za taką kasę na pewno mogli kupić dom wykształcić Jezusa i żyć w dostatku długie lata.
@bp2345 Złoto jest to symbol władzy królewskiej, kadzidło- kapłańskiej, a m.in. mirrą namaszczało się ciała po śmierci.
@~vsgr
@maat_
Józef był cieślą, czyli wykonywał zawód, jak na tamte czasy, bardzo prestiżowy no i nieźle opłacany (coś takiego jak dziś inżynier).
Jestem kobietą i nie uważam, że to bardziej praktyczne. O ile nie mieli już pieluch, to im się doraźnie przydały, a dane przez królów złoto, kadzidło i mirra odpowiednio pozwalały na: 1. Złoto - kupno pieluch i tego jedzenia na tydzień, a nawet herbatki na kolki + zapewne na o wiele więcej; 2. Kadzidło najlepszej jakości służy jako lek na stany zapalne oraz na reumatyzm, żute służy do dezynfekcji zębów (zastępuje więc pastę), pić można dla zdrowotności sporządzony na jego bazie roztwór, palone kadzidło wpływa na pracę mózgu, relaksuje, jest też dobre do inhalacji (dzieci w końcu często ich potrzebują w infekcjach dróg oddechowych, ale nie tylko, astma etc.) i nawet palone wykazuje właściwości przeciwzapalne. Do tego kadzidło (te prawdziwe, o którym cały czas piszę, z żywicy drzewa kadzidłowca) ładnie pachnie, wpływa korzystnie na cerę i kondycję włosów; 3. Mirra w starożytności była używana do leczenia chorób układu pokarmowego, oddechowego, rozrodczego (to raczej u kobiet, więc mogło pomóc Maryi po porodzie), a także stosowana do pielęgnacji jamy ustnej (patrz: pasta do zębów - dzisiaj też się ją do pasty dodaje), w tym w przypadku chorób dziąseł i w ich profilaktyce - mirra działa też przeciwbólowo, stąd przy wyżynaniu się ząbków u noworodka chyba jest bardzo praktyczna? (Pytanie retoryczne :-P ) Stosuje się ją również jako składnik maści na otarcia, stłuczenia, skręcenia stawów.
Ja nie nie wiem czy Panie powinny iść tym tokiem rozumowania. Jak sobie panowie wezmą ten obrazek do serca, to zaczną dawać zamiast pierścionków zaręczynowych roczny zapas tamponów;).
W końcu na co im złoto? Chcieliby za nie coś kupić, to prawie na pewno czekałaby ich kara śmierci...
@bp2345 Mnie bardziej zastanawia co z tym złotem zrobili?
Bo zakładam że raczej nie przyniósł pozłacanego widelca tylko tylko przynajmniej szkatułke mieszczącą ze 2 kilo monet albo kosztowności.
Za taką kasę na pewno mogli kupić dom wykształcić Jezusa i żyć w dostatku długie lata.
@bp2345 Złoto jest to symbol władzy królewskiej, kadzidło- kapłańskiej, a m.in. mirrą namaszczało się ciała po śmierci.
@~vsgr
@maat_
Józef był cieślą, czyli wykonywał zawód, jak na tamte czasy, bardzo prestiżowy no i nieźle opłacany (coś takiego jak dziś inżynier).
No super... na pewno herbatka na kolki pozwoliłaby Im uciec do Egiptu i tam się gdzieś ulokować.
Mnie zastanawia na co to złoto poszło...
Na życie w Egipcie.
Złoto nie było praktyczne? 8-|
A Baltazar przyniósł gąbkę
Pewnie były i przynosiły. Ale nie wylegitymowano ich, a tych trzech - jednak :)
Dlaczego nie nabijacie się z żydów albo islamów, strach nie pozwala?
I co teraz w kościele świeciło by się herbatę a nie kadzidło? Serio?
Jestem kobietą i nie uważam, że to bardziej praktyczne. O ile nie mieli już pieluch, to im się doraźnie przydały, a dane przez królów złoto, kadzidło i mirra odpowiednio pozwalały na: 1. Złoto - kupno pieluch i tego jedzenia na tydzień, a nawet herbatki na kolki + zapewne na o wiele więcej; 2. Kadzidło najlepszej jakości służy jako lek na stany zapalne oraz na reumatyzm, żute służy do dezynfekcji zębów (zastępuje więc pastę), pić można dla zdrowotności sporządzony na jego bazie roztwór, palone kadzidło wpływa na pracę mózgu, relaksuje, jest też dobre do inhalacji (dzieci w końcu często ich potrzebują w infekcjach dróg oddechowych, ale nie tylko, astma etc.) i nawet palone wykazuje właściwości przeciwzapalne. Do tego kadzidło (te prawdziwe, o którym cały czas piszę, z żywicy drzewa kadzidłowca) ładnie pachnie, wpływa korzystnie na cerę i kondycję włosów; 3. Mirra w starożytności była używana do leczenia chorób układu pokarmowego, oddechowego, rozrodczego (to raczej u kobiet, więc mogło pomóc Maryi po porodzie), a także stosowana do pielęgnacji jamy ustnej (patrz: pasta do zębów - dzisiaj też się ją do pasty dodaje), w tym w przypadku chorób dziąseł i w ich profilaktyce - mirra działa też przeciwbólowo, stąd przy wyżynaniu się ząbków u noworodka chyba jest bardzo praktyczna? (Pytanie retoryczne :-P ) Stosuje się ją również jako składnik maści na otarcia, stłuczenia, skręcenia stawów.
Ja nie nie wiem czy Panie powinny iść tym tokiem rozumowania. Jak sobie panowie wezmą ten obrazek do serca, to zaczną dawać zamiast pierścionków zaręczynowych roczny zapas tamponów;).